Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Panu Janowi Kobylańskiemu poświęcam

W Montevideo na Msze Święte,
Twój dzwon zwołuje wierny lud ...
Prawdziwe to i niepojęte,
co cudem stało się jako Cud ...!

A przecież miałeś numer śmierci,
Co to uparcie przy Tobie trwał !
Tam w Oświęcimiu, Mathaussen-Gusen,
Gross Rosen i Dachau ...

W Buenos Aires, w Montevideo,
Jan Paweł II wśród Polonii !
To przecież także Twoje Dzieło,
Co krzepi ducha, wiary broni ...

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Pierestrojka (Pieriestrojka - ros. перестройка – przebudowa), znany termin wśród "demoludów" (blok ZSSR) ze względu na częstość występowania w tej strefie ma swoje charakterystyczne cechy.
W każdej z nich społeczeństwo w szerszym lub węższym zakresie spełniało istotną rolę będąc nieświadome tej roli. Roli narzędzia w ręku wroga tego społeczeństwa.
Przykładów jest wiele choćby tylko z terenu Polski, ale zjawisko "Solidarność" w Polsce jest klasycznym tego przykładem, także ważnym ze względu na wielkość, zakres, efekty i konsekwencje.

Innym terminem, współczesnym, ważnym ze względu na zakres działania jest "globalizacja" znana już w Europie oraz w tym co przez jakiś czas było znane jako USA a teraz jako US.  „Globalizacja” i wplątany w to znak NOW (New World Order) jest bardziej jawnym określeniem celu w porównaniu do względnie lokalnych "pierestrojek" w których znaczenie, z czego -  na co,  było ukryte, przynajmniej dla ogromniej większości społeczeństwa. Spełniało ono nieodzowną role, lecz nieświadome faktycznej roli, działając ze szlachetnych pobudek ponosiło ofiary życia i materialne. Z czego – na co i dlaczego stawało się ewidentne dla tego społeczeństwa dopiero po jakimś czasie, jeśli w ogóle ono dociekało tego.
Podobnie z Solidarnością, kiedy dopiero po długim czasie i to tylko nieliczni zdali sobie sprawę z tego czyja to była solidarność która w końcu przeważyła.
Nie tylko to. Słynne „Nie lękajcie się”, choć wypowiedziane na terenie Polski było przyjmowane przez rożne nacje, mające rożne cele.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Felieton    Radio Maryja    25 lutego 2010

Szanowni Państwo!

Adam Mickiewicz napisał ongiś bajkę, jak to niedźwiedź przyjaźnił się z zającem. Jak to bywa między przyjaciółmi, niedźwiedź, gwoli okazania zającowi swoich uczuć, brał go w ramiona, a przy tym – jak mówi poeta – „zawsze go osapał, odrapał, zawsze nasz zając skrzeczał przeraźliwie” – ale czegóż to się nie znosi dla przyjaźni? Wreszcie pewnego dnia, kiedy zając się zdrzemnął, na nosie usiadła mu mucha. Niedźwiedzia bardzo to zdenerwowało, że może ukąsić mu przyjaciela, więc zamachnął się, uderzył i zabił muchę – ale przy okazji – również i zająca. Jaki z tej bajki morał? Ano, że czasami lepszy mądry wróg, niźli przyjaciel serdeczny, a głupi.

Pani minister Jolanta Fedak na pewno jest kobietą poczciwą i wszystkim chciałaby dogodzić, a już zwłaszcza – dzieciom. Cóż dopiero mówić o posłach, z których każdy, jak wiemy, nie dojada ani nie dosypia, tylko nieustannie myśli o tym, jakby tu nam przychylić nieba? W tym celu i ministrowie i posłowie wymyślają coraz to nowe ustawy. To znaczy – nie tyle wymyślają – bo od wymyślania to są starsi i mądrzejsi w Brukseli – tylko przekładają własnymi słowami to wszystko, co starsi i mądrzejsi wymyślili.

