Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Mam w rękach ulotkę z kongresu Ruchu Palikota, oto zwięzła ocena możliwości realizacji jego postulatów.

 Motto*:

"Rozstrzygają się losy naszej cywilizacji, to czy będzie przednowoczesna czy nowoczesna"

                         Agata Bielik-Robson, profesor filozofii na Uniwersytecie Warszawskim

Punkty 1-5

Typowa agenda zapaterystowska: obyczajówka (aborcja, in vitro, seksedukacja) + eliminacja Kościoła (zakazanie uczenia religii w szkołach, eliminacja katolicyzmu ze sfery publicznej, skok na emerytury duchownych i majątek Kościoła). Możliwa do realizacji jeśli zbudują większość w parlamencie (czego szybko nie wróżę dla całości tych postulatów) i znajdą na to kasę (dofinansowanie "darmowej" antykoncepcji, aborcji i in vitro), o co w obecnej sytuacji finansowej b. trudno. Możliwy ostry konflikt społeczny z rodzinami ludzi śmiertelnie chorych, na których operowanie i lekarstwa brakuje obecnie w NFZ pieniędzy (jeśli ktoś się cokolwiek zna na medycynie lub miał do czynienia ze śmiertelnymi chorobami to może zobaczyć co NFZ refunduje, a czego nie: http://www.nfz.gov.pl/new/art/4191/programy_terapeutyczne_2009.pdf )

Punkt 6

"Oświadczenia zamiast zaświadczeń" - niemożliwe obecnie. Palikot i jego komisja Przyjazne Państwo już się wyłożyli na "Jednym Okienku", a to wymagałoby znacznie głębszej reformy administracji. (Patrz: "Jedno okienko to fikcja. Wciąż nie działa" http://msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/jedno;okienko;to;fikcja;wciaz;nie;dziala,101,0,439653.html )

Punkt 7

"Zwalnianie 5% najsłabszych urzędników co 2 lata" - rozwiązanie wzorowane na dużych międzynarodowych korporacjach (np. GE), które mogą sobie pozwolić na ilościową ocenę efektów pracy zatrudnionych. Niemożliwe do organizacji i wdrożenia w administracji ze względu na konieczną w administracji przewagę czynnika jakościowego (governance quality) nad ilościowym (profits) w ocenianiu wyników pracy. (Więcej o zarządzaniu jakością: "Diagnoza modelu zarządzania jakością w administracji rządowej" http://www.dsc.kprm.gov.pl/userfiles/%285%29%282%29.pdf - warto to porównać z prymitywizmem palikotowego rozwiązania)

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Istnieje w naszym kraju dyskurs na temat stosunków Polski i Rosji. Państwo istnieje na arenie międzynarodowej w celu realizacji swoich partykularnych interesów – to zdanie powinno przyświecać każdemu państwu w stosunkach z Rosją, która taką politykę realizuje. Celem takiej polityki jest bezpośrednie oddziaływanie na inne państwa, a także pośrednie poprzez prezentowanie własnej opinii na temat wydarzeń w kraju.

Wszyscy w Polsce zajęli się artykułem Jarosława Kaczyńskiego, który jest niejako próbą analizy pozycji Polski w stosunkach ze strategicznymi partnerami. Już na początku musimy stwierdzić, że do takich należą USA, Niemcy, ale także kraje wschodnie: Ukraina, Litwa i Gruzja. Rosja jest partnerem gospodarczym, jednak jej sposób traktowania Polski wyklucza szerszą współpracę. Powody tego wynikają z realnych działań. Zacząć należy od NordStream, który jest ewidentnym projektem politycznym, wymierzonym w ekonomiczne i polityczne interesy Polski, a także podcinającym fundamenty współpracy europejskiej. Jak inaczej nazwać lobby Niemiec i Rosji, a po jego odrzuceniu lobby firm zaangażowanych w NordStream, które miało na celu zablokowanie budowy gazoportu w Świnoujściu, strategicznym projekcie energetycznym Polski. Wspólne działanie Niemiec i Rosji wyklucza zasadę współpracy europejskiej. Symbolem rozkładu funkcjonowania stosunków polsko-niemieckich niech będzie Schroeder w zarządzie spółki budującej gazociąg północny.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
W dniu wczorajszym w warszawskiej Sali Kongresowej odbył się kongres ruchu poparcia Palikota noszącego nazwę „Nowoczesna Polska”. Warto zastanowić się o co tak naprawdę chodzi z tym całym zamieszaniem z lubelskim posłem Platformy Obywatelskiej słynącym jak dotąd z organizowania skandalicznych i idiotycznych wręcz happeningów, podczas których występował ze sztucznym penisem, pistoletem, świńskim ryjem, czy publicznie spożywał alkohol, a także z bulwersujących i obraźliwych wypowiedzi pod adresem swoich politycznych przeciwników. Na pozór sprawa wygląda dość prosto. Platforma Obywatelska nie jest partią jednorodną, a w jej składzie znajdują się politycyo dość skrajnych i trudnych do pogodzenia ze sobą poglądach od poglądów skrajnie lewicowych do konserwatywnych, a czynnikiem spajającym wszystkie frakcje w partii Donalda Tuska ma być deklarowany liberalizm gospodarczy oraz niechęć czy wręcz nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości. Janusz Palikot walczący o wpływy w partii przegrał rywalizację z Grzegorzem Schetyną, a więc postanowił obrazić się na partyjnych kolegów publicznie wytykając im brak realizacji programu wyborczego i jeszcze innych nieprawidłowości. Taką wersję przedstawiają media.

