Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3054
Przyszłe podręczniki historii, politologii i stosunków międzynarodowych będą zapewne podawać za wzór mistrzostwa w osiąganiu strategicznych celów politycznych sposób, w jaki przywódcy rosyjscy zdołali w tak krótkim czasie – kilku zaledwie tygodni od tragedii smoleńskiej – i tak minimalnymi nakładami, przekreślić poniesioną na przełomie 1989/90 roku stratę na rubieżach imperium w postaci utraty kontroli nad prowincją nadwiślańską.
Jakże mało, podkreślmy to raz jeszcze, trzeba było zainwestować, a jak ogromny i wręcz przechodzący zapewne oczekiwania zysk! Kilka pokazowych, duszoszczipatielnych gestów, tak lubianych przez wszystkie nacje słowiańskie, jak ten z podniesieniem zbolałego premiera Tuska przez zatroskanego Władimira Władimirowicza; „wielkoduszne” przyznanie się w końcu do mordu katyńskiego, która to sprawa tak naprawdę już od dawna była kulą u nogi Kremla, więc nadarzająca się okazja jej odrzucenia daje mu wizerunkową i polityczną korzyść nie do przecenienia; uznanie wkładu polskiego w pokonanie „germańskiego faszyzmu”, wyrażone „zaszczytem” defilowania polskich żołnierzy zaraz po rosyjskich bojcach – i proszę: w Polsce ze wszystkich stron, z lewicy i prawicy, młodych i starych, aktorów i profesorów, ateuszy i biskupów, płynie nieprzerwany potok wiernopoddańczych aktów strzelistych, prawdziwy orgasmus wdzięczności i dozgonnej już, polsko-rosyjskiej miłości. Sam Jego Ekscelencja TW „Filozof” pobłogosławił pastersko zainicjowaną przez szeroki front „autorytetów” od Gazety Wyborczej po prof. Adama Rotfelda i red. Adama Szostkiewicza, akcję zapalania zniczy na grobach radzieckich „wyzwolicieli”. Nawet pozujący na chłodnych analityków redaktorzy portalu konserwatyzm.pl „podniecili się zachowawczo” na wieść o zaszczycie drugiego miejsca dla Polaków w moskiewskiej paradzie. A przede wszystkim, z „niezależnych” i „pluralistycznych”, jak wiadomo, szczekaczek me(r)dialnych wydobywa się z hałasem i częstotliwością młota pneumatycznego jednobrzmiący ryk: „przełom, przełom, przełom!”, „ocieplenie, ocieplenie, ocieplenie!”.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2959
Napieralski w naprawdę dobrym przemówieniu przypomniał jak odbudowywano Polskę na Ziemiach Odzyskanych (wszak przemawiał we Wrocławiu). Mówił o bohaterstwie i patriotyzmie tych, którzy zdecydowali się przyjechać w 1945 r. na Ziemie Zachodnie i budować tam Polskę. Co więcej, mówił, że ludzie lewicy to patrioci. O ile wierzę, że przeciętni, zwykli zwolennicy i sympatycy lewicy są patriotami, to jeśli chodzi o „górę” SLD mam już duże wątpliwości i śmiem ich patriotyzm kwestionować chociażby w kontekście Ziem Zachodnich.
Wszak to m.in. SLD długie lata przekonywało nas, że Niemcy, to nasi „najlepsi adwokaci w UE”. To właśnie liderzy lewicy wmawiali nam to, gdy kanclerzem Niemiec był Gerhard Schroeder. W czasie, gdy politycy lewicy z uporem maniaka wmawiali nam, że Niemcy, to nasi „najlepsi adwokaci w UE” tenże Schroeder 3 września 2000 roku podczas wystąpienia na zjeździe wypędzonych ziomkostw z Polski i Czechosłowacji powiedział: „Zawierzcie mojej metodzie. Ja wam dostarczę wschodnie landy w taki sposób, że ich dzisiejsi administratorzy, Polacy, będą nam jeszcze wdzięczni za to, że zostali wreszcie Europejczykami”.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2767
Propagandą godną Josepha Goebbelsa jest najnowszy przewodnik po Polsce, wydany po ukraińsku we Lwowie. A dzieje się to w chwili, gdy część polskich polityków biadoli nad losem przeganych Tymoszenko i Juszczenko. Przeczytajcie recezję tego przewodnika na portalu Kresy.pl i sami oceńcie, czy popieranie banderowców "pomarańczowych" pomyleńców jest polską racją stanu czy raczej nie?
