Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

POLSKI  KOMITET  SŁOWIAŃSKI

ПОЛЬСКИЙ  СЛАВЯНСКИЙ  КОМИТЕТ

POLISH  SLAVONIC  COMMITTEE

RADA  KRAJOWA

Warszawa, 19 sierpnia 2014 roku

ODRODZIĆ NIEPODLEGŁĄ POLSKĘ DUCHOWO I MATERIALNIE

W SOJUSZU Z ROSJĄ, ZE SŁOWIAŃSZCZYZNĄ

 Tragiczna sytuacja słowiańskiej Ukrainy jest ostrzeżeniem dla słowiańskiej Polski. Jest wyzwaniem dla Narodu Polskiego stającego przed dziejowym wyborem – albo żyć coraz gorzej w narzuconej 25 lat temu zależności od Zachodu niszczącego Polskę i przeciwstawiającego ją Rosji, albo uwolnić się od zachodniego uzależnienia i żyć lepiej w samodzielnej Polsce w sojuszu z Rosją, ze Słowiańszczyzną.

Złej sytuacji Narodu Polskiego nie poprawi zmienianie władzy w kolejnych wyborach przy zachowaniu zachodniego zniewolenia, zwiększonego katastrofalną integracją z Unią Europejską i NATO. W podporządkowanej Zachodowi Polsce dla pozoru zmieniają się partie sprawujące władzę, ale nie zmieniają się antypolskie cele władzy, wyznaczane niezmiennie od 25. lat przez zachodnich mocodawców w USA, Izraelu, Niemczech oraz brukselskiej centrali Unii Europejskiej i NATO.

Realizowanie przez polską władzę celów wyznaczanych przez zachodnich mocodawców niszczy Polskę duchowo i materialnie, pozbawia Polaków godnych warunków życia i perspektyw rozwoju, sprowadza Naród Polski do roli wyzyskiwanego narzędzia zaborczej polityki Zachodu, zmierzającego do panowania nad Światem. Szczególnie niebezpieczna dla Polski i innych zniewolonych Państw jest wspierana przez NATO Unia Europejska. Służy ona amerykańsko-izraelskiej i niemieckiej dominacji w Europie oraz jednoczeniu pod przywództwem USA jak największej ilości Państw europejskich, a nawet pozaeuropejskich przeciwko Rosji przeciwstawiającej się zachodniej ekspansji. Unia Europejska wspólnie z USA narzuca nowy globalistyczny porządek światowy. Likwiduje on suwerenność Państw narodowych, niszczy Narody przez pozbawianie majątku narodowego, wynaradawianie, narzucanie zdegenerowanej kultury zachodniej i innych obcych kultur, degradowanie małżeństwa i rodziny oraz macierzyństwa i ojcostwa, stosowanie eutanazji i zabijania dzieci nienarodzonych, propagowanie zboczeń i wynaturzeń, genetyczne modyfikowanie natury. Ta sprzeczna z Prawem Naturalnym destrukcyjna polityka Zachodu niszczy Boży, naturalny porządek Świata, niszczy narodowy, kulturowy, chrześcijański porządek Europy. Zachód przez destrukcję łatwiej opanowuje demoralizowany przez siebie Świat.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Wywiad z przywódcą karlistów i pretendentem do hiszpańskiego tronu
- Najjaśniejszy Panie, co związało Pana z Rosją? Dlaczego jest ona dla Pana interesująca?

Don Sixto: Michaił Strogow! Od czasów dzieciństwa, gdy czytałem Michaiła Strogowa pokochałem Rosję, chociaż, podobnie jak Juliusz Verne, nigdy nie byłem w Rosji (w dzieciństwie). Od czasu tej lektury spróbowałem pogłębić tą sympatię. Dziś mam wiele powodów by kochać to wielkie państwo: jego wielkość, jego bezkresna przestrzeń (włączając Syberię, oczywiście), jego mieszkańcy którzy po 70 latach komunizmu powrócili do swojej duchowości, bogate złoża mineralne które do dziś nie zostały zużyte i które gwarantują krajowi prawdziwą niezależność, tradycje narodowe: Kościół, pamięć o rodzinie carskiej. Rosjanie zachowali naturalny instynkt sprzeciwu, który my – Europejczycy – utraciliśmy.

