Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

„Co Francuz wymyśli to Polak to lubi” napisał A.Mickiewicz, czy to stwierdzenie jest nadal aktualne, będzie okazja zobaczyć przy następnych wyborach, jakie poparcie będzie miał Ruch Narodowy. We Francji narodowcy odnieśli olbrzymi sukces w wyborach do europarlamentu, podobnie było na Węgrzech i innych krajach. Obecnie powszechnie używa się słowa „narodowcy” do ugrupowań patriotycznych chociaż w pierwotnym znaczeniu przeciwnicy idei patriotycznej używali tego słowa w celu zdyskredytowania tego typu organizacji. Mam nadzieję, że Polacy pójdą w ślady Francuzów i Węgrów. Są tu jednak pewne wątpliwości, bo obecnie Polacy wzorują się raczej na amerykańskim stylu życia.

Natomiast obserwując zachowanie naszych władz, mediów i całej rzeszy osób tzw.publicznych w stosunku do działalności neobanderowców na Ukrainie, można z całą stanowczością stwierdzić, że następne stwierdzenie wieszcza „Polska pawiem narodów i papugą”, jest jak najbardziej aktualne a to przykłady. Jest głoszona teza, że jesteśmy najlepszym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i przyjacielem Ukrainy, nasza władza bardzo jest z tych opinii dumna a w rzeczywistości: ST.Zj. chyba jako dla jedynych w Europie nie zniosły dla nas obowiązku wizowego a Ukraina konsekwentnie od kilku lat stosuje embargo na nasze mięso wołowe a ostatnio i wieprzowinę.

Z poglądów zaliczam się do piłsudczyków, lecz popieram Ruch Narodowy bo uważam, że obecnie tylko ta formacja ma szansę na przywrócenie podmiotowości naszemu społeczeństwu i zachowanie tożsamości narodowej. Ja nie ze wszystkim się zgadzam z narodowcami, ale nie ma na świecie takiej organizacji czy takiej osoby z którą we wszystkim bym się zgadzał. Ja sam ze sobą nie zawsze się zgadzam. Cenię Ruch Narodowy za autentyczny patriotyzm. Bardzo spodobało mi się stwierdzenie R. Winnickiego, że należy „obalić republikę okrągłego stołu”. Rzeczywiście, 25 lat rządzą Polską ci sami kolesie okrągłostołowi, po prostu ta ekipa już się zużyła, nic dobrego dla Polski już nie zrobi, tym bardziej że została uformowana na oszustwie społeczeństwa.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

W gabinecie bundeskanzlerin Angeli Merkel na ścianie, pod portretem rosyjskiej carycy Katarzyny, odnaleziony został właśnie, oprawiony w złote ramki, rękopis instrukcji cesarza Fryderyka Wilhelma II dla dyplomacji europejskiej, datowany na maj 1791. 

Oto fragmenty:

W związku z nasileniem się niepokojów na terenach między Berlinem a Moskwą, zaleca się wzmożoną aktywność europejskiej dyplomacji, we wszystkich, także niejawnych, formach jej działalności. Tak jak dotychczas Polacy, którzy – w swoim mniemaniu próbują – „ocalić swoją zagrożoną wolność” traktowani być mają jako gromada warchołów, którzy nie rozumieją międzynarodowej polityki oraz stanowią zagrożenie dla europejskiego ładu, a także dla samych siebie. Należy ich na wszystkie możliwe sposoby izolować, ośmieszać i kompromitować.

Jednocześnie nieustannie chwalić należy i ciepło przyjmować tych Polaków, którzy blokują tworzenie polskiego wojska albo je likwidują. Nagradzać należy medalami tych, którzy demontują polskie państwo i blokują próby wzmocnienia go oraz ośmieszają polityczne ambicje Polaków jako groźne mrzonki. Jednocześnie tolerować należy na fasadowe, sentymentalne obchody barw czy symboli, by dać Polakom iluzję, że wciąż mają swoje państwo. Dbać wszakże należy, by obchody owe nie podnosiły narodowej godności do poziomu narodów podmiotowych. Zdecydowana większość Polaków mieć musi poczucie, że w nowoczesnej Europie są narody mądre i państwa silne, które trzymają ster wydarzeń oraz narody niesforne, których rolą i jedyną szansą na istnienie jest bezwzględne podporządkowanie się decyzjom europejskich przywódców, płynięcie w głównym europejskim nurcie. Tych, którzy taki pogląd w Polsce krzewią należy promować jako rozumnych i wiarygodnych Europejczyków,  jak najwięcej z nich powinno mieć stałe, wysokie pensje wypłacane przez ośrodki europejskie – teraz lub w niedalekiej przyszłości.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

 Również wielu europejskich przedstawicieli Trzeciej Drogi, zobaczywszy portrety Hitlera i Szuchewycza, krzyże celtyckie i swastyki, zapomniało zupełnie o Niekischu, Imperium, Schmittcie, Guénonie i Evoli i stali się takimi samymi kanaliami.

Wywiad z profesorem Aleksandrem Duginem, przeprowadzony przez Ronalda Laseckiego.

- - Ronald Lasecki: Panie Profesorze, jesteśmy dziś świadkami masakr popełnianych na ludności rosyjskojęzycznej na Ukrainie wobec których władze Rosji pozostają zadziwiająco bierne. Czy Pańskim zdaniem prezydent Putin zawiódł jako przywódca narodu, czy też w najbliższym czasie możemy się spodziewać aktywizacji polityki rosyjskiej?