A starsi i mądrzejsi – wiadomo. W cywilizacji łacińskiej nie wszystko im się podoba, więc chętnie by wszystko pozmieniali, zgodnie ze słowami swojej kultowej pieśni, że „przeszłości ślad dłoń nasza zmiata”. A ponieważ to oni właśnie nadają ton w Unii Europejskiej i próbują przebudować całą Europę według swoich oczekiwań, to piętno swoich pragnień i upodobań wyciskają również na ustawodawstwie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
W ciągu ostatnich tygodni euro stale spadało względem dolara z powodu rosnących obaw o finanse publiczne części krajów strefy euro: Portugalii, Irlandii, Grecji i Hiszpanii. Grecja stoi przed najpoważniejszym kryzysem. Oprocentowanie na 10-letnich obligacjach greckich wynosi około 7%, deficyt budżetowy za rok 2009 szacuje się na 12.7%, a rządowy dług brutto wynosi 113% PKB. Jeśli stopy procentowe greckiego długu dalej będą rosły, możliwe że Grecja będzie musiała zrzec się części swojego długu.

Próbując zwiększyć zaufanie w przyszłość kraju rząd Grecji ogłosił zamrożenie płac urzędników, redukcję zatrudnień w sektorze publicznym i podniesienie podatków na paliwo, tytoń, alkohol i wielkie nieruchomości. Krok ten powinien pomóc zmniejszyć deficyt do 8% w 2010, jednak rynki nie ufają temu rozwiązaniu.

Zwiększenie podatków samo dostarczy Grekom nowych problemów, a wiele innych ciągle pozostaje nierozwiązanych: ogromny sektor publiczny nie został w znaczący sposób zredukowany, a płace pracowników nie są konkurencyjne przez silne związki zawodowe.Co więcej nie wiadomo czy rząd w ogóle będzie w stanie podjąć wspomniane skromne cięcia w budżecie, ponieważ na luty zapowiedziany jest strajk generalny. W 2008 roku w Grecji miały miejsce zamieszki spowodowane względnie małymi reformami. Większość obywateli wydaje się być przeciwko cięciom wydatków, więc rząd może nie być w stanie uniknąć bankructwa kraju.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
...napisała niegdyś polska noblistka w przerwie pomiędzy deklaracją o tym, że w „Partii chce żyć i umierać”, a peanem na cześć „Adama nowej ludzkości”, po czym, w całkiem niezłym stylu wyśpiewała to podczas przerwy w ujadaniu na katolicyzm, wokalistka Maanamu. Teza zawarta w tytule jest dość chwytliwa, ale czy prawdziwa?

Obserwując ostatnie wydarzenia na Białorusi, uważny obserwator musi sobie zadać kilka pytań. Co więcej, niektóre z nich pojawiły się już jakiś czas temu, ale nadal tkwią zawieszone w próżni. Około półtora roku temu, Radek Sikorski zaproponował „ostatniemu dyktatorowi w Europie”, proste i, zdawałoby się skuteczne rozwiązanie konfliktu wokół Związku Polaków na Białorusi (ZPB), a w zasadzie wokół obu Związków. Sikorski proponował, by rozwiązać oba Związki, a na ich „gruzach” zbudować nowy, możliwy do zaakceptowania zarówno przez Warszawę, jak i przez Mińsk. Co prawda rozwiązywanie pozarządowych organizacji nie jest zadaniem rządów, ale widać w tym wypadku nie było to niemożliwe, skoro propozycja padła? Spotkała się, zresztą, z dość przychylnym odzewem w Mińsku i kiedy wydawało się, że rozwiązanie konfliktu jest tuż, tuż do całej sprawy wmieszał się szef ministra Sikorskiego, czyli premier Tusk. Tydzień po deklaracji swojego ministra spotkał się on z Andżeliką Borys i zadeklarował swoje pełne, dla niej poparcie. Nic dziwnego, że od tego czasu minister Sikorski przestał być poważnie traktowany przez swoich zagranicznych kolegów, bo kto będzie rozmawiał z ministrem, którego pomysły są niemal natychmiast torpedowane przez jego szefa? Pat więc trwał w najlepsze.