Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
LZobacz obraz w pełnych rozmiarachudzie, którzy dzisiaj protestowali w obronie krzyża, nazywający się katolikami, krzyż sprofanowali - powiedział w TVN24 dziennikarz katolicki Szymon Hołownia? - doniosła Wirtualna Polska. Raczej powinni napisać: dziennikarz pracujący na odcinku Kościoła. Ale mniejsza z tym. Mądrali, którzy potępiali na wyścigi ludzi sprzeciwiających się zabraniu krzyża sprzed Pałacu Namiestnikowskiego było bardzo wielu. Wiadomo, takie okazje do wykazania się gotowością gorliwego wysługiwania się rządzącym nie zdarzają się codziennie!
Dziennikarze gotowi jeszcze niedawno tropić ?aferę dorszową? niczym przygotowania do zamachu stanu nie wspomną, że rząd Tuska, Komorowski i Platforma uczestniczyli w wielkiej, trwającej kilka lat, kampanii propagandowej mającej zohydzić, ośmieszyć, skompromitować w oczach społeczeństwa prezydenta Kaczyńskiego. To wcale nie jest spiskowa teoria dziejów. Jest to oczywista rzecz dla każdego, kto choć trochę zna się na propagandzie. Jak się takie kampanie organizuje, każdy może przeczytać choćby w pracy Mirosława Karwata Sztuka manipulacji politycznej. W największym uproszczeniu polega to na zaangażowaniu (wynajęciu) polityków, dziennikarzy, satyryków, znanych ludzi i ci ?na swoim odcinku pracy operacyjnej? przemycają negatywne informacje wobec figuranta, w tym wypadku Lecha Kaczyńskiego. Zgodnie ze starą zasadą propagandystów: jeśli nie możemy pokonać ich argumentami racjonalnymi, sprawny, żeby ludzie ich nienawidzili. I to wszystko działo się, mimo, że, o ile dobrze pamiętam, Konstytucja przewiduje, iż organy państwa powinny współpracować za sobą.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Media doniosły, że do Sejmu trafił projekt ustawy zabraniający m. in. odstrzeliwania bezpańskich psów w lesie. Coś takiego mógł wymyślić tylko debil, ale skoro w Sejmie debili nie brakuje, to jest wielce prawdopodobne, że projekt ten stanie się ustawą. Każdy rozsądny człowiek wie, jakie to będzie miało konsekwencje, durniom tłumaczyć tego nie zamierzam. Parlamentarzystom po przyjęciu traktatu lizbońskiego, oznaczającego utratę niepodległości przez Polskę, pozostało już tylko okradanie obywateli RP przez podwyższanie podatków i wprowadzanie idiotycznych praw.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Polska gospodarka potrzebuje radykalnych głębokich reform, a nie kolejnych 500 dni polityki miłości i nicnierobienia
Prezydent elekt Bronisław Komorowski w swojej kampanii wyborczej apelował o „500 dni spokoju”. Jednak jeśli będzie to oznaczać kolejne przełożenie reform finansów publicznych państwa, bez wątpienia czeka nas scenariusz Grecji, a dzisiejsi 30-latkowie mogą być pewni, że nie otrzymają państwowej emerytury.
Platforma Obywatelska objęła monopol władzy egzekucyjnej w państwie. Chociaż Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreślała, że jest to wyłącznie władza egzekucyjna i zgodnie z Monteskiuszowskim trójpodziałem władz to zaledwie trzecia część uprawnień, faktyczna dominacja parlamentarna wespół z PSL i sympatie polityczne w systemie sprawiedliwości, pozwalają sądzić, że mamy do czynienia z prawdopodobnym skupieniem władzy w rękach jednego ugrupowania.
Tak komfortowej sytuacji partia rządząca nie miała od lat, dlatego wyborcy powinni oczekiwać, że Platforma zacznie realizować swój program, którego sztandarowym hasłem była głęboka, rynkowa przebudowa państwa, gdzie kluczową rolę odgrywa reforma finansów publicznych państwa.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Naszych sąsiadów nie interesowała powódź w Polsce. Od przewoźników wiozących ciężarówkami do Bogatyni dary niemieccy policjanci żądali międzynarodowych licencji

Opadająca woda odsłania rozmiar zniszczeń na Dolnym Śląsku. Wystarczyły dwa dni ulewnego deszczu, by doszczętnie zostało zrujnowanych kilka miejscowości. Najbardziej ucierpiała Bogatynia, która dziś przedstawia krajobraz jak po wojnie. Ludziom wciąż brakuje prądu, a woda pitna i żywność dostarczana jest z zewnątrz, zresztą nie bez przeszkód ze strony Niemców. Tymczasem szef MSWiA winę za brak zorganizowanej pomocy zrzuca na burmistrza Bogatyni.

W Bogatyni nadal ok. 1,2 tys. mieszkańców pozbawionych jest prądu. Ponad 20 domów nadaje się do rozbiórki, a kolejnych 20 czeka na dodatkowe ekspertyzy. Trwa usuwanie skutków powodzi, ale dokładne straty będą znane dopiero po ustaleniach inspektorów budowlanych, którzy już w niedzielę przystąpili do pracy. Żywność, wodę i środki czystości do Bogatyni, która na skutek uszkodzenia dróg została odcięta od świata, transportowały wczoraj cztery śmigłowce. Drogą lądową można tam było dojechać tylko przez Niemcy od strony Czech. Wczoraj część pomocy adresowanej do Bogatyni utknęła właśnie w Niemczech, gdzie tamtejsi policjanci restrykcyjnie trzymając się przepisów, wymagali od kierowców międzynarodowych licencji. Bez problemu natomiast docierała pomoc wojskowa rozdzielana mieszkańcom w sposób zorganizowany.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Na początku 2004 roku, na krótko przed wstąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej, ówczesny szef Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz chętnie wypowiadał się na temat inflacji. Informował na konferencjach prasowych, że po wejściu do UE "ceny większości artykułów nie zmienią się lub spadną"! Organizował akcję "Pilnuj cen!" i namawiał Polaków do telefonicznego zgłaszania "nieuzasadnionych podwyżek". Dopiero po kilku miesiącach przyznał, że jego prognozy były błędne, a cen upilnować się nie udało... Po latach, w jego ślady ruszył nowy szef NBP Marek Belka. - Wpływ podwyżki VAT na inflację będzie bardzo ograniczony.

Można się spodziewać, że żywność, która w koszyku dóbr ma 40 proc. udziału, nie powinna zdrożeć, a są nawet czynniki sprzyjające jej potanieniu. Owszem, czeka nas jednorazowy wzrost cen na początku przyszłego roku. Moim zdaniem, ludzie nie odczują podwyżek w portfelach - stwierdził Belka. Na razie nowy szef NBP nie namawia rodaków do posługiwania się "donosami obywatelskimi". Nie podał też zestawu haseł, którymi zamierza się posługiwać w wojnie z inflacją. Poza Balcerowiczowskim "Pilnuj cen!" warto byłoby odkurzyć nieco starsze transparenty. "Kułaku, oddaj zboże!", "Stop spekulantom!", "Wojna o handel - zwyciężymy!".