Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Terminologia amerykańska dotycząca „inżynierii finansowej” i nowych „produktów finansowych” jest trudna do przetłumaczenia na polski język. Wśród „nowych produktów finansowych” są tak zwane „kwity wymienne za niewypłacalne długi” („credit default swaps”) (CDS), które spowodowały kryzys światowy i straty na giełdzie USA w wysokości trzech tysięcy miliardów dolarów. Straty te są nazywane „oszustwo na trzy tysiące miliardów” („The Wall Street’s three trillion dollar swindle”).

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Do tej pory określenia „antysemityzm” używano pod adresem prawicy, tudzież osób utożsamianych raczej z opcją katolicką, narodową. Tymczasem w eseju „W imię Innego. Antysemicka twarz lewicy” Alain Finkielkraut, paryski filozof i publicysta żydowskiego pochodzenia twierdzi, że antysemityzm w tej chwili, to domena lewicy. Co prawda sformułowanie „antysemityzm” uważam za typowy stereotyp z arsenału socjotechniki propagandy, który ma na celu kogoś oczernić i „dorobić mu buzię”, gdyż w populacji semitów aż 90 procent stanowią Arabowie, a tylko 10 proc. Żydzi. Z tego powodu należy raczej mówić o przeciwnikach Żydów, czy Izraela- antyjudaiści, ale technicznie, do potrzeb tego wpisu przyjmuję nomenklaturę autora książki, że antysemici, to ci, którzy nie lubią Żydów, a nie Arabów. Po tę książkę sięgnąłem z dwóch powodów. Po pierwsze nie ukrywam, że tytuł mnie zaintrygował, a po drugie napisał ją Żyd. Pikanterii tej pozycji dodaje fakt, że przedmowę do niej napisał Konstanty Gebert. I co się okazuje? Gebert pisze m.in.: „(…) Tylko w owym roku (2003-przyp. stańczyk) odnotowano we Francji ponad pięćset incydentów antysemickich, w tym podpalenia i akty wandalizmu, jakie dotknęły dwadzieścia synagog i innych obiektów żydowskich.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Izraelska bariera bezpieczeństwa jest ścianą hańby Izraela potępianą w całym cywilizowanym świecie i staje się bardziej znana niż osławiona ściana płaczu w Jerozolimie. Ściana ta wraz z przyległym terenem ma średnio 60 metrów szerokości i ma być długa na blisko tysiąc trzysta kilometrów. Ściana hańby Izraela jest budowana nielegalnie na ziemiach Palestyńczyków i przecina na przełaj miasta i gospodarstwa rolne jak i sady oliwne. Budowa ta jest klęską gospodarczą dla Arabów i paraliżuje transport na terenach nielegalnie okupowanych przez Izrael, na których to terenach, zbudowano nielegalnie osiedla dla kilkuset tysięcy radykalnych rasistów-syjonistów żydowskich.

Nielegalna ściana przynosi hańbę Izraelowi, tak jak i rabunek wody z głebokich studni wierconych w nielegalnych osiedlach ekstremistów żydowskich. Brak wody jest klęską Izraela, który importuje wodę statkami z Turcji. Próby zmiany koryta na teren  Izraela i stworzenia w Izraelu nowej delty Litani, głównej rzeki Libanu, jak dotąd Żydom się nie udały, mimo serii zbrodniczych napadów Izraela na Liban i Syrię.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Stanisław Witkowski

Żydzi, przestańcie KŁAMAĆ ! ! !

O przestępstwach żydowskich w II Rzeczypospolitej i obecnych planach wobec Polski czyli kto ma płacić za holocaust

Wydawnictwo OJCZYZNA
Warszawa 1994

 1: Pranie Mózgów

Jest bardzo pilna potrzeba aby uświadomić polskiemu społeczeństwu, zwłaszcza młodemu pokoleniu, oszukaństwa praktykowanego na wielką skalę w tysiącach artykułów publicystycznych, książek oraz filmów zarówno amerykańskich jak i polskich, gdzie przedstawia się Żydów jako osoby wyłącznie szlachetne i tragiczne. Natomiast Polaków przedstawia się jako ich nieprzejednanych wrogów, nikczemnych zawistników, którzy za okazane im dobro (ciekawe jakie?) odpłacają się zoologiczną wprost nienawiścią. Nierzadko przedstawia się też Polaków ("Malowany ptak") jako zwyrodniałych zbrodniarzy, gorszych nawet od niemieckich oprawców. Poza tym Polacy to wobec Żydów hołota, biedota, nędza, która potrafi tylko reagować nienawiścią, zamiast zdobyć się na szacunek dla lepszych od siebie, bardziej wykształconych, inteligentniejszych.

