Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4250
Dzień 28 maja 1992 r. nie zapowiadał się w polskim Sejmie szczególnie ciekawie. Na ten dzień przewidziano dyskusję nad projektami ustaw o miarach i normalizacji, co samo w sobie nie wróżyło szczególnych emocji; choć zaś ustawa o ujawnianiu majątku przez parlamentarzystów[1] gwarantowała kilku politykom emocjonującą przyszłość – to sama dyskusja nad projektem miała przebiegać w formie rytmicznego potakiwania. Była to jednak, jak się okazało, cisza przed burzą. Kiedy bowiem, krótko po godzinie jedenastej, na sejmową mównicę dziarskim krokiem wkroczył Janusz Korwin-Mikke, rozpoczęła się oficjalnie najciekawsza gra Trzeciej Rzeczpospolitej: gra teczkami.
I
Nim jednak o niej – małe zastrzeżenie. Autor, wbrew temu co będzie mu się pewnie zarzucać, nie jest przeciwnikiem rozliczeń z przeszłością. Przeciwnie: za Stephenem Garretem powtórzyć trzeba, iż w sytuacji tranzycji, w której „poprzedni, autorytarny reżim ustąpił reżimowi demokratycznemu, nowa demokracja (…) musi stawić czoła problemowi odpowiedzi na naruszenia praw człowieka obciążające poprzedni system”; rządzący zaś zobowiązani są zadać sobie pytania: „co pamiętać z przeszłości, jak zdefiniować przeszłość, co zrobić z przeszłością oraz w jaki sposób wszystkie te kwestie mogą wpłynąć (lub wpłyną) na teraźniejszość i przyszłość społeczeństwa”[2]. Ów „problem kata” – jak go obrazowo określa Samuel Huntington[3] – sprowadza się w istocie do następującego dylematu: jak w społeczeństwie dotkniętym dziedzictwem naruszeń praw człowieka przywrócić elementarne zaufanie obywatelskie, tak do instytucji państwa, jak i do siebie nawzajem[4]. Jak wskazuje Susan Opatow, nie ma jednej ku temu drogi: każde społeczeństwo jak i każdy konflikt mają odmienną charakterystykę, stąd też wiele jest metod służących tak rozumianemu pojednaniu[5]. Wśród narzędzi sprawiedliwości okresu tranzycji (transitional justice) wskazuje się przy tym nie tylko procesy karne – pozostające nadal podstawowym środkiem rozliczeń naruszeń praw człowieka[6] – ale także zadośćuczynienie ofiarom, środki o charakterze symbolicznym oraz, znajdujące wspólny wyraz w procedurze lustracji, środki służące poszukiwaniu prawdy o zbrodniach poprzedniego reżimu (truth-seeking) oraz reformie instytucji państwowych[7].
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4383

„Socjalizm – tak, wypaczenia – nie”
Co prawda, krytyka ta, przynajmniej na pierwszy rzut oka, jak najbardziej trafnie i prawdziwie oddaje dzisiejszą polską rzeczywistość. J. Kaczyński nie przesadza więc ani na jotę, gdy stwierdza: „Zasadniczo jest to diagnoza rządów, które nie potrafią ani rozwiązywać żadnych problemów, ani podejmować wielkich wyzwań. Począwszy od problemów rynku pracy, przez służbę zdrowia, mieszkalnictwo, rolnictwo, opiekę społeczną i szeroko rozumiane problemy społeczne. Te rządy nie radzą sobie z zarządzaniem instytucjami państwa, które znalazły się w kryzysie. Chodzi m.in. o aparat państwowy, wymiar sprawiedliwości. Narasta biurokracja, która ciągle się zwiększa. Narasta stan strukturalnej patologii: ten system opiera się o klientelizm, mnożą się afery. W ramach mechanizmów demokratycznych, pominąwszy oczywiście wojny domowe i sytuacje silnie kryzysowe, to trudno wyobrazi sobie gorszy rząd”. – Jednak samo zdiagnozowanie i opisanie, nawet najbardziej ścisłe i precyzyjne, symptomów toczącej Polskę choroby zdecydowanie nie wystarcza – chcąc podjąć konkretne i skuteczne, a nie tylko pozorowane jej leczenie, trzeba sięgnąć dużo głębiej i publicznie odkryć jej rzeczywiste źródła.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3902
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4356
Iwo Cyprian Pogonowski
Profesor Ted Galen Carpenter, wice prezes od spraw zagranicznych i obrony narodowej USA przy Cato Institute, jest autorem ośmiu książek dotyczacych spraw zagranicznych, włącznie z wydaną w 2008 roku pozycją: “Smart Power: czyli Starania o Ostrożną Politykę Zagraniczną Ameryki” W dniu 3 września 2008 profesor Carpenter opublikował artykuł pod tytułem „Granice Możliwości Odstraszania Oponentów USA”.
