Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Wyrok niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe wbrew prezentowanemu przez Brukselę optymizmowi stanowi totalną porażkę wszystkich federalistów myślących o budowie jednego superpaństwa na gruzach suwerennych państw narodowych. Oczywiście polskojęzyczne media odtrąbiły wyrok niemieckiego trybunału jako sukces uznając, że rzekomo nie uznał on go za niezgodny z niemiecką konstytucją. Warto więc przyjrzeć się przedmiotowemu wyrokowi i nie ulegać medialnym oraz polityczno-ideologicznym manipulacjom.

Na wstępie należy zauważyć, że najważniejszym skutkiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe jest wstrzymanie procesu ratyfikacji traktatu lizbońskiego w państwie niemieckim. O tym jednak polskojęzyczne media milczą solidarnie, a informują jedynie o tym, iż sędziowie uznali eurokonstytucję za zgodną z konstytucją niemiecką, ale jednocześnie nie dodają nic o warunkach jakie rząd niemiecki musi spełnić, aby ten stan stał się rzeczywistością. Federalny Trybunał Konstytucyjny dostrzegł zagrożenia dla państwa niemieckiego związane z ewentualnym przyjęciem unijnej konstytucji, stąd zasadny stał się wniosek sędziów zakazujący niemieckiemu prezydentowi kontynuowania procedury jej przyjęcia do czasu usunięcia wszystkich zagrożeń. Największym niebezpieczeństwem jest ogromne ryzyko utraty suwerenności przez narodowe parlamenty.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Jeśli ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości, czy Polska należy do państw poważnych, czy pozostałych, powinien wysłuchać skarg, jakie na łono pani red. Moniki Olejnik wylał pan Sławomir Siwek. Pan Sławomir Siwek „zawiesił” bowiem „byłego neonazistę”, pana Piotra Farfała na stanowisku prezesa TVP, ale pan Farfał nie tylko nie uznał tej decyzji, nie tylko złożył do niezawisłego sądu wniosek o wykreślenie z Krajowego Rejestru Sądowego dotychczasowych członków Rady Nadzorczej TVP S.A., ale podobno cofnął im również przepustki do gmachu rządowej telewizji, w następstwie czego pan Sławomir Siwek musi mu się odgrażać ze studia TVN. A wszystko dlatego, że pan Grad, minister Skarbu Państwa w rządzie premiera Tuska, ten sam, który nie wie, komu właściwie sprzedał stocznie i czy w ogóle komuś je sprzedał, rozwiązał Radę Nadzorczą TVP S.A. Już po tej decyzji ministra - właściciela 100 proc. akcji tej rządowej spółki, rozwiązana Rada „zawiesiła” prezesa Farfała i powierzyła obowiązki prezesa TVP S.A. właśnie panu Siwkowi, który jednak „nie wie”, czy ma przepustkę, czy jej nie ma. W kołach prawniczych już zacierają ręce i powiadają, że sprawa jest „smakowita”, więc tylko patrzeć, jak trafi do niezawisłego sądu, a i parlamentarzyści też spróbują przy tej okazji dołożyć sobie chociaż listek do wieńca sławy i pewnie powołają kolejną komisję śledczą.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Kiedy rzymski Pontifex Maximus miał złożyć Jowiszowi Największemu i Najlepszemu byka w ofierze, wybranemu zwierzęciu złocono rogi. Dzisiaj Jowiszowi żadnych ofiar nikt już nie składa, co nie znaczy, że nie są one składane innym bożkom. Jednym z nich jest Lud, zwany inaczej Plebsem lub Tłumem. Ludowi co pewien czas rzuca się na pożarcie jego dotychczasowych ulubieńców, żeby uczcić w ten sposób intronizację nowego idola, którego podsuwają mu starsi i mądrzejsi.

Tym właśnie można wytłumaczyć czarne dni premiera Tuska. Wprawdzie były charyzmatyczny premier Buzek został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego i teraz będzie się wszystkim podlizywał właśnie w tym charakterze, ale jakaż to pociecha w sytuacji, gdy premieru Tusku brakuje pieniędzy, gdy spuszczone z łańcucha dziennikarskie hieny osaczają nawet takich bliskich współpracowników III stopnia, jak pan minister Graś, więc tylko patrzeć, jak zaczną puszczać śmierdzące dmuchy na pozostałych – co dowodzi, że agentura otrzymała już zupełnie nowe zadania? A cóż dopiero, kiedy salonowi cadykowie uznają, że Donald Tusk, który przecież rozwalił Unię Wolności, nie jest, bo nigdy nie był ich duszeńką?

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 Przypominamy..

Na zdjęciu po lewej: Kadr i cytat z filmu "Nocna zmiana" Jacka Kurskiego.
Donald Tusk: "Jak SLD nie skrewi to przejdzie..." "Panowie, policzmy głosy: KPN, PSL, SLD, mała koalicja..."
Leszek Moczulski: "Jeżeli lewica się wstrzyma od głosowania, to nam wystarczy."
Donald Tusk: "Według mojej wiedzy i wszystkich chyba tu obecnych nie wstrzyma sie tylko będzie głosowała za odwołaniem."
Leszek Moczulski: "Za odwołaniem tak, ale czy będzie głosowała za Pawlakem wogóle?"
Donald Tusk: "Waldek, twierdziłeś, że tak."

Polskość to nienormalność:
W ankiecie na temat polskości opublikowanej w miesięczniku ZNAK w nr 11-12 z 1987 roku - str. 190 Donald Tusk tak mówi o sobie:
"Jak wyzwolić się od tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od narodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to niemoralność - takie skojarzenie nasuwa mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski - tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem".

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Przeczytaj także: Analiza sytuacji po wyborze T.Mazowieckiego na premiera


Chyba niewiele jest dokumentów, które w tak bezpośredniej formie wskazują na prawdziwe mechanizmy powstawania III RP i weryfikują propagandowe wyobrażenia o tamtym okresie.

Dokument poniższy został sporządzony przez Służbę Bezpieczeństwa i datowany jest na dzień 26 lipca 1989 r. Znalazł się w teczce Wydziału II MSW, zatytułowanej „Analiza sytuacji po wyborze Tadeusza Mazowieckiego na premiera” i – jak wynika z pisma przewodniego, został przesłany przez Kierownika Grupy Operacyjno-Sztabowej w Sekretariacie Szefa SB MSW płk Leonarda Kaczorkiewicza do ministra Czesława Kiszczaka.

Data dokumentu świadczy, iż powstał on przed powołaniem rządu Tadeusza Mazowieckiego, - tuż po artykule Michnika „Wasz prezydent, nasz premier” i po wyborze gen. Jaruzelskiego na prezydenta PRL. Jak każe nam wierzyć oficjalna propaganda, był to czas, gdy pokonaliśmy komunę, a wybory parlamentarne otworzyły drogę do „nowej Polski”.