Warto przeczytać
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5818
Izabela Falzmann
Współczesna gospodyni domowa na widowni popularnego tok show słuchająca złodzieja, prostytutki, mordercy czy gwałciciela, co drugie zdanie powtarza: „ja cię nie potępiam, ja cię nie oceniam”. Dyskusja koncentruje się na szczegółach technicznych przestępstwa i towarzyszących mu emocjach. Takie, wręcz humorystyczne w swej skrajnej głupocie spektakle ufundowane są na przeświadczeniu, że etyka jest sprawa kulturową i że istnieje wiele systemów etycznych równoważnych ich aksjologii, tak jak istnieje wiele matematyk równoważnych ich aksjomatyce. I tak jak odkrycia geometrii nieeuklidesowej zadały kłam przeświadczeniu Kanta, że jest możliwa tylko jedna czysta matematyka- konieczna forma ludzkiego oglądu czasu i przestrzeni, tak też odkrycia antropologii strukturalnej miały unieważnić „niebo gwiaździste i prawo moralne”.
Antropologia strukturalna ze swym podstawowym założeniem, że wszystkie kultury są równowartościowe jest początkiem postmodernistycznego paraliżu aksjologicznego. Jak jednak wiele lat temu zauważył Leszek Kołakowski założenie, że wszystkie kultury ( religie) są równowartościowe oznacza, że tak naprawdę żadna nie ma dla nas wartości, stają się folklorem. Religię wybiera się obecnie jak modną góralską chustkę, którą bez zobowiązań można nosić do miejskiego stroju.
W społeczeństwie postmodernistycznym wszelkie ocenianie postaw moralnych i życiowych innych ludzi stało się nieprzyzwoitością. W ogóle wycofujemy się od wyrażania jednoznacznych ocen. David Riesmann w książce Samotny tłum zauważa, że termin I think został zastąpiony w języku potocznym przez I feel. Zakaz oceniania postępowania innych nawet w najważniejszych z etycznego punktu widzenia sprawach został również usankcjonowany prawnie. Za krytyczną wypowiedź w sprawie Alicji Tysiąc, która uzyskała od państwa polskiego odszkodowanie za to, że lekarze- jej zdaniem bezprawnie- uniemożliwili jej zabicie własnego dziecka, został skazany redaktor katolickiego pisma. Za krytyczną wypowiedź w sprawie obyczajów wiejskiego homoseksualisty, który narzucił starej matce mieszkanie w jednym pokoju ze swym partnerem został skazany sąsiad kobiety.
Prawo reguluje niezwykle szczegółowo sposoby umieszczania reklam na budynkach czy odległość sadzonego drzewa od brzegu działki natomiast sprawy dramatycznie poważne pozostawia własnemu sumieniu.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5816
W rozdziale: OPŁAKANE SKUTKI ODEJŚCIA OD NAUCZANIA KOŚCIOŁA
Przeciwne nowe teorie o władzy politycznej przyniosły już ludziom wiele nieszczęść i obawiać się można, aby w przyszłości nie sprowadziły jeszcze okropniejszych. Rzeczywiście nie chcieć widzieć w Bogu źródła władzy, jest to chcieć ją pozbawić wszelkiego uroku i siły. Ci, którzy twierdzą, iż wypływa ona z woli ludu, przede wszystkim popełniają błąd zasadniczy, następnie dają władzy zwierzchniej podstawę zbyt kruchą i znikomą. Podobne mrzonki podniecają namiętności ludów, prowadzą do spisków i otwartych buntów, narażając państwo na groźbę rozstroju i upadku. Ruch zwany "Reformacją", którego przywódcy i zwolennicy nowymi teoriami z gruntu podkopali władzę duchowną i świecką, miał za skutek, zwłaszcza w Niemczech, gwałtowne rozruchy i krwawe bunty; wojna domowa