Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Iwo Cyprian Pogonowski
Nowa partia polityczna w USA: ”Tea Party” czyli po polsku „Herbatka” pochodzi stąd że typowo po angielsku modne są gry półsłówek, które stają się nazwą zdarzenia. W tym wypadku nazwa ta odnosi się do demonstracji przeciwko rządowi brytyjskiemu w kolonii Massachusetts w dniu 16 grudnia 1773, kiedy urzędnik brytyjski odmówił odesłania do Anglii trzech statków z herbatą obłożoną w 1773 roku nowymi wysokimi podatkami. Wówczas grupa białych tubylców, przebranych za Indian, weszła na pokład statków i zniszczyła cały ładunek herbaty przez wrzucenie jej do portu w Bostonie. Akt ten stał się symboliczny dla Rewolucji Amerykańskiej, która została rozpoczęta 19 kwietnia bitwą pod Lexington i Concord, a zakończyła się w 1783 roku podpisaniem traktatu paryskiego.

Jednym z głównych haseł Amerykanów było „no taxation without reprezentation” czyli żadnych podatków bez zgody opodatkowanych. Warto wspomnieć, że czterysta lat wcześniej w akcie koszyckim w 1374 roku, następca i siostrzeniec Kazimierza Wielkiego, król Ludwik I, z dynastii Andegaweńskiej, ogłosił akt prawny nie tylko legalizujący polski samorodny system ustawodawczy, ale również zatwierdził prawnie, że żadne podatki nie będą obowiązywać w Polsce, bez zgody sejmików regionalnych, stanowiących reprezentację stanu szlacheckiego, stanowiącego około 10% ludności Królestwa Polskiego.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Po 1990r.  w Polsce powstało szereg ruchów społecznych. Ciekawe jest porównanie  podstaw tych ruchów oraz efektów  ich działania.
Wybrałem  dwa  ruchy:
1)    „ Czyn dla Polski”, który działał w  okresie od 2004r.  do chwili obecnej.
2)    „ Naprawa i rozwój”, który działał w okresie od 1991r. do1996r.

A)    Ruch „Czyn dla Polski”

1)    Deklaracja  ideowa Ruchu

Deklaracja ideowa Ruchu  „ Czyn dla Polski” została opracowana przez członków  Klubu „Myśl dla Polski” , działającego w Krakowie, w szczególności  przez Pana prof. dr hab.,. Rafała Brodę Przewodniczącego Rady Klubu.
Uzasadniając  potrzebę  stworzenia  takiego ruchu , Klub zapraszając w styczniu 2004r.  pewne osoby z Krakowa i spoza Krakowa napisał:
„ Sytuacja, w jakiej  znajduje się  obecnie Polska, może z całą pewnością  być określana jako przełom dziejowy.
Jednocześnie  odczuwamy, że nie mamy  jeszcze do czynienia ze stanem  definitywnie ustalonym, że jest to raczej  sytuacja przejściowa, burzliwa , dynamicznie się rozwijająca.  Przy całym niewątpliwie   tragizmie  bieżących wydarzeń, nie są to  procesy  ostateczne i nieodwracalne.
Klub „Myśl dla Polski” uważa za niezbędne podjęcie nowej  debaty  środowisk  intelektualnych nt. obecnego  stanu spraw publicznych w Polsce i wokół Polski, celem określenia  realnych możliwości powstrzymania procesu  demontażu  Polski i niszczenia polskości.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Krzysztof Wyszkowski tutaj (http://niezalezna.pl/article/show/id/39593)
pisze: "A może wszystko jest już rozstrzygnięte? Może Tuska, Komorowskiego i Sikorskiego należy pytać już nie o to, jak zamierzają bronić polskiej racji stanu, lecz o to, czy ich walka z prezydentem Kaczyńskim była elementem postanowionego już powrotu do dawnych planów – NATO-bis i EWG (RWPG)-bis? "

Dlaczego mam dziwne wrażenie, że ma On rację?
Przywołuje w tym artykule kwestię analogiczną, czyli wydarzenia z okresu II WŚ, kiedy to w Teheranie dokonano rzeczy haniebnej i sprzedano nas sowietom, w dodatku za bezcen.
To nie koniecznie i nie na pewno musi oznaczać zaraz stacjonowanie kacapskich wojsk na naszym terytorium, ale może to oznaczać. Jednak takie rzeczy załatwia się obecnie w sposób dużo bardziej subtelny. A przy odpowiedniej dozie sprzyjających okoliczności tubylcy w znacznej swej części nawet się nie zorientują, że zostali sprzedani.
Póki mają nowe komórki, gadżety, wyjazdy na Majorkę, paszporty w domach, to szafa gra, nic się złego nie dzieje. Zresztą lemingi idą dużo dalej w swych tezach: po co nam niepodległość, po co rozprawiać o historii, o zaszłościach, przecież tym brzucha nie napełnisz.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

