Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Coraz większymi krokami zbliżające się wybory parlamentarne, powodują, zwłaszcza u mniejszych ugrupowań, wzrastającą konkurencję we włażeniu mediom tam, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę. Ale jak można ogrzać się w cieniu TVN inaczej niż rzucanie błotem w PiS? Spece od PaJacowaNia wiedzą, że swoją wcześniejszą krytykę, choć ostrożną i nabożną, rządu Tuska mogą odpokutować tylko silnym punktowaniem Jarosława Kaczyńskiego i jego partii.

Tak więc Kluzik – Rostkowska przeprasza tych, których namawiała do głosowania na konkurenta Jedynie Światłego Bronka Marysi Komorowskiego. Dziś Misio Kamiński, szydził, że prezes głównej opozycyjnej partii, w rocznicę katastrofy smoleńskiej zebrał pod Pałacem Namiestnikowskim mniej ludzi, niż było na meczu piłkarskim w Kielcach. Nic to, że Kamiński nie ściągnąłby nawet w święto 11 listopada setnej części tego co Kaczyński może ściągnąć na grilla z okazji swoich urodzin. Liczy się fakt przywalenia tak znienawidzonemu przez „elyty” „Kaczorowi”.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Redaktor Stanisław Michalkiewicz nazywa kraje, które dbają o swoje interesy “poważnymi.” Chyba nikt nie ma wątpliwości, ze do nich należą na pewno takie państwa jak Niemcy, Rosja, Chiny lub Izrael. Dbałość o swoich obywateli dotyczy również tych, którzy wyemigrowali przed laty do obcych państw i tworzą tzw. diasporę.

Dla przykładu, trudno byłoby sobie wyobrazić nawiązanie dobrych stosunków politycznych i gospodarczych pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi bez udziału chińskich biznesmenów, mieszkających na emigracji w USA. Z kolei, olbrzymie wpływy na politykę zagraniczna Stanów Zjednoczonych wywiera potężne lobby żydowskie, które dba o interesy Izraela, prowadząc często do sytuacji, w których polityka ta wymyka się spod kontroli i zaczyna być niekorzystna dla USA.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Opozycję należy bić pałką po łbie, a swoje poglądy może wyrażać za rogiem publicznej toalety” – zarządził we wrześniu ubiegłego roku  płk Putin, w związku z manifestacjami opozycji na Placu Triumfalnym w Moskwie. Nie upłynął miesiąc od tej wypowiedzi, gdy dyrektywę Putina zrealizował w praktyce jeden z członków Platformy Obywatelskiej mordując w Łodzi  asystenta posła opozycji, a drugiego raniąc nożem. Następne miesiące obfitowały w niemniej spektakularne akty wierności instrukcjom Putina i sprowadzały się do bicia osób zgromadzonych pod krzyżem smoleńskim,  gróźbach zamachu na życie Kaczyńskiego, obietnicach „spalenia biur” PiS-u czy zapowiedzi „posłania na wózek” wiceprezesa partii  Adama Lipińskiego.
Zgodnie z wydanym na Kremlu poleceniem - do działań przystąpili również tzw. „nieznani sprawcy”. W okresie PRL-u, byli to zwykle oprycznicy z bezpieki, dorabiający „po godzinach”  do głodowych pensji. Na ich konto można zapisać próby zastraszenia współpracowników Antoniego Macierewicza, kilka śrub wkręconych w koła niepokornych dziennikarzy czy pobicie Pawła Mitera, dziennikarza z Wrocławia, który swoją prowokacją skompromitował kierownictwo Telewizji Polskiej.
Jak powszechnie wiadomo, słowa płynące z Kremla są dla nadwiślańskich hołdowników najwyższym źródłem inspiracji. Począwszy od regulacji prawnych w sprawach bezpieczeństwa, „walki z terroryzmem” i uprawnień służb specjalnych, po sposób interpretacji tragedii smoleńskiej i kształtowania relacji władza-opozycja. Inspiracje te sięgają wielu, czasem zaskakująco odległych dziedzin życia publicznego.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Iwo Cyprian Pogonowski

Senator Mark Warner ze stanu Wirginia powiedział 3 kwietnia 2011 przed kamerami telewizji CNN w rozmowie z komentatorem Zakarią, że USA i cały świat jest u progu nowego kryzysu znacznie większego niż ostatni kryzys spowodowany szwindlem na trylion dolarów spekulacjami za pomocą nieściągalnych długów hipotecznych. W rezultacie około połowy domów w USA ma obecnie mniejszą wartość rynkową niż suma ich długów hipotecznych. Dług skarbu USA zbliża się do astronomicznej cyfry 14.3 tryliona dolarów tak, że wynosi on na głowę mieszkańca USA blisko 46,000 dolarów, a na podatnika ponad 128,000 dolarów, jako że dzieci np. nie płacą podatków. USA wydaje na uzbrojenie więcej niż reszta świata, podczas gdy jedna z największych korporacji USA General Electric zapłaciła zero dolarów podatku za rok 2010.

Dzieje się tak, ponieważ, jak podaje tygodnik Times, w USA istnieją najkorzystniejsze podatki jakie można osiągnąć za łapówki, dawane przez lobby korporacji na koszty kampanii wyborczych kongresmanów i senatorów. Wydatki w formie donacji politycznych są najbardziej intratnymi inwestycjami w USA, na co wskazuje fakt, że firma General Electric potrafiła legalnie „zapłacić” zero podatków dochodowych za rok 2010.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
„Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na „zdradę o świcie” i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu „niezastąpionych”. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy - kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo”. Dziś, po roku od ich napisania, powtórzę te same słowa – nie możemy być razem. Nie możemy, bo to co nas podzieliło trwa nadal i przybrało postać granicy nieprzekraczalnej. Zebrało kolejne ofiary i czyha na następne.
Tragedia smoleńska nie rozbiła nas na „dwie Polski”, nie przecięła linią „politycznych podziałów”.  Obnażyła to tylko, co ukrywano przez dziesięciolecia i odsłoniła prawdę, której bano się wykrzyczeć. Nie nazwę rodakami tych, którzy na niej zbudowali władzę, którzy z niej drwili i jednali się z katem.  Nie nazwę rodakami siewców nienawiści i fałszerzy pamięci.
Są tylko bękartami w granicach mojej ojczyzny. Apatrydami i ludźmi bez ziemi.