Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
"Jak to możliwe, że w XXI wieku, islam – destrukcyjny i niereformowalny system religijny zawierający elementy polityki, legendy (baśni) i manipulacji ludźmi, gromadzi wokół siebie prawie ¼ ludzkości, z tendencją wzrostową?
- Islam – Pułapka 

Islam, co to jest?
Z cyklu: „W - 142. Listy do Wnuczka”

dr J.Jaśkowski  

Fałszerzy historii należy karać tak samo, jak fałszerzy pieniądza. Cervantes.  

Kochany Wnuczku!

Od kilku lat trwa w kraju, jeszcze pomiędzy Odrą i Bugiem, histeria związana z napływem zorganizowanych grup ludności z Afryki i Bliskiego Wschodu. Generalnie, bez względu na kolor skóry, są to ludzie wyznający islam.

I mamy problem, ponieważ w mass mediach, jak również w Internecie, znajdujemy całe tony rozmaitych artykułów na temat islamu i jego wierzeń, ale tak naprawdę są to przepisywane wg jednolitego szablonu artykuły z cyklu „Islam jest be”. Żaden z tych autorów nawet nie trudzi się na przypomnienie historii islamu, jak również brak generalnie w Polsce interpretacji i naukowego opracowania Koranu, czyli tzw. świętych ksiąg tej „religii”. Generalnie wiedza na temat islamu i historii okresu, w którym rzekomo powstawał, jest w Polsce znikoma, żeby nie powiedzieć zerowa. Od 1773 roku, tj. od czasów stworzenia Komisji Edukacji Narodowej dukacja w Polsce była i jest prowadzona pod nadzorem tego państwa. I wyraźnie widać, że historia wymienionych regionów, jak również islamu, ma być ograniczona w sposób istotny dla Polaków.

W tej sytuacji postanowiłem przypomnieć podstawowe informacje dotyczące historii powstania islamu. Poniższy tekst jest opracowany na podstawie „The Angelus”, grudzień 1998. Tłumaczenie: Adam Branickiego. Wielkie zdziwienie budzi sam fakt braku opracowań naukowych zarówno Koranu, jak i dwóch innych ksiąg tj. Sunny - stanowiącej właściwe islamowi prawodawstwo oraz Siry - Życie Mahometa. Wszystkie te trzy księgi zostały złożone w jedną całość podobno przez Ibin Hisama, żyjącego w dziewiątym wieku, w znaną współcześnie całość. O autorze tych ksiąg nie wiemy nic z wyjątkiem tego, że podał, iż spisał tradycję przekazywaną od pokoleń ustnie.


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

glubb.jpgTo zdumiewające, że wielcy tego świata nie wyciągnęli jeszcze wniosków z historii. Spisane ludzką ręką cztery tysiące lat dziejów, a oni wciąż ślepi i głusi na wołania przodków. Pycha kroczy przed upadkiem, dlatego jesteśmy u schyłku pewnej epoki – gdzieś między starym i nowym imperium. Czy mamy powód do rozpaczy?

Teraz już wiem, że po fazie rozkładu, trwającym okresie dekadencji i zbliżającej się utracie nadziei, przyjdzie czas na zryw. W międzyczasie wyłonią się święci naszych czasów, „którzy wzniosą sztandar obowiązku i służby przeciw zdeprawowaniu i rezygnacji”. Po nich przyjdą pionierzy, którzy dobiją gnijący świat, obalą go, a na jego zgliszczach narodzi się coś nowego.

Zrozumiałam to dzięki pewnemu Brytyjczykowi. Sir John Glubb’owi (1897-1986) – bo o nim mowa – który w publikacji „Cykl Życia Imperium” spogląda na bieg historii z niespotykaną uczciwością. Osobiste życiowe koleje losu pomogły mu uwolnić się od wpływów naturalnego nacjonalizmu wbudowanego w każdego z nas. Będąc synem wysokiej rangi żołnierza w służbie czynnej Królewskich Inżynierów, od dzieciństwa podróżował po świecie, dzięki czemu jego młodzieńczy umysł otworzył się na wiele kultur. W dorosłym życiu sam został oficerem, a sławę zyskał jako dowódca Transjordańskiego Legionu Arabskiego w latach 1939-1956. W późniejszych badaniach nad historią przemierzył tysiące lat i znalazł powtarzającą się prawidłowość. Dzięki niej zrozumiał dlaczego Imperium Brytyjskie upadło, i dlaczego upadły wszystkie imperia przed nim. Ze zdumiewającą precyzją wyliczył i opisał przebieg kolejnych etapów znanych mu supermocarstw.


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Czy monarchiści polscy mogą zrobić coś praktycznego w celu ziszczenia swojego ideario? Zanim spróbujemy dać odpowiedź na to pytanie, dobrze będzie nie tylko, jak to już uczyniliśmy, oddalić pomysły niemądre, ale również dokonać rachunku (politycznego) sumienia z tego, co robiliśmy do tej pory.