„Ruchy i systemy totalitarne wszelkich odcieni potrzebują nienawiści nie tyle przeciw zewnętrznym wrogom i zagrożeniom, ile przeciwko własnemu społeczeństwu; nie tyle, by utrzymać gotowość do walki, ile by tych, których wychowują i wzywają do nienawiści, wewnętrznie spustoszyć, obezwładnić duchowo, a tym samym uniezdolnić do oporu. – pisał w latach 70. Leszek Kołakowski.
Oparcie całej koncepcji istnienia Platformy na konflikcie z PiS-em i nienawiści do uosabiających ideę IV RP braci Kaczyńskich było w pełni świadomym wyborem „programu politycznego” realizowanym niezmiennie od dnia porażki Donalda Tuska w wyborach prezydenckich w roku 2005. Bez PiS-u, bez braci Kaczyńskich środowisko Platformy pozbawione jakiejkolwiek podstawy ideowej nie potrafiłoby zbudować żadnego przekazu ani wyartykułować „pomysłu na rządzenie”. Bez tej nienawiści nie byłoby czystek w służbach specjalnych, korupcji na szczytach władzy, afery marszałkowej,  zbliżenia z putinowską Rosją, a wreszcie - pułapki smoleńskiej – jako finalnego efektu trzyletnich rządów PO.
Bez niej – nie zaistniałaby prezydentura Bronisława K., a on sam nie odegrałby żadnej politycznej roli. Cała logika tej prezydentury, jak i logika rządów PO została zbudowana na nienawiści i pogardzie dla przeciwnika politycznego.
W sierpniu 2007 roku Jan Rokita obwieścił, że "dekaczyzacja" Polski jest potrzebna, ale będzie miała sens tylko wówczas, gdy pójdzie za nią plan budowy dobrego państwa. A to wymaga naprawy czterech fundamentów: systemu konstytucyjnego, wymiaru sprawiedliwości, legislacji i systemu budżetowego. I przede wszystkim ustanowienia na serio twardych moralnych rygorów dla rządzących.” Wiemy dziś, że ten „plan budowy dobrego państwa” został sprowadzony wyłącznie do nienawistnej „dekaczyzacji”, a konieczne dla państwa reformy zastąpiono klasyczną „propagandą sukcesu” w wykonaniu funkcyjnych mediów. „Rygorem moralnym” PO stała się zaś spocona twarz Zbigniewa Chlebowskiego.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Pozostając w kręgu refleksji z mojego poprzedniego wpisu „Kalisz do chlewika, Tusk do kontenera czyli survival dla ubogich” chciałbym zwrócić uwagę szanownych internautów na zachowanie polityków Prawa i Sprawiedliwości w kontekście tragedii powodzian. Wydaje mi się, że warto, bo zachowanie partii Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie, to kwintesencja PiS.

Otóż w normalnym kraju, normalna opozycja już dawno skwapliwie wykorzystałaby nieudolność i niekompetencję partii rządzącej, aby obnażyć słabość rządu pod tym względem, aby zadbać o to, żeby rząd słowa dotrzymał jakie dawał powodzianom jeszcze niedawno i nie czarujmy się- aby nabić sobie punktów politycznych. Wszak taka jest istota demokracji. Normalna opozycja, punkt po punkcie, z zimną krwią wypunktowałaby wszystkie niedociągnięcia i niezrealizowane obietnice rządu.

Jednakże PiS tego nie robi. Zrobił kilka konferencji prasowych i na tym koniec. Zamiast bić w rząd jak w bęben, wręcz wymóc na Donaldzie Tusku i Bronisławie Komorowskim realizację obietnic jakie przecież składali w obecności kamer telewizyjnych i co widziała i słyszała cała Polska, to PiS koncentruje się na cyrkach wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Dla partii Kaczyńskiego pomnik na Krakowskim Przedmieściu jest ważniejszy niż los tysięcy polskich rodzin, które cierpią teraz. Tak! Nie bójmy się użyć tego słowa- te rodziny cierpią w zimnie i wilgoci.