Warto przeczytać
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 3601

Już wkrótce miliony katolików mogą się stać protestantami. Istnieje spora szansa, że proces ten dokona się w ciągu najbliższych lat. Co ciekawe, protestantyzacja Kościoła Świętego następuje odgórnie. Protestantem będzie można zostać nie zmieniając nawet parafii!
Ekumeniczne dążenia wysokich czynników Kościoła rozpędziły się do nieprzewidywanej jeszcze kilka lat temu prędkości. Prócz bowiem dialogu z protestantami, znanymi dziś jako „bracia odłączeni”, mamy wraz z nimi świętować. Nie będzie to jednak wspólne świętowanie, na przykład, uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki, gdyż protestanci negują Boże macierzyństwo Maryi. Ponadto w czasie wspólnego świętowania wspomniani bracia nie pokłonią się przed Najświętszym Sakramentem, gdyż nie do końca wierzą w realną obecność Ciała Pańskiego pod postacią chleba. Wspólnie świętując, nie za dobrze też będzie wspominać o papieżu, który według braci zreformowanych pozostaje kimś w rodzaju uzurpatora; nie wspomnimy też raczej o świętych, czyśćcu, odpustach i celibacie. Żeby nie psuć atmosfery – jesteśmy przecież bardzo gościnni.
Jeszcze jednak nie do końca wiadomo, kto podczas tego wspólnego świętowania będzie czyim gościem – czy katolicy protestantów, czy może odwrotnie? Jeśli gospodarzami będą uczniowie Marcina Lutra, mogą poczuć dyskomfort, rozmawiając z nami, na przykład, na temat antykoncepcji, aborcji czy „święceń” kobiet, które dziś istotna część protestanckich wyznań dopuszcza. No i nie staniemy raczej przed wspólnym świętowaniem we wspólnej kolejce do konfesjonału, bo protestanci nie spowiadają się indywidualnie.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 4086
Wojciech Błasiak
Fragment książki autora "Pomiędzy centrum a peryferiami na progu XXI wieku. Geopolityka i ekonomika Polski i Europy Środkowo-Wschodniej w warunkach integracji europejskiej i globalnej depresji gospodarczej", Wyd. Naukowe "Śląsk", Katowice 2013)
"Plantacja" zbożowa Europy
I Rzeczpospolita stała się ostatecznie w okresie XVI-XVIII wieku europejską peryferią, wikłając się w struktury niedorozwoju. Stała się, mówiąc językiem Witolda Kuli, „plantacją” zbożową Europy, przez analogię do niewolniczych plantacji bawełny i trzciny cukrowej w ówczesnej Ameryce.
“Polska była spichlerzem narodów dlatego, że każdą ilość zboża polskiego można było zawsze korzystnie sprzedać w Anglii czy Holandii. A można je było korzystnie sprzedać nie dlatego, że wydajność ziemi czy pracy w Polsce była wysoka, lecz dlatego, że była właśnie niska. Sytuacja prekolonialna. Pierwsze kraje rozwijającego się kapitalizmu zakładały sobie plantacje cukrowe czy bawełniane za Oceanem, ale znalazły sobie „plantacje” zbożowe w Europie Wschodniej”.
W. Kula, Historia , zacofanie, rozwój, Warszawa 1983, s. 164-165).
W przeciwieństwie do Ameryki peryferyzacja struktur gospodarczo-społecznych Polski i pozostałej części Europy Środkowo-Wschodniej nie była skutkiem podboju i celowego tworzenia struktur peryferyjnych oraz handlu lecz zasadniczo była wynikiem dostosowywania swych struktur do potrzeb struktur gospodarczych krajów europejskiego rdzenia poprzez handel zagraniczny. Jak to zauważył W. Kula, bez zrozumienia roli i znaczenia w okresie XVI-XVIII wieku jednego tylko punktu na mapie ówczesnej I Rzeczpospolitej, który nazywa się Gdańsk, nie sposób zrozumieć kilkuset lat historii nie tylko Polski, lecz i Litwy, Białorusi, a zwłaszcza Ukrainy.
Twórcy "prekolonii" zbożowej Europy
Stanowa struktura społeczna, ukształtowana w okresie panowanie Jagiellonów, składała się z pięciu stanów społecznych z odrębnymi prawami i regułami; szlachty, duchowieństwa, mieszczan, Żydów i chłopów (N. Davis, Boże igrzysko. Historia Polski, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 2002, s. 135 – 224). Monopolistyczna wręcz rolę zarówno polityczną, jak i gospodarczą i kulturową odgrywał stan szlachecki. Jak to metaforycznie ujął Norman Davis, ówczesną Polskę i Litwę nazywaną „rajem Żydów”, ze względu na politykę tolerancji religijnej, jeszcze słuszniej należałoby nazwać „rajem szlachty”, który bywał wszakże „czyśćcem mieszczan” i „piekłem chłopów”.
Czytaj więcej: Rozbiory Polski jako geopolityczne konsekwencje peryferyjności
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 4538
Szczepieni rozpowszechniają zakażenie.
Z cyklu: „Państwo istnieje formalnie”.
dr J. Jaśkowski.
Mowa nienawiści w ustach wakcynologów.
Wyjaśniam.
Coraz częściej zwolennicy szczepień, bojąc się utraty wpływów, a więc i portfeli, podają zupełnie nieprawdziwe dane, dotyczące statystyki chorób zakaźnych. Taki na przykład - formalnie lekarz - p.dr Paweł Grzesiowski, czyli osobnik, który przysięgał, przynajmniej teoretycznie, że nie będzie szkodził choremu, powołuje się na cmentarze przed 100 laty jako na dowód, że choroby zakaźne powodowały zgony. A tylko dzięki szczepieniom udaje się obecnie unikać tych zgonów.
Niestety, nie wnikając w to, skąd takie dane bierze „nasz” dochtor obecnie, ponieważ brak prac dr P. G. na ten temat, możemy się już oprzeć na systemie amerykańskim, ponieważ uważa się Polskę za 52. stan USA.
Otóż u Wielkiego Brata istnieje od 1988 roku system VAERS, powołany ustawą Kongresu z 1986 roku.
Według tego systemu, w okresie ostatnich 10 lat, ani jedna osoba nie umarła z powodu zachorowania na odrę. Podkreślam, ani jedna osoba nie umarła, w 320 milionowym kraju. Natomiast w wyniku szczepień przeciwko odrze zmarło w tym okresie 108 dzieci. Proszę powiedzcie tym rodzinom, że ich dzieci musiały umrzeć dla wyimaginowanej teorii odporności stada!
Ale od początku.
Fałszowanie prac naukowych w medycynie, od czasu ustanowienia rynku zdrowia na początku lat 80-tych jest nagminne. Takie firmy szczepionkarskie jak Merck, posunęły się nawet do tego, że przez 6 lat wydawały specjalny biuletyn, rzekomo medyczny, Australian Medical Journal, reklamujący to, co potrzeba. Chodziło o sprzedaż jednego leku, zwanego Vioxx. „Lek” ten spowodował od 60 000 do 100 000 zgonów. Firma Merck wypłaca rodzinom odszkodowanie w wysokości około 4 850 000 000 dolarów.
Czytaj więcej: Odra – ZERO zgonów po chorobie, 108 zgonów po szczepionce
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 4683
Według Mishnah, pierwszej części Talmudu, życie zaczyna się z momentem narodzin, kiedy dziecko otrzymuje duszę. Dopóki płód a właściwie najważniejsza jego część czyli głowa nie wyjdzie na zewnątrz, nie ma on nefresh (czyli duszy) i nie jest uznawany za żywą istotę.