Ruch monarchistyczny, odrodzony właściwie ex nihilo, jak Feniks na zgliszczach, na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku, złożony zresztą, co trzeba przypomnieć, prawie wyłącznie z ludzi bardzo wówczas młodych i obierający (co było uzasadnione) formułę metapolitycznych, formacyjnych klubów (pomijam tu oczywiście pajacowate partyjki, które tylko kompromitowały ideę), na odcinku praksis przyjął – mniej lub bardziej świadomie – strategię „entryzmu”, czyli wchodzenia do tzw. prawicowych partii politycznych w nadziei ich „rojalizacji” w dalszej perspektywie, a w bliższej przynajmniej integralnego „ukonserwatywnienia”. Największym zainteresowaniem cieszyły się wówczas ZChN, a jeszcze bardziej Unia Polityki Realnej (realizm, nawiasem mówiąc, nie był jej najmocniejszą stroną), co wydawało się naturalne choćby dlatego, że jej ekscentryczny lider raz po raz i publicznie deklarował, że sam jest monarchistą i chętnie portretował się w mundurze „regenta”.


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
"Dwa tylko właściwe pierwiastki działają w świecie: pierwiastek wcielony w katolicyzmie, a diametralnie wykluczający rewolucję, i pierwiastek rewolucyjny, z natury swej godzący w naturę katolicką. Wszystko inne jest połowicznością i niekonsekwencją."
 - Książę Iwan Siergiejewicz Gagarin (1814-1882) - rosyjski dyplomata, jezuita
Papież Grzegorz XVI - encyklika Cum primum z 9 VI 1832
(w której papież Grzegorz XVI potępił uczestników powstania listopadowego.)

PRZEDSTAWIENIE TEMATU
 1.  Gdy tylko doszła do nas wieść o strasznych klęskach, które w roku ubiegłym kwitnące wasze Królestwo nawiedziły, zaraz obudziło się w nas przypuszczenie, że one nie skądinąd pochodzą, jak od niektórych podstępu i kłamstwa sprawców, którzy pod pozorem religii w czasach naszych smutnych przeciwko legalnej książąt władzy głowę podnosząc, ojczyznę swoją, spod należnego posłuszeństwa się wyłamującą, bardzo ciężką żałobą okryli. My, gdy u stóp Najwyższego i Najlepszego Boga, którego, chociaż niegodni, na ziemi zastępujemy, łzy jak najobfitsze roniliśmy, ciężkie opłakując nieszczęścia, którymi ta powierzona troskliwości i ułomności naszej boskiej owczarni część nawiedzoną została i gdy w pokorze serca naszego modlitwą, westchnieniami i łkaniami miłosierdzie Ojca usilnie przebłagać staraliśmy się, ażeby te wasze prowincje, tylu i takimi rozruchami wzburzone, danymi nam było widzieć czym prędzej uspokojone i pod legalnej władzy posłuszeństwo zwrócone, postanowiliśmy zaraz, do Was, Wielebni Bracia, orędzie przesłać, ażebyście poznali, że i my waszych nieszczęść ciężarem jesteśmy dotknięci i ażeby pasterskiej waszej gorliwości dodać coś osłody i utwierdzić Was w tym, iż z ciągłą i coraz usilniejszą gorliwością powinniście się przykładać do obrony zdrowych zasad i do wpajania ich drogiemu waszemu klerowi i ludowi.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Pięć męskich sposobów na szczęśliwe małżeństwo
Nikt chyba nie ma już wątpliwości, że współczesny świat boryka się z kryzysem męskości, a w związku z tym kryzysem roli mężczyzny jako męża, a następnie ojca rodziny. Warto jednak pamiętać, że Pismo Święte w tej kwestii jasno naucza, że mężczyzna to głowa domu, która przed Bogiem ponosi odpowiedzialność za jego szczęście i świętość. Musi więc on dbać o małżeństwo i odpowiednio się do niego przygotować. Jak to zrobić? Oto konkretne wskazówki.

„Naśladując Jezusa mąż jest prorokiem, kapłanem i królem kościoła domowego”, pisze Sam Guzman na stronie The Catholic Gentelman. „Ponieważ małżeństwo to poważny biznes, wkraczanie w nie z mentalnością nastolatka, bez żadnej przezorności, stanowi receptę na katastrofę”, pisze autor. Po czym dodaje „z pasją należy dążyć do dojrzałości i świętości na długo przed tym jak zacznie się myśleć o małżeństwie”.

Poniżej znajduje się pięć  kroków, których podjęcie poleca Guzman, w celu przygotowania się do świętego i szczęśliwego małżeństwa: