Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Precedensowy wyrok w sprawie o ograniczenie praw rodzicielskich za nieposyłanie dziecka na seksedukację

Kara za "złe wychowanie"

Chcąc oszczędzić swojej dziesięcioletniej córce zajęć z seksedukacji, państwo Korejwowie nie zezwolili jej na udział w tego typu lekcjach. Uwzględniając wniosek szkoły, sąd pierwszej instancji ograniczył władzę rodzicielską poprzez poddanie jej nadzorowi kuratora sądowego. - To było jak grom z jasnego nieba. Otrzymałem wezwanie do stawiennictwa z córką w sądzie rodzinnym w Olsztynie. W sądzie czekały akty urodzenia dzieci. I prokurator, by je nam odebrać - relacjonuje "Naszemu Dziennikowi" pan Andrzej Korejwo.

Koncepcja wychowawcza państwa Korejwów nie wyrządzała krzywdy dzieciom, ale nie podobała się nauczycielom. Olsztyński sąd zdecydował o ograniczeniu władzy rodzicielskiej.
W piśmie z 29 kwietnia 2009 r. skierowanym przez dyrekcję Szkoły Podstawowej nr 3 w Olsztynie do III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w tym mieście sformułowany jest wniosek o rozpatrzenie sytuacji rodzinnej dwóch córek państwa Korejwów.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Chińska firma COVEC powinna zapłacić 741 mln zł odszkodowania za niedokończoną budowę autostrady A2. Rzecz w tym, że nie ma żadnego majątku w Polsce, a jej gwarancje bankowe opiewają na zaledwie 130 mln zł. W tym tygodniu ma dojść do rozmów ostatniej szansy między Chińczykami a GDDKiA. Ale koniec może być jeden. COVEC opuści plac budowy kluczowej dla turnieju Euro autostrady między Łodzią a Warszawą. Twardą reakcję zapowiedział premier Donald Tusk, a urzędnicy GDDKiA oficjalnie już poinformowali, że w takim przypadku będą dochodzić od firmy astronomicznej kary w wysokości 741 mln zł.

Z informacji zebranych przez „DGP” wynika, że to jednak puste groźby. Chińska firma nie dysponuje takim majątkiem. Wygrywając przetarg w 2009 roku, przedstawiła gwarancje banków na kwotę 130 mln zł. A i to dopiero po oficjalnych protestach konkurencji, która podważała wiarygodność spółki.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Gdybyśmy serio potraktowali oświadczenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że jej „podstawowym zadaniem jest wiedzieć -  możliwie wcześnie i możliwie dużo -  aby skutecznie neutralizować zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa”, powinniśmy już dziś żyć w najbezpieczniejszym państwie Europy i nie odczuwać jakichkolwiek zagrożeń.
Z opublikowanego niedawno raportu Komisji Europejskiej wynika bowiem, że Polacy są najbardziej podsłuchiwanym i inwigilowanym narodem w Unii, a w ilości stosowanych podsłuchów zajmujemy zaszczytne, pierwsze miejsce wśród wszystkich państw wspólnoty. Raport KE podaje, że w 2010 roku policja i służby specjalne sięgnęły po 1,3 mln naszych billingów telefonicznych i odbyło się to bez żadnej kontroli sądowej czy prokuratorskiej, a także bez wiedzy osób, których to dotyczyło. Organy ścigania w Czechach, we Francji czy w Wielkiej Brytanii zaglądały do takich danych trzy, a w Niemczech 35 razy rzadziej, niż dzieje się to w Polsce. Polacy – przestrzega raport - żyją pod stałym i czujnym okiem policji i służb specjalnych.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
ZAMACH SMOLEŃSKI, KGB, SCHETYNA - ujawnia G. Braun

Grzegorz Braun: UKAŁD WROCŁAWSKI to pierwszy najlepszy poligon transformacji ustrojowej. To we Wrocławiu, myślę, najbardziej precyzyjnie zostało przeprowadzone. Tam na Dolnym Śląsku się udało. To jest modelowy przykład transformacji ustrojowej, czyli tej operacji sowieckich służb, które tak to wszystko miały poprowadzić, żeby wiele się zmieniło, ale żeby wszystko pozostało po staremu. Tam to zostało przeprowadzone, jak myślę, pod okiem, np, samego może Włodzimierza Putina, który przecież wtedy siedział w Dreźnie. W tamtejszej ekspozyturze Sztazi i z tego Drezna doglądał właśnie naszych spraw wrocławskich. Rozstawiali tam wtedy część tych pionków na szachownicy, które do dzisiaj są w grze. Niektóre pionki awansowały do roli laufrów, czy nawet figur większych.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Dwa miesiące temu napisałam notkę o Tadeuszu Chołdzie, który trafił do więzienia z powodu sporu cywilnego z adwokatem. Dzisiaj kolejna odsłona dramatu – sąd kieruje zdrowego człowieka do psychiatryka.

Przypomnienie – dlaczego Chołda trafił do więzienia?
Agent ubezpieczeniowy, elektronik z wykształcenia, Tadeusz Chołda został pozwany 12 lat temu przez adwokata – właściciela kamienicy o 40 tys. złotych, które kamienicznik rzekomo utracił z powodu nieopuszczenia na czas podnajmowanego przez Chołdę lokalu. Strata nie była wiarygodnie udokumentowana, ale - ponieważ wyrok z powodu błędnych doręczeń sądowych zapadł zaocznie - Chołda był pozbawiony możności obrony swoich praw i wykazania, że to adwokat jest – w świetle całości rozliczeń między stronami  – dłużnikiem a nie wierzycielem.