Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Słowo wylatuje wróblem, a powraca wołem. Gdyby taki, dajmy na to, poseł Mirosław Drzewiecki, występujący w widowisku telewizyjnym zwanym Sejmową Komisją Śledczą Badającą Aferę Hazardową Której Nie Było jako „Miro”, co to obiecywał, a nie załatwiał, zastosował się do rady udzielonej ongiś Polsce przez francuskiego prezydenta Chiraca, by „siedzieć cicho”, to nie byłby dzisiaj kandydatem na winowajcę na wypadek, gdyby jednak starsi i mądrzejsi kazali zasiadającym w komisji fajdanisom stwierdzić że afera była, a winnych napiętnować surowymi, a przynajmniej – nieuchronnymi karami. Dlatego właśnie milczenie jest złotem, co w przypadku posła Drzewieckiego przeliczyć można na co najmniej 10 tysięcy złotych miesięcznie, czy ile tam wynosi dzisiaj dieta tubylczych fajdanisów – bo fajdanisowie europejscy, jak wiadomo, dostają dużo, dużo więcej. A jeśli dodać do tego lody, to... ach, łza się w oku kręci, ale – jak napisał poeta: „darmo; co raz człek stracił, tego nie odzyszcze”. A zdaniem nie tylko fajdanisów opozycyjnych, ale również koalicyjnych, wśród nich nawet – Janusza Palikota, właśnie definitywnie utracił zdolność uczestnictwa w życiu politycznym. Inna sprawa, że to całe „życie polityczne” sprowadza się do bżdżenia w fotele, pobierania diet, kręcenia lodów, groźnego kiwania palcem w bucie oraz wymyślania sobie nawzajem, ale jak ktoś nie ma lepszego pomysłu na życie, to przecież i tego szkoda. Tymczasem poseł Drzewiecki utracił tę zdolność z uwagi na diagnozę postawioną w wywiadzie dla polonijnej rozgłośni, że Polska jest „dzikim krajem”. Że na taką diagnozę śmiertelnie obrazili się fajdanisowie – to rzecz zrozumiała. Spotykają się oni z fajdanisami zagranicznymi, wobec których pragną uchodzić za szalenie cywilizowanych i dlatego bardzo piją whisky, lub przynajmniej „drinki”, jedzą „lunchy”, a nawet „brunchy”, bardzo chodzą w garniturach od Hugona Bossa lub Armaniego i kalesonach „Eminence”, niektórzy nawet – jak minister Radosław Sikorski – mówią językami niczym apostołowie na Zielonych Świątkach – a tu poseł Drzewiecki zdradza takie tajemnice państwowe! Co za hańba, co za wstyd! („Popatrz matko, popatrz ojcze: oto idą dwaj folksdojcze. Co za hańba, co za wstyd! Jeden Polak, drugi Żyd!”). Co sobie teraz pomyślą w Paryżu? Nikt nie będzie mógł pokazać się na oczy, bo zaraz wszyscy będą wytykać go palcami -–jak to w krajach cywilizowanych. Zbrodnia to niesłychana, więc wygląda na to, iż poseł Drzewiecki jest kandydatem na politycznego nieboszczyka, a zarazem winowajcę w aferze hazardowej, gdyby oczywiście starsi i mądrzejsi jednak kazali... – i tak dalej.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Wyjaśnienie
Zanim przeczytacie Państwo mój artykuł należą się Wam słowa wyjaśnienia. Po jego lekturze wielu z pewnością pomyśli, że jest to antyżydowski tekst (termin antysemityzm byłby nieuprawnionym nadużyciem). Otóż jest tak i nie jest tak.
Tak, jeśli każdą obronę narodowych interesów uznać za antyżydowskie wystąpienie, co potwierdza tylko słuszność stawianych przeze mnie tez. A więc, tak, tekst jest antyżydowski, bo w tekście wskazuję na ogromne zagrożenie dla pokoju i bytu narodów ze strony światowego Żydostwa i żydowskich uzurpatorów dzierżących w Polsce (i w wielu państwach Zachodu) ster autentycznej władzy i pracujących z mozołem nad likwidacją Państwa Polskiego.
Nie jest antyżydowski, bo artykuł nie dotyczy tych wszystkich przedstawicieli mniejszości żydowskiej w Polsce, którzy uznając nadrzędność polskich interesów i prawa Polaków do ich realizacji, chcą tu z nami mieszkać i wspólnie pracować dla dobra polskiej Ojczyzny – takich Żydów znam osobiście, niestety jest ich niewielu.

