Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2071
Kiedy piszę te słowa Państwowa Komisja Wyborcza podała już cząstkowe wyniki ogólnokrajowego referendum z 6 września 2015 roku. Wynika z nich, że do urn poszło niecałe 8% uprawnionych do głosowania. Zostawmy na boku kwestie tego, czyj to sukces, a czyja porażka i zastanówmy się, dlaczego tak mało osób zdecydowało się zagłosować?
Według mnie na tę klęskę frekwencji składają się trzy czynniki:
- czas decyzji o referendum i jego odbycia się;
- nastawienie najpopularniejszych mediów, a co za tym idzie;
- słabe poinformowanie oraz dezinformacja Polaków o celach i pytaniach tego referendum.
Po kolei przeanalizujmy te trzy kwestie i spróbujmy wyciągnąć z tego jakieś wnioski.
Prezydencki wniosek do Senatu o referendum wpłynął na kanwie dotkliwej porażki Bronisława Komorowskiego w pierwszej turze wyborów i zaskakująco wysokiego wyniku Pawła Kukiza. Podejmowanie takich decyzji pod wpływem impulsu i w trakcie ostrej kampanii wyborczej trzeba uznać za element gry politycznej. Wynika z tego, że tak ważne narzędzie demokratyczne jakim jest referendum ogólnokrajowe zostało przez demokratów wykorzystane czysto instrumentalnie. Tym samym podtrzymana została tradycja przywiązywania małej wagi do demokracji bezpośredniej w III RP, która służy jedynie do realizacji swoich partykularnych interesów przez dany element kliki rządzącej tym parapaństwem.
Również czas odbycia się samego głosowania został tak dobrany, by nie sąsiadował z żadnym ważnym wydarzeniem w Polsce prócz rozpoczęcia roku szkolnego, po którym zarówno rodzice jak i ich pociechy z wytęsknieniem oczekiwali końca tygodnia, by nieco odsapnąć od stresów, dużych wydatków i ciężkiej harówki. Na pewno dużo korzystniejsze byłoby połączenie referendum z wyborami do parlamentu.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2096
Nie jest z nami tak źle, jak można by przypuszczać na podstawie przedwyborczych deklaracji ugrupowań opozycyjnych, ani też tak dobrze, jak twierdzą przedstawiciele koalicji rządowej, z panią premierzycą Ewą Kopacz, popularnie zwana „koparą”, na czele. Oto w ostatnią niedzielę („Ta ostatnia niedziela...”) „naród polski”, na mocy art. 4 konstytucji w roku 1997 sprawujący w naszym nieszczęśliwym kraju „władzę zwierzchnią”, a więc będący rodzajem suwerena, uchylił się od statystowania w widowisku, którego pomysłodawcą był pan Paweł Kukiz, a wykonawcą – spanikowany do nieprzytomności perspektywą przegrania wyborów pan prezydent Bronisław Komorowski. Mam oczywiście na myśli referendum, do którego pytania – jak to w niepojętym przypływie szczerości ujawnił opętany przez Żydów biłgorajski chłop, czyli pan Henryk Wujec, zatrudniony przez pana prezydenta Komorowskiego w charakterze Doradcy Doskonałego – przygotowane było w nocy i w dodatku – na kolanie. Toteż zaledwie około 7 procent pofatygowało się do urn wyborczych tym bardziej, że – jak pisałem w poprzednim tygodniu – Senat odrzucił wniosek pana prezydenta Dudy o urządzenie kolejnego referendum 25 października, a poza tym cały naród śledzący wydarzenia w Grecji, mógł się przekonać, gdzie Umiłowani Przywódcy mają „suwerena” i jego deklaracje, gdy przychodzi do konfrontacji demokracji z plutokracją.
Czytaj więcej: Granice trzeszczą i pękają - Stanisław Michalkiewicz
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2876
Przy okazji okazało się, że Polska krajem suwerennym nie jest, skoro urzędnicy z Brukseli tak łatwo zmusili ją do wykonania polecenie. Dziś każą przyjąć dwa, jutro 100 tysięcy, a rząd przytaknie. Bezpośrednia przyczyna problemu to rewolucje tzw. arabskiej wiosny z przełomu 2010/11. Wszystkie przeprowadzono wedle jednego schematu, i wszystkie przyniosły chaos, wędrówkę ludów, zmusiły miliony ludzi do opuszczenia swych domostw. U nas opisywano je jako wspaniały obywatelski zryw, porównywalny z buntem stoczniowców na Wybrzeżu.
Wizja wprowadzenia demokracji tak ucieszyła mieszkańców demokratyzowanej Libii, że rozradowane tłumy rzuciły się wpław przez M. Śródziemne i nieomal zalały Włochy. Na nic przy tym nie zdał się dramatyczny apel Kaddafiego: wybierajcie - albo ja, albo fala uchodźców. Libia przez lata funkcjonowała jako strefa buforowa osłaniająca Europę przed masami ludzi ciągnącymi z głębi kontynentu. Wraz z jej upadkiem nic już nie chroni Europy przed zalewem mas ludzkich, a problem migracji nabiera na naszych oczach apokaliptycznych rozmiarów. Przypomnijmy, że w tejże Libii lansował się Radek Sikorski. W październiku 2011 wpadł na parę godzin do Trypolisu w asyście kilkunastu ochroniarzy, wygłosił płomienne przemówienie i zakomunikował, że „załatwił kontrakty”.
