Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Przyglądam się jatce medialnej na temat Ukrainy i piekła w jakie zostali wepchnięci ci biedni ludzie. Przekaz jest dość klarowny – kto nie skacze ten z Putinem!
Różni luminarze “polskich” mendiów zagrzewają nas do walki, do wysyłania broni, która ponoć nie jest nam potrzebna i tylko zalega w magazynach. W sumie racja, zalega bo armii już nie mamy… 

Wberw pozorom i temu co usiłuja nam wmówić koncesjonowane mendia, opozycja wobec takiego myślenia jest duża. Może w końcu budzi się w nas instynkt samozachowawczy?

Wszyscy w koło martwią się czym będzie zabijać bohaterska, ukraińska “armia” swoich ziomali ze wschodnich rubieży Ukrainy. Ale czy ktoś zamartwił się o Polaków tam mieszkających? Jakoś nie zauważyłem inicjatyw, zbiórek i składek dla naszych Rodaków na Ukrainie. A to przecież nasi Bracia są.

Gówniane mendia typu “strefy ‘wolnego’ słowa” robią wszystko, żeby podnieść adrenalinę i urobić motłoch (bo za takich nas biorą) dla bezwarunkowego poparcia junty kijowskiej.

Tej żydonazibanderowszyzny, która realizuje brudne interesy ponadnarodowego kapitalizmu.  A co z Polakami, którzy mieszkają tam od zawsze?

Polskie “państwo”, pozorne i wirtualne ma ich tam, gdzie słońce nie dochodzi. Martwią się o innych.

Mam propozycję.

Dajmy WSZYSTKIM Polakom na Ukrainie polskie paszporty i polskie obywatelstwo. Przyjmijmy do tej pieprzonej uni jewropejskiej choć naszych. Ukraina jako państwo, jeśli w ogóle takie się ostanie, nigdy nie dostąpi tego “zaszczytu”. Prędzej unia się rozleci a jest już na najlepszej drodze.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Słuchając peanów na cześć imperialnych zakusów Stanów Zjednoczonych (oraz wszędobylskiej i skompromitowanej Francji), głosów radości i satysfakcji, jaka wypływa z powodu nalotów bombowych na pozycje islamistów z Państwa Islamskiego, nie mogę ukryć swego oburzenia i irytacji.

Wygląda na to, że opinia publiczna dość szybko zapomniała, że przed rokiem to nie islamiści byli źli, ale reżim syryjski był na celowniku „strażnika świata”, a Amerykanie sponsorowali dzielną armię islamską (w tym ISIS), która kroczyła pod sztandarem tzw. Wolnej Armii Syrii (WAS). Dzisiaj już al-Asad nie jest takim złym snem, a celem stali się islamiści. Z pozoru więc jest to jakiś bezsens.

Podążając za narracją USA, jak we mgle, mało kto widzi ukryty cel działań amerykańskiego sztabu. Wujek Sam dokonał spustoszeń i zniszczeń w zbyt wielu państwach, żeby za nim nadążyć. Irak i Syria to tylko kolejne odsłony dewastacji i destabilizacji geopolitycznej dokonywanych w imię szczytnych celów i pustych haseł.

W innym miejscu (w najbliższym Magazynie „Naszego Dziennika″) szerzej zajmę się tym zagadnieniem, teraz chciałbym tylko podkreślić jeden aspekt kontrowersyjnej decyzji USA, a mianowicie nakreślę pokrótce perspektywę chrześcijan, którzy jeszcze w Syrii pozostali.

Dla nich, ogólnie rzecz ujmując, amerykańskie i francuskie naloty to katastrofa. Nie odbierają Amerykanów jako wyzwolicieli, ale niszczycieli bombardujących ich ukochaną ziemię, niszczących zabytki, zabijających cywilów. Nie wiwatują na ich część. My też nie wiwatujmy.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 Krótki 20 min wykład a następnie otwarta dyskusja zorganizowana przez warszawski Koliber. Zdaniem prelegenta długoterminowy interes USA względem Rosji jest zupełnie inny niż interes Polski.


W interesie amerykańskim jest polska niepodległość status quo czyli Polska na tyle niepodległa, żebyśmy nie weszli np. do Niemiec. W ich interesie nie jest za to wspomożenie nas w wybiciu się na prawdziwą niepodległość, taką jak z I Rzeczypospolitej, dlatego, że Polska jest państwem potencjalnie rewizjonistycznym - uważa mec. Jacek Bartosiak z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych.

Trzeba sobie uświadomić, jak sytuację na Ukrainie odbierają główni gracze światowej polityki. To pokazuje, jak bardzo duży rozdźwięk jest pomiędzy percepcją kwestii wschodniej w Polsce i na Zachodzie. Wydaje mi się, że tego spostrzeżenia wielokrotnie już brakowało w naszej historii - twierdzi mec. Bartosiak. Analityk uważa, że Amerykanie patrzą na świat inaczej niż Polacy:

Amerykanie postrzegają geografię świata w zupełnie inny sposób niż my. Dla nich jest Euroazja i wokół niej same wyspy. I Ameryka jest najsilniejszą wyspą. Amerykanie nie mogą dopuścić do tego, aby jakikolwiek podmiot zdominował Euroazję, bo to spowoduje, że ten podmiot może rzucić wyzwanie USA. W celu kontrolowania Euroazji, Amerykanie mieli taktykę kontrolowania Rimlandu czyli państw które są uzależnione od handlu morskiego. Dla takich krajów zablokowanie portów powoduje, że muszą się podporządkować. Te państwa są bardzo podatne na presję USA. W głębi lądu Euroazji jest Heartland, na który nie da się tak wpłynąć. To jest głównie Rosja. Polska i Ukraina są na korytarzu między Rimlandem, a Heartlandem. W związku z tym wszystkie wojny i napięcia o równowagę sił odbywają się na tym obszarze - mówił ekspert.

