Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Cyrograf jest układem zawartym z czartem, na mocy którego zły duch ma prawo do duszy człowieka, który złożył podpis na papierze. Kosmaty zobowiązuje się służyć podpisującemu dokument przez pewien czas i spełniać jego niektóre życzenia, ale po wypełnieniu „zobowiązań” ma prawo do duszy i dziedziny życiowej człowieka, który podpisał cyrograf.

Lech Kaczyński podpisał zobowiązanie wobec Unii Europejskiej jesienią, żeby zbliżyć się do daty Narodowego Święta Niepodległości Państwa Polskiego; żeby przyszłe pokolenia Polaków obchodziły te dwie pamiątki razem. Nic z tego. Ani bracia Kaczyńscy, ani Tusk, Napieralski czy Pawlak nie wejdą do historii Polski w szeregu Bohaterów!
Podpis Lecha Kaczyńskiego złożony 10 października br., pod traktatem lizbońskim nowym cyrografem podpisanym w pięć wieków po Panu Twardowskim. Za unijne „dotacje” płacone z polskiego pieniądza będą w Polsce legalne małżeństwa pederastów i lesbijek, zapłodnienia in vitro, legalna aborcja, zakłamana historia w szkołach, zaspokajane roszczenia niemieckie i żydowskie, i „prawa człowieka” dla zwierząt. Nielegalna będzie tylko Polska i suwerenność Jej Państwa. Oto warunki cyrografu XXI wieku.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
To poczucie dumy i wartości w II Rzeczpospolitej było głęboko wpojone, stąd brały się wzorce wychowawcze, przekładane na system edukacji, jakże różnej od tej obecnej.

Dziewięćdziesiąta pierwsza rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę skłania do refleksji. Zwłaszcza, że wielu w tym media, stara się porównać dwudziestolecie międzywojnia do dwudziestolecia, z jakim mamy do czynienia w Polsce po 1989. Tymczasem, podstawowa różnica miedzy II a III Rzeczpospolitą, wynika z poczucia dumy wolnego narodu, dążącego do upodmiotowienia swojej pozycji na arenie międzynarodowej. Takiego mocarstwowego myślenia, tak bardzo brakuje nam dzisiaj, kiedy zmuszeni jesteśmy szukać miejsca dla siebie tam, gdzie wskazują je nam silniejsi.
Przypomnijmy zatem, w II Rzeczpospolitej byli różni politycy, zdarzały się też skandale, a nawet korupcja. Dominującym był jednak wzór poświęcenia dla Ojczyzny i wierności imponderabiliom, który emanował z takich postaci, jak m.in.: Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski, Roman Dmowski, Władysław Grabski czy Eugeniusz Kwiatkowski. Można się było nie zgadzać z takim czy innym rozumieniem interesu państwa, ale nie można im było zarzucić prywaty.
 
Niepodległa
 
Marszałek Piłsudski uważał, że nieważne, z kim się mówi, ważne, by w rozmowach z przedstawicielami innych państw występować jak równy z równym, bo tylko w ten sposób można bronić polskiego interesu narodowego. To poczucie dumy i wartości w II Rzeczpospolitej było głęboko wpojone, stąd brały się wzorce wychowawcze, przekładane na system edukacji, jakże różnej od tej obecnej. Nie sposób pominąć także sukcesów gospodarczych: silna i stabilna waluta, nowoczesna myśl naukowa i techniczna, rozwój własnego przemysłu, powstał m.in. Centralny Okręg Przemysłowy, magistrala węglowa uniezależniająca nas od Niemiec oraz port w Gdyni. A co zbudowaliśmy o własnych siłach przez ostatnie 20 lat?

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

(Nie)podległa

Polska niepodległa rodziła się w bólach po I wojnie światowej i własnymi siłami Narodu, bo nikt z Polaków się nie łudził, że ktoś nam wolność i suwerenność podaruje. Teraz sami z tej suwerenności rezygnujemy w imię budowania "wspólnej Europy".

