Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Zarząd Główny Ligi Polskich Rodzin przyjął stanowisko w sprawie wejścia w życie traktatu lizbońskiego. Poniżej prezentujemy jego treść. Stanowisko Zarządu Głównego Ligi Polskich Rodzin w sprawie wejścia w życie traktatu lizbońskiego Z dniem dzisiejszym, 1 grudnia 2009 roku wszedł w życie traktat lizboński - pierwsza konstytucja Unii Europejskiej. Traktat lizboński przyjęty został zdradziecko w imieniu Najjaśniejszej Rzeczpospolitej przez posłów na Sejm RP VI kadencji i senatorów VII kadencji Senatu RP, i podpisany przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Lecha Kaczyńskiego, jako prawo obowiązujące w Polsce.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Troska o bezpieczeństwo Narodu i Państwa Polskiego powinna być zawsze motywem przewodnim w działalności każdego polskiego rządu, a jego najważniejszym zadaniem musi być umacnianie potencjału obronnego naszego kraju. Tymczasem bezpieczeństwo Polski stoi pod wielkim znakiem zapytania, za co główną winę ponoszą rządzący politycy, którzy nie dostrzegają lub lekceważą grożące nam niebezpieczeństwa i zaniedbują sferę obrony narodowej. Wymownym tego przykładem jest przyjęta w 2007 roku Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, która stanowi zbiór pobożnych życzeń oraz przykład ślepej i naiwnej wiary w zawarte sojusze, a przede wszystkim stawia nas w pozycji wasala Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z jej założeniami Polska w głównej mierze wystawiać ma kontyngenty wojskowe na użytek różnych misji zagranicznych i wspierać działania armii amerykańskiej. Zdecydowanie błędne założenia strategiczne tej doktryny prowadzą w konsekwencji do podejmowania złych decyzji dotyczących rozwoju i wykorzystania Polskich Sił Zbrojnych.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Jechałem z Warszawy do Opola . O 628 startuje „InterCity”, jedzie bez zatrzymań Centralną Magistralą Kolejową i kosztuje 105 zł. O 632 startuje inny pociąg (Oleńka), za 52 zł, jedzie dłuższą trasą, zatrzymuje się dodatkowo w Warszawie Zach., Skierniewicach, Koluszkach, Piotrkowie, Radomsku, Częstochowie, Lublińcu i przyjeżdża... 5 minut później. Zatrzymał się też w Grodzisku, poza-planowo. Pewnie córka zawiadowcy miała interes w Żyrardowie? A w okolicy Lublińca pociąg jechał 20-30 km/godz., chyba z obawy uszkodzeń górniczych. I dojechał zgodnie z rozkładem. Jeździmy z szybkościami porównywalnymi z tymi sprzed stu lat.
Walka konkurencyjna? Chyba NIE, na tańszych biletach też napis IC. Oba jada pustawe.  Gdyby zlikwidować ten „CMK”, to obecnie tańszy pociąg mógłby być jeszcze dwa razy tańszy. Bilet (normalny) kosztowałby 25 zł, przy zwiększonym zysku Kolei. Urzynanie sobie jajek? tępym nożem?

Ze zrabowanego narodowi majątku w postaci PKP wykroili sobie obecni „bossowie” różne spółki - córki (??). I „konkurują”; Przykład: Na peronie w Dębicy w szafce „rozkład jazdy” nie ma ekspresów - wogóle pociągów innych od lokalnych firm. Pasażerowie w panice biegają do odległych kas, na stację. Tam panienka w kasie uspokaja, że ekspres, jak zawsze, przyjedzie. I zatrzyma się... A prośba o kontakt z zawiadowca w celu ochrzanienia go za dezinformację niemożliwa do spełnienia, bo... zawiadowcy są w Rzeszowie...

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Janusz Korwin-Mikke spalił przed Uniwersytetem Warszawskim flagę Unii Europejskiej. Polityk uważa, że 1 grudnia – w dniu, kiedy zacznie obowiązywać Traktat z Lizbony – Polska straci suwerenność, a UE stanie się formalnie państwem, którego nasz kraj będzie jedynie częścią.
Korwin-Mikkemu towarzyszyła grupa zwolenników; spaleniu flagi przyglądali się także przechodnie.
- Dzisiaj o północy Rzeczypospolita Polska traci suwerenność nad ziemiami polskimi. Od tej chwili suwerenem Polski nie jest już Rzeczypospolita Polska, ale Bruksela i Sejm Wiejskiej staje się sejmikiem lokalnym” – powiedział Korwin-Mikke na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Szanowni Państwo!

Minęły dwa lata od powstania rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, w związku z czym pan premier Donald Tusk musiał dojść do wniosku, że trzeba zmienić repertuar i zacząć opowiadać nowe bajki. Konstytucyjne organy naszego państwa w ogóle mają bardzo mały zakres władzy. Ale przed opinią publiczną nie wypada się do tego przyznać, więc poszczególni dygnitarze strasznie się nadymają i – jak mówi poeta – „udają lwy”. Tak naprawdę jednak, to zarówno Sejm, jak i rząd, coraz bardziej przekształcają się w przedsiębiorstwa przemysłu rozrywkowego, zaś główną troską takiego na przykład pana premiera nie jest ani dobro państwa, ani pomyślność obywateli, tylko to, jakie wrażenie zrobi w telewizji. Zupełnie tak samo, jak piosenkarka Dorota Rabczewska, z którą zresztą pan premier Tusk raz już w telewizji występował. Więc w ramach zmiany repertuaru pan premier Donald Tusk zaczął rozpowiadać, jak to by zmienił konstytucję, a konkretnie – jak by zwiększył uprawnienia rządu kosztem uprawnień prezydenta – gdyby oczywiście mógł. Sęk w tym, że nie bardzo może, no i całe szczęście – bo pomysł pana premiera Tuska jest – co tu ukrywać – nie tylko niemądry, ale dla państwa głęboko szkodliwy.