Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Rick Agon

Zanik prawicy, zjawisko charakterystyczne dla polityki europejskiej w II poł. XX wieku, nie jest nieuchronną konsekwencją procesów cywilizacyjnych, ale efektem bardzo konkretnych posunięć politycznych ugrupowań rządzących po obu stronach Żelaznej Kurtyny. Posunięć, które przy odrobinie determinacji można odkręcić.

Wystarczy spojrzenie na Stany Zjednoczone, by zobaczyć, iż w samym epicentrum postindustrialnego trzęsienia ziemi prawica ma się świetnie. USA to kraj Jessego Ventury i Partii Libertariańskiej, Pata Buchanana i Partii Reform, Wolnych Ludzi i niezależnych włości amiszów oraz mormonów, Dawida Duke i Partii Populistycznej, „Spotlight” i „National Review”. Żadne z tych zjawisk nie miałoby szans zaistnieć w Europie. A w Stanach Zjednoczonych bujnie rozkwitają. Co jest przyczyną tej różnicy?

Jedna kwestia to wolnościowa mentalność Amerykanów. Oni odruchowo oddzielają kwestię „czy ja się z tym zgadzam?” od problemu „czy oni mają prawo głosić swoje poglądy?”. Tymczasem gdy Europejczyk uważa coś za niesłuszne, to wyciąga zza pazuchy knebel, kajdanki i ręcznie delikwentowi perswaduje, że w demokratycznym społeczeństwie nie ma miejsca dla oszołomów. Ta nieszczęsna spuścizna państw wyznaniowych, które w Nowym Świecie nigdy nie istniały, dziś obróciła się przeciw konserwatyzmowi i Kościołowi. Ale jest jeszcze kwestia kolejna, ważniejsza. Po II Wojnie Światowej w Europie, zarówno tej wschodniej, jak i zachodniej, dokonano fizycznej likwidacji konserwatywnych elit.

Dla naszego kraju II Wojna Światowa wybuchła nad ranem 1 września 1939 r. Ostatni żołnierz Polski Walczącej, Józef Franczak ps. „Lalek” zginął w obławie ZOMO i SB 21 października 1963 r. Między tymi datami, w latach 1939-63, wymordowano znaczną części tych Polaków, łączących inteligencję z odwagą głoszenia prawicowych ideałów lub wysoką stopą życiową. Ci, którzy pozostali przy życiu, przez następne kilka dekad nie mogli zajmować eksponowanych funkcji w życiu społecznym. Przykład Polski jest reprezentatywny dla tego, co robili Amerykanie w Europie Zachodniej, a komuniści w strefie wpływów ZSRS. Dlatego wyjaśniając znamienny dla Starego Świata zanik myślenia antylewicowego nie powinniśmy sięgać do marksistowskiego słownika po określenia w rodzaju „historycznej konieczności”.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Zatrute źródło MASONERIA
Praca zbiorowa pod redakcją ks. Tadeusza Kiersztyna
Kraków 2010
© ks. Tadeusz Kiersztyn, 2010

Wydanie drugie, poprawione. Non profit.
Wydawca: ks. Tadeusz Kiersztyn - udziela prawa do niekomercyjnego rozpowszechniania niniejszego opracowania.

Geneza masonerii
Często słyszymy lekceważące wypowiedzi na temat masonerii jako organizacji przeważnie starszych panów bawiących się staromodnymi rekwizytami, ale za to chętnych do pomocy ludziom potrzebującym, i propagujących humanizm, powszechne braterstwo i prawa człowieka. Ten mocno sielankowy obraz wykreowany przez samych masonów skrywa ponurą rzeczywistość, którą im bardziej się poznaje, tym bardziej ona przeraża. W Apokalipsie św. Jana, będącej ostatnią księgą Pisma Świętego, a zawierającej opis walki ludzi wierzących
z mocami ciemności aż do ostatniej i ostatecznej bitwy, znajduje się następujący obraz masonerii:
I ujrzałem Niewiastę siedzącą na Bestii szkarłatnej,
pełnej imion bluźnierczych, mającej siedem głów i dziesięć rogów. A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto, drogi kamień i perły, miała w swej ręce złoty puchar pełen obrzydliwości i brudów swego nierządu.
A na jej czole wypisane imię — tajemnica: ,, Wielki Babilon. Macierz nierządnic
i obrzydliwości ziemi". I ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa,
a widząc ją, zdumiałem się wielce (Ap 17,3-6).
Masoneria jest ukazana pod postacią nierządnicy, gdyż zrodziła się i działała przez pierwszych kilkaset lat w krajach chrześcijańskich, a zdradę Boga dokonaną przez ochrzczonych ludzi, którzy sprzymierzyli się z Lucyferem, zwanym też Szatanem, Pismo Święte określa zawsze mianem prostytucji. Właśnie pod wizerunkiem bestii ukazany jest Lucyfer (Szatan), który niesie nierządnicę, dając jej siłę i kierując jej poczynaniami.
O co w tym wszystkim chodzi?
Wiemy, że Jezus zmartwychwstał i wstąpił do nieba, gdzie żyje i króluje z Bogiem Ojcem
i Duchem Świętym. Jednakże naszego świata nie porzucił. Na świecie pozostawił Kościół, który założył, by razem z Nim, Jego mocą i łaską wyzwalał ludzi spod panowania złego ducha.Kościół, ta potężna organizacja Jezusa Króla, rozprzestrzeniła Jego panowanie aż po krańce ziemi. W tej sytuacji zły duch, samozwańczy król nad światem i ludzkością, stanął do desperackiej i okrutnej walki z Jezusem i z Jego Kościołem. Wykreował na wzór Kościoła własną, potężną organizację będącą antykościołem. Masoneria jako organizacja jest obok innych demonicznych organizacji nazywana antykościo-łem dlatego, że jest jakby kalką Kościoła Jezusa, z tym, że wszystko w tym antykościele jest uczynione w imię Szatana na opak, na wspak, na bluźnierczą odwrotność. W miejsce kultu Boga jest w nim kult Lucyfera, w miejsce Najświętszej Ofiary czarna msza, w miejsce łaski i charyzmatów magia, w miejsce świętości grzech, w miejsce Prawdy Objawionej uwodzące kłamstwa itd. W antykościele masoneria zajmuje miejsce uprzywilejowane, tak jak zakony w Kościele katolickim, i dlatego sama nazywa się „zakonem", a masonów „braćmi".

