Komentarz polityczny
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 6185

Rząd zamierza w przyszłym miesiącu ratyfikować europejski pakt fiskalny, by – według zapewnień premiera Tuska – być „w środku Europy, a nie na zewnątrz”. Jaka jest istota tego aktu prawnego?
Polska z Europy nigdzie się nie oddalała. Fizycznie byłoby to trudne i dla Polski i dla Europy. A mówiąc poważnie, to próba zwiększenia ze strony premiera szansy na uzyskanie kilkuset miliardów z Unii Europejskiej, a za ich sprawą wygrania kolejnych wyborów. Prawdopodobnie ratyfikacja paktu jest jednym z warunków przyznania tych miliardów dla rządu. Jednak, jak widać po stanie kasy, czy raczej poziomu zadłużenia, tak w Unii Europejskiej, jak i w poszczególnych krajach strefy euro, a także po braku akceptacji wieloletniego planu wydatków – obiecana kwota, koszt przystąpienia do paktu fiskalnego, może okazać się dla Unii „nieprzekazywalna”. Długi krajów strefy euro są bowiem nie do spłacenia i nie ma już praktycznie możliwości uzyskiwania dotychczasowymi mechanizmami, nie uciekając się wprost do druku pustego pieniądza, dodatkowych kwot na podtrzymywanie funkcjonowania rządu w Grecji, sektora bankowego w Hiszpanii, we Włoszech czy w Portugalii. Stąd, rozumiejąc grę, jaką prowadzi polski rząd, należy jasno stwierdzić, że szanse na uzyskanie środków unijnych kosztem przystąpienia do paktu fiskalnego i opowiedzenia się po stronie euro są bardzo ograniczone. Należy się spodziewać raczej zasadniczych redukcji wydatków z kasy unijnej, tym samym i środków, na jakie liczą rządy takich państw, jak Polska.
Jakie inne konsekwencje niesie europejski pakt fiskalny dla naszego kraju?
Podnoszona jest przede wszystkim kwestia demokratycznie wyłanianej reprezentacji politycznej kraju. Pakt fiskalny ustanawia bardzo daleko idącą możliwość ingerencji w decyzje nominalnie suwerennych władz poszczególnych państw. Możliwa będzie sytuacja, że wybory polityczne, jakich dokonują ich mieszkańcy, będą mogły być w istotnej mierze zmienione poprzez instytucje ponadnarodowe. Mają one prawo oceny, czy działania rządu narodowego podjęte w celu wypełnienia zobowiązań wyborczych nie kłócą się ze zobowiązaniami, wynikającymi z paktu. Stąd przede wszystkim podnoszona jest kwestia zagrożeń dla demokratycznych fundamentów państw. Tak czy inaczej, rządy nie powinny wydawać więcej, niż są w stanie zebrać – jest to kwestia rozwiązań na poziomie lokalnym, krajowym. Pakt fiskalny może nie zdążyć tego zmienić, bowiem zakłada realizację w takiej perspektywie, że w międzyczasie rządy, mimo szczerych chęci wypełnienia go, będą bankrutami. Na dzisiejsze zadłużenie, które w krajach obecnej Unii Europejskiej kumulowało się przez dziesięciolecia, stosuje się rozwiązanie, które być może przyniesie efekty za 5, 10, a może nawet więcej lat, lecz będzie to przecież czas rosnącego w dalszym ciągu zadłużenia. Mamy na to nawet namacalny, bieżący dowód – od momentu wielokrotnych transferów i umorzeń dla rządu greckiego poziom jego długu ciągle jest nie do spłacenia.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 6147

- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4631
Licząc w złotych, w latach 2004-2012 zwiększyły się trzykrotnie, ze 110 mld zł do 338 mld zł, a licząc w dolarach, z 37 mld do 109 mld, w euro z 27 mld do 82,6 mld – jest to wzrost imponujący, bo z 12 proc. produktu krajowego brutto do 22 procent.
W porównaniu z innymi krajami nie jest to dużo, ale jak zauważa sam NBP na swoim portalu edukacji ekonomicznej: „Tak jak okręt potrzebuje kotwicy, żeby bezpiecznie stać w porcie, tak każde państwo potrzebuje rezerw walutowych, żeby stać… na pewnym gruncie; budują one jego wiarygodność w oczach inwestorów, a dzięki temu – przyciągają nowy kapitał”.
Źródło rezerw
Ale to wyjaśnienie NBP jest bardzo powierzchowne. Problem z rezerwami polega bowiem na tym, że kluczowe jest ich źródło. W normalnych warunkach waluty zgromadzone przez bank centralny pochodzą m.in. od firm krajowych, które eksportują swoje towary, a uzyskane walory zagraniczne lokują w bankach lub sprzedają na rynku walutowym. Waluty te są kupowane przez innych przedsiębiorców, którzy sprowadzają różne produkty z zagranicy. W takiej sytuacji dopiero nadwyżka z tego, co uzyskano z eksportu, w stosunku do tego, co wykorzystano na import, powiększa rezerwy – staje się realnym dochodem gospodarki i źródłem rosnącej jej siły ekonomicznej.