Aleksander Gielewicz Dugin: Należy spodziewać się aktywizacji. To wszystko nie skończy się tak łatwo.

- - RL: Dotychczasowa rosyjska polityka na Ukrainie poniosła klęskę, równocześnie zaś ostatnie wydarzenia zarysowały kierunek możliwego jej uzdrowienia moralnego, które konsekwentnie wdrożone, zapewne zwiększyło by też jej skuteczność. Mam na myśli długoletnie związanie nadziei Rosji z osobą prezydenta Wiktora Janukowycza, który w dniach kryzysu okazał się być człowiekiem słabym i tchórzliwym, w okresie poprzedzającym kryzys zaś dał się poznać jako chciwy i skorumpowany.

Rosyjska Wiosna we wschodniej i południowej Ukrainie wyłoniła jednak wielu energicznych i uczciwych przywódców ludowych, którzy cieszą się autentycznym poparciem mieszkańców. Dlaczego zatem Rosja wiązała dotychczas swoje interesy na Ukrainie ze złodziejskim oligarchą, zamiast zbudować szeroki ruch ludowy z mocnymi, moralnie nieskompromitowanymi przywódcami? Czy dostrzega Pan w Rosji tendencje (i celowość) do przedefiniowania tej polityki w kierunku przeze mnie wskazanym?

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Jeszcze nie tak dawno nad światem dominował tylko jeden hegemon – Stany Zjednoczone. Dziś USA słabną. Na arenie międzynarodowej pojawia się coraz więcej istotnych graczy. Na naszych oczach zmieniają się geopolityczne układy i sojusze. 

Kraje BRICS czyli Brazylia, Rosja, Indie, Chiny oraz od niedawna RPA – to pięć mocarstw, które jeszcze nie tak dawno w większości były uznawane za kraje trzeciego świata. Obecnie to najważniejsze kraje rozwijające się. Stany Zjednoczone muszą sie z nimi liczyć, gdyż Ameryka nie jest w stanie rozwiązywać samodzielnie globalnych problemów. Cele zrzeszonych krajów są ambitne. Ich rządy chcą stworzenia nowego systemu walutowego, zwiększenia roli państw rozwijających się w światowych instytucjach walutowych czy zreformowania ONZ. To budzi obawy, bo tak na prawdę nikt nie wie, jaki byłby rezultat realizacji tych żądań dla przyszłości świata. Tym samym powstaje nowy światowy ład, w którym tzw. kraje rozwijające się będą posiadały coraz większy głos na arenie międzynarodowej.

Współpraca Południe-Południe nabiera tempa

Kaje południa od ponad 20 lat coraz bardziej zacieśniają współpracę między sobą. Jednakże ta współpraca zaczęła się tak naprawdę juz w 1964 roku, gdy została utworzona Grupa 77, skupiająca początkowo 77 państw rozwijających się. Jest to luźna forma współpracy państw rozwijających, która na celu ma zwiększenie transferu środków finansowych z państw bogatej Północy na rzecz biedniejszego Południa.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Iwo Cyprian Pogonowski

W książce „Kryzys Syjonizmu” żydowski autor Peter Beinart analizuje zagrożenie państwa Izrael od wewnątrz w formie izraelskiego apartheidu oraz traktowaniu Palestyńczyków podobnie jak Niemcy traktowali Żydów w gettach. Autor wymienia rozmaite grupy Żydów odpowiedzialnych za istniejący fatalny stan rzeczy, w szczególności syjonistów-ekstremistów w partii Likud, którzy rządzą w Izraelu, żydowskie organizacje w USA oraz skrajnych ortodoksów żydowskich.

Liberalne założenia idealistów żydowskich stworzenia Izraela jako państwa demokratycznego są zagrożone całkowitym upadkiem. Najlepszym przykładem tego stanu rzeczy jest teren okupowany w 1964 roku na zachodnim brzegu rzeki Jordan, obecnie w fatalnym stanie z powodu braku wody. Panoszą się tam nielegalne osiedla żydowskie i zbrojni osadnicy, których sama obecność jest większym zagrożeniem demokratycznego Izraela niż armie arabskie. Im bardziej permanentna wydaje się być okupacja izraelska, tym na długą metę staje się bardziej groźna dla istnienia państwa izraelskiego.

Książka „Kryzys Syjonizmu” Petera Beinarta powstała z jego artykułów publikowanych w New Jork Review of Books i była sensacją, ponieważ autor jest znanym redaktorem czasopism żydowskich silnie pro-izraelskich, takich jak New Republic.

Traktowanie Palestyńczyków przez Żydów ubliża ich godności jako Arabom-Muzułmanom podległym Żydom. Natomiast ironia losu Palestyńczyków polega na tym, że żyją oni w upokorzeniu a jednocześnie znajdują się w warunkach życia bardziej nowoczesnych niż warunki życia wielu Arabów w państwach arabskich. Arabowie-obywatele Izraela głosują w wyborach, są członkami Knessetu, uczęszczają do szkół państwowych oraz mają własne sądy muzułmańskie – ale żyją w państwie oficjalnie żydowskim, w którym stanowią obywatelami drugiej czy trzeciej klasy i czują się tym upokorzeni.