Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Stanisław Witkowski

Żydzi, przestańcie KŁAMAĆ ! ! !

O przestępstwach żydowskich w II Rzeczypospolitej i obecnych planach wobec Polski czyli kto ma płacić za holocaust

Wydawnictwo OJCZYZNA
Warszawa 1994

 1: Pranie Mózgów

Jest bardzo pilna potrzeba aby uświadomić polskiemu społeczeństwu, zwłaszcza młodemu pokoleniu, oszukaństwa praktykowanego na wielką skalę w tysiącach artykułów publicystycznych, książek oraz filmów zarówno amerykańskich jak i polskich, gdzie przedstawia się Żydów jako osoby wyłącznie szlachetne i tragiczne. Natomiast Polaków przedstawia się jako ich nieprzejednanych wrogów, nikczemnych zawistników, którzy za okazane im dobro (ciekawe jakie?) odpłacają się zoologiczną wprost nienawiścią. Nierzadko przedstawia się też Polaków ("Malowany ptak") jako zwyrodniałych zbrodniarzy, gorszych nawet od niemieckich oprawców. Poza tym Polacy to wobec Żydów hołota, biedota, nędza, która potrafi tylko reagować nienawiścią, zamiast zdobyć się na szacunek dla lepszych od siebie, bardziej wykształconych, inteligentniejszych.

Niedawno nawet "Gazeta Wyborcza" wystąpiła z tezą ("dowody" zaczerpnięto ze zbiorów Żydowskiego Instytutu Historycznego), jakoby powstańcy warszawscy mordowali w celach rabunkowych Żydów, którzy zdołali przetrwać okupację. Odzew w prasie, na te jawne kalumnie, był zdumiewająco nieśmiały. Czemu dziwić się nie można, gdyż niemal wszystkie polskojęzyczne mass-media znajdujące się pod przemożnym wpływem Żydów.

Podobnie, a właściwie identyczne tendencje reprezentuje ponad wszelki rozsądek nagłaśniany film "Lista Schindlera", który kręcono w Polsce, przy współudziale polskich (tanich) aktorów, a który ma wyraźną antypolską wymowę. Mimo to przez niby polską krytykę filmową został okrzyczany arcydziełem, jeszcze zanim go ktokolwiek obejrzał. Taki stosunek do Polaków jest wynikiem jednolitego frontu żydowskiego przeciwko Polakom i Polsce, który został ustalony przez Żydów w Stanach Zjednoczonych i jest narzucany całemu światu, w tym również i naszemu społeczeństwu. Polacy to pokornie i niemal bezkrytycznie przyjmują, ledwie tu i ówdzie pojawiają się jakieś anemiczne słowa sprzeciwu i wołanie o sprawiedliwą ocenę i prawdę. Ten słaby głos protestu jest dla opinii urabianej przez Żydów jeszcze jednym argumentem na to, że sami Polacy tak uważają, skoro nie protestują. Jest to hucpiarskie kłamstwo.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Izraelska bariera bezpieczeństwa jest ścianą hańby Izraela potępianą w całym cywilizowanym świecie i staje się bardziej znana niż osławiona ściana płaczu w Jerozolimie. Ściana ta wraz z przyległym terenem ma średnio 60 metrów szerokości i ma być długa na blisko tysiąc trzysta kilometrów. Ściana hańby Izraela jest budowana nielegalnie na ziemiach Palestyńczyków i przecina na przełaj miasta i gospodarstwa rolne jak i sady oliwne. Budowa ta jest klęską gospodarczą dla Arabów i paraliżuje transport na terenach nielegalnie okupowanych przez Izrael, na których to terenach, zbudowano nielegalnie osiedla dla kilkuset tysięcy radykalnych rasistów-syjonistów żydowskich.

Nielegalna ściana przynosi hańbę Izraelowi, tak jak i rabunek wody z głebokich studni wierconych w nielegalnych osiedlach ekstremistów żydowskich. Brak wody jest klęską Izraela, który importuje wodę statkami z Turcji. Próby zmiany koryta na teren  Izraela i stworzenia w Izraelu nowej delty Litani, głównej rzeki Libanu, jak dotąd Żydom się nie udały, mimo serii zbrodniczych napadów Izraela na Liban i Syrię.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Fragment książki Jarosława Barskiego i Kazimierza Lipkowskiego "Unia Europejska jest zgubą dla Polski"

POWODY BUNTU

"Żadna niewola nie jest haniebniejsza od dobrowolnej" - Seneka, "Epistulae morales"

Czy Polska musi umrzeć, aby Polacy żyli?

Pierwszy rozbiór Polski został uchwalony głosami polskiego Sejmu, przekupionego przez Rosjan i Prusaków. Odbył się zgodnie z polskim prawem. Po raz drugi w tysiącletniej historii, znaleźliśmy się w podobnej sytuacji, nie będąc nawet tego świadomi.

Książka ta powstała wskutek rodzącego się poczucia buntu i gniewu.

- Buntu dlatego, że Traktat o Unii Europejskiej, zwany jeszcze Traktatem z Maastricht, zawiera wszystkie elementy zmierzające do skreślenia Polski z mapy.

- Gniewu dlatego, że świadomie ukrywa się przed narodem polskim prawdę.

