Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Pogrzeb na Wawelu byl dla Prezydenta Lecha Kaczynskiego tym czym byla Pokojowa Nagroda Nobla dla Prezydenta Obamy - przedwczesna nagroda za czyny, ktorych moglby dokonac w przyszlosci. W swiecie zadajacym natychmiatowej gratyfikacji jest moze sprawa normalna, ze uznanie dla polityka przychodzi przed czasem jego istotnych osiagniec. Ja jednak wolabym aby kolejnosc byla odwrotna i w jednym i w drugim wypadku. Prosze mnie zle nie zrozumiec. W porownaniu z partiami alternatywnymi, takimi jak PO czy SLD,  PiS i Bracia Kaczynscy byli "spiewajaca piramida" polskiej polityki. Paradoksalnie jednak najwiekszym zyciowym osiagnieciem Prezydenta okaze sie byc moze jego nieudana wizyta w Katyniu i pogrzeb. Te wydarzenia bowiem obudzily wreszcie  w Naszym Patriotycznie Zaspanym Narodzie pewne, bardzo zreszta  niejasne, zrozumienie tego jaka jest dziejowa rola Polski i jakie zadania stoja jeszcze przed nia. Bylo to obudzenie, ktorego sam Prezydent podczas calej swojej dzialnosci politycznej nigdy nie byl w stanie dokonac.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Miałem kilka obaw przed pogrzebem Prezydenta i jego Małżonki. Nie wiązały się one z brakiem Angeli Merkel, Baracka Obamy czy Nicolasa Sarkozy'ego na uroczystościach z powodu islandzkiego pyłu. Czy Rynek i okolice do końca się zapełnią po rozróbach pod Kurią? Czy przyjdą i Ci, którzy próbowali przerwać żałobę narodową? Jak Kraków pożegna Parę Prezydencką, mając na przygotowania tylko tydzień?

Nie ma wątpliwości, że zdaliśmy ten egzamin. Pożegnanie było iście królewskie. Na krakowskim Rynku tłumy (a może lepsze jest określenie "Naród", jak powiedziała Brygida Grysiak) podobnie jak przed głównymi ulicami, prowadzącymi do sektorów. W czasie uroczystości najbardziej poruszało wystąpienie Śniadka. Podkreślił on, że Lech Kaczyński przypomniał narodowi, co to znaczy być Polakiem. Wrócił do czasów "Solidarności", podobnie jak Bronisław Komorowski, choć na dłużej i bardziej przejmująco. Przypomniał, że nasz Prezydent był wierny jej ideałom, a jego życie to droga do Katynia. Modliliśmy się o pojednanie polsko-rosyjskie.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
31 III wysłałem do Pana Prezydenta taki oto list

[śmierć pary prezydenckiej jest straszna, niemniej polityczne problemy pozostają te same po tej wielkiej tragedii z 10 IV]:

Wielce Szanowny Panie Prezydencie,

Panie Profesorze, są przecieki w mediach, że będzie Pan startował w wyborach prezydenckich, o reelekcję. To ma sens. Niemniej ja sam widzę to tak.
Ponieważ zawiódł mnie Pan - głosowałem na Pana poprzednio - całkowicie (kwestie unijne [bardzo się Pan pospieszył z podpisaniem "Lizbony", nie zadbał o zabezpieczenie interesów Polski na wzór Niemiec], niepoparcie zmian w konstytucji w sprawie ochrony życia), to oddam głos na Pana ponownie, ale tylko pod warunkiem, że przeprosi Pan oficjalnie mnie i miliony mnie podobnych za potraktowanie nas jak śmieci, nie dając nam prawa o zadecydowaniu, czy chcemy "Lizbony", tj. likwidacji Państwa Polskiego, czy nie.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Stali czytelnicy mojego bloga wiedzą, że niejednokrotnie krytykowałem politykę prowadzoną przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego brata Jarosława. Wystarczy zresztą przejrzeć archiwum mojego bloga. Jednakże nie wierzę w to, że Jarosław Kaczyński stał za tym, żeby pochować jego brata na Wawelu. Zresztą wystarczy popatrzeć na niego gdy w telewizji pokazują go. Widać iż on jest zdruzgotany i przygnieciony osobistym dramatem. Zginął mu brat bliźniak i bratowa. Jego matka leży ciężko chora w szpitalu i nie wie co się wydarzyło. Ciężki obowiązek poinformowania matki o tej tragedii zapewne spocznie na jego barkach. Człowiek mający bagaż takich przeżyć w ostatnich dniach nie jest w stanie myśleć o innych rzeczach i dlatego nikt mnie nie przekona, że Jarosław Kaczyński ma jeszcze siłę i ochotę na tego typu rozgrywki. Niechaj każdy spróbuje postawić się na jego miejscu i zastanowi się czy miałby głowę do tego i w ogóle ochotę na tego typu gierki. Dlatego według mnie nie tylko że nieprawdziwe, ale i niesmaczne są te zarzuty stawiane bratu nieżyjącego już prezydenta, iż on stoi za pomysłem pochówku na Wawelu.

W zarzutach pod adresem Jarosława, że to był jego pomysł dostrzegam dalszy ciąg operacji psychologicznej, której jednym z elementów jest odhumanizowanie celu ataku w oczach społeczeństwa. Po prostu kreuje się go nie na człowieka, ale praktycznie na dziką bestię. O zjawisku odczłowieczania celu ataku informacyjnego pisałem we wpisie z dnia 9 kwietnia br. No bo czymże innym jest jak nie odczłowieczaniem, robieniem w oczach społeczeństwa z Jarosława zimnego, wyrachowanego politykiera- osoby, która w obliczu takiej tragedii rodzinnej kombinuje przy miejscu pochówku? Jarosław Kaczyński owszem, w normalnych warunkach jest cynicznym graczem politycznym, unurzanym po szyję w politycznym brudzie. Zgoda. Ale nikt mi nie wmówi, że on teraz ma głowę do kombinowania politycznego. To jest normalny człowiek, z normalnymi ludzkimi odruchami, a nie bestia jaką na powrót próbuje się z niego zrobić w oczach społeczeństwa.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Światowe giganty paliwowe wkraczają na polski rynek gazu ze złóż łupkowych, w maju Lane - ConocoPhillips uruchamia pierwszy odwiert w okolicach Lęborka
Polska stała się jednym z najbardziej atrakcyjnych rynków gazowych na świecie. Wszystko za sprawą gazu zalegającego w skałach łupkowych. O ich eksploatacji menedżerowie największych koncernów paliwowych i naukowcy rozmawiali w Państwowym Instytucie Geologicznym z przedstawicielami administracji rządowej. Jest się o co bić, ze wstępnych badań wynika, że zasobność naszych złóż to 3 biliony m sześc. surowca.
          
Ćwierć wieku od upublicznienia przez polskich geologów informacji o krajowych złożach gazu ziemnego zalegającego w łupkach rusza proces sięgania po te niekonwencjonalne kopaliny. Po sukcesie Stanów Zjednoczonych w tej dziedzinie Polska jest ogłaszana najbardziej perspektywicznym obszarem w tym zakresie. Na naszym rynku są już światowi giganci przemysłu naftowego, a Ministerstwo Środowiska udzieliło ponad 40 koncesji na kosztowne poszukiwania. W całym procesie nikły udział mają polskie koncerny. Co to może oznaczać? Jeśli poszukiwania faktycznie już znalezionego surowca się powiodą, to ceny gazu nie ulegną większym zmianom - to realny scenariusz, bo podmiot otrzymujący koncesję na poszukiwania ma pierwszeństwo do dysponowania surowcem.