Z chwilą kiedy konflikt w Gruzji rozstrzygnęła armia rosyjska warto zastanowić się nad obecną sytuacją a zwłaszcza zdać sobie sprawę z istniejących granic możliwości Ameryki w opiekowaniu się zagrożonymi państwami-klientami. Jastrzębie w USA głoszą, że gdyby Gruzja była członkiem NATO, to Rosja nie śmiałaby użyć wojska przeciwko niej. Są to poglądy mylne w dwu wymiarach i podkreślają niebezpieczne błędy w polityce zagranicznej USA.
Po pierwsze, członkostwo Gruzji w NATO nie było osiągalne w chwili, kiedy Moskwa dokonała swoje wojskowe posunięcia. Nawet gdyby Waszyngton był w stanie przełamać opór Francji, Niemiec i innych ważnych aliantów na spotkaniu w Bukareszcie wcześnie w czasie tego roku Gruzja mogła dostać członkostwo w Membership Action Plan – a Tyflis (Tbilisi) musiałby spełnić mnóstwo wymogów przed przyjęciem go do NATO — chodziło o proces, który musiał potrwać przynajmniej cztery do pięciu lat.
Czytaj więcej: CATO Institute i radioaktywne chmury nad Polską
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4243
Gdyby Unii Europejskiej przyznano jakąś nagrodę za promocję praw człowieka, nie miałbym z tym żadnych problemów. Bo rzeczywiście, UE angażuje się w te sprawy, choć nie zawsze skutecznie. Czasami nawet przesadza, bo za obrończynie owych praw chce uznać, na przykład, trzy skandalistki z moskiewskiej cerkwi, które krzyczały „spierdalaj” pod adresem Putina i „skurwysyn” pod adresem Cyryla. Ale wiem z własnego doświadczenia, że na wielu polityków unijnych można liczyć w promocji praw człowieka (moim wielkim i pozytywnym zaskoczeniem był Martin Schulz, na którego mogłem wielokrotnie liczyć w sprawach białoruskich – kilka razy, na moją prośbę, osobiście upominał się o Bandarenkę i Kawalenkę).
Gdyby Unii Europejskiej przyznano jakąś nagrodę za trafne rozwiązania ekonomiczne, to też nie miałbym z tym żadnych problemów. Po prostu – uznałbym to za całkowitą głupotę i zaślepienie. Dlaczego? Ponieważ UE jest pogrążona w kryzysie, jej recepty jedynie pogarszają stan europejskiej gospodarki, pełno w jej działaniach socjalizmu i naiwności. Bruksela jako wzór do naśladowania w kwestiach ekonomicznych to byłby po prostu ponury żart i kpina ze zdrowego rozsądku.
Ale Unii Europejskiej przyznano pokojowego Nobla. Czy to dobrze? Nie, niedobrze. Bo UE w niewielkim stopniu przyczyniała się do pokoju na świecie. A czy, jak podnoszą jej miłośnicy, przyczyniła się do pokoju chociaż w Europie? Czy jej działalność nie gwarantuje nam życia bez wojny? Tego typu myślenie jest myleniem skutków z przyczynami. To dlatego może się ona rozwijać, że nie ma wojny, a nie że nie ma wojny, bo ona się rozwija. Naprawdę uważacie, że jakby zniknął Parlament Europejski i na świecie nie byłoby kogoś o nazwisku von Rompuy, to Europejczycy rzucili by się sobie do gardeł, by się mordować i gwałcić? Przecież nie w wyniku istnienia instytucji unijnych nie mamy wojny od ponad pół wieku. Nie było jej w Europie dlatego, że mieliśmy parasol amerykański i natowski, więc jeślibyśmy naprawdę chcieli nagrodzić kogoś, dzięki komu żyjemy bez konfliktów zbrojnych na naszym kontynencie, to musiałyby to być USA i NATO. Na marginesie – kiedy wybuchł konflikt u bram UE, bo w Jugosławii, to Unia nie potrafiła sobie z nim poradzić i musiała poprosić o pomoc Waszyngton.
Czytaj więcej: Nobel dla UE, czyli tylko Unia Wolności powstrzymuje holocaust
Strona 180 z 329
RadioMaryja.pl
17 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Papież Leon XIV spotkał się z ubogimi
- Informacje Dnia, godz. 17.00
- Prezydent Ukrainy spotka się w poniedziałek z przywódcą USA
- Drogi pożarowe, hydranty i koperty przy budynkach muszą być dostępne dla służb ratunkowych
- Prezydent Karol Nawrocki podsumował pierwsze 10 dni swojej prezydentury
- „Szlachetne Zdrowie” przypomina o profilaktyce, zdrowym trybie życia i szkodliwości nałogów
- Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Janowie Lubelskim
- F. Frąckowiak o budowie łuku LGBT w Warszawie: Jest to pomysł absolutnie konfrontacyjny. Jego celem jest powiększanie agresji wobec katolików. W Warszawie jest wiele miejsc, w których ten pomnik mógłby stanąć, jeśli już koniecznie władze chcą go postawić
- Informacje Dnia 17.08.2025 [16.00]
- Skoki narciarskie. Maciej Kot wygrał konkurs Letniej Grand Prix w Wiśle!
- Wieś – to też Polska (17.08.2025)
- W 14 stacjach pomiaru stan wody w rzekach poniżej minimum
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller
- Odsłon artykułów:
- 51294392