Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
O tym, że lista pasażerów była znana wszystkim od dawna; że polskie służby miały obowiązek nie dopuścić do lotu prezydenta, polityków i generałów jednym samolotem; o tym, że prezydent miał kilka dni temu postanowienie wyjazdu do Katynia pociągiem z wdowami i sierotami katyńskimi… – o tym wszystkim w rozmowie z Robertem Witem Wyrostkiewiczem mówi red. Anna Pietraszek, doradca zarządu Telewizji Polskiej w wywiadzie dla Portalu NaszaPolska.PL.

Jak to możliwie, że miała Pani listę pasażerów kilka dni przed tragicznym odlotem prezydenckiego Tupolewa?

Dostałam tę listę od młodych dziennikarzy, którzy prosili mnie o radę z kim przeprowadzić ewentualnie wywiady. Ta lista pasażerów krążyła po prostu ot tak, już od kilku dni, z maili na maile. Potem siedziałam w domu, to było w poniedziałek, i zastanawiałam się jak to możliwe, że ja mam pełną listę generałów, kapelanów, polityków, którzy lecą z prezydentem i że ta lista jest w obiegu. Wierzyć mi się nie chciało, że oni wszyscy są na tej jednej liście. Pomyślałam, że może będą rozdzieleni, że może to tylko lista obecności w Katyniu. Nie mogłam tego pojąć i niestety wziąć na serio. Generał Skrzypczak mówił niedawno w telewizji, że po wypadku Casy podkreślano wymóg bezpieczeństwa, że kiedy leci kilku dowódców to trzeba ich rozdzielać, a przecież z polskimi generałami leciał prezydent, nie tylko głowa państwa, ale zwierzchnik sił zbrojnych, osoba odpowiedzialna za całe bezpieczeństwo kraju! Trzeba teraz zwrócić uwagę na to jakim cudem znaleźli się w jednym samolocie generałowie, politycy i sam prezydent? Jakim cudem ta lista krążyła od tak po Internecie? Jakim cudem!? Czy nasz prezydent był tak kompletnie pozbawiony ochrony? Kto pracował nad tym, żeby on był tak nagi? Czy nikt nie myślał o ich ochronie?… Niemożliwe. To się samo nie stało.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Cała Polska oniemiała. Tragedia. Na lotnisku w Smoleńsku doszło do katastrofy samolotu rządowego Tupolew 154M. Według informacji podawanych w mediach zginęło 88 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską, prezydent RP na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski, szef IPN Janusz Kurtyka, generał Franciszek Gągor, Andrzej Przewoźnik, Aleksander Szczygło, Władysław Stasiak, Sławomir Skrzypek oraz politycy lewicy m.in. Jerzy Szmajdziński i Jolanta Szymanek- Deresz.
Nie czas na roztrząsanie, ale chciałem zwrócić uwagę na dwie kwestie. Pierwsza, to fakt, że ci politycy, którzy lecieli w rządowym Tupolewie zapłacili najwyższą cenę- cenę życia za tani PijaR kolejnych ekip rządowych, które nie chciały dokonać zakupu nowych samolotów rządowych w obawie przed krytyką opozycji. Od lat eksperci od lotnictwa przestrzegali, że rządowe Tu-154M są stare i po prostu niebezpiecznie nimi latać.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Autor: dr Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK

Przedwcześnie odtrąbiono w Polsce koniec kryzysu. Dowodem, że sytuacja staje się bardzo poważna i niepokojąca, jest gwałtowny przyrost deficytu budżetowego w pierwszym kwartale tego roku. Mimo że w budżecie państwa na rok 2010 zapisano, że deficyt budżetowy wyniesie 52 mld zł, okazało się, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku deficyt wyniesie prawie 25 mld zł, czyli połowę całości zaplanowanej na ten rok.


Pamiętajmy, że w zeszłym roku gwałtowny wzrost deficytu spowodował nowelizację budżetu, trzeba było dokonać w budżecie istotnych zmian z kolejnymi cięciami wydatków. Jeśli tak dalej będzie rozwijać się sytuacja w naszym budżecie, to w połowie roku, w okolicy czerwca czy lipca, wykonamy całość naszego planu dotyczącego deficytu budżetowego.

