Państwo
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 2214

Najwidoczniej według standardów przyjętych w środowisku rabinów, szefem frakcji konserwatywnych powinni być filosemiccy sodomici, a jeśli już nie sodomici – to przynajmniej ich admiratorzy. No, no! Ho, ho! Więc biedny poseł Kamiński gimnastykuje się niczym podczas tańca na rurze, że żadnym antysemitą, ani homofobem nie jest – zupełnie tak samo, jakby za Józefa Stalina spotkał się z oskarżeniem o rewizjonizm czy – Boże uchowaj! – kontrrewolucję, którymi podówczas mełamedzi w służbie bolszewików chętnie szafowali. Właśnie jeden taki, w osobie profesora Leszka Kołakowskiego, wziął i umarł, co stworzyło okazję do peanów, jaki to wielki filozof, a zwłaszcza – jaki uczciwy. Najpierw bowiem błądził, a potem rewokował. Co prawda błądził w okresie, gdy błądzenie przynosiło i prestiż i korzyści, a rewokował w momencie, gdy rewokowanie również było sowicie wynagradzane, ale to tym lepiej, bo cóż wynagradzać w dzisiejszych zepsutych czasach, jeśli nie uczciwość, a przynajmniej - spostrzegawczość i refleks? Gdyby jeszcze okazało się, że błądził i rewokował bez swojej wiedzy i zgody, to byłoby doskonale, ale nie bądźmy nazbyt wymagający.
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 2153
Ten tekst mówi o sprawie, o której powinien wiedzieć każdy. Każdy Polak, każdy członek narodu oskarżanego o rasistowskie i antysemickie skłonności, o pogromy Żydów w Kielcach i Jedwabnem. O faktach w nim opisanych powinno się uczyć dzieci w szkole, tak jak o zbrodniach niemieckich nazistów i sowieckich komunistów. Niestety, tak się nie czyni czynić nie będzie. Dlaczego? Proszę, aby Czytelnicy odpowiedzieli sobie na to pytanie sami.
Autor zdjęcia: Yarek Shalom
Taki tekst, jak poniższy, ktoś powinien napisać już osiem lat temu. Odważył się to zrobić dopiero „Nasz Dziennik” w 2003 roku. Potem zapadła głucha cisza. W 2008 roku przypomniałem o sprawie tu omawianej w swoim blogu w Salonie24. Dziś – gdybym nawet nie został stamtąd usunięty bezceremonialnie i cynicznie – wątpię, aby tego rodzaju materiał mógł się w S24 ukazać na Stronie Głównej. Tym bardziej nie może się ukazać bodaj w żadnej ogólnopolskiej gazecie codziennej czy tygodniku. Rzecz dotyczy izraelskiego polityka Menachema Begina, a wtórnie – choć to rzecz niesłychana i skandaliczna – Uniwersytetu Warszawskiego i jego najbardziej prestiżowego miejsca. Chodzi o gmach Auditorium Maximum. W hallu tego budynku w 2001 roku została zainstalowana tablica z marmuru, z inskrypcjami w języku polskim i hebrajskim: „Menachem Begin, izraelski mąż stanu, premier państwa Izrael, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, absolwent wydziału prawa UW w 1935 roku”. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla (za zawarcie pokoju z Egiptem po rozmowach w Camp David 18 września 1978 roku)? Wspaniale. Ale kim tak naprawdę był Menachem Begin (zmarły w 1992 roku)?
Czytaj więcej: Uniwersytet Warszawski uhonorował zbrodniarza
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3348
Jednym ze szczególnie widocznych symptomów patologii awansów w naszym życiu publicznym jest szczególna kariera rodu Kraśków w telewizji publicznej.
Protoplastą tego klanu był osławiony Wincenty Kraśko, przez lata sekretarz KC PZPR ds. kultury. Kraśko wyróżniał się zarówno swymi dogmatycznymi poglądami, jak i skłonnościami do autorytarnego dyrygowania kulturą. Nader typowa pod tym względem była jego broszura z 1968 r. "Głos w dyskusji przedzjazdowej", ostro piętnująca "krnąbrnych" literatów. Słynny pisarz i publicysta Stefan Kisielewski (Kisiel) tak skomentował udział Wincentego Kraśki w nikczemnej nagonce na twórców w 1968 r.: "(...) jak powiedział towarzysz Kraśko, kultura polska nie skorzysta z naszych usług. Znalazł się właściciel polskiej kultury - przerażony osioł" (S. Kisielewski, Dzienniki, Warszawa 1996, s. 16).
Bardzo duże wpływy Kraśki w sferze kultury ułatwiły karierę jego potomków w szczególnie atrakcyjnej jej dziedzinie - publicznej telewizji. Ciekawie opisała to dziennikarka "Tygodnika Solidarność" (nr z 19 listopada 2004 r.) Marzanna Stychlerz-Kłucińska w tekście "Kraśko i inni", stwierdzając m.in.: "Kolejnym charakterystycznym zjawiskiem w TVP jest pokoleniowość, dziedziczenie stanowisk. Władza przechodzi z ojca na syna, a potem pałeczkę przejmują wnuki. Wystarczy, że przez jakiś czas senior rodu pełnił jakąś ważną funkcję. Klasycznym przykładem jest tu familia Kraśków.(...)Rodzina Kraśków stanowi jakby oddzielną instytucję w TVP. Początek dynastii dał Wincenty Kraśko, sekretarz KC PZPR ds. kultury.
