Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Reforma monetarna w Islandii - rewolucyjny raport opracowany przez wybitnych ekonomistów, obalający od stu lat obowiązujące w ekonomii dogmaty

Pełny raport to lektura obowiązkowa dla wszystkich ciekawych tego, jak działa państwo, a zwłaszcza bankowość w systemie rezerwy cząstkowej. Polecamy go w pierwszym rzędzie osobom pełniącym lub aspirującym do funkcji państwowych, czy społecznych. Aby odpowiedzialnie rządzić, dyskutować o polityce i gospodarce, należy przede wszystkim zrozumieć mechanizm emisji i funkcje realizowane przez pieniądz.

Wobec kolejnych wybuchających w Polsce skandali (kredyty denominowane w CHF, polisolokaty) nie możemy dłużej milczeć – powinniśmy rozważyć zakwestionowanie obecnych przywilejów systemowych, jakie nadaliśmy sektorowi bankowemu. Pieniądz i stosunki finansowe są umową społeczną, której celem powinna być zrównoważona realizacja celów wszystkich interesariuszy. Życie pokazuje, że sektor finansowy oderwał się od sensu i celu jego utworzenia, tzw. „jądra społecznej wartości” – służby człowiekowi i usprawniania obrotu w gospodarce. Banki wykorzystują nadane im przywileje (emisja pieniądza, zwolnienie akcjonariuszy z odpowiedzialności, prawo emisji akcji oraz gwarancje państwa) przeciwko nam. W tej chwili instytucje te nie są niczym innym, jak „systemem do prywatyzacji zysków, a uspołeczniania kosztów i ryzyk”. Sytuacja taka jest nieakceptowalna. Islandzki Raport monetarny Frosta Sigurjónssona, z marca 2015 roku, sporządzony na zamówienie premiera tego kraju, ujawnia w sposób prosty nawet dla laika faktyczny obraz rzeczywistości monetarnej, której konsekwencje ponosi obecnie większość z nas.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Fatima i wielki spisek
Wojna między Niewiastą a wężem

Deirdre Manifold

W 1917 r. Bóg posłał Matkę Bożą do Fatimy, aby przestrzec ludzkość przed konsekwencjami grzechu. Zapowiedziała między innymi, że Rosja rozszerzy swoje błędy na cały świat, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła, ludzie bogobojni będą dręczeni, papież wiele wycierpi, a wiele narodów przestanie istnieć.

Podczas gdy przez cały czas jesteśmy świadomi tego, iż mamy do czynienia z działaniem Księstw i Mocy, dla celów tego studium przyjmujemy, że błędy, o których Matka Boża mówiła, że zostaną rozsiane po świecie, biorą swój początek w reformacji Anglii, przez Henryka VIII po 900 latach przeżywania złotego wieku chrześcijaństwa.

PIENIĄDZ – KORZEŃ WSZELKIEGO ZŁA

A wszystko zaczęło się w 1694 r., kiedy to grupa korsarzy z Williamem Pattersonem na czele wykręciła największą sztuczkę w dziejach ludzkości. Wtedy to Patterson i jego przyjaciele udali się do króla Wilhelma i przedstawili mu następującą propozycję: ”Pożyczymy ci, królu, 1 200 000 funtów w złocie na 8 % pod warunkiem, że dasz nam pozwolenie na wydanie tejże sumy w banknotach i pożyczanie jej na 8 %”. Oznaczało to robienie pieniędzy z niczego, nazwanie ich pieniędzmi i pożyczanie na wysoki procent. Zawsze to rysunek głowy lub pieczęć króla czy cesarza czyniła pieniądz środkiem płatniczym. Chrystus powiedział: „Przynieście mi denara... Czyj jest ten obraz i napis?... Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”.

