Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Sensacją wydawniczą tegorocznych Targów Książki Historyczej w Warszawie stało się pierwsze polskie wydanie „Dwustu lat razem” Aleksandra Sołżenicyna – dzieła życia rosyjskiego noblisty, który opisał w nim bez osłonek historię Żydów w Imperium Rosyjskim i ZSRR (w l. 1795-1995), a zwłaszcza ich udział w ruchu rewolucyjnym i w niszczącej chrześcijańską Rosję (a potem i Polskę) rewolucji bolszewickiej i sowieckiej państwowości. Książkę „Dwieście lat razem”, która jest prawdziwym kluczem do najnowszej historii Rosji, powinien przeczytać każdy kandydat na polskiego inteligenta.


Ukazała się ona w Rosji w dwóch częściach w 2001 i 2002 roku, czyli aż dziesięć lat czekała na polski przekład, który – jak zapewnia wydawca – jest dopiero drugim przekładem na świecie (po wydaniu niemieckim). Przyczyną tej blokady jest zapewne nie tylko udokumentowana prawda o przeszłości „narodu wybranego”, ale prawdopodobnie również fakt, że zmarły w 2008 roku pisarz popierał politykę Włodzimierza Putina i był przez prezydenta Rosji publicznie doceniany.

Poniżej pełne tłumaczenie wywiadu z Aleksandrem Sołżenicynem, jakiego udzielił on rok przed śmiercią dziennikarzom niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Roman Dmowski
KWESTIA ŻYDOWSKA
(wrzesień-październik 1930 r.)
I
TRIUMF ŻYDOSTWA PO WOJNIE ŚWIATOWEJ
Kwestia żydowska, która w życiu Polski ma tak doniosłe znaczenie, jest zarazem wielką
kwestią całego świata naszej cywilizacji. Jej rozwój w Polsce ściśle się wiąże z ogólną pozycją
Żydów w Europie i Ameryce, a losy jej w świecie zależą w większej, niż to się może wydawać,
mierze od położenia żydostwa w Polsce. Stąd, chcąc sobie zdać sprawę z jej stanu, nie można się
zamykać w naszych stosunkach wewnętrznych, ale trzeba ją rozważać w całości.
W dobie głębokich i niesłychanie szybko postępujących przemian, które przeżywa dziś świat
naszej cywilizacji, kwestia żydowska nie uniknęła ogólnego losu zagadnień jego życia. I ona weszła
w okres głębokiego kryzysu, który musi doprowadzić do wielkich zmian w położeniu Żydów i w
roli, przez nich odgrywanej.
Ten kryzys zjawia się w chwili największej siły i największego znaczenia żydostwa.
Koniec wojny 1914-18 roku przyniósł Żydom najświetniejszy bodaj triumf, jaki odnieśli
kiedykolwiek w ciągu całych swoich dziejów. Lista ich zwycięstw jest bardzo długa...
Jeżeli na konferencji pokojowej, przygotowującej Traktat Wersalski, nie wszystko poszło po
ich myśli, to nie tylko dlatego, że interesy i dążenia narodów w żadnych warunkach nie mogą być
całkowicie od nich uzależnione, ale także i to w znacznej mierze dlatego, że, zajęci sporami między
sobą, byli z początku nieobecni w Paryżu i przysłali swój komitet wtedy, kiedy pewnym sprawom,
a przede wszystkim sprawie polskiej, nadano już kierunek, w którym poszło ich rozstrzygnięcie.
Wpływ ich na ostateczne decyzje w tych sprawach był niemały, ale nadanego kierunku już zmienić
nie mogli. Musieli się pocieszać nadzieją, że w okresie powojennym niejedno da się odrobić.
To trzeba stwierdzić, że z chwilą, kiedy zaczęli działać na konferencji, wpływ ich był ogromny,
większy bodaj, niż któregokolwiek z przedstawianych tam narodów.
Mieli oni w swych rękach głównych ludzi, decydujących o losach świata, a niektórych używali
wprost jako swych agentów.
Pozycja ich pod koniec wojny i w latach powojennych w największych państwach, zwłaszcza
w Anglii i w Stanach Zjednoczonych, stała się tak silną, że do zajmowania w nich
pierwszorzędnych stanowisk nie mieli już potrzeby deklarować się jako Anglicy czy Amerykanie.
Najwyższe urzędy stały się tam dostępnymi dla ludzi jawnie zaliczających siebie do narodowości
żydowskiej, dla syjonistów, a w Anglii rządzącym ministrem został nawet członek komitetu
wykonawczego organizacji syjonistycznej.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Liberalizm, agoryzm , minarchizm, libertarianizm to tylko ścieżki uwodzenia  promowane przez użytecznych idiotów traktujących swoje obsesje jako źródło zaspokojenia.”Liberté, Unité, Egalite” to dzisiaj antyteza UE czyli Nieograniczony Układ Elitarny.

