Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
MD: Otrzymałem z komentarzem:

Czy to znaczy, że rząd PO - Tuska składa się z jawnych zdrajców Polski ???

Czy RP należy do NATO - czy do Układu Warszawskiego  ???

Tajemnicza współpraca Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską FSB

Po dymisji szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego wyszła na jaw umowa o współpracy z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Gen. Janusz Nosek, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego podpisał ją ponad dwa lata temu, po katastrofie smoleńskiej.

Według informacji "Rz" szef SKW nie poinformował o jej podpisaniu ministrów obrony narodowej, ani spraw wewnętrznych. Zakres tej współpracy jest tajny, ale wiadomo, że zarówno sama umowa, jak i jej szeroki zakres wzbudziła mieszane oceny na najwyższych szczytach władzy oraz wśród posłów z sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Według nieoficjalnych informacji FSB mogła dzięki tej umowie prowadzić szerokie i nie do końca kontrolowane działania w Polsce.

- Nie mogę na ten temat rozmawiać, raport w tej sprawie ma klauzulę niejawności - ucina rozmowę poseł Stanisław Wziątek, wiceprzewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych.

Rozmawiać na temat umowy z FSB nie chce ani MON ani MSW i odsyła nas do działającego przy Radzie Ministrów Kolegium do Spraw Służb Specjalnych, "będące organem opiniodawczo-doradczym w sprawach programowania, nadzorowania i koordynowania działalności służb specjalnych – w tym również SKW" - odpisuje nam MSW.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Pan

Lech Wałęsa

Instytut Lecha Wałęsy


Al. Jerozolimskie 11/19


00-508 Warszawa

 

 Szanowny Panie,

 

Udzielił Pan wywiadu dla postsowieckiej agencji prasowej ITAR-TASS w którym powiedział Pan, że „Polska i Niemcy powinny być jednym państwem”. I dalej jest mowa o jakimś zjednoczeniu Polski i Niemiec w ramach Europy. 

Przypominamy, że składał Pan przysięgę prezydencką w momencie obejmowania przez siebie urzędu. Ówczesną, specjalnie dla Pana ułożoną Przysięgę Prezydenta RP, która brzmiała:

Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam Narodowi Polskiemu, że postanowieniom Konstytucji wierności dochowam,  będę strzegł niezłomnie godności Narodu,  suwerenności i bezpieczeństwa Państwa.  Przysięgam, że dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem.

Nie wnikając w historię Pańskiej prezydentury i jej skutków dla naszej Ojczyzny przypominamy, że obdarzenie Pana przez Naród najwyższym urzędem zobowiązuje do zachowania  najwyższej staranności w postępowaniu i wypowiedziach nawet już po opuszczeniu tego urzędu. Jest Pan historycznym przywódcą największego wolnościowego ruchu społecznego współczesnego świata, pańskie nazwisko jest najbardziej światu znane ze wszystkich żyjących Polaków. Powiedzenie przez Pana, że Polska i Niemcy powinny być jednym państwem, bez względu na kontekst, jest otwarciem problemu suwerenności i niepodległości Polski, poddanie pod dyskusję sprawy dotąd bezdyskusyjnej.

Jako obywatele RP możemy się spierać o ustrój Polski, o sposób Jej urządzenia, o to w jaki sposób ma być sprawowana władza czy zarządzana gospodarka. Ale użycie przez najbardziej znanego Polaka sformułowania kwestionującego samodzielny byt państwowy i kreślącego wizję połączenia Polski z Niemcami jest po prostu postawieniem na wokandzie dalszego istnienia Państwa Polskiego jako samodzielnego podmiotu prawa międzynarodowego. Już zresztą pojawiły się komentarze w mediach na temat Pańskiej wypowiedzi, w których zaczyna się kwestionowanie niepodległości Polski i Jej granic.

