Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Paweł Graś skłamał w sprawie spotkania premiera z rodzinami ofiar Smoleńska, co było oczywiste od początku. Oczywiste, bo trudno sobie wyobrazić, by kobieta z taką klasą jak Pani Kochanowska, mogła wprost insynuować Tuskowi, że wydał "rozkaz" zabicia jej i tych, którzy zadają pytania o katastrofę. Oczywiste, bo Kancelaria Premiera nie chciała, od początku, ujawnić dowodu w postaci stenogramu czy notatki ze spotkania, w której znalazłby się dialog tylko tych dwóch osób.  W końcu stało się to jeszcze bardziej oczywiste po opublikowaniu nagrania.

Ale nie dla naszych dziennikarzy, którzy najwyraźniej robią za przysłowiową "tarczę i miecz" lub też zbrojne oparcie władzy. Można było przez kilka miesięcy sugerować, insynuować, kłamać, poniżać "pisowskie" rodziny, które ze spotkania solidarnie wyszły w reakcji na zwykłe chamstwo - nie owijajmy w bawełnę - kogoś, kto akurat powinien wykazać się empatią, zimną krwią i zrozumieniem. Pytanie Kochanowskiej Tuskowi nie urągało.

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Zapoznałem sie ze zrealizowaną z inicjatywy Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim z europosłami PiS na czele, konferencją na temat "Konsekwencji i potencjalnych zagrożeń budowy gazociągu Nord Stream".

1. Rozczuliła mnie niezwykła troska Niemiec o los portu, zwłaszcza, że odbędzie się na nasz koszt.

Narada w sprawie gazociągu. - Statki do waszego portu mogą popłynąć inną trasą, na której nasz gazociąg nie będzie dla statków problemem- zaproponował w Szczecinie Dirk von Ameln, dyrektor techniczny Nord Stream. Polski resort infrastruktury nie mówi "nie". Ale zaznacza, że to nie jest ani proste, ani tanie.  

2. Nie mam wyższego wykształcenia ekonomicznego. Jestem tylko magistrem inżynierem budownictwa. I zapewne dlatego zadam głupie pytanie. Czy nie taniej jest wykonać pogłebienie rury teraz, dopóki rurociąg nie działa niż przerabiać go później?

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Komentarz    tygodnik „Goniec” (Toronto)    20 lutego 2011

Któż z nas nie pamięta przechwałki premiera Tuska, że Platforma Obywatelska „nie ma z kim przegrać”? Starożytny Pyrrus był bardziej spostrzegawczy – ale nie wymagajmy od naszych Umiłowanych Przywódców zbyt wiele, zwłaszcza, że jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się to oczywiste. Jednak - jak wiadomo – człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi, a jeśli ktoś, dajmy na to, pani filozofowa Magdalena Środzina, albo i czciciel Belzebuba Nergal, który do tej kolejnej perwersji – jak to mężczyzna – pociągnął panią Dorotę Rabczewską - wolałby wersję soft, na przykład tę, że Fortuna variabilis, Deus mirabilis – co się wykłada, że Bóg wszechmocny, szczęście zmienne, ale również – że zmienna jest Fortuna – to niechże mu będzie. Co tam żałować perwersjonistom, a zwłaszcza – perwersyjonistom. Niechże „we własnym kółku, jak w krzywym zwierciadle, sami się dręczą własną niemożnością” – jak powiada poeta (a jaki – Koteczku – to oczywiście pytanie do perwersyjonistów, wykształconych, jakże by inaczej i z wielkich miast, ale nie zawsze pewnych, jak było naprawdę). Niemożnością – co na łaciński pierwowzór wykłada się jako impotencja! A to ci dopiero historia! Ładny interes! Ładny – nieładny - ale dzięki temu już lepiej rozumiemy przyczyny, dla których refrenistki i w ogóle – celebrytki pragnące zrobić karierę w naszym nieszczęśliwym kraju, upodobały sobie występowanie na estradzie w desusach, czyli majtkach. Jak szwankuje głos, czy zalety intelektualne, to zawsze można zaszokować impotentów pośladkami, czy nawet całym kroczem – bo wiadomo, że takiej poważnej zastawce żaden jeszcze się nie oparł.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Kres Rzeczypospolitej Polskiej.

Wśród wielu przyczyn upadku Rzeczpospolitej Polskiej, do najważniejszych należy ingerowanie w sprawy polskie państw sąsiednich. To doprowadziło do rozbiorów - na skutek III (rok 1795) Polska zniknęła z mapy Europy na 123 lata. Jednak powodów upadku ustroju należy szukać także w wewnętrznej sytuacji kraju.

W wieku XVIII społeczeństwo polskie dzieliło się na trzy stany, czyli szlachtę, mieszczaństwo i chłopów. Podobnie jak w innych krajach Europy, nie były to grupy jednolite. Do szlachty zaliczali się i bogatsi obywatele tworząc magnaterię, i ubożsi, zwani gołotą lub bardziej dosadnie hołotą szlachecką.

Konstytucja 3-go Maja wprowadziła wiele zmian w ustroju państwa, z których nie byli zadowoleni magnaci wcześniej płacący przedstawicielom uboższej szlachty za oddawanie głosów wedle ich uznania. W ten sposób najbogatsi stracili władzę.

Nie mogąc się pogodzić ze stratą pozycji i wbrew interesowi państwowemu magnaci podpisali postanowienia Konfederacji Targowickiej. Godzili się przy tym na obalenie Konstytucji, przywrócenie praw kardynalnych a także prosili o zbrojną interwencję Rosji. Tą ostatnią prośbę spełniła Katarzyna II wysyłając wojska do Polski w roku 1792. Zarówno Sejm jak i sejmiki borykały się także z innym problemem, jakim było "liberum veto". Wyrażając w ten sposób sprzeciw, dowolny uczestnik obrad zrywał wszystkie rozmowy.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Felieton    Radio Maryja    17 lutego 2011

Szanowni Państwo!

Co to jest totalitaryzm? Jest to poddanie ludzi wszechstronnej kontroli władzy. Człowiek nie może się ruszyć, nie może kiwnąć palcem w bucie, nie może pisnąć słówka, żeby nie został zarejestrowany, podglądnięty i podsłuchany. Oczywiście władza nie praktykuje totalitaryzmu sama. Gdzieżby tam była w stanie wszystkich skontrolować i wyszpiegować? Nie ma takiej możliwości. Toteż totalitarna władza korzysta z usług totalniaków. Co to są totalniacy? To są ludzie, którzy z jakiegoś powodu uważają, że wszyscy powinni być kontrolowani, podglądani, podsłuchiwani i w ogóle – szpiegowani na wszelkie możliwe sposoby. Totalniacy często przypisują sobie szlachetne motywacje – że to totalne szpiegowanie nie jest celem samym w sobie, tylko ma służyć stworzeniu nowego, lepszego człowieka, na przykład – człowieka sowieckiego, a dzisiaj – europejsa. Częściej jednak ta szlachetna motywacja jest tylko parawanem nikczemnej intencji żeby – zamiast jakiejś pożytecznej pracy – zająć się donosicielstwem i w ten sposób zarabiać na bułeczkę i masełko.