Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
"Istnieje pilna potrzeba zebrania tych wszystkich, którzy w sercu mają Polskę, by podjąć wspólnie pracę dla naprawy Rzeczypospolitej."

W rocznicę, po dwudziestu haniebnych latach.
Czy nie jest czas na to by powołać stowarzyszenie?
Istnieje pilna potrzeba zebrania tych wszystkich, którzy w sercu mają Polskę, by podjąć wspólnie pracę dla naprawy Rzeczypospolitej.

Wiele działań politycznych i gospodarczych obecnego i poprzednich rządów budziło i budzi najdelikatniej mówiąc zastrzeżenia. Wiemy, że mamy olbrzymi dług wewnętrzny i zewnętrzny, bezrobocie i emigrację zarobkową. Biurokrację krajową i unijną, limity i nakazy, likwidacje zakładów i miejsc pracy, pseudo reformy w służbie zdrowia i w szkolnictwie. Globalizację i globalny kryzys i protesty grup zawodowych podczas których słychać wciąż okrzyki ,,złodzieje”.

Demokratyczne państwo prawa, które dla jednych ma hasło ,,róbta co chceta” dla innych jest państwem bezprawia i upadku moralnego.
Jedni liderzy zawiedli i zawodzą nadal, innych zniesławiono i usunięto z życia publicznego. Jeszcze inni mają ochotę załapać się na lep Gandleya.
Czas jest najwyższy wykształcić nowych, prawdziwie narodowych liderów.
Jeśli ktoś z państwa nie czujesz się mniejszy niż Jarek, i nie głupszy niż Donek, to powinien zadać sobie pytanie, dla czego daje im przyzwolenie na to by rządzili naszym państwem.
Jeśli powszechnie uważa się, że pierwszy to ,,polityczny geniusz”, a drugi to ,,cudotwórca” to czemu pozostajemy bierny, dla czego pozwalamy im na odprawianie codziennych szopek?
Dla czego nie powiemy, że dosyć już tematów z Palikotem, Kurskim, Anitą K, Sabą, kręconymi lodami, krzesłami.
Czy nie mamy dość oglądania idiotycznych spotów partyjno reklamowych w TV, gierek i gier pozorów?

Codziennie, przypadkowo i niemal pod przymusem oglądamy naszych polityków, ich dyskusji, wymandrzania, wzajemnego obszczekiwania się.
Jaka jest wartość moralna tych ludzi, jakie są ich predyspozycje do tego by stanowili dla nas prawo, by rządzili nie małym przecież narodem?
Czy ich działania w jakikolwiek sposób służą temu narodowi?
Czy nie jedyną siłą sprawczą ich działania są korzyści własne?
Czy zasługują na to, byśmy ich wybierali w kolejnych wyborach, na kolejne zmarnowane lata?

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Sporo osób spośród tych, którym nie wykorzeniono jeszcze troski o Państwo Polskie, zastanawia się z niepokojem, „kogo wybrać do parlamentu europejskiego”. Dlatego ten tekst. Najpierw wyjaśnię działanie paru mechanizmów, może niezbyt szeroko znanych.

            Sam parlament europejski jest tworem sztucznym, wymyślonym w niejawnych kręgach „europejczyków”, działających co najmniej od stulecia na rzecz skruszenia państw narodowych, a z ich gruzów i ich „ludności’ - budowania Paneuropy, czyli Eurolandu. Ponieważ ich cele są ideologiczne, wykraczające daleko poza cele gospodarcze, więc tak cele euro-parlamentu, jak i sposób rekrutacji jego członków są daleko odległe od celów oraz sposobów wyboru naturalnych, narzucających się każdemu zdrowo myślącemu człowiekowi . O de-naturalnych celach UE pisano gdzie indziej (np. W. Bukowski, St. Michalkiewicz), tu skupię się jedynie na anty- naturalnych sposobach rekrutacji. Pozory rządzenia polegają na tym, że istotne decyzje podejmowane są w niejawnych gremiach – i przekazywane jakimś „frakcjom” w parlamencie do akceptacji i przegłosowania. Wszelkie inicjatywy oddolne, autentyczne są brutalnie tępione. Przykład: Poseł Filip Adwent, który, o ile wiem, umiejętnie walczył w UE m.inn. o „limity sprzedaży owoców miękkich” dla polskich producentów. Zamordowanie Go i znacznej części Jego rodziny pozostaje – po czterech latach!! – bezkarne, a cała sprawa pokryta jest ciężkim milczeniem mediów. Zginęło wtedy, wraz z dwiema przypadkowymi osobami, sześć osób. Świetne inicjatywy prof. Macieja Giertycha w parlamencie UE (ewolucjonizm, myśl Feliksa Konecznego) wywołują wściekłość lewackich euro-posłów i władz parlamentu. Boją się tego jak diabeł święconej wody [co ostatnio (maj ’09) potwierdzone zostało zakazem UE używania wody święconej i kadzidła przez biskupów w budynkach UE... ]

