Niegroźne stowarzyszenie filantropów czy złowroga sekta rządząca światem? O masonerii wiadomo już całkiem sporo, lecz także wiele jej celów i działań pozostaje w ukryciu. Pewne jest jedno – ideologia tej organizacji była i jest skrajnie antykatolicka, czego członkowie lóż zazwyczaj nie ukrywali. Dlatego też od roku 1717, kiedy masoneria ujawniła światu swoje istnienie, Kościół katolicki zakazywał i – co ważne – nadal zakazuje wiernym wolnomularskiej aktywności. Co o masonach na przestrzeni tych 300 lat pisali papieże i hierarchowie Kościoła?
1. „Aby zamknąć bardzo szeroką drogę, jaka przez to mogłaby się otworzyć dla nieprawości popełnianych bezkarnie, i dla innych znanych Nam powodów słusznych i rozsądnych, idąc za radą wielu naszych Czcigodnych Braci Kardynałów świętego Kościoła Rzymskokatolickiego i za naszym własnym porywem, z upewnionego przekonania, po dojrzałym namyśle i mocą naszej pełnej władzy apostolskiej, postanowiliśmy i zawyrokowaliśmy potępić oraz objąć zakazem wymienione stowarzyszenia, zgromadzenia, zebrania kół i tajnych związków zwanych masonerią lub znanych pod inną nazwą, tak jak potępiamy je i zakazujemy ich Naszym niniejszym zarządzeniem obowiązującym na zawsze. (…) I nakazujemy im [wiernym – red.] stanowczo powstrzymać się całkowicie od wszelkiego udziału w tych stowarzyszeniach, zgromadzeniach, zebraniach, kołach lub tajnych związkach, a to pod karą ekskomuniki, którą ściągnęliby na siebie wszyscy popełniający wyżej wymienione czyny przez sam fakt (ipso facto) i bez żadnych innych dochodzeń, od której to ekskomuniki nikt nie może dostąpić łaski rozgrzeszenia, jak tylko przez Nas lub przez aktualnie sprawującego rządy Biskupa Rzymu, chyba że w niebezpieczeństwie życia (in articulo mortis)”.
(Klemens XII, konstytucja In Eminenti, 1738)
Czytaj więcej: Kościół o masonerii. Piętnaście dokumentów, które musisz znać