Wszystko to się dzieje w momencie nasilonego ataku na podstawy tożsamościowe naszego Narodu i Państwa – w mediach niemieckich już otwarcie przerzuca się na Polaków sprawstwo Holokaustu i wywołanie II Wojny Światowej. Oszczerczy film, szkalujący Żołnierzy AK, jest rozpowszechniany na całym świecie. Sformułowanie „polskie obozy koncentracyjne” staje się w światowych mediach standardem gdy mowa o niemieckim systemie terroru w okupowanej Europie. Czy naprawdę, jako doświadczony polityk, mówiący o sobie że „obalił komunizm” nie widział Pan konsekwencji swoich słów? Tłumaczenia post factum, które teraz słychać z Pana strony już niczego nie zmienią. Dla świata, zwłaszcza świata anglosaskiego, informacja jest prosta – Lech Wałęsa, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, były przywódca NSZZ Solidarność, były Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nie chce niepodległości Polski. Uderza to oczywiście w wysiłki obywateli dążących do obrony godności i dobrego imienia Polski i Polaków.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Wykwaterowano Garnizon Wojska Polskiego z Gdańska i przeniesiono do Gdyni. Ostatnie polskie oddziały [lotnictwo] z Pruszcza Gdańskiego zostały wysiedlone we wrześniu 2009 roku. Przeniesiono dyrekcję Poczty Polskiej do Lublina
 
Przypominam artykuł:  Jerzy Jaśkowski  2010-01-21

No tak a czyja jest....Polska?


Piotr Z
Przed ponad 6 laty napisałem artykuł pod powyższym tytułem. Praktycznie nie było żadnej reakcji tak zwykle agresywnych mediów. Żaden z posłów nawet nie próbował udzielić odpowiedzi na to pytanie. Dwóch ministrów, goszczących na otwartych spotkaniach np. w Domu Technika w Gdańsku, zmieniło szybko temat. To – niestety – także jest odpowiedzią. A sprawa jest niezwykle poważna, szczególnie w świetle podpisania konstytucji Unii Europejskiej i prowadzonej konsekwentnie polityki niemieckiej.

Wbrew bowiem ciągle powtarzanym twierdzeniom polityków, posłów i mass mediów w Polsce, a w szczególności GWybiórczej, o konieczności odcinania się od Jałty i Poczdamu, sprawa nie jest taka prosta. Jak wiadomo, sprawa polskich granic została „załatwiona” dopiero w dniu 2 sierpnia 1945 roku w zabytkowym dworku Cecilienhof w Poczdamie. Tam i w owym czasie ustalono los Ziem zwanych później Odzyskanymi. Ustalono także, że obszar Wolnego Miasta Gdańska, anektowanego przez Rzeszę Niemiecką we wrześniu 1939 roku, na okres 50 lat zostanie poddany pod jurysdykcję Polsce.

Układ Poczdamski wygasł, jak powszechnie wiadomo, w 1995 roku. I co? I nic!!!, cisza. Ta cisza jest bardzo niepokojąca dla Polaków zamieszkałych na obszarze byłego Wolnego Miasta Gdańska.

Niemcy nigdy i nigdzie nie uznały Układu Poczdamskiego, nazywając obszary położone na wschód od linii Świnoujście – Odra – Nysa Łużycka jako: „terytorium niemieckie pod administracją polską” dodając pojęcie – czasową. Ostatnie uzgodnienia pomiędzy stronami niemiecką i polską nie dotyczą sprawy Wolnego Miasta Gdańska.

Inna jest bowiem sytuacja prawna Gdańska. Otóż 15 czerwca 1980 roku w Koblencji odbyły się rozmowy z udziałem ponad dwu tysięcy osób, w ramach federalnego spotkania Zrzeszenia Gdańszczan. Podczas spotkania wybrano Radę Wolnego Miasta Gdańska [Rat der Freien Stadt Danzig] (za Die Tat z 27 czerwca 1980 r.). Uprawnieni do wyboru zostali wszyscy mieszkańcy Wolnego Miasta Gdańska i ich potomkowie. Faktycznie więc wyłoniona Rada stała się wybranym Parlamentem Wolnego Miasta Gdańska na uchodźstwie.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Wałęsa chce stworzyć z Niemcami jedno państwo - niezalezna.pl

  Wałęsa chce stworzyć z Niemcami jedno państwo
foto: wikipedia/commons/8/87/Lech_Walesa_-_2009.jpg
Lech Wałęsa w wywiadzie dla rosyjskiej agencji Itar Tass stwierdził że "powinniśmy rozszerzać struktury ekonomiczne i stworzyć z Polski i Niemiec jedno państwo: Europa"

- Tak daleko doszliśmy w ramach technicznej modernizacji, że już nie mieścimy się w naszych krajach. Musimy rozszerzyć ekonomiczne, obronne i różne inne struktury, stworzyć z Polski i Niemiec jedno państwo: Europa - oświadczył.

- Niemcy przyczynili nam znacznie więcej zła, a stosunki mamy z nimi znacznie lepsze, niż z Rosją. Dlaczego? Bo Niemcy po wojnie  przyznali się do wszystkich swoich świństw. Należy raz na zawsze powiedzieć, co kto komu złego zrobił i postawić kropkę. Póki tego nie zrobimy, rana się nie zagoi - powiedział i dodał, że sprawę utrudniającą relacje Polski i Rosji jest obecnie katastrofa smoleńska.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

“Straciliśmy ponad dwadzieścia lat na wyzwolenie się z pomieszania patriotów z agentami, oddzielaniu ludzi uczciwych od zaprzedanych SB/KGB i wszystkim innym, którzy chcą utrzymania Polski w stanie uzależnienia od obcych interesów. Zwycięstwo jest w zasięgu naszych rąk. Wtedy zadanie Powstania Warszawskiego – Ojczyzna Wolna i Niepodległa – zostanie wreszcie osiągnięte” – mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl działacz opozycji antykomunistycznej Krzysztof Wyszkowski.

W tym roku rocznica porozumień sierpniowych przypada niemal w przeddzień premiery filmu Andrzeja Wajdy o Lechu Wałęsie. Nie ma Pan wrażenia, że były prezydent zawłaszczył trochę pamięć tamtych dni i ich bohaterów?
W filmie „Robotnicy ’80”, który został nakręcony wówczas w Stoczni Gdańskiej jest taki  fragment kiedy stoję nad podpisującymi porozumienie Lechem Wałęsą i wicepremierem Mieczysławem Jagielskim. Przybrałem specjalną pozę demonstracyjnie zakładając ręce na piersi by cała sala BHP widziała, że z nie bije brawa. Chociaż zmusiliśmy komunistów do przyjścia na nasz teren, nie był to jeszcze sukces, a jedynie wstęp do tego aby pozbawić ich wpływu na Polskę. Tego filmu jednak się nie pokazuje chociaż jest w całości dokumentem,  natomiast kreuje się historię i zakłamuję przeszłość takimi filmami jak właśnie ten najnowszy o Lechu Wałęsie.

Dlaczego po tylu latach wciąż podtrzymuje się ten mit Wałęsy?
Są objawem postępującego przerażenia i paniki, w których wciąż znajdują się władze. Ta histeria, którą obserwujemy jest właśnie dowodem tego ciągłego strachu rządzących przed uświadomieniem sobie przez opinię publiczną, że Wałęsa był tak naprawdę wyłącznie kukłą wyciągniętą przez Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka po to by zastąpić nim Solidarność.  Ta bowiem nie zaaprobowała nigdy wielu kompromisów,  m.in. 13 grudnia, legalizacji nomenklatury, rozkradzenia majątku narodowego czy bezkarności funkcjonariuszy komunistycznych służb specjalnych. To dlatego nie mówi się dziś głośno o wysiłku i zasługach dziesiątek tysięcy ofiarnych działaczy tylko o jednym człowieku. To totalne kłamstwo i operacja propagandowa przeprowadzona po to żeby prawdziwą Solidarność wepchnąć w niepamięć i odebrać Polakom poczucie zdrady, której dokonano przy okrągłym stole.