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 2150
Tekst Jerzego Bukowskiego z Krakowa jest odpowiedzią na najnowsze pomysły ekipy Tuska i Schetyny.
Obywatelstwo nie dla zdrajców
Czy ludzie, którzy dopuścili się zdrady głównej swojej ojczyzny, walcząc przeciw niej w szeregach obcych armii i policyjnych służb specjalnych, zasługują na przywrócenie im obywatelstwa państwa, przeciw któremu jawnie wystąpili?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji konsultuje obecnie przygotowany przez Senat projekt noweli ustawy o obywatelstwie polskim. Wedle zawartych w nim propozycji możliwe będzie ubieganie się o przywrócenie obywatelstwa osobom, które utraciły je w wyniku zdrady państwa i poparcia udzielonego Sowietom podczas wojny polsko-bolszewickiej. Senatorowie wprawdzie wyraźnie zastrzegają, że nie będzie można tego czynić w stosunku do tych, którzy działali na szkodę Polski, ale ostateczne decyzje będą każdorazowo podejmować urzędnicy MSWiA. Pojęcie "działania na szkodę Polski" jest zaś bardzo rozciągłe i da się je interpretować na różne sposoby. Trudno więc wykluczyć, że niektórzy zdrajcy Rzeczypospolitej zostaną po wielu latach uhonorowani w ten właśnie sposób.
"- Ustawa o obywatelstwie polskim anuluje postanowienia ustawy z 1920 roku. Dotyczyły one odebrania obywatelstwa wszystkim, którzy przeszli wówczas na stronę sowiecką" - powiedział opisującemu tę kwestię "Naszemu Dziennikowi" Robert Wyszyński ze Związku Repatriantów Rzeczypospolitej.
Czytaj więcej: Kiedy i komu przywracać polskie obywatelstwo?
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 2237
W środę minęła 65. rocznica manifestu PKWN, który nie tylko zapoczątkował okres kolejnej rosyjskiej okupacji Polski zakończony dopiero w roku 1993, kiedy ewakuowały się wojska Federacji Rosyjskiej, nie tylko utrwalił w oficjalnej retoryce uznanie linii Curzona jako wschodniej granicy "polskiego terytorium etnograficznego" (zachodnia, jak wiadomo, przebiega wzdłuż granicy niemieckiej z 1937 roku), nie tylko awansował kolaborację z okupantem do rangi cnoty, ale przede wszystkim położył fundamenty pod kolejną okupacyjną formę polskiej państwowości. Fundamenty te, w postaci komunistycznych dekretów nacjonalizacyjnych, przetrwały transformację ustrojową i obecnie stanowią nie tylko podstawę systemu prawnego III Rzeczypospolitej, ale jego największą świętość, na którą nie ośmiela się podnieść ręki żaden organ naszego demokratycznego państwa prawnego, a już zwłaszcza Trybunał Konstytucyjny. Pokazuje to, że związki z komuną tak naprawdę nigdy nie zostały zerwane, zaś III Rzeczpospolita jest w gruncie rzeczy rodzajem atrapy, swego rodzaju listkiem figowym sporządzonym do spółki przez razwiedkę oraz "lewicę laicką" przy Okrągłym Stole. Jest to mniej więcej taka sytuacja, jakby - dajmy na to - podstawą systemu prawnego Republiki Federalnej Niemiec były tzw. ustawy norymberskie. Nic zatem dziwnego, że na takim nawozie historii co jakiś czas rozkwitają cudne kwiaty w postaci np. Aleksandra Kwaśniewskiego.
Strona 279 z 318
RadioMaryja.pl
03 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Do 25 września rodzice mogą składać oświadczenie o nieuczęszczaniu dzieci na zajęcia tzw. edukacji zdrowotnej
- Badanie potwierdza: ćwiczenia fizyczne mogą pomóc w walce z rakiem
- Peru: robotnicy kładący rury gazowe odkryli w Limie prekolumbijski grób sprzed tysiąca lat
- Rolnicza „Solidarność” krytycznie ocenia nowy program ministra rolnictwa „Aktywny rolnik”. E. Kosmal: Wiele małych gospodarstw zostanie pozbawionych dopłat
- Przepis na beton ze starożytnego Rzymu może pomóc w dzisiejszym budownictwie
- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Ewangelia na XVIII niedzielę zwykłą
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Papież Leon XIV do młodych: W Chrystusie znajdziecie przyjaźń, odwagę i dobro
- Włochy: Papież Leon XIV przewodniczy czuwaniu modlitewnemu z uczestnikami Jubileuszu Młodzieży
- 17. Dziękczynienie w rodzinie przy toruńskim Sanktuarium
- Podczas XVII Dziękczynienia w Rodzinie nie zabrakło atrakcji dla uczestników