Czytaj więcej: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: Imperializm po ukraińsku
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2743

Wydarzenia i słowa – tak Polaków, jak i Rosjan – z ostatnich dni sprawiają, że wszystko staje się coraz bardziej jasne. Jasne co do sytuacji, w jakiej znajduje się obecnie Polska. I nie ma co udawać, że obraz jaki wyłania się z uważnej obserwacji rzeczywistości jest szczególnie optymistyczny. Oddać go można przy pomocy kilku – ostrych i jednoznacznych, ale niestety adekwatnie oddających rzeczywistość – terminów: wasalizacja, mentalność kolonialna i wreszcie putinizacja polskiej polityki.
I
O niebezpieczeństwie wasalizacji polskiej polityki pisałem już jakiś czas temu. I niestety obserwacje z tamtego tekstu zaczynają się powoli potwierdzać. Polski rząd – w imię dobrych stosunków z Moskwą – nie zamierza angażować się w wyjaśnienie przyczyn smoleńskiej tragedii. Radosław Sikorski zapewnia, że powinniśmy zaufać Kremlowi, Donald Tusk wzywa do cierpliwości i minimum zaufania do władz, a Stefan Niesiołowski atakuje tych wszystkich, którzy podważają opinie przychodzące do nas z Moskwy. A wszystko to w sytuacji, gdy jest już całkowicie jasne, że Rosjanie robią wszystko, by zrzucić odpowiedzialność za tragedię na stronę polską.
Czytaj więcej: Tomasz P. Terlikowski - Wasalizacja, putinizacja i mentalność postkolonialna
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2929
Przyznam, że choć nie podzielałem nigdy poglądów geopolitycznych Prawa i Sprawiedliwości, w tym także i Lecha Kaczyńskiego, to przyznaję, że była tu zawarta ciekawa myśl i spójna koncepcja. Wedle niej, Polska posiada dwóch wrogów: jednego wielkiego, zasadniczego i nieredukowalnego (Rosja) oraz drugiego mniejszego, którego przywołuje się czasem dla mobilizacji elektoratu (Niemcy). Zgodnie z tradycją romantyczno-pepeesowską wrogiem zasadniczym jest Rosja. Wiadomo dlaczego: powstania, kibitki, Konfederacja Barska, rok 1830, 1863, 1905. Do tego można było dopisać późniejszą martyrologię: 17 września, Katyń, PRL, 1956, 1968, 1970, 1981. Cała polityka zagraniczna Lecha Kaczyńskiego skierowana była przeciwko Rosji, przy jednoczesnej niechęci do Niemiec. Oparciem dla tejże polityki były Stany Zjednoczone rządzone przez neokonserwatystów.
Czytaj więcej: Adam Wielomski: "Koniec tragicznego lotu i tragicznej polityki"
Strona 297 z 329
RadioMaryja.pl
07 czerwiec 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Pod hasłem „Świat rani, Bóg leczy” w Warszawie trwają rekolekcje „Jezus na Stadionie Legii”
- Polacy coraz częściej zmieniają miejsce zamieszkania
- VIII Ogólnopolska Pielgrzymka Rodzin Dzieci Utraconych
- Fatalna kondycja PKP Cargo
- Ciężka sytuacja sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce; dodatkowe świadczenia senioralne będą redukowane?
- Podsumowanie działań MEN i kończącego się roku szkolnego 2024/2025
- Kraków: mężczyzna zabarykadowany w mieszkaniu – w rękach policji, przebywa w szpitalu
- Policja zatrzymała dwóch Ukraińców, którzy wchodzili na przypadkowe posesje i je okradali – obaj mężczyźni byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa popełnione na terenie Polski
- MSWiA: strefa buforowa na granicy z Białorusią przedłużona o kolejne 90 dni
- Alert RCB i ostrzeżenia IMGW I i II stopnia dla całego kraju przed burzami i silnym wiatrem
- Chorzowowi grozi paraliż komunikacyjny – 400-metrowy wiadukt w ciągu Drogi Krajowej nr 79 grozi zawalaniem
- Homilia ks. abp. Marka Jędraszewskiego wygłoszona w Krakowie podczas Mszy świętej z okazji Jubileuszu 150-lecia Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller