Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
ZAMACH SMOLEŃSKI, KGB, SCHETYNA - ujawnia G. Braun

Grzegorz Braun: UKAŁD WROCŁAWSKI to pierwszy najlepszy poligon transformacji ustrojowej. To we Wrocławiu, myślę, najbardziej precyzyjnie zostało przeprowadzone. Tam na Dolnym Śląsku się udało. To jest modelowy przykład transformacji ustrojowej, czyli tej operacji sowieckich służb, które tak to wszystko miały poprowadzić, żeby wiele się zmieniło, ale żeby wszystko pozostało po staremu. Tam to zostało przeprowadzone, jak myślę, pod okiem, np, samego może Włodzimierza Putina, który przecież wtedy siedział w Dreźnie. W tamtejszej ekspozyturze Sztazi i z tego Drezna doglądał właśnie naszych spraw wrocławskich. Rozstawiali tam wtedy część tych pionków na szachownicy, które do dzisiaj są w grze. Niektóre pionki awansowały do roli laufrów, czy nawet figur większych.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Gdybyśmy serio potraktowali oświadczenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że jej „podstawowym zadaniem jest wiedzieć -  możliwie wcześnie i możliwie dużo -  aby skutecznie neutralizować zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa”, powinniśmy już dziś żyć w najbezpieczniejszym państwie Europy i nie odczuwać jakichkolwiek zagrożeń.
Z opublikowanego niedawno raportu Komisji Europejskiej wynika bowiem, że Polacy są najbardziej podsłuchiwanym i inwigilowanym narodem w Unii, a w ilości stosowanych podsłuchów zajmujemy zaszczytne, pierwsze miejsce wśród wszystkich państw wspólnoty. Raport KE podaje, że w 2010 roku policja i służby specjalne sięgnęły po 1,3 mln naszych billingów telefonicznych i odbyło się to bez żadnej kontroli sądowej czy prokuratorskiej, a także bez wiedzy osób, których to dotyczyło. Organy ścigania w Czechach, we Francji czy w Wielkiej Brytanii zaglądały do takich danych trzy, a w Niemczech 35 razy rzadziej, niż dzieje się to w Polsce. Polacy – przestrzega raport - żyją pod stałym i czujnym okiem policji i służb specjalnych.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Dziś 24 maja 2011 w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód odbyła się rozprawa w procesie przeciwko Grzegorzowi Wysokowi oskarżonemu o znieważenie i nawoływanie do nienawiści wobec narodu żydowskiego. Jako pierwszy zeznawał Karol Adamaszek, dziennikarz lokalnej "Gazety Wyborczej", który w niniejszej sprawie złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Ku zaskoczeniu publiczności dziennikarz przepytywany przez Grzegorza Wysoka w wielu istotnych kwestiach zasłaniał się niepamięcią (chodziło m.in. o to, kto mu dostarczył Biuletyn, wydawany przez Grzegorza Wysoka i kto go namówił do złożenia zawiadomienia o przestępstwie).

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Dwa miesiące temu napisałam notkę o Tadeuszu Chołdzie, który trafił do więzienia z powodu sporu cywilnego z adwokatem. Dzisiaj kolejna odsłona dramatu – sąd kieruje zdrowego człowieka do psychiatryka.

Przypomnienie – dlaczego Chołda trafił do więzienia?
Agent ubezpieczeniowy, elektronik z wykształcenia, Tadeusz Chołda został pozwany 12 lat temu przez adwokata – właściciela kamienicy o 40 tys. złotych, które kamienicznik rzekomo utracił z powodu nieopuszczenia na czas podnajmowanego przez Chołdę lokalu. Strata nie była wiarygodnie udokumentowana, ale - ponieważ wyrok z powodu błędnych doręczeń sądowych zapadł zaocznie - Chołda był pozbawiony możności obrony swoich praw i wykazania, że to adwokat jest – w świetle całości rozliczeń między stronami  – dłużnikiem a nie wierzycielem.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Rząd i policja notują sukces za sukcesem. Policji udało się rozpoznać aż czterech pseudokibiców, którzy brali udział w burdzie na stadionie w Bydgoszczy. W Białymstoku dzielni funkcjonariusze zatrzymali z kolei 43 mężczyzn, którzy zagrażali porządkowi publicznemu, trzymając groźny transparent i wykrzykując hasła, które niemal zburzyły konstytucyjny porządek Rzeczypospolitej Polskiej. Dzielni policjanci na szczęście wkroczyli do akcji, zatrzymując wszystkich manifestantów. Nie może przecież być tak, by o premierze krzyczeć per „matoł”. Na szczęście policji udało się zapewnić spokojnym obywatelom bezpieczeństwo, a państwu umożliwić dalsze funkcjonowanie.

W swej dzielności i odwadze policjanci łapiący transparentowych terrorystów z Bydgoszczy niemal dogonili stołecznych funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którzy bronili spokoju Warszawy przez tulipanami, krwiożerczymi zniczami oraz terrorystami z namiotu, grasującymi przed Pałacem Prezydenckim. Szczęśliwie i wtedy udało się sprawnie spacyfikować zagrożenie. Naprawdę, dzielnych funkcjonariuszy dopracowała się Polska...