Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Pytany, czy Polska jest w stanie wesprzeć białoruskie dążenia do wolności i demokracji, rzekł: Ja obwiniam polski rząd za to, że zorganizował wybory prezydenckie, które spotkały się z druzgocącą krytyką ze strony OBWE. A to odbiera nam, Polakom, moralne prawo do tak pryncypialnego wstawiania się za Białorusią, jak to mogliśmy zrobić w przeszłości. Bo jak Polska jeszcze pięć lat temu była ikoną demokracji, byliśmy podziwiani na całym świecie i kojarzeni z walką o wolność, która kończy się sukcesem, tak dzisiaj jesteśmy krajem, który sam łamie Konstytucję. I to jest poważna zbrodnia na polskiej racji stanu. Pytany o rozwój sytuacji prognozował: A może Putin zgodziłby się na prorosyjskiego przedstawiciela opozycji, który by wygrał w nowych wyborach. Wypada się o to modlić.

W wywiadzie dla „Wyborczej”, Radek Sikorski nie tylko modlił się za „prorosyjskiego przedstawiciela opozycji”. Mówił też o byłym dyrektorze kołchozu. Nic natomiast o tym, że on sam, całą nędzą swej dyplomacji, doprowadził do tego, że Białoruś, spośród sąsiadów na Wschodzie, kraj nam najbardziej życzliwy i najlepiej traktujący żyjących tam Polaków, przekształcił się w jeden z najbardziej nam wrogich. Gdy Łukaszenko przegonił z Mińska fundację Sorosa, pohukiwania nasilili amerykańscy trockiści (pochodzący, tak jak żona Sikorskiego, z kresowych sztetli). Jako narzędzie do rozgrywek w zdetronizowaniu „krwawego satrapy” obrali Sikorski, a ten białoruskich Polaków. W nagonce na Łukaszenkę tak się w swym ogłupieniu zapędził, że wyczerpał praktycznie wszystkie możliwości nacisku na Białoruś. Pozostało mu tylko w zanadrzu wypowiedzenie Łukaszence wojny (ale tu przeszkodą okazał się przedłużający się remont fregaty „Gawron”). Cała batalia rozegrana została pod dyktando Łukaszenki. Zamiast finezyjnej i dogłębnie przemyślanej dyplomacji, mieliśmy partactwo, a sytuację podsumować można było: Dyrektor kołchozu ograł sromotnie absolwenta Oksfordu, a nawet go upokorzył.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Wielka Brytania naciska na Polskę w sprawie realizacji roszczeń żydowskich. I wcale się z tym nie kryje. W środę (29.07.2020) odbyło się posiedzenie Izby Lordów, podczas którego oświadczono, że rząd brytyjski potwierdza swoje poparcie dla restytucji mienia z czasów Holokaustu w Polsce i innych krajach.

O sprawie informuje „Jerusalem Post”.

Prowadzimy regularne rozmowy z rządem polskim na temat zwrotu mienia zajętego podczas okupacji hitlerowskiej. Brytyjski wysłannik ds. Holokaustu, mój szlachetny przyjaciel Lord Pickles, współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi i innymi stronami, aby wezwać Polskę do uchwalenia przepisów zapewniających restytucję lub rekompensatę za własność prywatną – powiedział Lord Ahmad z Wimbledonu, Minister Stanu ds. Wspólnoty Narodów i ONZ w Biurze Spraw Zagranicznych.

Lord Ahmad zamierza poruszyć kwestię żydowskich roszczeń podczas spotkania z polskim ministrem spraw zagranicznych. Marie van der Zyl, przewodnicząca Rady Deputowanych Żydów Brytyjskich, zapewniła, że Wielka Brytania od dawna odgrywa wiodącą rolę we współpracy z międzynarodowymi partnerami, zachęcając do pełnego wdrożenia Deklaracji Terezińskiej.



Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Wszystkie rewolucje miały naturę żydowską. Była nią rewolucja bolszewicka. Była nią kierowana przez Różę Luksemburg i Karla Liebknechta rewolta komunistyczna w Niemczech i rządy bolszewickie w Bawarii i na Węgrzech. Były nią także brygady międzynarodowe walczące w Hiszpanii przeciwko gen. Franco. Żydzi z zadziwiającą precyzją lokowali się zawsze po stronie burzycieli ładu społecznego i wrogów Kościoła. Komunistyczne rewolty są od wielu dekad na porządku dziennym w USA. Przypomnijmy - na przełomie lat 60. i 70. kwitła tam rewolucja, zwana dla niepoznaki, rewolucją kulturową i seksualną. Niczym też innym były protesty przeciwko wojnie w Wietnamie i to, że 90 proc. prostujących studentów było Żydami.

