Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Nie sposób zrozumieć godnych pożałowania owoców reformacji, jeśli nie zbadamy wpierw korzeni drzewa, które zrodziło tak zgniłe owoce.

Zatem zacznijmy od samego początku, a więc od tego co działo się w głowie Marcina Lutra. Ojciec protestantyzmu mówił i pisał bowiem rzeczy, w które do dziś wprost trudno uwierzyć.

Marcin Luter o godności i majestacie Boga

1. „Nie ma znaczenia, jak zachowywał się Chrystus – liczy się tylko to, czego nauczał” (źródło: Erlangen, tom. 29, s. 126).

Marcin Luter o Dekalogu

2. „Jedyny cel [Dekalogu] to pokazanie człowiekowi niemożności czynienia przez niego dobra i nauczenie go rozpaczania nad sobą” (źródło: Henri Denifle, Luther et Lutheranisme. Etude Faite d’apres les sources, tłum. J. Paquier, A. Picard, Paris 1912-13, tom. III, s. 364).

3. „Musimy usunąć Dekalog z oczu i z serca” (źródło: De Wette 4, 188).


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch cywilizacji: życia i śmierci. Druga z nich przejawia się między innymi tym, że kiedy my, chrześcijanie świętujemy narodziny dla Nieba wszystkich świętych i błogosławionych, cywilizacja śmierci każe spoglądać w groby i przebierać się za wampiry i diabły – mówi ksiądz Maciej Chmielewski, egzorcysta diecezji bydgoskiej.   

Obchodzenie Halloween rzeczywiście niesie za sobą duchowe zagrożenie, czy też może ostrzegający przed nim wykazują nadmierną ostrożność i przewrażliwienie?

Zły duch nie stawia przed ludźmi, których chce pozyskać, „zadań” trudnych, lecz to, co łatwe i przyjemne. Nie dąży od razu do opętania swojej ofiary, lecz z początku po prostu nakłania ją do grzechu. W tym przypadku posługuje się bałwochwalstwem – dawnymi wierzeniami, często naturalistycznymi, również druidzkimi i celtyckimi. Geneza obrzędów, które dziś ukazywane są w postaci świetnej zabawy, jest zgoła inna. W tamtych czasach praktyki te miały oblicze wręcz przerażające. Chodziło w nich o odpędzenie złych duchów i dusz mogących ingerować w ludzkie życie, szczególnie tej nocy, na przełomie października i listopada. Uczestnicy tych rytuałów zapijali swój strach ogromną ilością alkoholu, sięgali też po inne używki. Wymyślali różnego rodzaju „duchowe gadżety” bądź też dary – na przykład w postaci jedzenia – mające odstraszać lub w inny sposób nakłaniać demony do odejścia.


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Marcin Luter napisał, że Duch Święty zesłał mu natchnienie do słynnych 95 tez, gdy dumał na kloace. Historycy próbowali łagodzić to stwierdzenie, przekonując, że terminem „cloaca” określił on zepsuty świat. Ale to nieprawda. Z najnowszych badań wynika, że Luter miał na myśli zwykłą latrynę. Tym bardziej że cierpiał na chroniczne zatwardzenia. Historycy badający życie i dzieło Marcina Lutra do niedawna wiedzieli o nim niewiele ponad to, co sam o sobie napisał.

Otwarta w Muzeum Prehistorii w Halle wystawa „Fundsache Luther" całkowicie zmienia ten obraz. Zebrane tam eksponaty pochodzą z ukończonych niedawno wykopalisk prowadzonych w miejscu narodzin Lutra w Eisleben, domu jego rodziców w Mansfeld oraz klasztorze w Wittenberdze. Wykopaliska nie pozostawiają wątpliwości, że twórca protestantyzmu, który nazywał siebie doktorem ponad wszystkimi doktorami w całym papiestwie, często mijał się z prawdą na swój temat. Luter pisał, że był synem ubogiego górnika, a jego matka nosiła do domu drewno na opał na własnych plecach. Wykopaliska w Mansfeld pokazały jednak, że rodzinie Lutrów powodziło się całkiem dobrze. Ojciec był fabrykantem. Gdy Marcin się urodził, w 1483 r., jego ojciec Hans był właścicielem małej fabryki miedzi. Matka Małgorzata pochodziła z burżuazji w Eisenach, skoligaconej z administratorami królewskich kopalń w tej okolicy.

