Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

(...) Jak wiemy W. Jaruzelski z Kiszczakiem nie pozwolili wymienić Zarządu Solidarności - wprowadzili stan wojenny i zafundowali na koszt narodu luksusowy wypoczynek dla wszystkich SBckich (wszystkie służby komusze) kapusi i żydokomuszych "doradców" wywodzących się z stalinowskiej chazarii nasłanej po 1945 roku. (Dla pozostałych, nie powiązanych z SBcją i żydokomuną -  wyroki i ewentualny paszport w jedną stronę). Fragment jednego z raportów funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, który znalazł się w książce autorstwa Tomasza Kozłowskiego i Grzegorza Majchrzaka -  "Kryptonim 333" - o życiu codziennym przez nie cały rok i spożyciu alkoholu przez "Bolka"- L. Wałęsy - "W okresie internowania skonsumował samotnie lub w towarzystwie osób odwiedzających: spirytus - 2 but., wódka - 289 but., wino - 158 but., winiak i koniak - 59 but., szampan - 238 but., piwo - 1115 but." ) 

To jednak nie był tylko luksusowy wypoczynek, to także było szkolenie, przygotowywanie  kapusi do przyszłych działań w ramach "reaktywowanej" NSZZ "Solidarności" i stanowisk państwowych w ramach przekazywania państwa w jednym kierunku, a gospodarki (potencjału finansowego) w drugim. Przez wiele lat jeszcze byliśmy, a część z nas - tego pokolenia - nadal, mimo potwierdzonych informacji, widoku państwa w ruinie, narodu w rozsypce,  jest ślepa jak nowo narodzone kocięta nie widząc kto i w jakim celu zainicjował strajki w roku 1980. A wystarczy tylko zestawić fakty. 

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Kanclerz Niemiec Angela Merkel odwiedziła obóz w Heidenau w Saksonii, gdzie obecnie przebywa ok. 250 uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. Mieszkańcom miasta, którzy organizują protesty przeciwko ich obecności i w ogóle przeciwko polityce imigracyjnej Berlina, kanclerz odpowiedziała, że „traktowanie z godnością ludzi, którzy szukają schronienia, jest elementem niemieckiej tożsamości”. 
 
I trudno szefowej niemieckiego rządu nie przyznać racji – jest to element niemieckiej tożsamości przynajmniej od 75 lat, od rozpoczęcia akcji „Heim ins Reich” (pol. Powrót do Rzeszy), w ramach której przesiedlano do Rzeszy ludność niemiecką z obszaru krajów bałtyckich, Związku Sowieckiego i Rumunii. Rzeczywiście, przesiedleńców traktowano z godnością, na jaką zasługiwali ludzie szukający schronienia. Problem w tym, że wspomniani przesiedleńcy nie trafiali tylko do Niemiec, ale również – ku ich wielkiemu zaskoczeniu i niezadowoleniu – do okupowanej Polski. Oni byli traktowani z godnością, czego nie można powiedzieć o Polakach wyrzucanych z domów, żeby zrobić dla nich miejsce. 
 
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

JPEG - 22.8 kb

Przypominamy - 11 maja 2015

Czego nie wiecie o porozumieniach między Stanami Zjednoczonymi a Iranem

John Kerry i Mohammad Dżawad Zarif byli współautorami tajnego, wstępnego i dwustronnego porozumienia politycznego. Do porozumienia doszli także publicznie, w ramach wielostronnych negocjacji w formacie 5+1.

Tajne rokowania dwustronne

Od marca 2013 Stany Zjednoczone rozmawiały z Iranem cichaczem. Kontakt nawiązano w Omanie. Ze strony Irańczyków, przytłoczonych warunkami gospodarczego i finansowego oblężenia bez precedensu w Historii, nie było mowy o ustępstwach wobec imperializmu, a chodziło jedynie o kilkuletnie zawieszenie broni, które pozwoliłoby im na odzyskanie sił. Dla Stanów Zjednoczonych, które pragną przenieść swoje wojska z Bliskiego Wschodu na Daleki, takiej niepowtarzalnej okazji musiały jednak towarzyszyć precyzyjnie sformułowane gwarancje, że Teheran nie zechce jej wykorzystać do dalszego poszerzenia swoich wpływów w regionie.