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Jestem Żydówką Wielkiej Polski – tak siebie określiła 20 XI 2002 r., kilka miesięcy przed śmiercią, prof. Dora Kacnelson w czasie ostatniej swojej prelekcji w Klubie Inteligencji Katolickiej w Lublinie.

Wygłaszała odczyt „Księża polscy na syberyjskiej katordze”. Mówiła: „Urodziłam się w Wielkiej Polsce, wielkiej kultury, wielu religii, w niej pragnę zakończyć życie”.

Wyjaśniała, że terytorialnie Wielka Polska była przed rozbiorami. Pozostała nią duchowo i intelektualnie w czasie rozbiorów, wzbogacała cywilizacyjnie narody Rosji i podbite przez nią plemiona Azji, także przez swych zesłańców na syberyjskiej katordze. Zakończyła prelekcję słowami: „Przed Wielką Polską chylę czoło! Kocham ją, pozostanę jej wierną do końca życia, ja, polska Żydówka”.

W pewne zakłopotanie natomiast wprawiła słuchaczy lubelskiego KIK wcześniej, 4 IV 2002 r., w czasie odczytu „Kresy polskie współcześnie: Lwów, Krzemieniec, Wilno. Martyrologia narodu polskiego trwa”. Zwróciła się wówczas do obecnych księży z pytaniem: „Dlaczego ja, córka niedoszłego rabina, na polskich Kresach muszę ustawicznie domagać się od polskich duchownych, by w kościołach nie zamierały polskie modlitwy i śpiewy?”.

U Michnika

Dora Kacnelson zaskakiwała słuchaczy nie tylko w Lublinie. Z doniesień prasowych wiemy, że na początku lat 90., jak relacjonowała jej przyjaciółka, poszły obie na odczyt Adama Michnika. W dyskusji postulowała większą troskę o Polaków pozostałych po wojnie na obszarze polskim zagarniętym przez Związek Sowiecki. Po swej wypowiedzi usłyszała, że jest antysemitką. Oznajmiła wówczas: „Jestem Dora Kacnelson z Drohobycza. Mój ojciec był w Bundzie, a mój stryj był twórcą państwa Izrael. Co za idiota, nie widzi moich semickich rysów?”.

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
[Ostrzegam tych, co wychowali się na „wiedzy” o szatanie Berii i o „destalinizacji” „związunia” przez Chruszcza – to może być dla was bolesne... Przyjmijcie ćwiartkę z utrwalaczem... MD]

Z książki Tatiana - tajna broń, Wiktor Suworow, rozdz. ósmy. wyd. Rebis Poznań 2013

1

Po zakończeniu II wojny światowej nie tylko wewnętrzna, ale rów­nież cała polityka zagraniczna Stalina zakończyła się fiaskiem.

Na konferencji w Poczdamie latem 1945 roku Stalin zażą­dał, by oddano Libię pod kontrolę Związku Radzieckiego, czyli próbował uzyskać kolonie w Afryce. Libia to bazy na Morzu Śródziemnym i ropa. Zachód odmówił.

