Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
...napisała niegdyś polska noblistka w przerwie pomiędzy deklaracją o tym, że w „Partii chce żyć i umierać”, a peanem na cześć „Adama nowej ludzkości”, po czym, w całkiem niezłym stylu wyśpiewała to podczas przerwy w ujadaniu na katolicyzm, wokalistka Maanamu. Teza zawarta w tytule jest dość chwytliwa, ale czy prawdziwa?

Obserwując ostatnie wydarzenia na Białorusi, uważny obserwator musi sobie zadać kilka pytań. Co więcej, niektóre z nich pojawiły się już jakiś czas temu, ale nadal tkwią zawieszone w próżni. Około półtora roku temu, Radek Sikorski zaproponował „ostatniemu dyktatorowi w Europie”, proste i, zdawałoby się skuteczne rozwiązanie konfliktu wokół Związku Polaków na Białorusi (ZPB), a w zasadzie wokół obu Związków. Sikorski proponował, by rozwiązać oba Związki, a na ich „gruzach” zbudować nowy, możliwy do zaakceptowania zarówno przez Warszawę, jak i przez Mińsk. Co prawda rozwiązywanie pozarządowych organizacji nie jest zadaniem rządów, ale widać w tym wypadku nie było to niemożliwe, skoro propozycja padła? Spotkała się, zresztą, z dość przychylnym odzewem w Mińsku i kiedy wydawało się, że rozwiązanie konfliktu jest tuż, tuż do całej sprawy wmieszał się szef ministra Sikorskiego, czyli premier Tusk. Tydzień po deklaracji swojego ministra spotkał się on z Andżeliką Borys i zadeklarował swoje pełne, dla niej poparcie. Nic dziwnego, że od tego czasu minister Sikorski przestał być poważnie traktowany przez swoich zagranicznych kolegów, bo kto będzie rozmawiał z ministrem, którego pomysły są niemal natychmiast torpedowane przez jego szefa? Pat więc trwał w najlepsze.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Fragment rozdz.VI  dzieła pt "Somme contre les Gentils"  ("Summa przeciw poganom" lub zwanego jeszcze inaczej Summa Filozoficzna).
Tlumaczenie z franc: własne
"Mahomet uwiódł narody obiecujac rozkosze cielesne, których pragnienie inspiruje pożądliwość ciała człowieka.
Głosząc uwolnienie więzów rozkoszy, dał też przykazania zgodne ze swoimi obietnicami, którym to człowiek kierowany własną zmysłowością podporządkuje się bez oporu.
Były to nakazy łatwe do przyswojenia, skierowane do ludzi o umysłach nawet niezbyt otwartych.
Jednocześnie do swojego nauczania wprowadził wiele nieprawdy, bajek i doktryn najbardziej zakłamanych.
Nie przedstawił przy tym żadnych dowodów nadprzyrodzonych, a tylko takie mogłyby służyć jako świadectwa na korzyść boskiej inspiracji jego nauki.Wprost przeciwnie - utrzymywał, że był posłany mocą  sił zbrojnych - dowody które niezbicie sytuują go wśród rozbójników i tyranów.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Jest jeden problem, czy oni nam te towary dają za darmo, czy my za nie płacimy? Pan powiedział, że kupujemy, to znaczy, że płacimy, gdyby były za darmo, to byśmy je dostawali, ale my płacimy. Skąd się bierze nasza siła nabywcza? Skąd mamy pieniądze, żeby zapłacić za tamte towary? Musimy też gdzieś sprzedawać. Sprzedajemy pracę za granicę.
Tam gdzie jestem to zawsze się pytam z czego miejscowość żyje, co produkuje, co sprzedaje, z czego żyją ludzie… Przeważnie żyją z przyzwyczajenia, ale czasem coś tam jeszcze robią. Na przykład jak byłem w Opolu, które jest całkiem dużym miastem, okazało się, że największym pracodawcą jest Republika Federalna Niemiec. Opole żyje z pracy ludzi, którzy wyjeżdżają do Niemiec i przywożą czy też przesyłają pieniądze. Drugim pracodawcą po RFN i to zostającym daleko w tyle jest elektrownia w Opolu.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Rok stymulacji gospodarki USA pohamował nieco wzrost bezrobocia, które nadal jest zbyt wielkie i oficjalnie sięga 10%. A faktycznie n.p. w Kalifornii sięga 20% Jeden na sześciu Amerykanów nie pracuje na pełen czas. Zasiłki miały efekt, ale były on o połowę za małe, według laureata Nagrody Nobla, Joe Stiger’a. W jednej trzeciej miały on formę redukcji podatków. Pieniądze te lokowano w rachunkach oszczędnościowych, zamiast wydawać je w szybkim tempie, jak tego wymaga szybka stymulacja gospodarki. O ile sprawa zwalczania bezrobocia była uzasadniona, ale niewystarczająca, o tyle sprawa kolosalnych wydatków skarbowych na ratowanie banków „zbyt wielkich, żeby pozwolić im zbankrutować” czyni te banki nieodpowiedzialnymi, ponieważ działają one bezkarnie, bez ryzyka i wyłącznie na koszt podatnika. Natomiast zamiast zwiększania kredytów handlowych banki te manipulowały zasiłkami i wypłacały dyrektorom nieprzyzwoicie wysokie premie. Kolosalne zasiłki wypłacane bankom ze skarbu państwa były obciążane oprocentowaniem w wysokości półtora procent. Natomiast banki lokowały te sumy w bonach skarbowych, dających trzy i pół procent rocznie, dając bankom natychmiastowy zysk pozbawiony jakiegokolwiek ryzyka dla nich. Jednocześnie dyskutowano problem oszczędności i wytwarzania pieniądza za pomocą prawa gwarantowania przez banki pożyczek. Gwarancją miało być zachowanie w banku 10% pieniędzy pożyczonych przy każdej pożyczce.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Justyna Szymańska: Kutno śpi na gazie. Obudzi się bogate?

Czy Polska ma szansę stać się drugą Norwegią, która pod względem wydobycia gazu jest samowystarczalna? Istnieje spora szansa, by przynajmniej w połowie pokrywać krajowe zapotrzebowanie dzięki własnemu wydobyciu. Gigantyczne złoża gazu ziemnego odkryto m.in. pod Kutnem.
Potwierdzona już wielkość kutnowskich złóż wynosi aż 500 mld metrów sześciennych [dla porównania, krajowe wydobycie w 2007 roku, według danych Państwowego Instytutu Geologicznego, wyniosło 5,2 mld metrów sześciennych - przyp. red.].
- Specjaliści są zgodni - potwierdza Mirosław Rutkowski, rzecznik prasowy Państwowego Instytutu Geologicznego. - Tak zwany blok Kutno jest strukturą bardzo perspektywiczną i rzeczywiście potencjalnie zawierać może nawet 500 mld metrów sześciennych gazu.
Dla specjalistów jest tylko jeden problem. Złoża zalegają ponad 6 km pod ziemią.
- To bardzo głęboko - mówi Mirosław Rutkowski. - Otwór badawczy będzie więc niezwykle kosztowny.

Technologie wydobycia idą jednak naprzód. To, co do niedawna wydawało się nierealne i nieopłacalne, staje się możliwe. W wielu rejonach świata gaz wydobywa się z coraz głębiej położonych złóż. Gdyby kutnowskiego bogactwa naturalnego nie było można wykorzystać, czy zwróciliby na nie uwagę Amerykanie?