Również według Starego Testamentu (Exodus 21:22-23) prawo żydowskie nie uznawało nienarodzonych dzieci za istoty ludzkie. Np. jeżeli ktoś uderzył kobietę ciężarną i ona w rezultacie poroniła, zabicie płodu nie było traktowane jako morderstwo. Jej mąż mógł się jedynie domagać kary pieniężnej w sądzie. Jednak gdyby ktoś zabił kobietę ciężarną, groziła mu za to kara śmierci. Z powyższego wynika, że Żydzi talmudyczni nie mają problemu z aborcją w jakimkolwiek stadium rozwoju płodu ludzkiego, ponieważ płód nie jest uznawany za istotę ludzką aż do chwili narodzin. Ciężko o tym pomyśleć, ale pro-aborcyjni Żydzi akceptują zniszczenie zdrowego, normalnie się rozwijającego płodu ludzkiego, niezależnie od tego, w którym miesiącu ciąży znajduje się kobieta.
W Stanach Zjednoczonych istnieje olbrzymie, wpływowe lobby proaborcyjne, w skład którego wchodzą następujące żydowskie organizacje: American Jewish Committee, American Jewish Congress, B’nai B’rith Women, Central Conference of American Rabbis, Federation of Reconstructionist Congregations, Hadassah Women, Jewish Labor Committee, Na’amat USA, National Federation of Temple Sisterhoods, National Council of Jewish Women, New Jewish Agenda, North American Temple Youth, Rabbinical Assembly Union of American Hebrew Congregations, United Synagogues of America, Women’s League for Conservative Judaism.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6325

Zamachowcy dokonując zamachu, często zabijają wielu niewinnych ludzi dla osiągnięcia celów finansowych lub politycznych. Bardzo często celem zamachów jest zwrócenie uwagi na własne cele polityczne, czy żądania.
Wystukując hasło „zamachowcy” w popularnych wyszukiwarkach internetowych, możemy znaleźć sporo informacji na temat różnych grup przestępczych czy znanych zamachowcach w historii świata, czy Polski.
W tych informacjach istnieje, jednak spora luka. Część wydarzeń, które miały miejsce często za naszego życia, wręcz na naszych oczach, z niewiadomego powodu po prostu jest pominięta, przemilczana czy nazwana dla niepoznaki, krótkim, bezsensownym określeniem „teoria spiskowa”.
W moich oczach używanie określenia „teoria spiskowa” do wydarzeń gdzie giną realni ludzie i gdzie szuka się winnych, czy bada przyczyny tego, co się właśnie wydarzyło, jest absurdalne i nie do zaakceptowania.
Strona 91 z 437
RadioMaryja.pl
25 kwiecień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- ETPC wywiera presję na Polskę, aby uznała tzw. małżeństwa homoseksualne wbrew polskiej konstytucji
- Leśnicy, myśliwi, przedstawiciele branży drzewnej oraz rolnicy protestowali w Warszawie
- Suwałki: 85 lat temu Niemcy rozstrzelali 13 polskich działaczy podziemia niepodległościowego
- K. Nawrocki: Polska Donalda Tuska i obecnego rządu to Polska znieczulicy społecznej
- Węgiersko-Polski Instytut Wolności rozpoczyna prace
- P. Jabłoński o pracach ekshumacyjnych w Puźnikach: Bez żadnych wątpliwości w relacjach Polski z Ukrainą ta kwestia musi być cały czas podnoszona
- Informacje Dnia, godz. 13.00
- Watykan: blisko 150 tys. osób pożegnało Papieża Franciszka
- W Gnieźnie zakończyło się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów z okazji 1000-lecia koronacji pierwszego króla Polski
- Myśląc Ojczyzna
- Rzecznik PK: Do Prokuratury Krajowej nie wpłynęły jeszcze pieniądze będące poręczeniem za posła Dariusza Mateckiego
- Informacje Dnia, godz. 12.00
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller