Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Wystarczył jeden dzień podsumowania ile będą nas kosztować rosyjskie sankcje, a polska telewizja zaczęła zmieniać ton. Już mogliśmy zobaczyć dramatyczne zdjęcia zbombardowanego – przez ukraińską armię - Doniecka, zburzone domy, poranionych, zrozpaczonych ludzi, których zabija własny rząd, już polski widz mógł zobaczyć ewakuowane, poranione dzieci ze zbombardowanego przez popieranych przez nas Ukraińców – przedszkola – ewakuowane do Rosji.

Takich obrazków do tej pory w polskich mediach nie było, była tylko narracja o 100 ofiarach zabitych na Majdanie przez niecnego Janukowycza. Tymczasem liczba ofiar na wschodzie Ukrainy w wojnie rozpętanej przez Kijów sięga już kilku tysięcy. Straty materialne zaś idą w miliardy dolarów.

Polscy politycy i uzależnione od nich media do tej pory jak jeden mąż przedstawiały nam tylko jedna stronę medalu, a tu taka zmiana. Zmiana „narracji” (bardzo modne słowo) czymś została spowodowana. Ale czym? No rachunkiem zysków i strat. Już się mówi o miliardach strat polskich sadowników, mleczarzy, właścicieli firm transportowych.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
t is completely obvious that no one in Washington has enough sense to be in government. In Washington power is in demonic and idiotic hands. Washington consists of the largest collection of criminal fools in human history[i]. Dr Paul Craig Roberts
 
Pierwsza salwa ze strony Rosji, w (na razie ekonomicznej) wojnie, została oddana. Znamiennym wydaje się fakt, że skierowana została ona właśnie na Polskę. Można więc prognozować, że podobnie stanie się w momencie rozpoczęcia konfliktu militarnego.
 
Jedyne sankcje ekonomiczne, jakie dotychczas wprowadziła Rosja przeciw zachodowi, dotyczą Polski, największego dostawcy owoców i warzyw na rynek Federacji. Strata miliarda euro rocznych dochodów z polskiego eksportu na ten rynek, to potężny cios dla nędznej kolonialnej gospodarki IIIRP[ii]
 
Kalkulacja Kremla była prosta. Należało pokazać zachodowi zęby, ale tak by go nadmiernie nie rozdrażnić. Polska wydawała się do tego celu idealna, gdyż jest oczywistym, że żaden z Jej zachodnich „sojuszników” nawet palcem nie kiwnie w odruchu solidarności.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Ostatnio jesteśmy świadkami kolejnej, krwawej agresji armii Izraela na uwięzionych w tzw. Strefie Gazy Palestyńczyków. "Uwięzionych" to jak najbardziej właściwe określenie - na skrawku ziemi o powierzchni 360 km kwadratowych stłoczone jest ok. 2 mln Palestyńczyków.
Dla porównania, najmniejsze polskie województwo - opolskie, zajmuje powierzchnię 9 412 km kwadratowych i jest zamieszkałe przez ok 1 mln mieszkańców.

Mimo setek i tysięcy ofiar, głównie cywili - starcy, kobiety i dzieci to bliskowschodnie państewko nigdy nie spotkało się z konkretnym potepieniem świata. Jakieś pojedyncze protesty, formuowane zwykle przez nic nie znaczące ciała to jedynie maleńki margines.
Dlaczego tak się dzieje?
Skąd bierze się ta bezprecedensowa bezkarność Izraela?

Skąd to przyzwolenie na okresowe masakry rdzennej ludności Palestyny, niedobitków wielkich czystek etnicznych, które są kamieniem węgielnym, na którym zbudowano Państwo Izraela? Nie jest to jedyny "kamień" ale jak się zdaje ten najbardziej uwierający syjonistów dążących do zbudowania pierwszego chyba w dziejach ludzkości państwa wyznaniowego, "czystego" etnicznie. Rasizm w najczystszej postaci.

To ciche przyzwolenie zbrodni i czystek etnicznych nie bierze się ze strachu przed samym Izraelem lecz przed tym co to państwo reprezentuje. Izrael jest bowiem najbardziej emblematycznym symbolem, terytorialną emanacją syjonizmu kapitalistycznego, który kontroluje świat "bez granic".
Izrael jest narodową reprezentacją globalnej władzy syjonistycznej, która jest panem samego Izraela, Stanów Zjednoczonych i innych państw razem z ich bogactwami naturalnymi i systemami finansowo - gospodarczymi.
Państwa te i ich struktury kontrolowane są poprzez banki centralne, emisję pieniądza, wielkie sieci medialne i potężne armie uzbrojone w broń jądrową.

Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

„Niebezpiecznym jest uważać, że ekonomiczna współzależność, jądrowy arsenał i międzynarodowe sojusze zabezpieczą nas przed tragedia, jaka może być skutkiem zamieszek na Ukrainie”.