 

Dochodzą niepokojące sygnały nakładające się na wysoki wzrost deficytu budżetowego za ubiegły rok. Samorządy zadłużyły się w zeszłym roku na ponad 40 mld zł (są tacy, którzy mówią, że to może być nawet kwota 45 mld zł). Kolejną bardzo niepokojącą kwestią jest wyraźny spadek dochodów podatkowych do budżetu. Na pierwszy kwartał można oszacować, że z tytułu podatków pośrednich do budżetu wpłynęło już co najmniej 5 mld zł mniej. Spada bardzo wyraźnie indywidualne spożycie i sprzedaż detaliczna - Polacy kupują mniej. Po pierwsze zatrzymała się, czy zahamowała konsumpcja, bierzemy mniej kredytów na samochody, AGD, meble. Jest to spowodowane z jednej strony coraz większymi trudnościami w dostępie do kredytów gotówkowych, kredytów konsumpcyjnych, zaostrzeniem polityki przyznawania tych kredytów przez banki, a z drugiej wynika również z faktu rosnącego bezrobocia i utraty pracy przez wielu Polaków.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Andrzej Lepper: "Dziś pozwalam sobie nieco odejść od formuły bloga. Chcę bowiem nie tylko przybliżać na nim Państwu swoje poglądy, ale także pozwolić wypowiedzieć się innym. Tak więc dziś publikuję artykuł Tomasza Jankowskiego na temat polskiej klasy politycznej:"

"SAMOOBRONA RP - PARTIA UCZCIWYCH LUDZI
Bardzo często Polacy powtarzają, że polityka to jedno wielkie bagno. Jako młodemu działaczowi trudno byłoby mi się z tym nie zgodzić. Od polityków wymagamy skuteczności i uczciwości, a co za tym idzie prawdomówności. Rządzące od 20 lat tzw. elity utwierdzają tylko Polaków w przekonaniu, że rządzący nie są godni zaufania. Temu obrazowi próbowała przeciwstawić się Samoobrona RP której parlamentarzyści w latach 2001-2007 wielokrotnie zabierali głos w obronie prawdy. Bardzo to denerwowało również byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, który knuł przeciwko Andrzejowi Lepperowi co rusz jakąś intrygę. Na szczęście mało kto dał wiarę w kłamstwa Ziobry i Kaczyńskiego na temat tzw. afery gruntowej, która jak już wiemy okazała się nieprawdą, a jeżeli ktoś tam złamał prawo to właśnie wyżej wymienieni dwaj panowie z PiS. Przeglądając deklaracje ideowe działających w Polsce partii, a tego co faktycznie robią można porównać je z Samoobroną RP pod kątem uczciwości. Zacznijmy od samej góry:

Platforma Obywatelska

Co obiecuje?

Politycy PO otwarcie deklarują, że są liberałami. W teorii zależy im na wolności gospodarczej, poszanowaniu własności prywatnej czy też tworzeniu korzystnych warunków dla rozwoju przedsiębiorczości.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Kandydatów na prezydentów nam przybywa to fakt ale kim że oni są, cóż potrafią a najważniejsze co takiego oni zrobili dla Polski i Polaków poprzez cała swoja karierę „polityczną” – dosłownie nic!
Dlaczego więc mamy z pośród właśnie tych nieudaczników wybierać prezydenta naszej Ojczyzny, przecież to jasne jak słońce że jeśli oni dotychczas nic nie robili dla dobra Ojczyzny i Narodu to nagle nie nastąpi CUD i te nieroby się zmienią na porządnych ludzi i patriotów!
Zobaczcie kto rządzi naszym krajem, tak naprawdę aż serce się kraje z żalu co się dzieje z naszą Ojczyzną i jak się oszukuje naród - no niestety mamy w Polsce obiecywany CUD i to jest faktem – Donald Tusk wywiązał się ze zobowiązań danych … - już samo to że warunkiem koalicji PO-PSL, jaki postawił Pawlak było by jednym z szefów ABW został przyjaciel Pawlaka, oficer SB - Skorża – i Tusk na to poszedł, to jest szok - Pawlak pewnie czuje się wielki ponieważ Skorża ma prawdopodobnie olbrzymi arsenał "haków" na „aktywistów” z Platformy Obywatelskiej !