Zespołowi amerykańskiemu przewodzili dwaj niezrównani negocjatorzy: Jake Sullivan i William Burns. Pomińmy skład delegacji irańskiej. Pan Sullivan był jednym z kluczowych doradców sekretarza stanu Hillary Clinton, choć nie podzielał ani jej ślepego poparcia dla Izraela, ani fascynacji Braćmi Muzułmańskimi. Brał udział w organizowaniu wojen przeciwko Libii i Syrii. Kiedy pani Clinton została odwołana przez prezydenta Obamę, Sullivan został doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego wiceprezydenta Bidena i w tej funkcji podjął się rokowań z Iranem. Pan Burns, z kolei, jest zawodowym dyplomatą i ma opinię jednego z najlepszych w swoim fachu w Stanach Zjednoczonych. W rozmowach uczestniczył w funkcji asystenta sekretarza stanu Johna Kerry’ego.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

W ciągu ostatnich miesięcy na krótko powrócił temat ukraińskich oddziałów ochotniczych, najczęściej zwanych batalionami, w części proweniencji banderowskiej, jak np. Azow, czy Ajdar, oraz batalionów podległych, czy może raczej wystawionych przez MSW Ukrainy.

Wobec rozkładu armii ukraińskiej po wydarzeniach na Majdanie, oddziały te stanowiły i stanowią główną siłę uderzeniową obecnego reżimu kijowskiego w walce prowadzonej w Donbasie. Wzrost zainteresowania należy tłumaczyć próbą ucywilizowania tych oddziałów przez Kijów, a co za tym idzie, koniecznością przynajmniej częściowego oczyszczenia atmosfery wokół nich, a to wymaga przyznania, że nie tylko nie były one czyste jak zła, ale przeciwnie, popełniły szereg zbrodni. Oto 16 czerwca b.r. prokurator generalny Ukrainy Wiktor Szokin stwierdził, że prowadzonych jest kilkanaście dochodzeń przeciwko ochotniczym batalionom działającym w Donbasie, zaś gubernator Łużańska Giennadij Moskal dostarczył prokuraturze listę 65 zbrodni popełnionych przez sam tylko batalion Ajdar.

Były dowódca Ajdara Siergiej Mielniczuk, obecnie deputowany Woli Ludu, został pozbawiony immunitetu i oskarżony o nielegalne formowanie grup zbrojnych. Sytuacja jest jednak bardzo dwuznaczna.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Spory wokół referendum w Polsce: Albo rządzą nami idioci, albo reprezentują obce interesy
Referendum w sprawie obowiązku szkolnego sześciolatków, wieku emerytalnego i prywatyzacji Lasów Państwowych wywołało burzliwą dyskusję w Polsce. Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że ma się ono odbyć razem z wyborami parlamentarnymi 25 października. Jednak musi się jeszcze na to zgodzić Senat.

— Biorąc pod uwagę, że taka jest wola milionów Polaków, zwracam się do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z wnioskiem, by poddać te kwestie pod ogólnokrajowe referendum, w dniu wyborów parlamentarnych 25 października. Referendum w połączeniu z wyborami do Sejmu i Senatu będzie znacząco tańsze niż przeprowadzone w osobnym terminie — oświadczył prezydent.

W swoim pierwszym orędziu Duda uzasadnił, dlaczego zgodził się na przeprowadzenie referendum. Prezydent „zdecydował uszanować wolę poprzednika i nie odwołał referendum zarządzonego przez Bronisława Komorowskiego”.— Obowiązek posyłania do szkoły sześciolatków wywołał w społeczeństwie liczne kontrowersje. Zmiany w systemie oświaty winny być wprowadzane z poszanowaniem środowisk związanych ze szkołą — nauczycieli i specjalistów, ale również rodziców, którzy najlepiej znają indywidualne potrzeby i możliwości swoich dzieci. Opinia rodziców domagających się prawa do decydowania o kształcie systemu edukacji w Polsce musi być wysłuchana — wyjaśnił.

Stwierdził, że podwyższenie wieku emerytalnego do 67. roku życia doprowadziło do zmian w życiu wszystkich pracujących obywateli, ich rodzin i przyszłych pokoleń. — Wzbudziło wiele wątpliwości co do zasadności wprowadzanej regulacji. Zasady nabywania uprawnień emerytalnych są jedną z kluczowych kwestii społecznych. Dlatego należy umożliwić obywatelom wypowiedzenie się również w tej, tak ważnej dla nas wszystkich sprawie — zaznaczył prezydent.