Napisal Niall Ferguson, profesor historii z Uniwersytetu Harwardzkiego

W dniu 28 lipca przypada stulecie wybuchu Pierwszej Wojny Światowej, która pochłonęła około 40 miliony ofiar, i która stała się przygrywką do następnej wojny, która pobiła rekord pierwszej mordując około 70 milionów, głownie bezbronnych cywilów. Przede mną leży mała książeczka, notatnik mego ojca Franciszka Czekajewskiego, ktory nosił go w kieszenie na froncie w czasie służby w armii rosyjskiej cara Mikołaja Drugiego. Notatnik ma około 50 stron i jest pisany kursywa którą trudno odczytać, gdyż tekst jest wyblakły. Pierwsza strona ma datę 21 luty 1916 roku a końcowe zapiski mają datę z roku 1917r.

Część zapisków jest po polsku a część, szczególnie adresy, znajomych i rodzinny jest w języku rosyjskim. Na pierwszej stronie widnieje podpis właściciela jako felczera weterynarii drugiego szwadronu Huzarów Jelczańskich. Wojnę memu ojcu udało się przeżyć gdyż, kiedy wojna wybuchła był już żołnierzem z czteroletnim stażem i pewnym doświadczeniem jak unikać niebezpiecznych dla życia sytuacji.

Ojciec opowiadał jak na stacji kolejowej w Kijowie, uniknął frontowej jatki robiąc zakup gorącej wody na herbatę, tak zwany po rosyjsku „kipiatok” (wrzątek). Tak długo mu ten proceder zajął, aż podciąg wiozący go na front uciekł mu z przed nosa. Wtedy natychmiast udał się do policji wojskowej z prośbą na zatrzymanie pociągu, co nie było możliwe. Ojciec wiedział, że żołnierze, których złapano albo się zagubili w Kijowie nie odsyłano na front tylko do nowo formujących się dywizji na zapleczu. Prawdopodobnie ten zabieg uratował mu życie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Debilizm polityczny bierze się w prostej linii z polityki uprawianej przez debili. Ty mi potniesz opony w samochodzie, ja ci wybiję szyby. Takie zdarzenia mają miejsce miedzy sąsiadami, ale też jak się okazuje także we współczesnej polityce, za sprawą w/w polityków My wam majdanem, wy nam szlabanem. Wot i polityka kaczo- putana Dokładnie jak niektóre dyskusje na internetowych forach.

Ten sam styl, ta sama metoda a i poziom agresji podobny. Kaczka na majdanie, яблоко не проходит i w tym przypadku Putin pokazał poraz kolejny na co go stać. Pokazał klasę…. małego szczura. Chciał ugryźć Kaczyńskiego w d……ę tyle, że nie wiedział jak, ale że bóg i car namaszczony przez ludzi pokroju Bieriezowskiego, Abramowicza, Czubajsa i mianowany przez pijaczynę Jelcyna, wiec grymasi, ilekroć przypomni sobie J. Kaczyńskiego na kijowskim majdanie. Od razu mu polskie jabłka nie w smak. Putin, ,,geniusz” polityczny wie co robi na kremlowskim stolcu, zuch, odważył się nałożyć sankcje na Polskę, a właściwie na gromadkę sadowników ze wschodniej naszej ściany.

Naród rosyjski dostrzeże twoje bohaterstwo gosudar Putin, w walce z owocami z wrażej Polski. Panie Putin, to ja panu na poważnie w tych pańskich śmiałych działaniach pomogę. Radą, tej panu najbardziej potrzeba, bo z pomysłami u pana słabo, a doradców albo pan nie ma, albo dobiera samych ciołków. Otóż niech pan każe zamknąć w Moskwie i Petersburgu oddziały City Banku, kilka Mac Donaldów, Kentaki chicken, Western Union, albo od razu łupnie z grubej rury i zamrozi wszystkie zachodnie fundusze spekulacyjne. Ma pan tego na kilkadziesiąt miliardów dolarów. Bedzie to uderzenie w tych co pana nękają, nakładają sankcje i grożą kolejnymi. Tu niech pan pokaże klasę i determinację. A polskich sadowników niech pan się nie czepia, po prostu to nie przystoi prezydentowi takiego państwa jak Rosja, bo to jak siusianie publicznie po własnych nogawkach. A już jak koniecznie nie może pan darować J. Kaczyńskiemu majdanu i cyrkowych tam występów, to niech go pan każe umieścić na czarnej liście osób bez prawa wjazdu na teren Rosji, ale jeszcze przed najbliższą kolejną rocznicą katastrofy w Smoleńsku. Będzie to jak kopniak w kaczy kuper. Kaczyński zrozumie, że nie dla niego brykanie po zagranicznych majdanach i może się nieco uspokoi. To by się nam spodobało.