Kiedy Luter skończył rok, rodzina przeprowadziła się do Mansfeld, gdzie jego ojciec robił kolejne interesy. Wkrótce miał już trzy fabryczki wytapiające miedź, 80 ha ziemi i pożyczał pieniądze na procent. Najwięcej cennych informacji o Lutrze dostarczył śmietnik przeanalizowany metodami używanymi przez kryminologów. Odnalezione tam kości zwierząt pokazały, że rodzina Lutra dobrze się odżywiała. Na co dzień spożywano pieczone gęsi, przepiórki i młode prosięta, a w czasie postu ryby morskie. Rodzinę stać też było w 1501 r. na wysłanie Marcina na kosztowne studia prawnicze do odległego Erfurtu.

Matka Lutra z pewnością nigdy nie musiała dźwigać drewna do domu. Piec w kuchni opalano żużlem z wytopu miedzi, schładzanym do temperatury 1000°C i przywożonym do domu na drewnianych wózkach. Dom w Mansfeld odsłonięty przez archeologów miał szerokość aż 25 m. Archeolodzy odkryli też solidne, sklepione piwnice oraz dziedziniec na tyłach domu, na którym znaleziono skarb składający się z 250 srebrnych monet.

Badanie śmietnisk byłego klasztoru w Wittenberdze, gdzie mieszkał Luter, ujawniło, że ogrzewał się przy piecu zdobionym kaflami przedstawiającymi sceny ze Starego Testamentu, jadał na fajansowych naczyniach i wypijał hektolitry piwa w niezliczonych szklanicach (ponad 1600 odłamków z nich odkopali archeolodzy). Szczątki lamp opalanych zwierzęcym tłuszczem pokazały, w jaki sposób Luter zapewniał sobie oświetlenie podczas długich godzin pracy. Na śmietnisku znaleziono też instrumenty do oprawiania pergaminowych manuskryptów, noże do ostrzenia piór oraz cztery zestawy do pisania, w których skład wchodził piasek, pióra i kałamarz. Znaleziono żelazne klucze, kłódki i gwoździe, wiele drobiazgów, takich jak paciorki, klamry pasków, grzebień, a nawet mnisi habit Lutra i obrączkę ślubną należącą prawdopodobnie do jego żony. W klasztorze zbadano też toaletę, która została zbudowana prawdopodobnie specjalnie dla niego. W niszy znajdującej się w dużym pokoju zostało umieszczone kwadratowe siedzenie wielkości 30 cm z otworem prowadzącym prosto do ścieku. – Całe pomieszczenie ogrzewane było za pomocą hipokaustum – mówi dr Martin Treu, analizujących życie codzienne Lutra.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W Senacie RP : „Polonia antemurale christianitatis” (Polska przedmurzem chrześcijaństwa)

Zachód przechodzi ogromny kryzys i organizuje "rebelię przeciwko Bogu".

24 października 2017

Rodzina jest dzisiaj pod destrukcyjnymi formami nacisku. Bogate kraje Zachodu narzucają innym ideologię gender. Przed tym współczesnym kolonializmem przestrzegał wczoraj w Senacie RP ks. kard. Robert Sarah, prefekt watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

Sesja w Senacie RP pt. „Polonia antemurale christianitatis” (Polska przedmurzem chrześcijaństwa) odbyła się w ramach Międzynarodowego Kongresu Ruchu „Europa Christi”, który od czwartku trwał w kilku miastach Polski. Gościem ostatnich dwóch dni w Warszawie był ks. kard. Robert Sarah z Watykanu, który wczoraj mówił o współczesnych formach kolonializmu.