Według mnie cała ta sprawa ma drugie dno. Po wygranych przez Bronisława Komorowskiego partia, na czele której stoi Donald Tusk, zdobyła niemal pełnię władzy. Jednak już w przyszłym roku czekają nas kolejne wybory parlamentarne, w których Platforma Obywatelska zamierza uzyskać poparcie pozwalające utworzyć jej samodzielnie rząd bez konieczności zawierania jakichkolwiek koalicji. Chcąc osiągnąć ten cel partia Donalda Tuska musi wyeliminować z gry politycznych konkurentów.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Barack Obama podczas wizyty w Muzeum Yad Vashem w Izraelu

Zrezygnowal ze stanowiska Rahm Emmanuel, szef personelu administracji Obamy, syn terrorysty Irgunu, zolnierz armii Izraela a nie USA. Byl agentem wrogiego panstwa, ktore chce obalić Amerykę poprzez wmieszanie jej w niszczycielskie, bankrutujace wojny. Mosad znal wiec kazdy ruch Obamy, podobnie jak  zamiary Clintona poprzez Monike Lewinsky. Kilka dni po Emmanuelu, ustapienie oglosili  David Axelrod (glowny doradca polityczny Obamy) i Larry Summers (glowny doradca gospodarczy) — tzn. Izrael szykuje nic dobrego dla Ameryki. Do tego Izrael ostentacyjnie był nieobecny podczas przemowy Obamy w ONZ w 3-im tygodniu wrzesmia — wymowny gest dla panstwa i narodu o motcie nigdy nie zapomniec i zawsze majacego ostatnie slowo. Byc moze nadszedl czas ujawnic zenujace dla Obamy informacje przed nadchodzacymi wyborami do Kongresu.  Albo zbliza sie jakis zamach, zburzenie gospodarki, atak falszywej flagi czy akt terroru przeciw USA, jak wiadomo z ponad 50-letniej historii dbania o interesy Izraela.

Powodem rezygnacji jest zapewne to, ze Obama nie poparl nalezycie ekspansji Izraela w Palestynie ani wojen na Bliskim Wschodzie. Natomiast na poczatku kadencji Busha podczas wizyty w Izraelu rabini zwiazani ze skrajna prawica terroru, przedstawili mu liste na zwojach, przypominajacych zapowiedzi proroka Mojzesza dla faraona o nieszczesciu i zniszczeniu:

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Pryska na naszych oczach misternie budowany mit Polski jako „zielonej wyspy” na czerwonej kryzysowej mapie Europy. Jednak dobrego humoru nie traci ani premier ani tym bardziej minister finansów Jan Vincent Rostowski, który do niedawna przekonywał w mediach, że zadłużenie państwa w 2010 roku nie zwiększy się o więcej niż 50 no może 60 miliardów złotych. Niestety zapewnienia ministra okazały się totalną ściemą, gdyż właśnie obserwujemy jak w galopującym tempie poziom zadłużenia wzrasta o zawrotną kwotę 100 miliardów złotych. Według rządowych danych stan zadłużenia kraju na dzień 30 czerwca bieżącego roku wyniósł zawrotną kwotę 721,2 miliarda złotych, a więc od stycznia do czerwca 2010 roku przyrost zadłużenia kraju wyniósł już 51,3 miliarda złotych. Niestety minister finansów nie poczuwa się do winy za tak katastrofalny stan publicznych finansów, a jakby tego było mało nie tracąc fasonu winą za obecną dramatyczną sytuację finansową kraju obarcza swoich poprzedników. Warto zastanowić się czy takie zwalanie winy na poprzednią ekipę rządzącą ma jakiekolwiek podstawy i czy poparte jest faktami, czy raczej jest to zwykła ściema obliczona na to, że „ciemny naród wszystko kupi”. 

Warto na początek przypomnieć panu ministrowi, premierowi, politykom Platformy Obywatelskiej i ich zwolennikom, że od ponad trzech lat władzę w kraju sprawuje właśnie ta partia, która również może od kilku miesięcy liczyć na wsparcie swojego prezydenta, a także od początku swoich rządów na ogromną przychylność ogólnopolskich mediów i najróżniejszych „autorytetów”, co oczywiście przekłada się na popularność ekipy rządzącej.