Niedawno nawet "Gazeta Wyborcza" wystąpiła z tezą ("dowody" zaczerpnięto ze zbiorów Żydowskiego Instytutu Historycznego), jakoby powstańcy warszawscy mordowali w celach rabunkowych Żydów, którzy zdołali przetrwać okupację. Odzew w prasie, na te jawne kalumnie, był zdumiewająco nieśmiały. Czemu dziwić się nie można, gdyż niemal wszystkie polskojęzyczne mass-media znajdujące się pod przemożnym wpływem Żydów.

Podobnie, a właściwie identyczne tendencje reprezentuje ponad wszelki rozsądek nagłaśniany film "Lista Schindlera", który kręcono w Polsce, przy współudziale polskich (tanich) aktorów, a który ma wyraźną antypolską wymowę. Mimo to przez niby polską krytykę filmową został okrzyczany arcydziełem, jeszcze zanim go ktokolwiek obejrzał. Taki stosunek do Polaków jest wynikiem jednolitego frontu żydowskiego przeciwko Polakom i Polsce, który został ustalony przez Żydów w Stanach Zjednoczonych i jest narzucany całemu światu, w tym również i naszemu społeczeństwu. Polacy to pokornie i niemal bezkrytycznie przyjmują, ledwie tu i ówdzie pojawiają się jakieś anemiczne słowa sprzeciwu i wołanie o sprawiedliwą ocenę i prawdę. Ten słaby głos protestu jest dla opinii urabianej przez Żydów jeszcze jednym argumentem na to, że sami Polacy tak uważają, skoro nie protestują. Jest to hucpiarskie kłamstwo.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Fragment książki Jerzego Chodorowskiego "Przynęty i pułapki w europejskich traktatach integracyjnych"


SENS POJĘCIA DYSKRYMINACJI.

DWIE FUNKCJE PUŁAPKI DYSKRYMINACYJNEJ

Termin "dyskryminacja" stal się dziś głośny dzięki mediom, które go wylansowały, ale jednocześnie go zniekształciły. Dzięki nim bowiem jest on obecnie niemal wyłącznie rozumiany jako coś ujemnego. Wymienia się go prawie zawsze w towarzystwie takich plag naszego stulecia jak antysemityzm, rasizm, ksenofobia, terroryzm itp. i stawia za cel atakom "poprawności politycznej". Tymczasem "dyskryminacja" -- to po prostu "rozróżnianie", które tylko wówczas może mieć sens pejoratywny, gdy brak mu wystarczających podstaw w stosunku do osób czy sytuacji takich samych lub podobnych. Gdy zaś istnieją takie podstawy, by do osób czy sytuacji porównywalnych (takich samych lub podobnych) stosować "rozróżnianie", dyskryminacja jest zjawiskiem pozytywnym. Bez niej nie byłaby do pomyślenia żadna ocena etyczna. Postępowanie etyczne wymaga ciągłego rozróżniania, nieustannego traktowania dyskryminacyjnego: dzieci i dorosłych, kobiet i mężczyzn, związków homoseksualnych i małżeństwa, prawdy i fałszu, dobra i zła, rodaka i obcokrajowca itd.

Ponieważ jednak współczesny świat zmierza przy obłędnym poparciu mediów ku globalizacji, a więc ku rozmywaniu możliwie największej ilości różnic, likwidowaniu granic i odrębności, ku jednej Republice Globu, taka dyskryminacja pozytywna jest mu niepotrzebna, jest dlań wręcz szkodliwa. Stąd w traktatach Unii Europejskiej, która pomyślana została jako etap na drodze do unifikacji Globu, musiały się znaleźć postanowienia zabraniające dyskryminacji. Najważniejszym i najwcześniej sformułowanym (1957) jest postanowienie w brzmieniu art. 12 TUWE zakazującego dyskryminacji ze względu na obywatelstwo. Ponieważ na Zachodzie jest ono identyfikowane z narodowością, chodzi tu także o dyskryminację narodowościową. Cała waga tego przepisu ukazuje się dopiero wówczas, gdy się go rozważy na tle filozofii i ideologii tkwiącej u podstaw współczesnego jednoczenia Europy. Z nich bowiem bierze swój początek cel zarówno gospodarczej jak i politycznej integracji naszego kontynentu, którym jest przeobrażenie duchowe człowieka, zmiana mentalności Europejczyka z nacjocentrycznej na eurocentryczną, przeniesienie ześrodkowania jego świadomości w jednym narodzie na wszystkie narody europejskie -- na całą Europę. Tak wielka zmiana może się dokonać tylko drogą nasilenia swobodnych kontaktów (głównie handlowych) między obywatelami różnych państw, do tego zaś konieczne jest zniesienie dyskryminacji, w pierwszym rzędzie narodowościowej, oraz likwidacja barier swobodnego przemieszczania się ludzi w granicach całego kontynentu. Z kolei te ostatnie dwa warunki mogą być zrealizowane tylko drogą zjednoczenia gospodarczego i politycznego Europy. Krótko mówiąc: zakaz dyskryminacji (bez którego nie ma mowy o przemianie duchowej człowieka) jest racją integracji Europy.