Potem ów prywatny syndykat postanowił, że będzie Cezarem, ale tylko oni będą o tym wiedzieli. Dotąd to król brał odpowiedzialność za emitowanie pieniądza, jako odpowiednika pewnych dóbr i kładł swoją pieczęć jako dowód. Puszczając pieniądze w obieg bez procentu, ów prywatny syndykat natomiast namówił, przekonał, czy przekupił króla, aby ten pozwolił im z niczego wziąć 1200000 funtów, które nie miały pokrycia. To był początek inflacji, która w końcu doprowadziła do tego, że prywatny syndykat zyskał stały monopol na dostarczanie i puszczanie w obieg pieniędzy nie tylko w Anglii, ale na całym świecie i spowodował coś, czego świat nie widział nigdy przedtem – głód wśród bogactwa. Dziś bardziej niż kiedykolwiek prawdą jest, że ludzie są głodni żyjąc wśród bogactwa, a wszystko to zaczęło się od tamtego wydarzenia. Był to punkt zwrotny dziejów i oprócz nielicznych uprzywilejowanych, którzy dzierżą władzę, każdy mężczyzna, kobieta i dziecko na całym świecie dokłada się do odsetek z długów rządowych wówczas powstałych.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

czolo_1.jpg

Jan Engelgard

Prof. Witold Modzelewski znany jest jako ekonomista, specjalista w dziedzinie podatków, częsty gość telewizyjnych debat na tematy gospodarcze. Obecnie kieruje Instytutem Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy. Mniej znany jest jako zażarty polemista i publicysta – i to w dziedzinach odległych nieco od jego profesji. Modzelewski jest bowiem jednym z niewielu ludzi ustosunkowanych, który ma odwagę krytycznie oceniać polską politykę wschodnią.

Można się o tym przekonać czytając drugi tom jego politycznych felietonów pt. „Polska-Rosja. Co dalej?”. We wstępie autor pisze, że pierwszy tom wywołał pewien odzew, ale nie ukazała się ani jedna recenzja, a książka była przemilczana w czołowych mediach. To normalne zjawisko w III RP – ludzie mądrzy, mający coś do powiedzenia na tematy najbardziej palące, nie mają dostępu do opinii publicznej, mówiąc wprost – takich ludzi się w obecnej Polsce izoluje. Wystarczy wymienić kilka nazwisk – prof. Bronisław Łagowski, prof. Andrzej Romanowski, prof. Stanisław Bieleń, prof. Andrzej Walicki. Owszem, czasami dopuszcza się ich do głosu, ale jako coś wyjątkowego i dziwacznego. Na co dzień w mediach królują niedouczenie dziennikarze, bezczelni doktrynerzy, kłamcy i nieudacznicy, pseudopolitycy, maniacy i fantaści. Im ktoś jest głupszy, tym ma większe wzięcie mediach. Zwłaszcza kiedy wypowiada się na temat Rosji. To nieszczęście polskiej tzw. demokracji, tak jak zły pieniądz wypiera lepszy, tak głupcy w Polsce wyparli ludzi mądrych.

Modzelewski ma tego świadomość, widzi bowiem bezmiar tej głupoty i prostactwa, ale jest bezsilny. Tyle tylko, że nie stracił ochoty na pisanie felietonów obnażających nasze szaleństwa. I za to chwała mu, że się nie zniechęcił, nie dał za wygraną. Zresztą, wbrew pozorom, takie pisanie w medialnej niszy ma jednak sens, taki głos przebija się bowiem coraz bardziej do świadomości polskiej opinii publicznej. Szczególnie w ciągu ostatniego roku, kiedy naturalną reakcją społeczną na wyjątkowo prostacki spektakl propagandy w wydaniu mediów w Polsce – była fala komentarzy w internecie kwestionująca główne jego tezy i wyśmiewająca największe absurdy prymitywnej rusofobii.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Na marginesie tego co się dzieje w EUROPIE. MISTYKA FINANSÓW. Mechanizm okradania i uzależniania takich krajów jak Grecja czy Polska jest prosty jak budowa cepa.