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 10461
Wytaczając powództwo przed Sąd Okręgowy w Warszawie Jan Kobylański najwyraźniej musiał kierować się przekonaniem o jego niezawisłości. Ja bym takim optymistą nie był, bo przysłuchując się omówieniu uzasadnienia zaskarżanego wyroku i motywacji drugiego, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, iż na jednym i drugim orzeczeniu zaciążył raczej instynkt samozachowawczy, wskutek czego uzasadnienia zawierały nie tylko osobliwe poglądy, ale nawet mimowolne efekty komiczne, choćby w postaci sugestii, że antysemitę można zbluzgać mocniej, nazywając go „typem spod ciemnej gwiazdy”.
Przede wszystkim jednak obydwa sądy najwyraźniej pomyliły antysemityzm ze spostrzegawczością. Jakże bowiem inaczej wytłumaczyć uznanie za „antysemicką” wypowiedzi, że w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jest 85 procent Żydów? Takie stwierdzenie może być albo prawdziwe, albo nie - ale dlaczego miałoby być „antysemickie”? Jeśli już - to tylko pod jednym warunkiem - że obecność Żydów w aparacie państwowym uznawana jest za coś wyjątkowo nieprzyzwoitego, co za wszelką cenę należałoby ukryć, mniej więcej tak, jak ukrywa się wstydliwą chorobę. Czy jednak taki pogląd nie byłby antysemityzmem w najczystszej postaci?
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 3802
Gorączka złota ogarnia świat. Jak pisał ksiądz Bronisław Bozowski – „nie ma przypadków, są tylko znaki”. Jednym z pierwszych była militarna akcja USA przeciwko Kaddafiemu.
„Niepoprawni ekonomicznie” analitycy sugerowali, że nie spowodowała jej nagła troska o przestrzeganie praw człowieka w Libii, tylko o przestrzeganie standardu dolara w rozliczeniach na rynku ropy naftowej, który pułkownik Kaddafi miał zamiar naruszyć na rzecz złotego arabskiego dinara bitego w oparciu o własne zasoby złota szacowane na prawie 150 ton.
Nie ma już Kaddafiego. I nie ma części złota. Kassim Azzuz – nowy prezes libijskiego banku centralnego – stwierdził, że reżim sprzedał około 20 proc. zasobów złota – 29 ton. Ale nie powiedział komu. Może sprzedał, a może nie – trudno teraz sprawdzić. Może zwycięzcy wzięli sobie nie tylko słynny złoty pistolet pana pułkownika Kaddafiego? Reszta już nie będzie służyć biciu dinara do rozliczeń za ropę – przynajmniej na razie.
Pewien dysonans na „rynkach finansowych”, które sentymentu do złota boją się jak diabli, zapanował w styczniu 2012, gdy Indie zgodziły się płacić złotem za irańską ropę. Trzy miesiące później gruchnęła wieść, że Chiny zrobią to samo.
Strona 176 z 329
RadioMaryja.pl
29 kwiecień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych: Nie może być przyzwolenia na wykorzystywania orzeczeń psychiatrycznych do promocji aborcji na życzenie
- K. Nawrocki zapowiada zmiany w dochodach jednostek samorządu terytorialnego
- Minister zdrowia: Nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Krakowie
- Opinia rzecznika TSUE ws. sądownictwa w Polsce uderza w plany min. Adama Bodnara
- Warszawa: trwa jubileuszowy szczyt Inicjatywy Trójmorza
- Przewodniczący Episkopatu zaprasza 3 maja na Jasna Górę
- Informacje Dnia, godz. 13.00
- Sto dni prezydentury Donalda Trumpa
- „Nie” dla Centrów Integracji Cudzoziemców w Polsce!
- PK zaprezentuje drugą część raportu z audytu spraw prowadzonych za rządów PiS
- Ścigany pięcioma listami gończymi wpadł w ręce policji po powrocie z Holandii
- Blisko 42 tys. ojców skorzystało z urlopu rodzicielskiego w 2024 roku
Historia
- Polska Podziemna Inne Organizacje Zbrojne Konfederacja Zbrojna
- Męczennicy narodowej Sprawy
- Dr Kurek: W czasie gdy Niemcy zabijali Polaków, Żydzi starali się u nich o autonomię. To zbrodnia przeciwko narodowi polskiemu.
- Polacy nie brali broni od Niemców
- ZAPOMNIANE LUDOBÓJSTWO. "OPERACJA POLSKA" 1937-1938.
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller