Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

† † †

Laudetur Iesus Christus

hanuka w sejmie

Palenie chanukowych świeczek w Polsce jest apostazją i zdradą stanu.

Dziś zapalono w Warszawie i innych dużych miastach iluminacje świąteczne na przeróżnych, ale najważniejszych polskich skupiskach.

W tej fałszywej, świętokradczej atmosferze święta nieświadome polskie goje wyszły na ulice i zaczęły świętować – mimo okresu adwentu, który tego zakazuje!

To co widzimy, to celebrowanie faktycznie najważniejszego święta w Polsce w ciągu całego roku. Ale nie jest to świętowanie chrześcijańskie – jak myślą ci prości ludzie – ale świętowanie żydowskie. W okres naszej adwentowej zadumy i oczekiwania weszli żydzi – typowo sobie bezczelnie – ze swoim żydowskim świętem „chanuka” (Chanukkah), które skutecznie zagłusza, a nawet wyniszcza okres Świąt Narodzin Zbawiciela.

Tak!

Najważniejszym, pierwszym świętem w Polsce obecnie jest właśnie chanuka, a i nie ma drugiego takiego święta, które byłoby celebrowanie tak powszechnie i tak wysoko przez: Prezydenta, Sejm i liczne państwowe instytucje. A w ramach tego wrogiego nam kultu nie ma słowa protestu przeciw niemu – co czyni ten żydowski kult „prawdziwie świętym” i wśród  Polaków.

Żydzizm ten jest obecnie pierwszą religią w Polsce i takie świętowanie chanuki jest tego dowodem. Chrześcijaństwo zaś stało się w Polsce sprawą prywatną i w przeciwieństwie do chanuki, ważne jest, aby nie było obnoszone publicznie, co już widać gołym okiem.

Te wszechobecne „adwentowe” iluminacje, to właśnie nic innego jak iluminacje święta chanuki, a nie Świętego Mikołaja, czy tym co gorsze, Święta Narodzin Dzieciątka Bożego, bo przecież mamy dopiero adwent, a nie Święto, które jeszcze nie nadeszło.

Żydzi manipulując świadomością polskich gojów, podszywają się pod Święta Bożego Narodzenia i przyuczają Polaków do świętowania chanuki, czyli podstępnie w miejsce Kultu Chrystusa Narodzonego podsuwają gojom kult żyda, jakim przecież jest nie tylko chanuka, ale każda uroczystość żydowska.

Samo zaś celebrowanie chanuki, to nic innego jak świętowanie żydowskiego władztwa na gojami, a jak motywują liczni publicyści na Zachodzie, jest to po prostu propagowanie żydowskiego ludobójstwa na gojach.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Z cyklu: ”Państwo istnieje formalnie P-91”.

 dr J. Jaśkowski

„Fakty nie przestają istnieć tylko dlatego, że są ignorowane. A. Huxley

 Fałszerzy historii należy karać tak samo jak fałszerzy pieniądza”. Cervantes. 

       Ostatnio prasa polskojęzyczna niemieckich właścicieli pod amerykańskim nadzorem, głośno chwali wyjazd prezydenta A. Dudy do Pekinu i podpisane porozumienia. Oczywiście podaje się to w duchu wielkiego sukcesu. Podobnie jak w latach 70-ych występowanie genseka E. Gierka.

       Dziwnym trafem zapomina się o już wcześniejszych działaniach chińskich w Polsce i stracie prawie miliarda podczas budowy autostrad.

       Przypomnę, chińskie firmy, budowlane  COVEC „wygrały” przetarg na budowę odcinka autostrady. Po niedługim czasie działań tych firm nagle okazało się, że nie tylko nie umieją budować, ale naciągnęły polskich podwykonawców na miliard i szybko wycofały się. Jak dotąd wszelkie próby odzyskania pieniędzy spełzły na niczym. 

       A obecnie się mówi, że Chiny nam pożyczą. Mają z czego! Dziwnym trafem, ani prasa, ani rzekomo niezależne witryny internetowe nie poruszają tego tematu. Zresztą ten monotematyzm witryn internetowych jednoznacznie wskazuje na wspólne kierownictwo.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Zaczyna się robić ciekawie, antysemita ministrem obrony. The Anti-Defamation League (czyli po naszemu Liga Przeciwko Zniesławieniu) z Nowego Jorku zażądała od Antoniego Macierewicza, by odwołał swoje antysemickie komentarze nt. Protokołów Mędrców Syjonu. Szef Ligi Jonathan Greenblatt do Beaty Szydło napisał: Ufamy, że nie pozwoli nikomu o takich przekonaniach być członkiem rządu. „Polski Minister Obrony Narodowej wychwalał antysemickie Protokoły Mędrców Syjonu”. Taki tytuł nadał informacji „The Forward”, powszechnie znany jako „The Jewish Daily Forward”, wydawany w Nowym Jorku tygodnik w języku angielskim i w jidysz. Autor Don Snyder (czyli po prostu Sznajder) zarzuca Macierewiczowi, że w 2002 r. na antenie „znanego z antysemityzmu Radia Maryja”, popełnił obraźliwy antysemicki komentarz – czytałem i są ciekawe odpowiedział na zapytanie słuchacza, co sądzi o Protokołach Mędrców Syjonu, tj. o międzynarodowym żydowskim spisku dominowania nad światem.

Macierewicz przyznał co prawda, że toczy się spór co do autentyczności broszury, ale miał dodać: Doświadczenie pokazuje, że w kręgach żydowskich istnieją takie grupy. „Pomimo upływu czasu, antysemickie wypowiedzi Macierewicza świadczą o jego głębokim i jadowitym antysemityzmie” - czytamy dalej w artykule. Wg Snydera, to antysemita, bo wyznaje teorie spiskowe, utrzymuje, że sześciu polskich ministrów sprawa zagranicznych, w tym dwóch Żydów i polski bohater II wojny światowej, to sowieccy agenci. Tę wstydliwą przypadłość ma też potwierdzać głębokie przekonanie, że katastrofa w Smoleńsku to zamach zmontowany przez Rosję. Inny zarzut - Macierewicz jest znany z czyszczenia wojskowych służb specjalnych z komunistycznych i rosyjskich złogów.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
To było chore od początku. Były minister, niesławnej pamięci Radek Sikorski wykazywał nadzwyczajną aktywność dyplomatyczną w pewnych obszarach, niekoniecznie najważniejszych dla interesu państwa, ale za to zawsze kojarzących się z wydawaniem dużych pieniędzy. W 2013 r. odtrąbił swój dyplomatyczny sukces - powołał Fundację Solidarności Międzynarodowej (a na jej prezesa swego zastępcę Krzysztofa Stanowskiego).

Wśród form jej działalności wymienia się wspieranie organizacji pozarządowych, niezależnych mediów, a także udzielanie kredytów i pożyczek dla opozycjonistów na Białorusi i Ukrainie. Dopiero jednak lektura statusu Fundacji pozwala zrozumieć, w jakim celu ją powołano. Trudno pozbyć się wrażenia, że celem było skierowanie przeznaczonych na pomoc środków budżetowych MSZ na konto Fundacji i uczynienie z prezesa Fundacji organu decyzyjnego w zakresie dystrybucji pieniędzy. W statucie czytamy: „w przypadku państw niedemokratycznych lub o niestabilnej sytuacji politycznej ich rozdział będzie się odbywał bez organizowania przetargów publicznych”.

A zatem Stanowski sam decyduje, komu i za ile wydziela pieniądze. Jeśli konkurs jest organizowany to „ze względu na szczególne warunki polityczne w krajach, do których adresowana jest pomoc, Zarząd może zdecydować o nie zamieszczaniu informacji na ten temat”. Kibicowała temu „Wyborcza”, pisząc: „Fundacja jest tworem szczególnym, agencją rządową, ale zarejestrowaną jako fundacja ze względu na niezbędność elastyczności w działaniu (…) powołano ją mając na uwadze ograniczenia instytucjonalne administracji rządowej, aby dzielić się solidarnie tym, co mamy”.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Wielu Polakom wydawało się i wydaje nadal, że zmiana na stanowisku prezydenta RP i zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych będą skutkowały wejściem Polski do czołówki europejskiej, decydującej o kształcie Europy, a przynajmniej o jej środkowej i wschodniej części. Warto więc pamiętać, że aspiracje takie manifestowali wszyscy byli prezydenci III RP i wszystkie poprzednie rządy.

Nowy prezydent i zwycięska partia jedynie zapewnili jeszcze raz Polaków, że śnią o potędze ich ojczyzny. Okazało się jednak, że śnią prometejski sen o międzymorzu, czyli o wspólnocie z nienawidzącą Polaków Litwą, obcą kulturowo Estonią i Łotwą, nieobecną w naszej polityce Białorusią, banderowską Ukrainą, sceptycznymi Czechami, porzuconymi przez Polskę Węgrami – broniącymi samotnie chrześcijańskiej Europy przed islamskimi najeźdźcami. Rzeczywistość udowadnia, że takie sny o potędze są dobrym motywem poezji lirycznej, jak to pokazał Leopold Staff w tomiku wierszy pod takim właśnie tytułem.

Cień Zbigniewa Brzezińskiego

Natomiast w polityce sny i marzenia, podobnie jak wszelkie utopie, wiodą na manowce – są wrogiem skuteczności, którą determinują realia i racjonalne oraz podmiotowe myślenie. A tych ostatnich właśnie brak w mentalności polskiej klasy politycznej. Mediów nie warto nawet wspominać, bo od 1989 roku specjalizują się w propagandzie amerykańskiej globalizacji, wyłożonej przez Zbigniewa Brzezińskiego w „Wielkiej szachownicy”. Idea tej globalizacji, oznaczającej pełną kontrolę świata poprzez jego militaryzację, przyjęta została w Polsce jako dogmat. Jest konsekwentnie realizowana przez rządzący naszym krajem od 1989 roku układ sił politycznych, mimo że jest z gruntu utopijna. Właśnie ona – wraz z polskimi snami oraz marzeniami – określa mentalność ludzi tego układu i realizowaną przez nich politykę jako peryferyjną. Co więcej, samą Polskę sytuuje nie tylko na peryferiach geopolitycznych, ale również intelektualnych Europy. Od 1989 roku nie pojawiła się bowiem żadna koncepcja polskiej geopolityki, żadna polska doktryna polityczna, która ujmowałaby przyszłość Europy i Polski w Europie.