1. Międzynarodowa mafia finansowa załatwia w swoim banku tj. FED - Federalnej Rezerwie w USA dopisanie parą zer do nadzorowanych kont. Oczywiście nikomu się nawet nie chce drukować pieniędzy tylko powstają one WIRTUALNIE pod fikcyjnymi tzw. INSTRUMENTAMI FINANSOWYMI.

2. Wypasione tymi fikcyjnymi PIENIĘDZMI BANK ŚWIATOWY, MIĘDZYNARODOWY FUNDUSZ WALUTOWY i BANKI „KOMERCYJNE” należące do Rothschildów i ich pociotków wciskają na siłę to badziewie w formie pożyczek, skorumpowanym rządom (ich przedstawiciele dostają z przyjęcie pożyczek commision – łapówki, a jak się nie godzą to się ich obala, straszy, a w ostateczności zabija).

3. Przekupione rządy zlecają mniejszym bankom krajowym działania wykonawcze. Oczywiście za to wypłacana jest im, prawnikom, firmom konsultacyjnym cześć długu w formie honorariów. Ci znający rynek i układy. zachęcają łapówkarzy na niższym szczeblu administracyjnym. do kretyńskich inwestycji w rodzaju; aqua parki, kostki brukowe, fontanny, reklamę regionów, stadiony, szkolenia, wycinkę drzew, bezpłatna komunikację, etc.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Transkrypt audycji radiowej W. P. Filimonowa, prawosławnego pisarza rosyjskiego.

Witajcie ukochani w Panu Jezusie Chrystusie, ojcowie, bracia i siostry!

Przy mikrofonie Walierij Pawłowicz Filimonow, rosyjski pisarz prawosławny. Dzisiaj znowu będziemy rozpatrywać te znaki czasów, które mówią nam o tym, że koniec czasów jest bliski, o tym, ze Sędzia jest u drzwi. O tym, niestety, mało kto myśli, w tym także z ludzi, którzy nazywają siebie prawosławnymi. Tak więc popatrzmy na wydarzenia ostatnich dni i rozważmy je w świetle nauki Słowa Bożego, wydarzenia, które zachodzą na planecie Ziemia, wydarzenia, które dzieją się wokół Rosji.

I tak 18-go czerwca w Sankt Petersburgu zostało otwarte Międzynarodowe Forum Ekonomiczne na które przyjechali przedstawiciele dziesiątków krajów, przedstawiciele rządów i biznesu. I właśnie w tym czasie, tego samego dnia, w Belgii aresztują majątek Rosji, przy czym aktywa państwowe i środki Rosji odbiera się nie tylko u właściwych państwowych instytucji ale i nawet próbuje się przejąć majątek belgijskiego archiepiskopatu chociaż w istocie tam jako takiej rosyjskiej własności nie ma.

Oto więc ten cios jest oczywiście próbą storpedowania tego Międzynarodowego Forum na którym zawierane są kontrakty na bardzo duże kwoty i oczywiście w tym leży przyczyna. Przyczyna jest w tym, ze w Belgii na skutek powództwa firmy Jukos i według decyzji Sądu Haskiego rozpoczęto takie oto działania. Na listę trafiły praktycznie wszystkie duże banki zarejestrowane w Belgii oraz organizacje rosyjskie.

Chwała Bogu belgijska eparchia Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej nie ucierpiała i wszystkie parafie belgijskie są finansowane z ofiar belgijskich obywateli, są zarejestrowane w Belgii i działają zgodnie z prawem Unii Europejskiej. Biskup Simon, arcybiskup belgijsko-brukselski, powiedział, że niczego nie mamy od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego i na dzień dzisiejszy, chwała Bogu, Rosyjska Cerkiew Prawosławna niczego nie straciła ale instytucje, które są pod rosyjską jurysdykcją są teraz praktycznie pod kontrolą belgijskich sądów.