I jeszcze raz nie, bo zwyczajnie po ludzku nie jest mi obojętny los zwykłych biednych ludzi – Żydów, którzy przeżyli holokaust, a dziś w Izraelu żyją w biedzie nie mając pieniędzy na leki i żywność. W Polsce pod żydowskimi rządami podobny los jest udziałem Polaków, którzy przeżyli obozy koncentracyjne lub walczyli od 1939 r. o wolną Polskę z Niemcami i z żydo-bolszewią z ZSRR. Mamy dziś w Polsce absurdalną sytuację. Z jednej strony mamy antypolskie rządzące Żydostwo, a z drugiej bezpowrotnie niszczone są u nas zabytki kultury żydowskiej, a wszystko odbywa się w zgodzie z obowiązującym prawem. Nasłani przedstawiciele zachodniego światowego Żydostwa z mocy prawa, ustanowionego w RP specjalnie dla nich, odzyskują synagogi, mykwy i inne mienie komunalne należące przed II wojną do gmin żydowskich i robią na tym geszeft, sprzedając uzyskane tą drogą parcele pod hipermarkety, hotele, apartamentowce itp. Dzieje się to przy aplauzie różnych filosemickich organizacji – dziwny jest ten filosemityzm.

Żydzi, którzy ośmielają się protestować przeciw tym barbarzyńskim dla ludzkiej kultury praktykom, otrzymują piętno antysemitów. Zatem, mondialsityczne gremia, w tym światowe Żydostwo, wykorzystują politycznie żydowskie mniejszości przeciw narodom Zachodu, a jednocześnie traktują własnych pobratymców z taką samą pogardą jak i chrześcijańskie narody. Kierują się przy tym wyłącznie chęcią zdobywania kapitału i władzy. Dla osiągnięcia swoich celów dopuszczą się nawet zbrodni.
My, polscy nacjonaliści nie wspomagamy Żydów w obronie zabytków ich kultury, choć jest to część wspólnego dziedzictwa, ponieważ ze strony mniejszości żydowskiej nie uzyskujemy żadnego wsparcia dla obrony naszych narodowych i państwowych polskich interesów, są one im obojętne.
Niestety, mniejszość żydowska w Polsce nie rozumie, że jeśli chrześcijańskie narody Zachodu ulegną w walce ze światowym Żydostwem, przegrają tym samy zwykli Żydzi, czego dobitnie dowiodła II wojna światowa.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Prezydent Abraham Lincoln nazywał bankierów „banksterami” niby bankierami-gangsterami w słowach: „Potęga pieniądza ograbia naród w czasie pokoju i wyzyskuje go w czasie wojny. Potęga pieniądza jest bardziej despotyczna i bardziej upokarzająca niż rządy silnej ręki; jest bardziej chciwa niż biurokracja. Nazywa ona wrogami ludu tych wszystkich, którzy sprzeciwiają się jej lub wskazują na jej zbrodnie.” Prezydent Lincoln i prezydent Kennedy mieli zatargi z finansjerą i obydwaj byli ofiarami zamachu.
Kulisy Greckiej Tragedii były opisane w Business & Finance już 8 lutego 2010 przez Beat’a Balzli. Kryzys grecki jest oparty na fałszowaniu greckiego długu narodowego i ukrywaniu danych o faktycznym i nadmiernym zadłużeniu Grecji w chwili przyjmowania Grecji do Unii Europejskiej. Stało się to dzięki „twórczej,” czyli fałszywej księgowości banku Goldman Sachs w Nowym Jorku.