Czytaj więcej: CHCEMY REPATRIANTA, NIE IMIGRANTA - Krzysztof Baliński
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2195
Wczoraj pisałem o "uinteligentnionych" tytułami profesorskimi komentatorach w z SBeczonej TVP. Życie jednak idzie dalej, dzisiaj ukazały się nowe twarze "uinteligentnionych" obecnym systemem. Tym razem "uinteligentnionych" stanowiskami w Stołecznym Urzędzie. Jakiś W-ce Hajki-bufetowej uzasadnił brak zgody UM Warszawa na manifestację przeciwko przyjmowaniu masowej imigracji Arabów w związku z wojnami wywołanymi przez USA i państw jewrejsojuzu, o godz. 16,00 na Placu Defilad i Nowym Świecie stwierdzeniem: "Afisze nam się nie podobają".
W "sukurs" "uinteligentnionemu" W-ce idą POlszewicy z najbardziej "uinteligentnioną" stanowiskiem "premiery" na urzędzie na czele i "ministrem" MSZ (WSIowym wykonawcą poleceń żydokomuny) tuż za nią uzasadnieniem otrzymanym z rozkazu : Jean-Claude Juncker: rozmieszczenie imigrantów musi być obowiązkowe, nie dobrowolne - "20 mln potomków Polaków mieszka poza Polską w wyniku emigracji politycznej i ekonomicznej". - TO JEST OBRAZ PAŃSTWA O KTÓRYM ŻYDOKOMUSZY REŻIM OKUPACYJNY MÓWI, ŻE JEST "NIEPODLEGŁE", "SUWERENNE". (Zasługa całego mafijno-bandyckiego układu Magdalenkowego - efekt Lizbony wynegocjowanej przez PiS)
Czytaj więcej: UJAWNIONO POLSKĄ „NIEPODLEGŁOŚĆ” I „SUWERENNOŚĆ” ! - Marek Chrapan
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2807
W zamieszaniu, jakie narasta w Europie w związku z masowym napływem tak zwanych „uchodźców” z Bliskiego i Środkowego Wschodu oraz Afryki Północnej, z tajemniczych powodów nikomu nie przyszło dotychczas do głowy pytanie, dlaczegóż to „uchodźcy” poszukują bezpiecznego państwa na schronienie dla siebie i swoich rodzin tak daleko od swoich miejsca zamieszkania, kiedy przecież najbezpieczniejsze schronienie mają całkiem blisko, można powiedzieć – tuż przez granicę – zwłaszcza w przypadku „uchodźców” z Syrii.
Mówię oczywiście o bezcennym Izraelu. Bezcenny Izrael, jak wiadomo, dysponuje nie tylko silną i znakomicie uzbrojoną armią, która swoja wyższość nad innymi armiami udowodniła kilkakrotnie w ciągu ostatnich 67 lat, jakie upłynęły od proklamowania tego państwa. Pierwsza wojna, jaką bezcenny Izrael stoczył ze swoimi sąsiadami, miała miejsce już w roku 1948. Druga wojna Izraela z sąsiadami, a konkretnie – z Egiptem, wybuchła w roku 1956, w związku z tak zwanym „kryzysem sueskim”. Trzecia – tak zwana „wojna sześciodniowa”, wybuchła w roku 1967.
Kolejna – tak zwana wojna „Jom Kippur” - w roku 1973. Wszystkie te wojny bezcenny Izrael wygrał, podobnie, jak operacje policyjne, powiedzmy sobie szczerze – masakry przeprowadzone w sąsiednim Libanie, czy w pozostającej pod izraelską okupacją Strefie Gazy, stanowiącej coś bardzo podobnego do warszawskiego getta w czasie niemieckiej okupacji Polski. Widać wyraźnie, że izraelska armia nie tylko jest w stanie obronić swoje państwo, ale również zadawać dotkliwe ciosy każdemu, kto Izraelowi ośmieli się nadepnąć na odcisk.
Czytaj więcej: „Uchodźcy” - do Izraela! - Stanisław Michalkiewicz
Strona 107 z 329
RadioMaryja.pl
25 listopad 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Serwis informacyjny, godz. 02.00
- Albania: włoskie ośrodki dla osób ubiegających się o azyl stoją puste
- Niemcy chcą osłabienia pozycji Donalda Trumpa w stosunku do Rosji
- Rozpoczyna się walka o miejsce w Pałacu Prezydenckim
- Myśląc Ojczyzna – prof. Arkadiusz Jabłoński
- Podkarpackie: rolnicy zawiesili protest przed granicą w Medyce
- Dr Karol Nawrocki kandydatem popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
- Informacje Dnia 24.11.2024 [20.00]
- Siły Powietrzne USA: drony koło baz wykorzystywanych przez amerykańskie wojsko w Wielkiej Brytanii
- USA rozmieszczą jednostki rakietowe w Japonii w razie wzrostu napięcia wokół Tajwanu
- By odnowić oblicze ziemi
- Niedziela medialna w Nowym Sączu
Historia
Myśl Narodowa
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller