Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Ryszard Makowski - Platforma Cię Kocha

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Jeżeli miało by się okazać, że od początku wiedziano, iż budowa statków w Gdyni i Szczecinie jest niemożliwa, a cała ta operacja została przeprowadzona tylko po to, aby zdobyć kilka dodatkowych punktów w wyborach do Parlamentu Europejskiego, to afera Watergate w Stanach Zjednoczonych to przy tym „mały pikuś”.

Jutro w Sejmie minister skarbu będzie przedstawiał informację dotyczącą sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i w Szczecinie. Pisałem parokrotnie o tej prywatyzacji, zgłaszałem również poważne wątpliwości do tej transakcji. Ostatnia wypowiedź premiera Tuska i wyjaśnienie, dlaczego nie odwołał ministra skarbu mimo wcześniejszej bardzo jednoznacznej zapowiedzi w tej sprawie, tylko moje wątpliwości pogłębiają. Co więcej, coraz więcej znaków zapytania pojawia się także w mediach. Skoro minister skarbu będzie jutro odpowiadał w Sejmie na pytania posłów, dobrze by było, gdyby wyjaśnił następujące wątpliwości:

- dlaczego w początkowym okresie prywatyzacji, jeszcze przed przyjęciem tzw. specustawy w sprawie stoczni, odrzucano oferty prywatyzacyjne stoczni w Gdyni i Szczecinie złożone przez znaczące firmy polskie, takie jak Mostostal Chojnice czy Polimex-Mostostal?

- dlaczego zdecydowano się zgodzić na ofertę firmy Stichting Particulier Fonds Greenrights (SPFG) zarejestrowanej na Antylach Holenderskich, a więc w raju podatkowym, skoro w tym samym czasie na forum Rady Unii Europejskiej premier Donald Tusk zgodził się na propozycję Niemców i Francuzów ograniczenia współpracy z firmami zarejestrowanymi w rajach podatkowych? Czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zgromadziła informacje na temat tej firmy i jaka była jej opinia na temat jej wiarygodności?

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Prof. Rafał Broda
List "Przestańcie szkodzić Polsce" - kolejne informacje dźwięk, mp3


Drugi list otwarty do:
Prezesa Rady Ministrów RP - Donalda Tuska
Marszałka Sejmu RP - Bronisława Komorowskiego
Marszałka Senatu RP - Bohdana Borusewicza
Przekazany także do wiadomości Prezydenta RP - Lecha Kaczyńskiego


 Szanowni Panie Premierze i Panowie Marszałkowie,

W dniu 24 lutego przesłaliśmy do Panów list otwarty podpisany przez 225 sygnatariuszy z Polski i Polonii głęboko poruszonych i zaniepokojonych biegiem spraw w naszej Ojczyźnie. W liście tym wyraziliśmy dezaprobatę dla sposobu, w jaki Panowie traktujecie służbę Narodowi. Tę służbę, która jest świętym obowiązkiem każdego, kto został powołany do pełnienia funkcji państwowych, a zwłaszcza tych funkcji, które niosą najcięższe brzemię odpowiedzialności. Przywołaliśmy słowa przysięgi uroczyście składanej przez Panów w chwili obejmowania stanowisk i zwróciliśmy uwagę, że swoim postępowaniem w rażący sposób łamiecie wynikające z nich powinności.

             Wyrażona w liście negatywna opinia dotyczyła całości Panów działań, zaniedbań i zachowań publicznych, natomiast w charakterze przykładu przytoczyliśmy fakty związane z konkretnymi działaniami inspirowanymi przez władze państwowe, by uderzać w oddolne inicjatywy skupione wokół Radia Maryja. Panowie wielokrotnie, często w niewyszukanych, a nawet obraźliwych słowach, dawali wyraz swojej osobistej niechęci do środowisk, które identyfikują się z pozytywnym przesłaniem Radia Maryja; także obrażaliście ludzi, którzy z wielką ofiarnością wspierają inicjatywy budujące Dobro pośród oceanu Zła. Wobec tych okoliczności wezwaliśmy Panów byście przestali szkodzić Polsce, lub ustąpili ze stanowisk, jeżeli nie potraficie nie szkodzić.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Ks. prof. Czesław S. Bartnik
O ile Immanuel Kant, filozof niemiecki z przełomu wieku XVIII i XIX, odnosił przyjmowanie Boga, świata i moralności do "rozumu praktycznego", o tyle dziś liberalizm odpowiada na te problemy "nierozumem praktycznym". Inaczej mówiąc, liberalizm eliminuje rozum praktyczny w dziedzinie religii, porządku życia i moralności.

Demontaż porządku państwowego
Maria Adamus i Piotr Jakucki piszą ("Nasza Polska", 31.03.2009, s. 1, 3), że ideologia liberalistyczna, a za nią posłuszny jej rząd Donalda Tuska, porzuca rozum państwowy i konstytucyjny, na którym bazowało życie społeczne od tysięcy lat. Autorzy podnoszą następujące sprawy:
Konstytucja polska jest łamana przez uchylanie się państwa od odpowiedzialności za szpitalnictwo i przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego, co w konsekwencji prowadzi do ich prywatyzacji.
Rząd odbiera skrycie i jawnie dotacje wielu fundacjom i organizacjom charytatywnym, żeby rozbić formy "państwa opiekuńczego", które jest niezgodne z liberalizmem.
Wbrew interesom państwa rząd faworyzuje firmy zagraniczne, wprowadza żywność genetycznie zmodyfikowaną (GMO), nie prowadzi ekonomii pracy w państwie i nie prowadzi dialogu ani z pracownikami, ani z ogółem społeczeństwa, często stosując dyktat, działania ukryte i podstęp.
Rząd działa na całej linii przeciwko suwerenności i niepodległości Polski: wprowadza na siłę zależność od brukselskiego euro, dążąc nachalnie do zakończenia ratyfikacji traktatu lizbońskiego, lekko traktując wielkich przestępców, dopuszczając do likwidacji przez Brukselę stoczni i gotując się do oddania innym państwom złóż gazu, ropy, węgla i miedzi.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

"Przyszła okupacja, której istotą był Oświęcim, Holokaust, ale i Katyń. Jakie jest porównanie między Holokaustem a Katyniem, chociaż ich rozmiary były oczywiście bardzo różne? Jedno: Żydzi ginęli, bo byli Żydami, polscy oficerowie - bo byli polskimi oficerami."
Prezydent Lech Kaczyński w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej


Czy wicemarszałek Niesiołowski zgłupiał do reszty?

Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski powiedział w wywiadzie dla jednej z gazet, że wymordowanie polskich oficerów w Katyniu nie było ludobójstwem, tylko zbrodnia wojenną. Utrzymywał, że ludobójstwem jest planowa zagłada całych narodów, albo poszczególnych grup społecznych. Nie można mu z góry odmówić racji, chociaż z drugiej strony wymordowanie oficerów było elementem zaplanowanej przez ZSRR depolonizacji Kresów Wschodnich poprzez eksterminację i deportację – a to nosi cechy ludobójstwa. W takim razie Katyń może być również uznany za ludobójstwo. Ale nie o to chodzi. Parlamentarzyści w osobach Kazimierza Michała Ujazdowskiego i Ludwika Dorna zwrócili uwagę, że polska Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu uznała Katyń za zbrodnię ludobójstwa, z czym wiążą się określone konsekwencje prawno-międzynarodowe, np. – brak przedawnienia – i wezwali wicemarszałka Niesiołowskiego do złożenia dymisji za podważanie tego orzeczenia, a więc wykroczenie przeciwko polskiej racji stanu.