Interesujące jest obserwować, jak przemyślenia, komentarze zachodnich dziennikarzy, które były dość przyjazne dla reżymu sowieckiego, w ogóle przestały takie być, gdy wolność wróciła do Rosji. Przeciwnie, stały się one sarkastyczne i oszczercze… Wrócono nawet do kiepskiego żartu o tak zwanej „zimnej wojnie”, która była nie mniej sztuczna, niż współczesna „arabska wiosna”.

- Pańskim zdaniem, to prawda, że sowiecki reżym był wygodny dla zachodnich kapitalistów, gdyż pozwolił uniknąć konkurencji, jak stało się to z Rosją po pieriestrojce?

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Pomiędzy 7 III a 9 V 2011 na łamach The Inter-American Institute odbyła się debata pomiędzy Dyrektorem tego instytutu – profesorem Olavo de Carvalho a znanym geostrategiem i jednym z ważniejszych „technologów politycznych” Kremla – Aleksandrem Duginem. Tematem była rola Stanów Zjednoczonych w tak zwanym „Nowym Porządku Światowym”.
Pierwsze pytanie, jakie nasuwa się po przeczytaniu powyższego akapitu, brzmi i brzmieć powinno: po co dyskutować z kimś takim jak Dugin? Równie dobrze możnaby wyciągnąć z formaliny i zgalwanizować truchło Lenina i dyskutować z nim. Józef Mackiewicz twierdził nie bez racji, że do bolszewików (a Aleksander Heliowicz to bolszewik par excellance) się strzela, nie podejmując z nimi dyskusji. Po pierwsze dlatego, że dyskusja z nimi legitymizuje kłamstwo, jakim się zwyczajnie posługują, po drugie dlatego, że na polu wojny informacyjnej praktycznie zawsze mają przewagę nad niebolszewikami. Wydaje się, że zamiarem profesora de Carvalho było lepsze ukazanie własnych poglądów oraz wykazanie absurdów, zakłamania i dokładnych mechanizmów neo-sowieckiej propagandy i dezinformacji, a tym samym – ostrzeżenie przed nią, głównie odbiorcy amerykańskiego i latynoamerykańskiego, wśród których sowieciarskie i lewackie kłamstwa są niestety bardzo popularne.

Debata – o czym na wstępie pisze de Carvalho – możliwa jest jedynie pomiędzy ludźmi podobnego statusu w danej dziedzinie, podobnej wiedzy i kompetencji, wreszcie – o podobnych celach. Co z początku zaskakuje czytelnika, prof. de Carvalho te podobieństwa znajduje: […] czy wierzy [Dugin – przyp. J.] w Boga? Ja również. Czy dopuszcza możliwość metafizycznego absolutu? Ja również. Czy wierzy, że życie ma znaczenie? Ja również. Czy uważa on, że tradycja, ojczyzna i rodzina są wartościami, które trzeba przedkładać ponad możliwe wygody ekonomiczne i administracyjne? Ja również. Czy spogląda on ze strachem na globalistyczny projekt Rockefellerów i Sorosa? Ja również. […] Na tym jednak podobieństwa pomiędzy uczestnikami debaty się kończą. A w miarę lektury okazuje się, że wyżej wymienione pojęcia dla obu dyskutantów mają diametralnie różne znaczenie.

Olavo de Carvalho – z wielką rezerwą i ogromną dozą autoironii – przedstawia się jako filozof, publicysta, pisarz i wykładowca akademicki, nie należący do jakiejkolwiek partii politycznej ani do establishmentu politycznego; co więcej – zarówno w ojczystej Brazylii, jak i w Stanach Zjednoczonych, w kraju osiedlenia, traktowany jako oszołom.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Uzupełniając dyskusję pod moim ostatnim wpisem, postanowiłem przytoczyć kilka cytatów ze św. Tomasza z Akwinu, odnoszących się do władzy i demokracji.

Zanim jednak to zrobię, chciałbym zwrócić uwagę, że wielu publicystów i polityków wypowiadając się o demokracji, robi to w sposób powierzchowny i nieuczciwy. Istnieją bowiem różne rodzaje demokracji, różniące się jakością oraz, co ważniejsze, istnieją ustroje mieszane.

Na przykład republika – „rzecz stworzona pospołu” – według klasycznego ujęcia może być państwem o ustroju mieszanym, łączącym cechy monarchii, arystokracji i demokracji.

