Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
3 listopada br. czeski Republiki Czeskiej Wacław Klaus podpisał traktat lizboński. Republika Czeska była ostatnim państwem członkowskim, które traktatu lizbońskiego nie ratyfikowało, a więc podpis Wacława Klausa zamyka proces ratyfikacji. W następstwie tego traktat lizboński wejdzie w życie z dniem 1 grudnia. Oznacza to, że tego dnia na politycznej mapie świata pojawi się nowe państwo: Unia Europejska.

Pojawienie się tego państwa oznacza, że dotychczasowa formuła współpracy europejskiej zmienia się w sposób zasadniczy. Dotychczas bowiem współpraca europejska odbywała się według formuły konfederacji, czyli związku państw. Proklamowanie 1 grudnia br. Unii Europejskiej oznacza zmianę formuły konfederacji, czyli związku państw na formułę federacji, czyli państwa związkowego. W tej sytuacji wypada postawić pytanie o status prawno-międzynarodowy dotychczasowych państw członkowskich – czy zachowują one niepodległość – jakby nigdy nic, czy też niepodległość tę tracą. Rzecz w tym, ze państwa członkowskie, m.in. Polska, będą od 1 grudnia br. częściami składowymi Unii Europejskiej. Czy część składowa jakiegokolwiek państwa może być niepodległa? Doświadczenie historyczne poucza nas, że nie – że nigdy żadna część składowa jakiegokolwiek państwa nie była niepodległa. Przeciwnie – podlegała władzom tego państwa właśnie jako jego część składowa. Nie ulega zatem wątpliwości, że 1 grudnia br. Polska utraci niepodległość.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Młodzież Wszechpolska zaprasza wszystkich narodowców na obchody Święta Niepodległości, organizowane tym razem we Wrocławiu.
Tak jak rok temu, w programie obchodów znajdzie się konferencja naukowa i manifestacja narodowa. W tym roku przewidujemy również inne atrakcje, m.in. koncert legendarnej grupy Irydion.

II Dzień Narodowej Dumy we Wrocławiu
PROGRAM:

10.00 Msza Św. za Ojczyznę - kościół NMP na Piasku
11.00-14.00 Konferencja Naukowa: NIE TYLKO MARTYROLOGIA;
Aula Papieskiego Wydziału Teologicznego, pl. Katedralny 1
- Ks. Grzegorz Śniadoch (IBP) - Pacyfizm jako herezja
- Janusz Dobrosz - Polska - Niemcy 1989-2009- próba bilansu
- Prof. Tadeusz Marczak (UWR) - Odzyskanie niepodległości - ; tło geopolityczne
- Bogdan Ludkowski - Niepodległość jako zadanie - perspektywa lokalna.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Wydatki publiczne w 2009 r.

W 2008 r. wydatki publiczne wynosiły 544 mld zł, podczas gdy w 2009 r. wynoszą 597,3 mld zł. Oznacza to zwiększenie wydatków publicznych o 53,3 mld zł, czyli o 9,8 proc.

W 2009 r. sektor publiczny wydaje:

18 940 zł na sekundę (w 2008 r. – 17 203 zł),

1 136 400 zł na minutę (w 2008 r. – 1 032 180 zł),

68 184 000 zł na godzinę (w 2008 r. – 61 930 800 zł),

1 636 416 000 zł dziennie (w 2008 r. – 1 486 339 200 zł).

Oznacza to, że przeciętny Polak, włączając w to niemowlaków, bezrobotnych i emerytów, płaci rocznie podatki i różnego typu składki w wysokości ponad 15,6 tys. zł (w 2008 r. – 14,6 tys. zł) rocznie, czyli ponad 1300 zł (w 2008 r. – ponad 1200 zł) miesięcznie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Najczęściej cytuje się proroctwa wieszczące zagładę. Jednak są też przepowiednie wróżące Polsce i Polakom świetlaną przyszłość. Proroctwo św. Malachiasza z 1128 r. podaje: "Polska powstając majestatycznie jak feniks z popiołu, mężnie zrzuci pęta niewoli i stanie się jednym z mocarstw w Europie". Perran, prorok z Francji, uzupełnił tę przepowiednię słowami: "Polska jest narodem wybranym na kapłaństwo świata. Jest kolebką, w której urodzi się nowy Mesjasz". Także Przepowiednia Fatimska, przekazana Siostrze Łucji w 1917 r., poświęca nieco uwagi naszemu krajowi. "Naród polski przejdzie drogę odrodzenia. Po raz pierwszy odczyta i zrealizuje prawdziwe cele ludzkości. Od niego zależeć będzie przyszłość Europy" - mówi to proroctwo. "W Polsce rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który wytworzy nowe prawa". Ogłoszona w 1948 r. przepowiednia słynnej austriackiej stygmatyczki, Teresy Neuman, to wizja świetlanej przyszłości naszego kraju. Według niej, "w języku polskim będą głoszone najmądrzejsze prawa i najsprawiedliwsze ustawy". Wśród proroctw dobrych dla Polski nie brakuje słów narodowych wieszczów. Juliusz Słowacki zapewniał, że "Polska jak feniks z popiołów powstanie i całej Europy ozdobą się stanie". Adam Mickiewicz w "Księgach Narodu i Pielgrzymstwa Polskiego" też wróżył krajowi dobrą przyszłość: "Zaprawdę powiadam wam: nie badajcie jaki będzie rząd w Polsce, dosyć wam wiedzieć, iż będzie lepszy niż wszystkie, o których wiecie, ani pytajcie o jej granice, bo większe będą niż kiedykolwiek". Optymistyczne są także słowa Maryi w przepowiedni licheńskiej, przekazanej Mikołajowi Sikatce w 1850 r. "Ku zdumieniu wszystkich narodów świata - z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Myśląc o polityce zagranicznej, należy na nią patrzeć z punktu widzenia korzyści dla kraju wynikających ze współpracy gospodarczej. Należy pamiętać, że znaczenie polityczne najczęściej wynika bezpośrednio ze znaczenia gospodarczego danego kraju.

W związku z tym należy rozwijać wszelką międzynarodową współpracę gospodarczą, w tym przede wszystkim handel międzynarodowy i wzajemne inwestycje. Biorąc pod uwagę fakt, że żaden kraj nie jest samowystarczalny, należy robić wszystko, by umożliwić wolny przepływ towarów, usług i kapitałów ponad granicami, bo taka sytuacja jest zawsze korzystna dla obu stron transakcji. Należy do tego dążyć nawet wtedy, gdy drugie państwo nie jest zainteresowane obniżaniem barier celnych. Zgodnie z konsekwencjami zasady korzyści komparatywnych i zasady międzynarodowego podziału pracy także jednostronna likwidacja czy obniżanie barier celnych jest korzystne dla kraju, który to robi. Pamiętajmy, że w związku z łatwością przerzucalności podatków cło importowe nie jest płacone ani przez importera, ani przez producenta zagranicznego, ale przez krajowego konsumenta. Cło importowe to po prostu kolejny podatek nałożony na mieszkańców państwa, którzy rzekomo mają być właśnie tymi cłami chronieni.