Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Znalazłem w sieci bardziej szczegółową listę pytania do prof (przypominam, że to nie chodzi o tytuł profesora tylko o profanatora pamięci śp. generała Fieldorfa i śp. rotmistrza Pileckiego). Lista tych pytań jest imponująca i pewnikiem niejedn dziennikarz zostanie opryskany śliną przez oburzonego dziadunia b... gdy będzie w polu rażenia ślinotokiem w/w dziadunia z tymi niewygodnymi pytaniami 

Tutaj link do tekstu
  http://www.portel.pl/forum/read.php?1,563647,594828,page=4

poniżej kopia tekstu z obrazkiem bo jest suuuper


Z ( wczorajszą )urodzinową dedykacją dla " profesora " nienadzwyczajnego... Niech zyje ku przestrodze POkoleń

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

 Władysław Bartoszewski - kontakt operacyjny ambasady Izraela!

 

POLSKA RZECZYPOSPOLITA

LUDOWA

MINISTERSTWO

SPRAW WEWNĘTRZNYCH

Nr ODE-080/64

Warszawa, dn. 8 I 1964 r.

Egz. nr....

NACZELNIK

WYDZIAŁU II DEP. IV

w miejscu

Posiadamy sprawdzone informacje, że Shavit Eliazer, pracownik izraelskiego MSZ będzie służbowo w ambasadzie Izraela w Warszawie, w dniu 23 XII 1963 roku wszedł w kontakt z Waszym figurantem Władysławem Bartoszewskim i jego przyjaciółką Anielą Mielec. Następnie Bartoszewski wraz z wymienionym Shavitem i II sekretarzem ambasady Baumanem odwiedził w mieszkaniu Shahama II sekretarza ambasady /zajmuje się wywiadem prasowym/, gdzie przebywał około czterech godzin.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 Oświadczenie Jerzego Zalewskiego dla mediów - prosimy o rozpowszechnianie - Stow. Twórców dla R.P.

Warszawa, 06.02.2012 r.

Szanowni Państwo

Jestem reżyserem i producentem filmu „Historia Roja czyli w ziemi lepiej słychać”. Sytuacja zmusza mnie prosić Państwa – internautów i czytelników gazet, a zwłaszcza tych z Was, którym na sercu leży wolność wypowiedzi – o pomoc w dokończeniu mojego filmu.
Film ten powstaje wyłącznie dlatego, że przez chwilę zaistniała w Polsce IV RP, a jest zagrożony, ponieważ trwała zbyt krótko. Jednak po 10 kwietnia 2010 roku, w wyniku dramatycznej rozbieżności między oficjalną fasadą a sumieniem Polaków, powstał drugi obieg kultury i determinacja w obronie tożsamości narodowej. Wierzę, że ta determinacja zmobilizuje Państwa do wzięcia udziału w powstaniu filmu „Historia Roja” o Mieczysławie Dziemieszkiewiczu, żołnierzu Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, odznaczonym pośmiertnie w 2007 roku Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który projekt filmu obdarzył jednym ze swoich ostatnich patronatów.
Z pisma, które otrzymałem w styczniu 2012 r., podpisanego przez dyr. Jerzego Barta z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, ale przedstawiającego stanowisko także pozostałych współproducentów filmu, TVP SA i SKOK, wynika, że współproducenci w dalszym ciągu nie są zainteresowani powstaniem tego filmu w jego pełnym, optymalnym kształcie, a w przypadku, gdybym nie zgodził się na inny, o pół godziny krótszy kształt – żądają zwrotu kosztów. Żądanie współproducentów jest po pierwsze niewykonalne – ich zaangażowanie finansowe zostało w całości wykorzystane do produkcji filmu (obecnie na etapie kopii roboczej), a sama produkcja jest zresztą zadłużona na dziś kwotą ok. 0,5 mln zł, a po drugie – nie do przyjęcia, gdyż zakłada, że film ma nie powstać.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Nasz Dziennik, 2012-02-18

Premier forsuje wydłużenie wieku emerytalnego, strasząc, że w przeciwnym wypadku nie wystarczy pieniędzy na wypłatę przyszłych emerytur. Wicepremier ogłasza, że w państwowe emerytury nie wierzy. A minister finansów wpada w histerię podczas sejmowego przemówienia.

Sekwencja wczorajszych zdarzeń zmusza do zadania po raz kolejny pytania, jaka jest faktyczna sytuacja naszych finansów publicznych, jeśli najlepiej poinformowani w tej sprawie tracą nerwy.

Legenda "zielonej wyspy" rządu Donalda Tuska - finansowana z corocznego podwyższania składek i przeróżnych podatków - może niedługo runąć. Sami członkowie rządu Tuska już zdają się niezwykle niepokoić stanem finansów publicznych, a objawy niepokoju pokazywać na zewnątrz. Jeszcze rok bądź dwa, a kolejne podwyżki podatków i składek mogą być dla społeczeństwa nie do zniesienia. A w odniesieniu do sytuacji finansowej państwa możemy już niedługo z ust obecnych członków obozu rządzącego usłyszeć podobne słowa do tych, które przed kilkoma laty Ferenc Gyurcsany, poprzednik Viktora Orbána na stanowisku premiera Węgier, skierował do swoich współpracowników: "Przez ostatnie półtora roku kłamaliśmy rano, wieczorem i w nocy".

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Sposób Tuska na tę debatę był następujący.

 Nie odpowiadać wcale na trudne pytania, tylko je pomijać. Poza tym, była też argumentacja. O tym, że „podpisały ACTA najbardziej demokratyczne rządy”. Wciskał kit, że ACTA nie zmienia polskiego prawa, że podpis niczego nie rozstrzygnął, że przed podpisaniem nie było protestów, że bla, bla, bla i tak dalej.
Ktoś z sali potem tłumaczył grzecznie, że premier mija się z prawdą. I tak to leciało.
Trochę jak zwykle zwalał na urzędników, było nieco samokrytyki i odgrażania się, że nie ustąpi. Taka sałatka. Groźba, prośba, podlizywanie się, kłamstwo, przemilczenie. W sumie niejadalne.
Tusk mówił – umowy międzynarodowe nie podlegają żadnym konsultacji społecznych, potem, że miał za dużo arogancji. Mówił, że wszyscy jesteśmy internautami – w domyśle nie reprezentujecie internautów.
Sala sobie, Tusk sobie.

Władza zrobiła jednak wiele, żeby jak najmniej ludzi zobaczyło tę debatę. Mimo bardzo dużego zainteresowania. Boni próbował zwalać na hakerów problemy techniczne, prosił aby nie przeszkadzali, bla, bla, bla. To się nazywa atak pod fałszywą flagą po mojemu.