Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W ostatnich dniach sporym rezonansem odbiło się oryginalne stanowisko sędziów Sądu Najwyższego o „respektowaniu nieopublikowanych orzeczeń” Trybunału Konstytucyjnego. Przypomniały mi się zdarzenia sprzed 35 lat,  gdy sędziowie nagminnie stosowali nieopublikowany dokument, jakim był dekret Rady Państwa PRL z 13 grudnia 1981 r.  o rygorach stanu wojennego. Antydatowany ukazał się w Dzienniku Ustaw z wielodniowym „opóźnieniem”. Jako publiczność chodziliśmy  z Anną Nikodem i Sławomirem Skrzypkiem na pokazowe procesy działaczy demokratycznej opozycji. Na własne oczy widziałem sędziów, który ferowali wyroki wieloletniego więzienia dla członków Związku Zawodowego „Solidarność” cytując przepisy z… gazety. Sędziowie wojskowi nosili dziennik „Żołnierz Wolności,” a cywilni otwierali na sali rozpraw „Trybunę Ludu”. Taka to była demokracja i praworządność. Wydawało się,  że to już nigdy nie może się  powtórzyć.

Jednak rzecznik prasowy Sądu Najwyższego Dariusz Świecki zapowiedział obywatelom Polski będącym w Unii Europejskiej, iż: „sędziowie będą respektować nieopublikowane orzeczenia, ich publikacja nastąpić może w… internecie.”

Jakby tego było mało ów rzecznik zorganizował konferencję prasową w reprezentacyjnym holu swego służbowego gmachu bezpośrednio na tle świeżo utworzonej galerii z wizerunkami prezesów Sądu Najwyższego.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Zdzisław Jan Ryn <Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 List otwarty

do profesora Adama Strzembosza, byłego Prezesa Sądu Najwyższego

 

Ostatnio w przestrzeni publicznej pojawia się coraz więcej listów otwartych. Ja również, w dniu 20 grudnia ub. r. wystosowałem taki list do Prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Chociaż sam adresat deklarował wcześniej chęć podjęcia rozmowy z każdym na temat TK, to jednak przedstawionej przeze mnie propozycji nie zrealizował. Nawet na mój list nie raczył odpowiedzieć. Nie zniechęciło mnie to do dalszego obserwowania i weryfikowania w dostępnych źródłach działań dotyczących TK. Podczas tego oglądu zauważyłem, że od pewnego czasu również Pan Profesor przedstawia oceny i poglądy na temat, który stał się bardziej tematem politycznym niż prawnym. W wielu też wypowiedziach różnych „prominentnych osób” pojawiają się przekłamania i manipulacje, które może zauważyć tylko ten, kto sięgnie do źródeł. Staram się korzystać właśnie z tej formy weryfikowania opinii pojawiających się w mediach. Zanim jednak przystąpię do przedstawienia moich uwag skierowanych do Pana Profesora, najpierw wyjaśnię dlaczego właśnie do Pana kieruję niniejszy list.

Skłoniło mnie do tego legitymowanie się przez Pana wysokim  rangą wyróżnieniem papieskim. Jest Pan bowiem komandorem Orderu Świętego Grzegorza Wielkiego. A to powinno być traktowane przez każdego wyróżnionego jako zobowiązanie do głoszenia prawdy i bronienia prawdy. Znamy się również stąd, że obydwaj jesteśmy rycerzami Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy. Przed kilku laty podczas rozmowy kuluarowej z Panem Profesorem zwróciłem uwagę na znaczący Pana udział w zachowaniu struktur sędziowskich w czasie transformacji ustrojowej bez przeprowadzenia oceny wcześniejszej (przed okresem transformacji) postawy osób te struktury tworzących. Podtrzymywał Pan nadal swoje wcześniejsze przekonanie o tym, że struktury te „same oczyszczą się”. Potrzebują tylko czasu. Obserwacja zachowań ludzi występujących w tych strukturach i podejmowanych przez nich decyzji w długim już czasie transformacji  świadczy wyraźnie o tym, że zamiast oczyszczenia następuje umocnienie starych  układów i w tym samym duchu przygotowywanie nowych wychowanków. Mając to wszystko w pamięci i zauważając dziwne, wręcz niekiedy kuriozalne wypowiedzi Pana Profesora w sprawach związanych z TK zdecydowałem się na to publiczne wystąpienie. Zestawiam najważniejsze uwagi w kolejnych punktach.

  1. Zawsze dobrze jest zacząć od początku. A początek w tej sprawie wyznacza ustawa uchwalona w dniu 25 czerwca 2015 r. przez Parlament poprzedniej kadencji. To ówczesna koalicja rządząca (PO-PSL) w uzgodnieniu z SLD, przy współdziałaniu z kierownictwem TK uchwalając tę ustawę dokonała poważnych zmian ustrojowych w Polsce. Przed wprowadzeniem tych zmian przestrzegał wówczas rządzących Prezydent – Elekt w przemówieniu po otrzymaniu oficjalnego potwierdzenia wyboru. Ustawa została jednak przez „dogadane” partie uchwalona. Zmiany ustrojowe zostały ujęte w przepisach przejściowych, dokładniej - w art. 137. W tym miejscu występuje tylko jedno zdanie. Stworzyło ono sprawującym wówczas władzę warunki do przejęcia kolejnych pięciu mandatów w TK przez sędziów przez nich wskazanych. Wprowadzono w ten sposób znaczącą zmianę ustrojową w odniesieniu do składu TK. Wtedy żaden z obecnie ujawniających się tzw. autorytetów prawniczych nie krytykował takiego przejęcia TK. Pan również!

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
"Mówią, że diabeł tkwi w szczegółach. Odrzuć szczegóły, zostaw samo sedno i możesz na nim zbudować wspaniały wizerunek, który jednak odbiega od rzeczywistości" - zjw 
“Ustawa o ochronie danych osobowych”, zwłaszcza Art. 27. 1.:
“Zabrania się przetwarzania danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, przynależność wyznaniową, partyjną lub związkową(…)”.
“Za naruszenie powyższych przepisów prawodawca przewidział sankcje karne w formie grzywny lub kary ograniczenia wolności albo nawet pozbawienia wolności od 1 roku do 3 lat, np. z ujawnienie pochodzenia rasowego lub etnicznego(…)”.
Więc za nazwanie Żyda Żydem, można pójść do ciupy nawet na 3 lata. (???) Ech, jaki wspaniały ten kraj…

- grzanek
USTAWA O OCHRONIE DANYCH OSOBOWYCH - fragmenty.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Plakat 6_m

Wobec jawnych ataków na naszą Ojczyznę, przyzywanie na wzór Targowicy obcej przemocy, obcych rządów i instytucji zagranicznych, musimy odważnie dać świadectwo przywiązania do naszego  patriotycznego Dziedzictwa Narodowego, w publicznej modlitwie różańcowej wzywać będziemy Maryję Królową Polski do obrony naszego Kraju, rozpoczniemy uroczyście pierwszy dzień nowenny do św. Andrzeja Boboli.

Zgromadzenie publiczne zostało legalnie zgłoszone i będzie chronione przez policję, która w odróżnieniu od poprzednich 8 lat znajduje się już w rękach nowego rządu. Ponadto będziemy mieli własne siły porządkowe. Od czterech lat Krucjata Różańcowa za Ojczyznę organizowała i organizuje podobne uroczystości.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Odkłamać projekt ustawy antyaborcyjnej

Przypominamy

Wojciech Teister

W mediach i sieciach społecznościowych już rozpuszczono szereg kłamstw na temat projektu. W ten sposób przeciwnicy poszerzenia zakresu ochrony życia próbują walczyć, by inicjatywa obywatelska nie zebrała odpowiedniej ilości podpisów. Skonfrontujmy na chłodno główne zarzuty z tekstem projektu ustawy.

Zarzut 1: Ustawa wprowadza realny zakaz badań prenatalnych, gdyż z ustawy znika zapis o badaniach prenatalnych, a w uzasadnieniu projektu ustawy jest zapis o tym, że badania przestaną mieć uzasadnienie.

Rzeczywistość: Pkt 3.6 uzasadnienia projektu uchyla co prawda zapis o badaniach prenatalnych z ustawy aborcyjnej i podkreśla, że po zmianie przepisów ten zapis traci swoje uzasadnienie, ale JEDYNIE W ODNIESIENIU DO TEJ USTAWY, PONIEWAŻ ZNIKA PRZESŁANKA DO ABORCJI WYNIKAJĄCA Z TYCH BADAŃ. Równocześnie w tym samym punkcie uzasadnienia autorzy projektu podkreślają wartość badań prenatalnych jako diagnostyki medycznej i prawo pacjentki do takich badań: „Niezależnie od powyższego dostęp do badań prenatalnych gwarantowany jest ustawodawstwem regulującym dostęp do świadczeń medycznych, a zamieszczenie tych norm w Ustawie (antyaborcyjnej – przyp. WT) stanowiło zbędne superfluum”.

Znam osobiście ginekologów, którzy są przeciwnikami jakichkolwiek aborcji, ale szeroko polecają badania prenatalne, bo te pozwalają na wczesnym etapie uchwycić pewne wady i podjąć ich leczenie. 

Zarzut 2: Nowy zapis ustawy każe kobietom ryzykować własnym życiem, gdyż wymusza konieczność donoszenia ciąży nawet, jeśli to spowoduje śmierć matki i dziecka poczętego.

Rzeczywistość: To nieprawda. Otóż zgodnie z projektem nowelizacji taka konieczność nie istnieje. Dostępne są wszelkie zabiegi medyczne mające na celu ratowanie życia kobiety w ciąży, nawet jeśli skutkiem ubocznym byłaby śmierć dziecka poczętego. W uzasadnieniu projektu jest to wyraźnie podkreślone i taka możliwość wynika z Konstytucji – dochodzi do konfliktu równorzędnych praw (prawa do życia) dwóch równorzędnie chronionych prawem osób – matki i dziecka. Wyraźnie jest jednak podkreślona celowość konkretnych zabiegów medycznych, zmierzających do ratowania życia matki. Przepis jedynie wyklucza możliwość prewencyjnego zabicia jednej osoby, by ratować drugą. Jeśli dziecko poczęte umiera na skutek działań ratujących życie matki – sprawa nie podlega karalności, bo też to nie jest aborcja. Cała argumentacja, że ten zapis skazuje matki na śmierć to mocno przesadzona histeria.

Klub Współczesnych Narodowców

"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"

„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.


"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb


Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)

"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza


Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.


„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń


Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!


„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”  – George Orwell

"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”


„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)


(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller


Rabin Icek Kaduri ujawnił imię Mesjasza - Jezus

Odsłon artykułów:
51098442