W czasie wojny oddziały Armii Czerwonej wprowadzono do Iranu. Połowa Iranu dla Churchilla, druga połowa - dla Sta­lina. Wojna się skończyła, wojska brytyjskie przygotowywały się do powrotu do domu, tymczasem Stalin postanowił zosta­wić swoje oddziały na zawsze. Ale na to też mu nie pozwolono, grożąc wojną.

Wycofując się, Stalin próbował zatrzymać bogaty w ropę ka­wałek Iranu, oświadczając, że jest to "irański Azerbejdżan". Ale to również mu się nie udało.

Stalin zapragnął wziąć pod swe skrzydła Grecję i Turcję. Zachód w odpowiedzi utworzył NATO: Nie oddamy ani Grecji, ani Turcji.

Łamiąc własnoręcznie podpisane porozumienia poczdam­skie, Stalin postanowił przywłaszczyć sobie Berlin Zachodni. W tym celu 24 czerwca 1948 roku wprowadził jego blokadę. Za­chód odpowiedział stworzeniem największego w historii mostu powietrznego. Żywność do Berlina Zachodniego dostarczano samolotami. A paliwo było pod ręką - w każdej alei rosły stuletnie lipy. Mieszkańcy Berlina Zachodniego wycięli na opał drzewa w alejach i w parkach, ale się nie poddali.

Stalin uderzył w Koreę Południową. Zachód zareagował wszechstronną pomocą wojskową, a co za tym idzie - wysadze­niem wielkich kontyngentów wojskowych USA, Wielkiej Bry­tanii i ich sojuszników na Półwyspie Koreańskim. I Korea Po­łudniowa się nie poddała.

Stalin usiłował przepchnąć komunistów do rządów Włoch i Francji. Coś się udało. Ale tylko częściowo. W rezultacie - zno­wu fiasko.

Stalin planował uzyskać dostęp do Morza Śródziemnego. W Libii się nie powiodło. Drugi wariant: budowa radzieckich baz morskich w Jugosławii. Ale i tu niewypał. Jugosławia wy­rwała się spod kontroli Związku Radzieckiego.

A na domiar złego - zimna wojna.


Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
‘Al Kaida’ to żadna organizacja. Jest to propagandowe określenie przeznaczone dla zachodniej konsumpcji opinii publicznej. Choć NIE JEST naprawdę organizacją terrorystyczną, to Al Kaida ma swoją historię. 

Tak jak Lord Cromer (Evelyn Baring 1841-1917) w latach 1890 utworzył Muslim Brotherhood, tak CIA w latach 1980. utworzyła w Afganistanie Al Kaidę. Afganistan był Wietnamem Rosji, długą wyniszczającą wojną, która doprowadziła do upadku ZSRR.

Ludzie, którzy naprawdę rządzą USA, UK i Izraelem kreują fałszywych wrogów (jak Al Kaida), żeby wywołać wojnę przeciwko kontrolowanej opozycji. Jak można przegrać kiedy kontroluje się własnego wroga?

Były brytyjski minister spraw zagranicznych Robin Cook w 2004 powiedział w Izbie Gmin:

“Al Kaida” nie jest naprawdę grupą terrorystyczną, ale bazą danych o międzynarodowych mudżahedinach i przemytnikach broni, wykorzystywaną przez CIA i Saudyjczyków w transferach bojowników, broni i pieniędzy do okupowanego przez sowietów Afganistanu. Nigdy AL KAIDA nie była niczym więcej.

W felietonie dla Guardiana z 9 lipca 2005, cztery tygodnie przed śmiercią, Cook powiedział, że Al Kaida była narzędziem zachodniego wywiadu:

“Bin Laden był produktem ogromnego przeliczenia się zachodnich agencji bezpieczeństwa. W latach 1980. był zbrojony przez CIA i finansowany przez Saudyjczyków by wywołać dżihad przeciwko rosyjskiej okupacji Afganistanu. Al Kaida, dosłownie “baza danych”, oryginalnie była plikiem komputerowym o tysiącach mudżahedinów zwerbowanych i szkolonych z pomocą CIA w celu pokonania Rosjan”.

“Prawda jest taka, że nie ma żadnej islamskiej armii czy grupy terrorystycznej zwanej Al Kaida. Wie to każdy poinformowany oficer wywiadu. Ale prowadzi się kampanię propagandową po to, żeby opinia publiczna uwierzyła w istnienie zidentyfikowanego bytu przedstawiającego ‘zło’, jedynie dlatego, by telewidz zaakceptował zjednoczone przywództwo międzynarodowe do wojny z terroryzmem. . . Krajem stojącym za tą propagandą są Stany Zjednoczone. . .”

Paradygmat ‘wojny z terrorem’ eliminuje dobrze ustanowione protokoły wojny i pokoju: teraz mamy wroga bez wojska, złego nemesis bez twarzy. Robin Cook powiedział za dużo i za to zapłacił. 6 sierpnia 2005 roku zmarł na skutek “ataku serca” podczas wędrówki pieszej w towarzystwie żony.