Jednak przewracające się drzewa nie uszkodziły ani jednego Krzyża, ani jednej figury Matki Bożej i Świętych, ani jednej stacji Drogi Krzyżowej, — na przywalonych drzewami grobach na przyklasztornym cmentarzu stoją nienaruszone Krzyże nagrobne!
Chlubimy się, że jesteśmy jednym z najbardziej katolickich narodów świata. Niegdyś stanowiliśmy przedmurze chrześcijaństwa, Polska wydała wielu świętych, w tym papieża, a dzisiaj odnoszące się do kwestii moralnych prawa na tle innych państw są w Rzeczypospolitej wciąż dość konserwatywne. Mimo tego mamy „pod paznokciami” sporo brudu i wielokrotnie łamaliśmy słowo dane Panu Bogu oraz naszej Królowej – Najświętszej Maryi Pannie.
1. Sytuacja warstw niższych
„Obowiązuje się, iż po uczynionym pokoju starać się będę ze stanami Rzeczypospolitej usilnie, ażeby odtąd utrapione pospólstwo wolne było od wszelkiego okrucieństwa” (król polski Jan II Kazimierz Waza, śluby lwowskie, 1 kwietnia 1656 r.).
Wbrew propagandzie PRL, sytuacja chłopów i mieszczan w I Rzeczypospolitej nie była tożsama z niewolnictwem. Trzeba jednak przyznać, że owe warstwy społeczne były w swoich prawach upośledzone, a sytuacja stale ulegała pogorszeniu.
Gdy okupacyjne wojska luterańskiej Szwecji plądrowały naszą Ojczyznę w trakcie tzw. potopu, król Jan Kazimierz ogłosił Najświętszą Maryję Pannę Królową Polski i złożył Jej we lwowskiej katedrze uroczyste śluby. To samo, co monarcha, przysięgali reprezentanci szlachty.
Czytaj więcej: 6 zdrad Polaków wobec Pana Boga, czyli co zrobiliśmy z naszymi ślubami
Odpust jest darowaniem kar doczesnych spowodowanych przez grzechy ciężkie i lekkie, odpuszczone już co do winy w spowiedzi św. lub za grzechy powszednie uczynione po spowiedzi św. Zrodził się z praktyk pierwszych wieków, kiedy np. biskup darował lub skracał pokutnikowi czas pokuty i przywracał go do pełnej wspólnoty z Kościołem. Pokutnicy mogli spełniać dobre czyny dla Kościoła, by uzyskać skrócenie lub darowanie kar pokutnych. Z czasem pojawiła się praktyka przenoszenia łask z odpustu na zmarłych, którzy nie zdążyli zadośćuczynić za swoje grzechy za życia.
Jezus rzekł do św. Piotra: „Tobie dam klucze Królestwa Niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie…
(Mt18,18). Odpustów więc udziela Kościół św., „który jako sługa odkupienia autorytatywnie rozporządza i dysponuje skarbcem zadośćuczynień Chrystusa i świętych” (Kodeks Prawa Kanonicznego, Kan 992).
Grzech rodzi winę i karę. Istnieją dwa rodzaje kary za grzechy: kara wieczna (piekło) za grzech śmiertelny czyli ciężki i kara doczesna (trwająca do czasu poprzez pokutę, cierpienie… na ziemi, a po śmierci poprzez czyściec) za grzechy lekkie czyli powszednie. Kiedy korzystamy z sakramentu spowiedzi św. wina jest nam wymazana całkowicie. Natomiast kara wieczna (jeśli były
grzechy ciężkie) jest zamieniana na karę doczesną. Za grzechy odpuszczone w sakramencie spowiedzi św. trzeba więc pokutować, naprawić zaniedbania…, bo tego się domaga Boża sprawiedliwość. Tylko chrzest św. gładzi całkowicie wszystkie kary.
Jednak przewracające się drzewa nie uszkodziły ani jednego Krzyża, ani jednej figury Matki Bożej i Świętych, ani jednej stacji Drogi Krzyżowej, — na przywalonych drzewami grobach na przyklasztornym cmentarzu stoją nienaruszone Krzyże nagrobne!