W obecnej sytuacji nie chodzi o niepodległość Ukrainy, ale o realia, w których Amerykanie odchodzą na Pacyfik w związku z zagrożeniem chińskim. Nigdy wcześniej w historii świata nie było tak, aby bez wojny pretendent wyprzedzał hegemona. A teraz ten pretendent - czyli Chiny - jest ogromną potęgą i do tego, w przeciwieństwie do ZSRS, jest wpięty w handel międzynarodowy - tłumaczy mec. Bartosiak.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Administracja Obamy aktywnie przymusiła Europę do nałożenia ostrych sankcji na Rosję w celu obronienia brutalnego przejęcia władzy ("zmiany reżimu") na Ukrainie. Anglia, Francja, Niemcy i reszta reżimów Europy poddały się żądaniom Waszyngtonu. Rosja odpowiedziała nałożeniem odwetowych sankcji, zwłaszcza w odniesieniu do towarów rolnych i nawiązuje współpracę z alternatywnymi partnerami handlowymi oraz zwiększa wymianę handlową z Chinami, Iranem, Ameryką Łacińską i Afryką.

Polityka sankcji pojawia się w czasie, kiedy gospodarki europejskie są w głębokim kryzysie gospodarczym, zaostrzając długoterminową stagnację i przewlekłą recesję. Artykuł ten będzie identyfikować i analizować kryzys oraz to, jak polityka sankcji prowadzona przez USA rozbija Unię Europejską. Po drugie, będziemy analizować, jak militarystyczna polityka imperialna Waszyngtonu osłabia Europę gospodarczo i destabilizuje resztę świata militarnie. Po trzecie, będziemy omawiać jak europejscy przywódcy popychani przez Waszyngton, mówiąc z grubsza, poprzez agresywny "proces wymuszania", mający na celu oddanie swojej suwerenności gospodarczej i jak kapitulacja przed projektem USA na Ukrainie przyczyni się do długotrwałego upadku i rozpadu UE. Wreszcie omówimy perspektywy długoterminowe gospodarki światowej, gdzie konflikty zbrojne mogą spowodować zmiany na dużą skalę.

OD STAGNACJI DO RECESJI, OD SANKCJI DO DEPRESJI

W całej Europie, bez wyjątku, recesja dławi gospodarki. Dominujące państwa, Niemcy, Francja i Włochy są pogrążone w recesji, silnie zaostrzanej przez sankcje wobec Rosji, podyktowane przez Waszyngton. Od Finlandii, przechodząc przez państwa bałtyckie do Europy Środkowej i Południowej, w strefie euro "ożywienie gospodarcze" jest "kaput"! Potrójny cios kapitalistycznych de-inwestycji, sankcji ekonomicznych i wojny wywołał pogłębiający się kryzys gospodarczy.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

Ukraina w pełni powróciła do najmroczniejszych kart swojej historii.
Wołyń 2014!
Od pewnego czasy wśród lepiej poinformowanych ludzi, chodziły słuchy o bezimiennych grobach które skrywają pozostałości po najnowszej fali ukraińskiego nazizmu. Niestety, informacje zostały potwierdzone, OBWE poświadczyło odnalezienie pierwszych dołów w których zasypano ludzkie szczątki. Wstępne badania jednoznacznie wykazują, że osoby tam "pochowane" umierały w mękach poddane brutalnym torturom, wśród nieszczęśników jest wiele kobiet, Ukraińcy spełniali na nich swoje sadystyczne żądze. Chodzą słuchy, że osoby te były torturowane zgodnie z podręcznikiem UPA z lat 40-tych XX wieku czyli w ruch poszły siekiery, noże, widły. Ciała noszą ślady rozcinania żywcem i wyjmowania wnętrzności przy zachowaniu przytomności. Poniżej zdjęcia z oględzin terenów w pobliżu Doniecka, opuszczonych przez Ukraińców, jest to jedna z trzech zlokalizowanych mogił skrywających dowody skrajnego zbydlęcenia narodu Stepana Bandery.

Za: Protest przeciw wspieraniu przez władze Polski ukraińskiego nacjonalizmu.

Przestańcie popierać Ukrainę ! Woła na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Waldemar Łysiak. Z trudem ten głos rozsądku i trzeźwego spojrzenia przedziera się przez entuzjastyczny bełkot polskich mediów.

Aby umożliwić szersze dotarcie takiej oceny do naszych obywateli zamieszczamy tę wypowiedź w przekonaniu, że inne spojrzenie zmusi do zastanowienia i refleksji nad jednostronnym i nieprawdziwym obrazem, jaki został wymalowany przez polskich polityków i oddanych władzy „dziennikarzy”.
Niezależne sondaże mówią wprost ;” Polacy nie chcą umierać za Ukrainę”, a mimo, że wyniki potwierdzają, że ponad 74% Polaków nie wsparło by z bronią w ręku Ukrainy, to w dalszym ciągu trwa wymachiwanie szabelką i przygotowywanie gruntu do zaangażowania zbrojnego w konflikt na wschodzie.
Proponuje lekturę artykułu Waldemara Łysiaka. „Muzyczka Majdanu” i jak powiedział na zakończenie autor: „Niezbędne są artykuły prasowe jak ten, bowiem demaskują cyniczne załganie dyrygowanych przez Salon mediów dzisiejszego globu”.
* * *
Muzyczka Majdanu – Waldemar Łysiak.