Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Z Leszkiem Żebrowskim, publicystą historycznym, rozmawia Rafał Stefaniuk

Prawo i Sprawiedliwość na siłę próbuje forsować 17 września jako dzień pamięci o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu. Według rządu dzień ten łączy wszystkie bolesne wydarzenia związane z losem Polaków na Wschodzie. Innego zdania są organizacje Kresowian.

– Uważam, że dla uczczenia ofiar Wołynia najlepszą datą jest 11 lipca, bo wtedy doszło do apogeum zbrodni ukraińskich. Kosztowało to okupowaną Polskę śmierć minimum 200 tys. istnień ludzkich. Dokładnie nie wiemy, ile ich było, bo polskie władze po 1989 r. są negatywnie nastawione do spraw związanych z Wołyniem. To błąd, bo to nie jest tylko historia. Z kolei 17 września 1939 r. jest to data symboliczna, która jest dopełniłem aktu mającego swój początek 1 września 1939 r. I tak 17 września 1939 r. jest początkiem ludobójstwa sowieckiego, a 11 lipca 1943 r. jest apogeum zbrodni ukraińskich na Polakach. Tych dat nie wolno łączyć. Daty te muszą być tak samo eksponowane, ale oddzielnie. Pamiętajmy, że chodzi o zbrodnie ukraińskie, bo w nich nie uczestniczyła tylko jedna formacja czy jedno ugrupowanie polityczne. Dziesiątki tysięcy tzw. czerni, oni sami ich tak nazywali, a u nas to słowo jest znane z powieści Sienkiewicza, czyli ludności wiejskiej, jedzie masowo mordować, rabować i zacierać ślady polskości. Tam niszczy się uprawy, domostwa, cmentarze, studnie. Niszczy się wszelkie zabytki kultury materialnej. Robią to nie tylko po to, żeby nie było Polaków, ale aby nie było śladów po Polsce. Ta polityka jest kontynuowana, te ślady się zaciera.

W Sejmie wiceminister Jarosław Sellin wyjaśniał, że winni Wołynia są Sowieci, a nie Ukraińcy. Stwierdził, też że jedną z przyczyn rzezi wołyńskiej jest rozbiór II RP między ZSRR a III Rzeszę. Jesteśmy świadkami przewrotu kopernikańskiego w historii? – To jest wykładnia czysto ukraińska i co do tego nie ma wątpliwości. Ukraina tak to teraz próbuje tłumaczyć: winne są Polska, ZSRS i wszyscy inni. Oni natomiast nie mają nic z tym wspólnego, bo oni się tylko bronili. Kwestionują liczbę ofiar, sposób zadawania śmierci oraz rozmiary tej zbrodni.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

sellin_41.jpgOfensywa, którą w połowie maja rozpoczęli Ukraińcy przeciwko upamiętnieniu na szczeblu polskiego parlamentu ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego zakończyła się dla nich pomyślnie. Pokazała ona dwie rzeczy. Po pierwsze – świetną organizację strony ukraińskiej (banderowskiej) oraz jej rozległe wpływy, od polskich mediów i polityków poczynając, a na amerykańskim Departamencie Stanu kończąc.

Po drugie – obnażyła bezczelność, bezwzględność i zaprzaństwo lobby ukraińskiego w Polsce. To lobby obejmuje swoimi wpływami główne siły polityczne oraz media, ale jego najtwardszym jądrem jest dawna „lewica laicka” oraz opcja liberalna, czyli ogólnie salon warszawsko-krakowski. Stamtąd dobiegł w przededniu 73. rocznicy Krwawej Niedzieli głos najbardziej bezczelny i wręcz porażający swoim cynizmem [1].

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Pan prezydent Andrzej Duda w czasie swojej wizyty na Ukrainie, w dniach 14-15 grudnia 2015 roku ogłosił w Kijowie otwarcie nowego etapu w relacjach Polski z Ukrainą. Jedną z tych ,,nowych’’ relacji, jakie według Pana prezydenta Dudy mają połączyć nas teraz dużo ściślej, niż miało to miejsce wcześniej, w naszych stosunkach dwustronnych z Ukrainą i jej pomajdanowymi władzami, w sprawach np. polityki historycznej, będzie powołanie, a raczej odnowienie specjalnego prezydenckiego komitetu ukraińsko-polskiego, rzecz jasna na zasadach równego partnerstwa, który zajmie się zarówno współpracą polityczną, ale również – jak powiedział Pan minister Krzysztof Szczerski – sprawami “historyczno-tożsamościowymi”. Jak podkreślił też Pan minister Szczerski, dowodem tego, że Polsce zależy naprawdę na poważnym rozpoczęciu dialogu o wspólnej historii Polski i Ukrainy, było włączenie w skład polskiej delegacji udającej się z oficjalną wizytą na Ukrainę, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, Pana doktora Łukasza Kamińskiego. 

Wieczorem 15 grudnia na zakończenie swojej pierwszej wizyty na Ukrainie prezydent Polski Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą spotkał się z Polakami na Ukrainie, na które przybyło około 500 rodaków z całej Ukrainy. Pan Prezydent Duda w czasie tegoż spotkania z Polakami na Ukrainie, odniósł się również osobiście, w swoim przemówieniu do polskiej polonii, do kwestii tzw. polsko – ukraińskiej. pamięci historycznej. Powiedział, że rozmawiał na ten temat z prezydentem Poroszenką i że obaj ustalili, że tymi sprawami będzie się zajmował specjalny Prezydencki Komitet Konsultacyjny, złożony z historyków obu krajów. Jak podkreślił:

,,Tylko prawda o wspólnej historii, a więc także o tych rzeczach, które są trudne czy wręcz straszne w naszej wzajemnej historii, tylko prawda może stać się podstawą i fundamentem dobrych relacji. I na prawdzie te dobre relacje muszą być budowane, chociaż byłaby to prawda nawet najtrudniejsza’’.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Komisja ds. Amber Gold, PiS podjęło decyzję
Dopiero we wrześniu ma wystartować komisja śledcza ds. Amber Gold - dowiedział się dziennikarz Onetu Kamil Dziubka. W maju Jarosław Kaczyński zapowiadał, że zostanie ona powołana "w ciągu kilku tygodni".

Afera Amber Gold

Przedsiębiorstwo Amber Gold założył w 2009 roku gdańszczanin Marcin Plichta. W latach 2005–2009 był on kilkakrotnie skazywany przez sądy polskie za oszustwa, jednak wymierzane wobec niego kary pozbawienia wolności za każdym razem były warunkowo zawieszane i żadna nie została wykonana. Początkowo firma Amber Gold została zarejestrowana 27 stycznia 2009 roku jako Grupa Inwestycyjna Ex Sp. z o.o., która 27 lipca 2009 roku zmieniła nazwę na Amber Gold Sp. z o.o.

Firma podawała się za pierwszy dom składowy w Polsce, który zajmował się składowaniem metali szlachetnych, inwestowała w złoto i inne kruszce, a także oferowała klientom kontrowersyjne lokaty w złoto, srebro i platynę, podpisując z nimi tzw. „umowy składu”. Już od grudnia 2009 roku Komisja Nadzoru Finansowego ostrzegała, że Amber Gold nie posiada zezwolenia KNF na wykonywanie czynności bankowych, w szczególności na przyjmowanie wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem. Zawiadomiony został Urząd Skarbowy, który nie podjął kontroli. KNF złożyła też zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku.

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się znamion przestępstwa. KNF odwołała się od tej decyzji i sąd nakazał prokuraturze ponowne zajęcie się sprawą. W sierpniu 2010 roku Prokuratura Rejonowa umorzyła śledztwo, a po kolejnym zażaleniu KNF sąd uznał, że śledczy mają podjąć dochodzenie. Postępowanie dotyczące ewentualnych nieprawidłowości związanych z działalnością Amber Gold z zawiadomienia KNF w lipcu 2012 roku przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

W 2011 roku forma Amber Gold przejęła większościowe udziały w dwóch polskich liniach lotniczych OLT Jetair oraz Yes Airways. Tak powstała marka OLT Express. W maju 2012 roku, bank BGŻ zawiadomił ABW o podejrzeniu „prania pieniędzy” przez Amber Gold. Premier Donald Tusk nie podjął interwencji ze względu na zbliżające się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, ponieważ firma OLT Express, z jej tanimi przelotami świetnie wpisywała się w rządową propagandę. Po ujawnieniu afery przekonywał, że nie był informowany o sprawie Amber Gold. Jednak w jednej z nagranych rozmów w aferze podsłuchowej, Marek Belka, prezes NBP, ujawnia, że informował premiera o sprawie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Prezentujemy Raport z likwidacji WSI oraz ANEKS do raportu w aspekcie działań Bronisława Komorowskiego – czego dotyczył raport?

Prezentujemy Raport z likwidacji WSI oraz ANEKS do raportu w aspekcie działań Bronisława Komorowskiego – czego dotyczył raport? W ciągu 15 lat działania WSI doszło do wielu nieprawidłowości i przestępstw, wśród których najistotniejsze, stwierdzone przez Komisję Weryfikacyjną to:

– oparcie służb na aparacie sowieckim, na skutek czego w WSI służyło ponad 300 żołnierzy tworzących kadrę kierowniczą, szkolonych przez zbrodnicze, sowieckie GRU;

– nielegalny handel bronią we współpracy z międzynarodowymi przestępcami, w tym z obecnie skazanym i odsiadującym wyrok w USA Monzer al Kassar (dostał 30 lat więzienia, a Polska jest wymieniona w akcie oskarżenia, jako kraj wspierający jego siatkę!). W tym celu stworzono specjalną komórkę, która prowadziła i osłaniała ten handel a także tworzyła firmy do spółki z agentami b. WSI, które uzyskiwały uprzywilejowaną pozycję w handlu bronią;