Ostatecznym bodźcem dla napisania tej książki była dla nas wiadomość, że Stałe Przedstawicielstwo RP w Strasburgu - stolicy przecież Europy - jeszcze w sierpniu 1995r. nie posiadało tekstu Traktatu o Unii Europejskiej w języku polskim. Zaznaczyć trzeba, że Polska oficjalnie złożyła w Atenach swoją kandydaturę do Unii Europejskiej 8go kwietnia 1994r., czyli... 16 miesięcy wcześniej !

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Fragment książki Jerzego Chodorowskiego "Przynęty i pułapki w europejskich traktatach integracyjnych"


SENS POJĘCIA DYSKRYMINACJI.

DWIE FUNKCJE PUŁAPKI DYSKRYMINACYJNEJ

Termin "dyskryminacja" stal się dziś głośny dzięki mediom, które go wylansowały, ale jednocześnie go zniekształciły. Dzięki nim bowiem jest on obecnie niemal wyłącznie rozumiany jako coś ujemnego. Wymienia się go prawie zawsze w towarzystwie takich plag naszego stulecia jak antysemityzm, rasizm, ksenofobia, terroryzm itp. i stawia za cel atakom "poprawności politycznej". Tymczasem "dyskryminacja" -- to po prostu "rozróżnianie", które tylko wówczas może mieć sens pejoratywny, gdy brak mu wystarczających podstaw w stosunku do osób czy sytuacji takich samych lub podobnych. Gdy zaś istnieją takie podstawy, by do osób czy sytuacji porównywalnych (takich samych lub podobnych) stosować "rozróżnianie", dyskryminacja jest zjawiskiem pozytywnym. Bez niej nie byłaby do pomyślenia żadna ocena etyczna. Postępowanie etyczne wymaga ciągłego rozróżniania, nieustannego traktowania dyskryminacyjnego: dzieci i dorosłych, kobiet i mężczyzn, związków homoseksualnych i małżeństwa, prawdy i fałszu, dobra i zła, rodaka i obcokrajowca itd.

Ponieważ jednak współczesny świat zmierza przy obłędnym poparciu mediów ku globalizacji, a więc ku rozmywaniu możliwie największej ilości różnic, likwidowaniu granic i odrębności, ku jednej Republice Globu, taka dyskryminacja pozytywna jest mu niepotrzebna, jest dlań wręcz szkodliwa. Stąd w traktatach Unii Europejskiej, która pomyślana została jako etap na drodze do unifikacji Globu, musiały się znaleźć postanowienia zabraniające dyskryminacji. Najważniejszym i najwcześniej sformułowanym (1957) jest postanowienie w brzmieniu art. 12 TUWE zakazującego dyskryminacji ze względu na obywatelstwo. Ponieważ na Zachodzie jest ono identyfikowane z narodowością, chodzi tu także o dyskryminację narodowościową. Cała waga tego przepisu ukazuje się dopiero wówczas, gdy się go rozważy na tle filozofii i ideologii tkwiącej u podstaw współczesnego jednoczenia Europy. Z nich bowiem bierze swój początek cel zarówno gospodarczej jak i politycznej integracji naszego kontynentu, którym jest przeobrażenie duchowe człowieka, zmiana mentalności Europejczyka z nacjocentrycznej na eurocentryczną, przeniesienie ześrodkowania jego świadomości w jednym narodzie na wszystkie narody europejskie -- na całą Europę. Tak wielka zmiana może się dokonać tylko drogą nasilenia swobodnych kontaktów (głównie handlowych) między obywatelami różnych państw, do tego zaś konieczne jest zniesienie dyskryminacji, w pierwszym rzędzie narodowościowej, oraz likwidacja barier swobodnego przemieszczania się ludzi w granicach całego kontynentu. Z kolei te ostatnie dwa warunki mogą być zrealizowane tylko drogą zjednoczenia gospodarczego i politycznego Europy. Krótko mówiąc: zakaz dyskryminacji (bez którego nie ma mowy o przemianie duchowej człowieka) jest racją integracji Europy.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Fakt, że zbrodnicze bombardowania i masowe zabijanie Arabów przez Izrael na terenie Gazy ustały przed objęciem władzy przez prezydenta Obamę, wywołał optymistyczne nastroje widoczne w prasie internetowej, jak na przykład 17 marca 2009 w Salon.com, gdzie Gary Kamiya otwarcie stawia pytania, których ludzie do niedawna bali się publicznie zadawać. ”Obamy Moment Prawdy na Bliskim Wschodzie: jego posunięcia dyplomatyczne są dobrym początkiem. Ale czy ma on wolę j odwagę sprzeciwić się Izraelowi?”

Była nadzieja, że Obama zerwie z fatalną polityką Busha na Bliskim Wschodzie, ale jest obawa, że zmiany dokonywane przez niego są tylko pozorne. Krokiem wstecz była nominacja na  sekretarza stanu, Hillary Clinton, znanej ze służalczości wobec radykalnych Żydów i zwolenniczki napadu na Irak. Natomiast wystąpienie na telewizji arabskiej „al-Arabiya” i obietnice dialogu USA z szacunkiem wobec Islamu, oraz obietnica rozmów z Iranem zrobiły dobre chwilowo wrażenie, do momentu mianowania radykalnego syjonisty Dennisa Rossa na doradcę w rozmowach z Teheranem. Są to typowe zdarzenia jako początek serii kroków do przodu i do tyłu.