Ostoją amerykańskiego kapitalizmu jest bank Goldman Sachs, główny darczyńca na kampanię wyborczą prezydenta Obamy. Bank ten umożliwił rządowi Grecji ukrywanie faktycznego deficytu za pomocą w Ameryce legalnego przepisania dużej części zadłużenia z transakcji monetarnych w dolarach na transakcje w „pochodnych” pieniądza. W ten sposób Grecja zakwalifikowała się na członkostwo w Unii Europejskiej.
Z chwilą, kiedy te tak zwane „cross currency swaps” czyli w USA prawnie dozwolone czasowe transakcje zmieniające dolary na „pochodne dolara” dobiegają terminu i wymagają zwrotu dolarów, wówczas okazało się faktyczne nadmierne zadłużenie Grecji, które wiernie zostało opublikowane przez Eurostat czyli biuro statystyczne Unii Europejskiej w Luksemburgu.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Z Daną I. Alvi, przewodniczącą Polish American Public Relations Committee (PAPUREC), rozmawia Piotr Jakucki

- Na początku chciałbym Pani podziękować za nieugiętą obronę dobrego imienia Polski oraz ujawnianie faktów antypolonizmu. Jest Pani przewodniczącą Polish American Public Relations Committee (PAPUREC) – organizacji zajmującej się tymi kwestiami. Kiedy powstał PAPUREC?


- Ziarna Komitetu zaczęły kiełkować około roku 1983-1984, kiedy zaczęłam pisać listy protestacyjne przeciw szkalowaniu Polski. Prawdziwa praca rozpoczęła się w 1989 r. Współpracowałam wtedy z Polish-American Congress Anti-Defamation Committee of California, Inc. W 1994 r. komitet zmienił nazwę na Polish American Defense Committee, Inc. po tym, jak żydowska organizacja Anti-Defamation League of B'nai B'rith, zabroniła innym organizacjom używania terminu "Anti-Defamation”. W tym okresie powstał PAPUREC, który oficjalnie został zarejestrowany w księgach Stanu w 1993 r.

- Jakie cele stawia sobie PAPUREC?

- Celem Komitetu jest obrona dobrego imienia Polski i Jej suwerenności z ciągłą nadzieją, że ta obrona uświadomi Polakom nienawiść Żydów do Polski, rozmiar i niebezpieczeństwo ich ataków na Polskę i pobudzi do patriotyzmu.

- Co Pani sądzi o żądaniu rabina Joskowicza skierowanym do Ojca Świętego Jana Pawła II w polskim Sejmie o usunięcie tzw. Krzyża Papieskiego ze Żwirowiska obozu Auschwitz?


- Żądanie rabina Joskowicza nie dziwi mnie. Od lat czytam o podobnych w żydowskich gazetach. Ta żydowska bezczelność bez granic, wymierzona w Krzyż i Polskę katolicką, nie jest niczym nowym, przecież podobny charakter miało żądanie usunięcia klasztoru Karmelitanek z obrębu obozu Auschwitz.
Rabin Joskowicz swoim wystąpieniem ujawnił przed kamerami telewizyjnymi, jakie są rzeczywiste intencje strony żydowskiej.
Z przykrością muszę powiedzieć, iż jestem bardzo rozgoryczona tym, jak mało Polacy w Polsce i na Emigracji orientują się w żydowskiej nienawiści do nas i zawłaszczaniu przez nich naszego Kraju.

Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Czyli pruska i wielkogermańska zaborcza mentalność dzisiejszych Niemiec.
Dzisiejsze Niemcy są kontynuacją zjednoczonego państwa niemieckiego zwanego też II Rzeszą. W utworzonej w roku 1871 II Rzeszy wiodącą rolę odgrywało królestwo Prus.
Ciekawe są dzieje tego dominującego w Niemczech "królestwa".

Kolebką Prus była ziemia chełmińska przyznana w dzierżawę (a więc nawet nie na własność) zakonowi krzyżackiemu w roku 1226 przez Konrada mazowieckiego.
Cała reszta Prus to już wyłącznie obce ziemie zdobyte przez krzyżaków (a następnie Hohenzollernów ) w wyniku podbojów, napaści na sąsiadów, wojen, zdrad, podstępów i zaborów.
Tak więc królestwo Prus nie posiadało ani pędzi ziemi, która byłaby terenem etnicznie germańskim.
O terrorze krzyżaków, o taktyce spalonej ziemi (przypominającej "wojnę totalną" III Rzeszy), o rzeziach ludności na zdobywanych terenach (pierwowzór "ostatecznego rozwiązania" ???), o brutalnej germanizacji niedobitków pisać nie będę. Te fakty są przecież powszechnie znane.