Stanowili 50% członków organizacji Weather Underground. Program tej komunistycznej jaczejki wzywał do powołania „White Power”, która w sojuszu z „Black Power” obali amerykański imperializm i powoła bezklasowe społeczeństwo komunistyczne.  W latach 70. organizacja przeprowadziła serię zamachów bombowych w bankach, budynkach rządowych i na Kapitolu. Jedna trzecia aresztowanych przez FBI członków organizacji była Żydami. W jej władzach przewijały się takie nazwiska jak: Bill Ayers, Bernardine Dohrn, John Jacobs, Howie Machtinger, Dan Berger, Ted Gold, Naomi Jaffe. Ci sami wywrotowcy stali za ruchem Black Panther. Nie od rzeczy będzie też przypomnieć, że syn komunistki i emigranta z Afryki politycznie sformatowany został w kręgach chicagowskich marksistów, i że był wychowankiem wymienionego Billa Ayersa, członka KP USA i sowieckiego szpiega. Także otoczeniu  Obamy w Białym Domu nie było daleko do tych kręgów. Przykładem John Kerry - trockista i pacyfista, który opluwał amerykańskich żołnierzy wracających z Wietnamu i powielał kremlowską propagandę.

Kto stoi za komunistyczną rewoltą, po stronie anarchistów, ateistów, radykałów różnych ras i płci plądrujących i palących amerykańskie miasta?

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Maszerowali ulicami Manhattanu. Walili w bębny. Wymachiwali transparentami „Witamy uchodźców”. Wznosili okrzyki „Uchodźcy są tutaj mile widziani!”. Na marszu się nie skończyło - zablokowali ruch przy Trump International Hotel. Kilkunastu aresztowano (na całe 4 godziny!). Odsiadkę wspominali: To był święty czas. Śpiewaliśmy psalmy. Studiowaliśmy Torę. Żydowskie media uczyniły z protestujących bohaterów, którzy poświęcili swoją „wolność i dobre imię” stając w obronie uchodźców. Przypominały, że do podobnych „prześladowań” Żydów ostatni raz doszło w czasach sowieckich. Według wypowiedzi ich samych, nastawieni byli na konfrontację, wiedząc że gdy dojdzie do aresztowań, będą mogli oskarżyć policję o antysemityzm, a Trumpa porównać do Hitlera. „Gdy byliśmy wsadzani do pieców, nikt nas nie przygarnął” - wrzeszczał rabin Menachem Creditor. W podobnym tonie mówił rabin Wiliam Plevan: „Pamiętamy naszą historię. Pamiętamy, gdy w 1924 r. granice USA były dla nas zamknięte. To skończyło się holokaustem”.

W tym samym dniu ABC News wyemitowała wypowiedź Marka Zuckerberga, opowiadającego się za legalizacją pobytu milionów nielegalnych imigrantów. Za polityką à la Zuckerberg od początku XX wieku nawołuje Amerykański Kongres Żydów i opanowane przez niego media. „Pluralistyczne społeczeństwo Ameryki jest sednem żydowskiego bezpieczeństwa” - zdradził kiedyś dyrektor ADL. W 1965 r, za pomocą odpowiedniej ustawy, udało im się otworzyć na oścież wrota kraju przed masową imigrację niebiałych ras i w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat Ameryka straciła oblicze cywilizacji białego człowieka.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W czasach stanu wojennego „Żydów noszono na rękach”. Bo rzeczywiście, gen. Jaruzelskiego, zabiegając o zniesienie bojkotu reżimu, zabiegał o ich poparcie - oskarżając „Solidarność” o antysemityzm. „Noszenie Żydów na rękach” i „Polacy to antysemici” odnosi się też do wszystkich rządzących po '89 ekip. Przypomnijmy: pomoc w transferze 40 tysięcy sowieckich Żydów do Izraela; zwrot mienia gmin żydowskich; budowa Muzeum Polin; medal dla Grossa; przepraszanie za Kielce i za Jedwabne. Przypomnijmy też, że odpowiedzią nie było przepraszanie (chociaż mają za co przepraszać), ale niezliczone przypadki złej woli: awantura wokół krzyża w Oświęcimiu; Szamir ze swym „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”; Singer z groźbą „Będziemy nękać Polaków tak długo, dopóki Polska znów nie pokryje się lodem” i używanie sobie na Polakach na całego, z „polskimi obozami” i „nazistowskim językiem”.
Polakom próbuje się odebrać godność i honor. Służy temu świadomie prowadzona pedagogika wstydu. Po 1944 r. obelgą „antysemici” miotała żydokomuna. W żadnej „Trybunie Ludu”, podręczniku szkolnym, sentencji sądowego wyroku nie przepuszczano okazji, by użyć tego słowa. Tak ustawiony „zapluty karzeł reakcji” był bezbronny i łatwy do likwidacji przez sędziego Stefana Michnika. Pedagogika ta stosowana jest z przerwą na lata 1970-80, bo Gierkowi można wiele zarzucić, z wyjątkiem jednego - nigdy nie wpadł na pomysł wzbudzania w Polakach poczucia winy za niepopełnione zbrodnie. Dziś dożyliśmy czasów, kiedy rządzący na jednym oddechu wymawiają słowa „faszysta” i „polski”. Antykomunistycznym, przynajmniej w gębie, prezydentowi, premierowi i ministrom przypomnieć trzeba, że w latach 1956-1989 w żadnej szkole i w żadnej gazecie nie słyszało się o czymś takimi jak „polscy naziści”.