Każda myśl liberalna jest jak zaraza jej pochodne są zarazą jej źródła są jak przeklęty pomiot   pochodzący z plugawej wylęgarni jaką jest inteligencja samego chyba lucypera. Nad ideologią liberalną pracowały wielkie umysły oddane satanistycznemu kultowi. Cała ta chora gra prowadzi do jednego celu, którym jest absolutne zniewolenie wszystkich społeczeństw. Liberalizm, agoryzm , minarchizm, libertarianizm to tylko użyteczne ścieżki uwodzenia stworzone dla zapatrzonych w ekonomię fanatyków materializmu traktujących swoje obsesje jako źródło zaspokojenia. Czy ludzie promujący te doktryny ekonomiczne nie dostrzegają , że otwierają szerokie wrota do globalizacji, do władzy monopolu sprawowanej w imieniu mega-korporacji ? Do zniszczenia majątku narodów w imię konsumpcji?

Rewolucyjne okrzyki „Liberte , egalite , fratre”, należy dzisiaj przetłumaczyć jako upodlenie , zniewolenie , nienawiść gdyż na tym opierała się rewolucja francuska i wszelkie jej „osiągnięcia”.

Inne wezwanie rewolucjonistów inspirowanych przez „wolną masonerię” ma dokładne odniesienie do bieżącej sytuacji każdego kraju UE.

Liberté, Unité , Egalité można dzisiaj odczytać jako myśl celowo sprofanowaną, odwróconą i wypaczoną jak wszystkie masońskie tajemne plany. Jak wszystkie działania marionetek zwanych politykami. Dzisiaj to wezwanie się spełniło i mamy UE czyli Nieograniczony Układ Elitarny .

Obojętnie czy nazywają siebie freemasonry, wolnomularstwo, wolna masoneria to wszędzie ich lucyferyczna ideologia łączy się z propagowaniem doktryny liberalnej. Cały społeczny lub gospodarczy liberalizm jest ich spójnym , dopracowanym i niezwykle podstępnym wytworem. Dziwnym trafem najważniejsze założenia liberalizmu dają się odnaleźć w samosprawdzającej się przepowiedni jaką są „Protokoły mędrców Syjonu”.

Co oferują pochodne liberalizmu : minarchizm, libertarianizm, agoryzm ? Jakie tezy głoszą ?

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

 Przeczytaj również:

Mistrzowie manipulacji – światem rządzą psychopaci



Specjalny projekt badawczy grupy Quantum Future Group

Wyobraź sobie – jesli potrafisz – że nie posiadasz sumienia, żadnego, w ogóle, żadnego poczucia winy czy wyrzutów sumienia niezależnie od tego, co robisz, żadnego ograniczającego uczucia troski o dobre samopoczucie osób obcych, przyjaciół czy nawet członków rodziny. Wyobraź sobie: żadnej walki ze wstydem, nigdy w całym życiu, niezależnie od tego, jak egoistycznie, opieszale, krzywdząco czy niemoralnie postępowałeś.

Udaj, że nieznane jest ci pojęcie odpowiedzialności, chyba że jako brzemię, które inni zdają się nosić bez sprzeciwu, niczym naiwni głupcy.

Dodaj teraz do tej dziwnej fantazji zdolność zatajania przed innymi faktu, że twój rysopis psychiczny jest kompletnie inny niż ich. Ponieważ na ogół zaklada się, że sumienie jest czymś powszechnym u ludzi, ukrycie faktu, że nie masz sumienia przychodzi niemal bez wysiłku.