Jak wielką pociechą jest świadomość, że człowiek znajduje się pod opieką niebios, która nie opuszcza nas, nawet gdy czynimy coś niemiłego Bogu. Ta wielka prawda jest dla duszy wierzącej źródłem słodyczy. Kogo więc może obawiać się dusza, która ćwiczy się w miłości Jezusa i ma zawsze przy sobie Nieugiętego Wojownika?
Czy nie był on jednym z wielu, którzy razem ze Świętym Michałem w niebiosach bronili honoru Boga, walcząc z Szatanem i zbuntowanymi duchami, doprowadzając ich do przegranej i strącając do piekła? Wiedz, że nadal jest on potężnym przeciwnikiem Szatana i jego przyjaciół. On nas chroni, a mocy mu nigdy nie ubywa. Myśl zawsze o nim i niech się to dzieje instynktownie.
Od urodzenia aż do śmierci jest przy nas obecny opiekun z nieba, który nawet na chwilę nie pozostawia nas samych, prowadzi, chroni jak przyjaciel i brat oraz pociesza w momentach szczególnie dla nas smutnych. Ten dobry anioł modli się za nas, ofiarując Bogu wszystkie nasze dobre czyny i pragnienia. Gdy czujesz się samotna i opuszczona, nie rozpaczaj, że nie ma przy Tobie przyjaznej duszy, przed którą mogłabyś otworzyć serce, powierzyć swe cierpienia i zaufać. Nie zapominaj o tym niewidzialnym towarzyszu, który jest zawsze przy Tobie, gotowy, by wysłuchać i pocieszyć. […]
“Począwszy od ztworzenia niebios, aż do zakończenia świata, w-niebie, to jest w-kraju wielkiego wesela, trzy dni będą najweselsze, dwać już przeszły, trzeciego czekamy. Pierwszy dzień najweselszy był, gdy Christus ile (jako — przyp. Z.K.) człowiek, do nieba wstąpił, zdało się, że słońce niebu przybyło, miesiąc (księżyc — przyp. Z.K.) do gwiazd, kiedy Christus ile Człowiek niebu zajaśniał, na Tronie po prawicy Ojcowskiej osiadł. Drugi dzień jest dzień W-niebowzięcia Bogarodzicy Panny, okrom Chrystusa, nigdy taki gość do nieba nie zawitał (…). Trzeciego dnia, wszyscy się spodziewamy, kiedy po ostatnim sądnym dniu, na ścieżą (na oścież — przyp. Z.K.) wrota się niebieskie otworzą, wszystek zbiór Świętych Bożych, z-ciałem przyjdzie, już się zawrze ta brama Święta, że już nikomu, do niej, więcej otwierać nie będą” 2.
Opisane przez ks. Tomasza Młodzianowskiego SI wydarzenie miało swój początek na ziemi. Ks. Stefan Poniński SI pisał o tym w sposób następujący: „Wrodzona to rzeczom Ziemskim przy końcu i ześciu swoim maleć, drobnieć, i nawet niszczeć. Tak maleją, drobnieją, niszczeją ustające, schodzące Królestwa, Prowincje, Miasta, budynki, domy, drzewa, ludzie, Olbrzymowie Najwięksi (…). Co jednak do wstępującej w niebo, a zchodzccej z świata Najdostojniejszej Bogarodzicy Panny. O już ta przy zchodzie swoim od nas, nietylko niemaleje, niedrobnieje bynajmniej, ale owszem olbrzymieje tym więcej. A olbrzymieje w znamienitą odpłatę i chwałę, w objęte najwyższe Królowy nieba i ziemie tytuły i władze. Olbrzymieje we wszystko. Olbrzymieje przed calym światem i niebem”.
Dalej zaś głosi:
„Matka Najświętsza wstę-puje do nieba, nie po co inszego, tylko żeby tam nie tak swoje, jako nasze, jako świata całego trak-towała (zabiegała — przyp. Z.K.) interessa” 3.
Czytaj więcej: Zygmunt Krzyżanowski: Wniebowzięcie Najświętszej Dziewicy
Strona 11 z 104
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller