Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
W dniu dzisiejszym na mojej pobliskiej stacji benzynowej cena bezołowiowej 95 wynosiła 5,05, a najtańszy cukier (produkcji węgierskiej!) w supermarkecie 4,19 i do tego reglamentowany!
Czasami zazdroszczę Belgom. Od 9 miesięcy nie mają rządu i nie ma tam kto czego zepsuć. Może to jest jakaś metoda?

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Budowana przez ostatnie lata bezwarunkowa „przyjaźń” warszawsko – moskiewska, przybiera dziś wymierny, finansowy kształt. Z ostatnich informacji wynika, że koszty tej „przyjaźni” poniesie każdy, kto korzysta w Polsce z energii gazowej.

Przez cały okres negocjowania kontraktu gazowego z Rosją, grupa rządząca unikała ujawnienia jakichkolwiek konkretnych zapisów umowy, zasłaniając się rzekomą „tajemnicą handlową”. Doprowadziło to do sytuacji, w której polskie społeczeństwo zostało pozbawione elementarnej wiedzy o warunkach umowy, a w zamian karmiono je propagandowymi banałami o „sukcesach negocjacyjnych”. Premier rządu uparcie twierdził, że „umowa o gazie, który importujemy z Rosji, spełnia te wymogi, które są kluczowe z punktu widzenia interesów polskiego państwa i polskich obywateli, czyli bezpieczeństwo gazowe, możliwie niska cena i elastyczny kształt tej umowy”.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Wszyscy wiemy jak i kiedy otrzymał dokumenty polskie Dżak Vincent Rostovsky - w następnym dniu po "mianowaniu" go na "ministra" Finansów. Znamy też jego poprzednią antynarodową działalność - udział w opracowywaniu przez obcą agenturę (Think-Tanki) planu zniszczenia konkurencyjnej Polskiej Gospodarki Narodowej pod nazwą "planu Balcerowicza" i następnie nadzór nad realizacją tego planu przez podwójnego agenta L. Balcerowicza. Wiemy też jakimi metodami opanowywał podstawianymi antyPolakami stanowiska w różnych ministerstwach - przykład jego córki Mayi Rostovsky ulokowanej w MSZ kierowanym przez następnego antynarodowego agenta - Radosława Sikorsky.  Wczoraj jednak się wydało czym zajmuje się w MSZ Maya Rostovsky - wulgaryzacją najwybitniejszych postaci Polskiej Kultury Narodowej w oczach innych narodów przy pomocy wydawnictw jak wczoraj ukazany w mediach "komiks Chopina".

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Przy okazji dzisiejszej turbulencji w świecie arabskim i reakcji na nią w stolicach mocarstw, obnaża swą  przykrą mordę  nowy porządek światowy i wyziera prawdziwe oblicze  "demokracji".
 Byłoby ono śmieszne, gdyby nie było straszne. We wspaniałym współczesnym świecie "gwarantami demokracji" jest "naszość" - nasi generałowie; nasi politycy - "demokracja" nie może dopuszczać "nie naszych" - "nie nasi" to "nie demokraci".
 I tak na przykład, dopuszczenie do udziału w głosowaniu Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie - organizacji bynajmniej nie terrorystycznej, choć antyizraelskiej - jest posunięciem "niedemokratycznym"; zaś  "prawdziwej demokracji" jak najbardziej służy junta wojskowa, którą można sobie kupić za odpowiednie pieniądze.
 Kierownicy globalnego gescheftu "wiedzą" już, że nie można rzeczy puszczać na żywioł, ponieważ "bydło" ludzkie nie jest w stanie samo wybierać. Jest na to zbyt głupie. Oczywiście, jest to masońska "gnoza".
 W ten sposób wszystkie "demokrację miłujące" kraje - to "nasze" kraje, zaś wszystkie, które nam są przeciwne, to zamordyzmy odpowiedzialne za łamanie praw człowieka i obywatela.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Do poruszenia tej kwestii pobudziły mnie słowa z odpowiedzi Jarosława Kaczyńskiego na parę komentarzy internautów. Padły tam min słowa o tym, że bogactwo nie bierze się z powietrza. Z tego typu argumentacją można spotkać się w przypadku np. czy można było odbudować Polskę po II wojnie światowej oraz czy można to zrobić w wielu przypadkach związanych z różnego rodzaju kataklizmami czy wojnami.
Argumentacja jak najczęściej pada to taka, że nie ma kapitału, który pozwolił by na odbudowę gospodarki i państwa. A jeżeli ktoś z śmie stwierdzić, że jest to jest traktowany jako czubek z wariatkowa. W związku z tym muszę zadać banalne pytanie. Czy kapitałem nie jest praca ludzi? Oczywiście, że jest. Mogę wręcz powiedzieć, że jest wspomnianym powietrzem. No i należałoby do tego dodać nawet drobne oszczędności czy też kosztowności. Naprawdę drobne. I to naprawdę przynosi bogactwo.