Od zaspokajania własnych pragnień nie powstrzymuje cię poczucie winy ani wstydu, a dzięki twojej zimnej krwi nigdy też nie zostaniesz zdemaskowany przez innych. Lodowata woda w twoich żyłach jest czymś tak dziwacznym, czymś tak wykraczajcym poza ich osobiste doświadczenie, że z rzadka tylko mogą domyślać się twojego stanu.

Innymi słowy, jesteś całkowicie wolny od wewnętrznych zahamowań, a twoja nieskrępowana swoboda robienia tego, co chcesz, bez najmniejszych wyrzutów sumienia, jest, ku twojemu zadowoleniu, niewidoczna dla świata.

Możesz robić absolutnie wszystko, a i tak twoja dziwna przewaga nad większością ludzi, którzy są kontrolowani przez swoje sumienie, najprawdopodobniej pozostanie nieodkryta.

Jak będziesz żył?

Co zrobisz ze swoją ogromną i tajemną przewagą i odpowiadającą jej ułomnością innych ludzi (sumienie)?

Odpowiedź będzie w dużym stopniu zależna od tego, jakie zdarzyło ci się mieć pragnienia, nie wszyscy bowiem ludzie są tacy sami. Nawet ci zupełnie pozbawieni skrupułów mogą się różnić w szczegółach. Niektórzy ludzie – niezależnie od tego, czy mają sumienie, czy też nie – wolą łatwość inercji, podczas kiedy inni pełni są marzeń i dzikich ambicji. Jedni są błyskotliwi i utalentowani, inni są głupi, a większość, z sumieniem lub bez, jest gdzieś pośrodku. Są ludzie gwałtowni i łagodni, jednostki kierowane żądzą krwi i ci, którzy takich zapędów nie mają. […]

O ile tylko nie będziesz powstrzymany siłą, możesz robić wszystko.

Jeśli urodziłeś się we właściwym czasie, z dostępem do rodzinnej fortuny, i masz szczególny talent do wzbudzania w ludziach nienawiści do ciebie i uczucia pozbawienia ich tego co mają, możesz zaplanować zabicie sporej ilości niczego nie podejrzewających ludzi. Mając wystarczająco dużo pieniędzy możesz przeprowadzić to nawet na odległość, siedząc gdzieś sobie wygodnie i przyglądając się z satysfakcją. […]

Szalone i przerażające – a jednak prawdziwe, dla około 4% populacji…

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Ewa Polak-Pałkiewicz

Mam sąsiada, który zawsze z uroczystą miną zasiada przed telewizorem, gdy są na świecie wielkie kataklizmy, trzęsienia ziemi, tajfuny i powodzie. Poza tym telewizja go nie ciągnie. Ale patrzeć, jak gdzie indziej wszystko się wali, a tu u nas domy stoją jak stały, ściany się nie rozpłaszczają, sufity nie pękają jak skorupki od jajek, drzewa i samochody nie fruwają nad głową – to jest coś. Sąsiad czuje przyjemne mrowienie w plecach i zasypia z błogim uśmiechem na ustach. 

Życie przekonało go, że jest wielkim teatrem, a on skromnym widzem, który tkwi w tym teatrze gdzieś na galerii przez nikogo nie niepokojony. Na widowni czuje się doskonale. Nie ma wpływu na nic, wszystko, co dzieje się ważnego przebiega bez jego udziału. On nie ma pretensji do niczego, nikt też nie upomina się o niego. Taki spektakl, który ogląda sobie ze swojej wygodnej pozycji, zupełnie za darmo, wywołuje raczej przyjemne emocje. 

Panowie, którzy przerzucają się okrzykami wziętymi z gwary więziennej, gdy chcą poruszyć sprawy ważne dla państwa – dla jego szczęśliwej przyszłości – ale ich ubrania, fryzury i samochody są nienaganne, tak właśnie wyobrażają sobie nasze społeczeństwo. Każdy z nas jest dla nich typem sąsiada, który lubi oglądać trzęsienia ziemi i zagryzać kanapką.