Platon uporządkował ustroje w następujący sposób:

Ustroje uznające rządy prawa (monarchia, arystokracja, demokracja sprawiedliwa).

Ustroje, w których panują rządy bezprawia (tyrania, oligarchia, demokracja zepsuta).

Arystoteles podzielił ustroje według dwóch kryteriów: dobro ogółu lub własna korzyść rządzących.

Ustroje, w których rządy są sprawowane dla dobra ogółu, to: monarchia, arystokracja, politeja.

Ustroje, w których rządy są sprawowane dla własnej korzyści rządzących, to: tyrania, oligarchia, demokracja.

(Politea to ustrój mieszany, złożony z oligarchii i demokracji).

Ustroje mieszane według św. Tomasza z Akwinu

Św. Tomasz z Akwinu dokonał podziału na formy sprawiedliwe i niesprawiedliwe:

Sprawiedliwe: Królestwo, Arystokracja, Republika.

Niesprawiedliwe: Tyrania, Oligarchia, Demokracja.

Najlepsza z form prostych to Królestwo. Najlepsza z form złożonych to ustrój mieszany (Republika).

Z przytoczonych typologii wynika niezbicie, że ustroje dobre to: monarchia i arystokracja, a do złych zaliczane są: tyrania (samowola, przemoc), oligarchia (chciwość), demokracja (niewiedza).

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

W czasach PRL osoby obdarzone tytułem profesora cieszyły się największym prestiżem. Nie było tajemnicą, że tytuł ten był uwarunkowany politycznie, nadawany w Belwederze, przede wszystkim zwolennikom instalowanego systemu komunistycznego, z marginesem dla osób neutralnych – przynajmniej nie zagrażających jego instalacji (a przynajmniej za takich uważanych). W każdym razie bez akceptacji przewodniej siły narodu takiego tytułu nie można było dostać, a nawet na ogół nie można było zaliczyć niższych szczebli akademickich , czy uzyskać możliwości działań niezbędnych dla ich uzyskania ( warsztat pracy, wyjazdy zagraniczne, pozytywne opinie wyników pracy itp).
Kadry akademickie uformowane w okresie II RP podlegały procesom oczyszczającym od samego początku Polski ludowej, aby nie wpływały negatywnie na młodzież akademicką, która miała budować nowy, postępowy ustrój. Do tej pory nie przeprowadzono badań nad rozmiarami tego czyszczenia, przytaczając co najwyżej losy niektórych wybitnych niepokornych i to głównie w okresie stalinowskim.

Ci zwykle po kilku latach niebytu akademickiego wracali na uczelnie po odwilży roku 1956 r. Czystki r. 1968 miały przede wszystkim charakter antysemicki i system opuściło wielu naukowców ‘niewłaściwego’ pochodzenia, w tym także zasłużonych dla prowadzenia czystek akademickich okresu stalinowskiego. Bardziej negatywne znaczenie dla systemu akademickiego miała likwidacja katedr, w tym okresie w niemałym stopniu obsadzonych jeszcze przez starych profesorów ‘chowu’ przedwojennego, nie zawsze przychylnych nowemu systemowi i tworzenie instytutów obsadzanych przez młodych, formowanych już w czasach ZMP, z awansu głównie partyjnego/nomenklaturowego.

Kolejne fale czystek miały miejsce w latach 80-tych (okres stanu wojennego i okres przed transformacją ustrojową – czyszczenie przedpola z ‘ekstremy’ dla działania konstruktywnego układu partyjno – solidarnościowego w III RP) o których pisze się najmniej, co nie musi dziwić, gdyż beneficjenci tych czystek, obecnie często u władzy akademickiej, nie są zainteresowani poznaniem/ujawnianiem tego mrocznego okresu w historii. Można też spotkać oceny beneficjentów, że czystki były per saldo dodatnie (nie bez powodu , skoro zlikwidowały niewygodną konkurencję).
Taka sytuacja w nauce powodowała odpływ kadr o dużym potencjalne intelektualnym do sfery pozaakademickiej, a także do ośrodków zagranicznych (zarówno ukształtowanych już naukowców, jak i studentów) stąd u schyłku PRL kadry akademickie, szczególnie w naukach humanistycznych, nie reprezentowały zbyt wielkiej wartości międzynarodowej.