11 listopada 1918 roku Polska powróciła na mapę Europy, odzyskując niepodległość. To symboliczna data, bo w tym dniu Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu tylko władzę nad wojskiem. Trzy dni później otrzymał on władzę cywilną, która obejmowała niedużą część dawnych ziem polskich. Nasza niepodległość, granice dopiero się kształtowały i ten proces po licznych wojnach i powstaniach zakończył się praktycznie w 1923 roku. Zdaniem historyków, te pierwsze lata były kluczowe, bo nasza niepodległość wcale nie była pewna, kilka razy wisiała na włosku i gdyby nie wysiłek całego Narodu, Polska mogła znów popaść w niewolę albo bylibyśmy niewielkim kadłubowym państwem, bez dostępu do morza, całkowicie zależnym od europejskich mocarstw. Trzeba też docenić, że dość szybko udało się scalić w jedno państwo ziemie trzech zaborów, rządzące się odmiennymi systemami prawnymi, różniące się organizacją administracji, systemami monetarnymi, poziomem rozwoju gospodarczego itd. Co więcej, bilans II RP jest, uwzględniając tamte realia i poziom rozwoju państwa u progu niepodległości, pozytywniejszy niż III RP, bo od 1989 roku mamy do czynienia z ciągłym osłabianiem państwa, a nie jego umacnianiem.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Obchodzimy dziś kolejną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918r. Jednak dla wielu Polaków, którzy nie ulegli dyktatowi poprawności politycznej i sztucznie kreowanej przez media rzeczywistości dzisiejsza rocznica jest zupełnie inna od poprzednich. Święto odzyskania niepodległości zaczęło tracić swój blask i sens w momencie wstąpienia Polski w struktury Unii Europejskiej, które wiązało się ze zgodą na znaczne ograniczenie suwerenności i niepodległości państwa polskiego. Jednak niedawne podpisanie przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego tzw. traktatu lizbońskiego, czyli de facto konstytucji Unii Europejskiej, sprawia iż dzień dzisiejsze święto stało się farsą. Otóż po wejściu w życie z dniem 1 grudnia 2009r. traktatu lizbońskiego spełnia się to, o czym ostrzegało wielu rozsądnych ludzi, a mianowicie integracja europejska wkracza w ostatnią fazę, którą jest ukonstytuowanie się nowego bytu państwowego na arenie międzynarodowej. Dotychczas to suwerenne, niepodległe państwa narodowe były podmiotami polityki międzynarodowej. Po   1 grudnia 2009r. miejsce tych państw wchodzących w skład Unii Europejskiej zajmie ten właśnie twór, a więc narodowe państwa stracą resztki niepodległości. W gronie tych państw znajduje się również Polska, a więc jak możemy dziś świętować rocznicę odzyskania niepodległości, kiedy to wybrani przez naród politycy, dobrowolnie wyparli się tej okupionej krwią wielu pokoleń bohaterskich Polaków niepodległości ?

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Przypominamy

"W tej chwili w Polsce mamy do czynienia z wojną, która polega na miażdżeniu świadomości w skali nie spotykanej." - powiedział kiedyś na falach Radio Maryja prof. Piotr Jaroszewski w felietonie "Po co Polonii Ojczyzna?". Zdanie to brzmi ostro - najprawdopodobniej bardzo ostro dla kogoś, kto karmi swój umyśl jedynie utworami publikowanymi w mediach rodzaju "Rzeczpospolitej", "Gazety Wyborczej", czy tez "Telewizji Polskiej". Człowiek, który spotyka się z takim zdaniem wykazuje najpewniej zupełne zdziwienie, bo przecież mamy "wolność i demokracje". Jakże więc może być, aby ktoś (kto?) prowadził z Narodem wojnę polegającą na miażdżeniu jego świadomości? Ktoś taki kiwnie zapewne głową i nie uwierzy, choćby zdanie takie było wygłoszone nie przez jednego znakomitego profesora, a przez całe kolegium wybitnych profesorów. Po prostu media publiczne mają zupełnie inna linie propagandy. Tam wszystko jest pokojowo, o wolności, o dobrobycie, o koniecznościach dziejowych, a szczególnie tej obecnie najbardziej rozdmuchiwanej rzekomej konieczności wejścia do Unii Europejskiej - czytaj -pozbawienia się suwerenności i oddania we władanie obcym władzom w Brukseli. Jeśli ktoś ma przeciwne zdanie, to ... najczęściej nie ma go w mediach, bo tam się takich do głosu nie dopuszcza, ich artykułów nie drukuje, ich argumentów nie słucha, a już w żaden sposób nie rozpowszechnia. Że dzieje się tak w mediach polskojęzycznych, to nawet najbardziej naiwni mogą zauważyć widząc i słysząc tam jedynie sympatyków najszybszego wepchnięcia Polski do Unii Europejskiej.