- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 3767
Źródło:
Henryk Pająk - "Bestie Końca Czasu".
Rozdział: "Dynastie Oświeconych".
- Rothschild
- Rockefeller
- Collins
- DuPont
- Russel
- Kennedy i Onassis
- Duke
- Li
- Freeman
komentarze i przypisy: www.ojczyzna.org – serwis poświęcony sprawom narodowym
Rothschildowie
Ten niebywale rozgałęziony klan międzynarodowych lichwiarzy utuczonych na oszustwach ich przodków, zza kulis dyryguje głównymi wydarzeniami świata[1] już od dwóch wieków. Przewodzi globalizacji i ruchowi New Age, kieruje światową synarchią pieniądza, władzy, polityki. W przeszłości pociągał za sznurki wielkich dramatów Europy, poczynając od spowodowania upadku Napoleona, po „wiosny ludów", „Komunę paryską", pierwszą wojnę światową, rewolucję Żydowską w Rosji, wreszcie drugą wojnę swiatową i powojenne konflikty lokalne w państwach tzw. „Trzeciego Świata". Obecnie przewodzi totalnej wojnie z chrzescijaństwem poprzez „ruchy" religijne, oszukańcze ideologie, rozległe działania propagandowe zmierzające do anihilacji Chrzescijaństwa na rzecz „Kościoła Uniwersalnego".
Nazwisko Rothschildów jest tu jedynie czerwoną (roth) latarnią, wiodącą nas po zakamarkach piekła XX wieku. Ten ród jest rozgałęziony w setki nazwisk wkomponowanych w rody i nazwiska innych Iluminatów. "Bestie Apokalipsy" już od półtora wieku łączą się formalnie i nieformalnie poprzez małżeństwa, nawet przez świadome „produkcje" nieślubnych bękartów, które potem od wczesnej młodości formują na przyszłych gaulajterów zniewolonych narodów.
Dynastię Rothschildów, podobnie jak kilkanaście pozostałych głównych rodów Oświeconych, omawiam głównie na podstawie książki Fritza Springmaiera "Rodowody Iluminatów" (Bloodlines of Iluminati). W odniesieniu do Rothschildów, pozycją wiodącą jest dla Springmaiera książka żydowskiego biografa Rothschildów Anki Muhisteina: "Baron James, początki francuskich Rothschildów". Springmaier zdaje się celowo niemal streszczać biografię Rothschilda autorstwa tego żydowskiego pisarza, aby nie zostać posądzonym o „antysemityzm". Lektura książki Springmaiera wymaga jednak rezerwy i krytycyzmu. Zgromadził on olbrzymi zasób suchych faktów o Iluminatach, lecz „między wierszami" jawi się jako wojujący protestant, jest jawnie antypapieski, antykatolicki i to na zasadzie „Huzia na Józia!". Pozwolił sobie także na dyletanckie bezmyślne powielenie żydowskich stereotypów o rzekomym współudziale Polaków w mordowaniu Żydów, o czym piszę w innym miejscu. W budowli Springmaiera nie interesuje mnie jej architektura, rodzaj użytej zaprawy murarskiej, tylko cegły. Wybieram istotne dla niniejszego tematu.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 2709
W sposób oczywisty świat jakim go znamy ulega zmianie. Niektóre zmiany są przewidywalne, inne nie. Wydaje mi się, że warto mieć wizję co do tych zmian, trzeba do czegoś dążyć. Nie wszystko uda się zrealizować, ale warto mieć przed oczyma jakiś ideał, do którego się dąży.
Ja jestem propagatorem myśli Feliksa Konecznego. Akceptuję jego wizję podziału świata na cywilizacje i tezę, iż nie ma syntez między cywilizacjami. Multi-kulti to ewidentnie nieudany projekt. Teza, iż różne cywilizacje mogą żyć w zgodzie, przenikać się i wzajemnie się wzbogacać nie sprawdziła się. Zgodnie z nauką Konecznego dziś na świecie jest 9 cywilizacji (w kolejności starożytności): chińska, bramińska, żydowska, tybetańska, numidyjska (Berberzy), turańska (Rosja, Turcja), bizantyńska (Prusy, Serbia), łacińska (zachodnio-europejska) i arabska. Nie ma możliwości by się one zjednoczyły.
Pojawiają się dziś głosy, że trzeba troszczyć się o czystość swojej cywilizacji i o jej zwycięstwo. Oto przykład. Niedawno E. Michael Jones napisał („The Jews and Moral Subversion”, 2016, Fidelity Press, South Bend Indiana, str. 58), że „prawem życia cywilizacyjnego jest zasada, że albo opanujesz swoje własne terytorium cywilizacyjne, albo będzie ono zdobyte przez obce siły.” To samo twierdził Koneczny.
Cywilizacja albo jest w ekspansji, albo się kurczy ustępując innym. To, czy nasza będzie w ekspansji, czy będzie się kurczyć, zależy od nas, od naszego pokolenia. Trzeba mieć postawę nie tylko obrony własnej tożsamości, ale i wolę jej rozszerzania na inne ludy słabiej broniące swojej cywilizacji. Pragnę przedstawić projekt działań na rzecz obrony i ekspansji naszej łacińskiej cywilizacji.
Strona 41 z 437