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W związku z niebezpiecznie wzrastającym deficytem budżetowym z powodu spadającego PKB nasi kochani politycy planują wprowadzić kolejne podatki lub podwyższyć istniejące: obciążające i tak już dyskryminowanych pod tym względem kierowców, zwiększające pozapłacowe koszty pracy oraz dodatkową dobrowolną składkę zdrowotną.

Rząd przygotowuje ustawę o nowym ekopodatku, który ma zastąpić akcyzę na samochody. Według tego projektu, im starszy samochód, tym większy podatek będzie musiał zapłacić jego właściciel. Zdaniem Bolesława Witczaka, prezesa Unii Polityki Realnej, podatki autorstwa Platformy Obywatelskiej uderzą w najbiedniejszych Polaków. Partia uważa, że uzasadnianie wprowadzenia podatku wymogami ekologicznymi jest tylko wybiegiem, który ma umożliwić ściąganie kolejnych danin ze społeczeństwa. „Tak jak za akcyzę na paliwa nie wybudowano autostrad, tak i dzięki temu podatkowi nie będziemy bardziej ekologiczni” - stwierdza prezes Witczak. Ma rację, bo akcyza nie została zmniejszona, a jak podaje „Rzeczpospolita”, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad może grozić utrata płynności finansowej, czego efektem będzie zatrzymanie kluczowych inwestycji drogowych. Małe są szanse, że przed Euro 2012 zostanie wybudowana planowana sieć autostrad.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
„Gazeta Wyborcza”, zwana wybiórczą, to poważna firma, bogata i wpływowa. Stać jej właścicieli na promowanie, a nawet wymyślanie okoliczności, które pozwolą na promocję samej firmy i obronę interesów jej, i towarzystwa. Towarzystwo też jest bardzo wpływowe. Ono dogadało się z komunistami w 1989 roku na prowadzenie dużego interesu i teraz daje odpowiednio duży pieniądz, żeby tamta umowa procentowała przez uznawanie jej za „święto Polaków”.

Mało jest dzisiaj szans na poznanie rzeczywistego przedmiotu umowy przy Okrągłym Stole, bo o ten układ chodzi. Ale warto badać materię sprawy opierając się na faktach, a były takie: do negocjacji z komunistami w lutym 1989 roku dopuszczono wyłącznie dysydenckie środowiska pezetpeerowskie, agenturalne i spolegliwe wobec PZPR, eliminując nurty narodowe i niepodległościowe. Już 5 kwietnia nastąpiło podpisanie umowy okrągłostołowej, 8 maja było pierwsze wydanie „Gazety Wyborczej”, 4 czerwca – sterowane wybory do Sejmu PRL. Bez względu na dalszy bieg wypadków powstała spółka „Agora”, która nawet w przypadku niepowodzenia wszystkich innych elementów umowy zapewniła sobie dominujący byt na rynku mediów.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Spodziewałem się, że tegoroczna decyzja Kapituły Medalu św. Jerzego, działającej przy "Tygodniku Powszechnym", będzie bardzo "poprawna politycznie", ale nie przypuszczałem, że aż tak bardzo.

Z przysłanego mi bowiem dziś zaproszenie dowiedziałem się, że nowym laureatem będzie Leszek Balcerowicz. Zmartwiło mnie jedynie, że nie razem z Czesławem Kiszczakiem. Obaj bowiem w latach 70-tych dzielnie spisywali się w szeregach Polskiej Zjednoczonej Partti Robotniczej, umacniając komunizm w Polsce Obaj też byli wicepremierami w tym samym rządzie, czyli w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, też laureata tego samego medalu.