Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Przypominamy

Na wstępie podam, iż Sąd Najwyższy uznał ważność wyborów do Sejmu i Senatu. Każdy szanujący się portal społecznościowy dla Polaków jest zobowiązany prawdą do zamieszczenia opracowania dr. Zbigniewa Kękusia. Jeżeli tego nie czyni oznacza to, że służy judeo-satanistów przez zaniechanie !

Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych na posiedzeniu z udziałem Zastępcy Prokuratora Generalnego Roberta Hernanda i Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Wojciecha Hermelińskiego w dniu 19 stycznia br. podjął uchwałę, w której stwierdził ważność wyborów Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzonych w dniu 25 października 2015 r.

Uchwala-SN_III-SW-168.169_15

Duda demokracja talmudyczna

KWESTIA” «coś, co jest dla kogoś czymś najważniejszym, rozstrzygającym o istnieniu»

Słownik Języka Polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005, s. 396

Szanowni Państwo

Prezentuję, w jaki sposób pokojowo rozwiązać „kwestię żydowską” w Polsce.

Kwestia to według Słownika Języka Polskiego „coś, co jest dla kogoś czymś najważniejszym, rozstrzygającym o istnieniu”.

Nie przesadzę ani trochę, gdy powiem, że dla Polaków kwestią życia i śmierci jest rozwiązać „kwestię żydowską”. To dla nas „być, albo nie być”. Innymi słowy „albo my, albo oni”.

Pod pojęciem „kwestii żydowskiej” rozumiem armię Żydów ignorantów lub łajdaków, którzy zmajoryzowali, zdominowali władze – wszystkie, w tym media i finanse – w Polsce, reprezentując wyłącznie interesy diaspory żydowskiej, gardząc Polakami, lekceważąc obowiązujące w Polsce prawo, uprawiając w każdej dziedzinie życia samowolę.


Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Przypominamy

Nieoczekiwanie dla zwolenników osi USA-Izrael, kaznodzieja w stylu z przed epoki neokonserwtyzmu-syjonizmu, Mike Huckabee, wygrał prawybory na prezydenta USA, w stanie Iowa, z partii republikańskiej. Wierzy on, jako tradycyjny chrześcijanin anglo-saski, wychowany na starym testamencie, że Ameryka jest dzieckiem Boga, wyjątkowym krajem, dumnym i przestrzegającym wartości chrześcijańskie. Huchabee potępia manipulacje neokonserwatystów-syjonistów jak również śluby homoseksualistów i przerywanie ciąży.

Huchabee wierzy, że prawdziwy Amerykanin jest szczerym i szczodrym człowiekiem, posłusznym prawom i gotowym bronić sprawiedliwości na śwecie. Jest on przeciwny hedonizmowi propagowanemu od czasów, kiedy Żydzi pokonali Anglo-Saksonów i zajęli ich miejsce jako elita USA, pół wieku temu.

Nic dziwnego, że Huchabee jest znienawidzony przez takich kaznodziejów jak John Hagee, ale też trudno sobie wyobrazić, żeby Husckabee miał nadal podobne powodzenie w prawyborach w innych stanach, jakie miał w stanie Iowa. W innych stanach system wyborczy jest zupełnie inny i bardziej otwarty na kontrolę neokonserwatystów-sjonistów.


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Od czasów „Partycji” i Państwa (kradzieży połowy Palestyny) w 1947-48, syjonistyczni Żydzi prowadzą sprytną gierkę nie tylko z wysiedlonymi Palestyńczykami, ale również z przyzwoitymi i empatycznymi narodami świata. Jest to rodzaj techniki przesłuchania „dobry policjant – zły policjant”, jaką często widzimy w filmach detektywistycznych. Wiecie jak to wygląda: jeden policjant wrzeszczy na podejrzanego jak wściekły pies, a jego partner stosuje miękkie podejście. Niekiedy „dobry policjant” nawet stanie przeciwko „złemu policjantowi”, nakazując mu opuścić pokój i się uspokoić. W prostocie umysłu podejrzanego, „dobry policjant” jest rozsądniejszy i bardziej godny zaufania. „Nie wszyscy policjanci są kretynami. Z tym porozmawiam” – uważa nieświadomy podejrzany.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Recenzja książki Davida Dionisi „Tajemnice bomby atomowej” [Atomic Bomb Secrets].
Atomic Bomb Secrets by David Dionisi reviewed by James Perloff
Zrzucenie bomb atomowych na Japonię w 1945 było zupełnie niepotrzebne, bo Japonia już zaproponowała kapitulację na praktycznie takich samych warunkach jakie aprobowała Ameryka w końcu wojny.

Dlaczego kontrolerzy Trumana nakazali atomowe bombardowanie Japonii? Kiedy coraz bardziej stawałem się świadom bezwzględnej talmudycznej psychopatologii sił rządzących, cynicznie zwierzyłem się przyjaciołom: „Uważam, że im się to podobało”. Ale po przeczytaniu tej książki możemy być bardziej konkretni. Jest to dobrze napisany 217-stronicowy klejnot, z 496 przypisami, i demaskuje ten podły epizod.
Kiedy chrześcijaństwo dotarło do Japonii w XVI wieku, stanęło w nasilających się bólach, łącznie z okresami ostrych prześladowań, ale stopniowo je ustanowiono, z ośrodkiem w Nagasaki, które nazwano „japońskim Watykanem”. W 1945 około 50.000 mieszkańców Nagasaki to chrześcijanie.

Kiedy Enola Gay zrzucił bombę „małego chłopca” [„Little Boy”] na Hiroszimę 6 sierpnia, samolot nazwany Bock’s Car (albo bockscar) niósł 9 sierpnia bombę „grubego faceta” [„Fat Man”] do Nagasaki. Większość 12-osobowej załogi uważała, że ich celem była Kokura, a drugi cel miał zostać wybrany jeśli pogorszy się pogoda. Dionisi wiele robi żeby obalić mit o „słabej widoczności” wykorzystany do uzasadnienia zmiany kursu samolotu na Nagasaki.


Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Gdy ponownie czyta się wywiad z Andrzejem Lepperem z 2007 roku można powiedzieć, że wyborcy PiS to taki zbiorowy baca piłujący gałąź.

Poniżej kilka ostrzeżeń Andrzeja Leppera :
 
„””
….PiS będzie miał swojego prezesa Trybunału Konstytucyjnego.Czyli będzie miał takie składy orzekające, jakie mu będą na rękę. Bo prezes Trybunału ustala skład sądzący. Ich prezes już dopilnuje, żeby w ważnych sprawach orzekali sędziowie, którzy nie zawiodą PiS. I kolejność rozpatrywania wniosków też od prezesa zależy. Jak im jakaś sprawa będzie nie na rękę, to może czekać latami.
(…)
A kiedy pan głosował za nową ustawą o sądach, nie myślał pan, że ona daje ministrowi Ziobrze prawo wyboru sędziego, który pana skaże?

Do głowy mi nie przyszło.

A kiedy pan zaczął mieć wrażenie, że przyjdzie kolej na Andrzeja L.?