i mordy doszły do takich rozmiarów, iż żadna prawie okolica nie uniknęła gwałtów i okrucieństw. Z tej herezji wzięła w zeszłym wieku swój początek fałszywa filozofia i tak zwane "nowoczesne" prawo, doktryna o zwierzchniej władzy ludu i ta bezgraniczna samowola, którą bardzo wielu utożsamia z wolnością. Od tego doszło się do najgorszej zarazy, do komunizmu, socjalizmu, nihilizmu, tych potworów, zagrażających śmiercią ludzkiej społeczności. A jednak aż nadto znajduje się ludzi, propagujących te niecne zasady i niemało już pod pozorem polepszenia doli ludu wzniecili oni pożarów i nędzy. To, co tu wspominamy, jest powszechnie znane i w czasie niedalekie.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5530
Iwo Cyprian Pogonowski
Gra półsłówek jest modna w USA zwłaszcza w formowaniu tytułów artykułów. W Polsce gra półsłówek rymuje się ze słowem półgłówek, jest mniej modna niż w USA. Na przykład w jednym z numerów październikowych tygodnika Time nosi tytuł: „The United States of Amerijuana – Nie udała się legalizacja marihuany, ale jako ‘środek leczniczy’ marjuana szerzy się w całym kraju”. Przed rokiem 2009, 16,7 milionów Amerykanów używało nielegalnie marihuanę, którą obecnie sprzedaje się niby pacjentom przez handlarzy, których obecnie klasyfikuje się jako niby „caregivers”, czyli niedługo handlarze ci w USA znajdą się w tej samej kategorii pracowników służby zdrowia, w której są obecnie lekarze i pielęgniarze.
Znana powszechnie nazwa wielkiego wodospadu w Niagara po angielsku „Niagra Falls” jest używana w tytule rewii jako litera „N” z naderwanym początek tak, że można ten tytuł przeczytać jako „Viagra Falls” – tytuł tak zmieniony mówi o „zawodzie” przy używaniu lekarstwa „viagra,” które wcale nie jest lekarstwem niezawodnym i w 100% bezpiecznym jako środek pobudzający erekcję. Sam pomysł takiego tytułu rewii jest dowcipny w celu użycia go na afiszach reklamowych tego przedstawienia. Tak zmieniony tytuł nawiązujący do „viagry” jest nawiązaniem do kłopotów w stosunkach erotycznych. Jakoby kłopoty te są pokazane na scenie oraz są główną treścią tego przedstawienia..
Gra półsłówek jest częsta w polemice politycznej w USA, w której używane są takie tytuły jak na przykład „Obamastan” lub „NATOstan”. Dzieje się to zwłaszcza w związku z krytyką polityki „wojny permanentnej”, w którą od lat USA wikła się na Bliskim Wschodzie i w Azji Średniej jakoby „dla dobra Izraela” oraz „dla dobra kompleksu ‘wojskowo przemysłowego’,” przed którym to, szkodliwym dla USA, kompleksem przestrzegł prezydent Eisenhower, już pół wieku temu.
Czytaj więcej: Gra półsłówek w USA i skutki straty wartości dolara
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6471
Święty Paweł Apostoł pisze, żeby nie fałszować Słowa Bożego (2 Kor 4, 2), czyli nie operować nim podstępnie, nie wypaczać go, nie podrabiać, nie stosować krętych i kłamliwych interpretacji prawdy chrześcijańskiej. Odnosi się to nie tylko do Słowa Bożego, ale i do każdego słowa ludzkiego w życiu, bo słowo jest ikoną człowieka. Niestety, dziś fałszowanie słów stało się normą i praktyką we wszystkich dziedzinach.
Podstępne sensy
Oto w kontekście Święta Niepodległości 11 listopada pojawiła się dziwna formuła: "Nie ma Polaków dobrych i złych". Przyjrzyjmy się jej bliżej: co ona może znaczyć. Po pierwsze, że nie ma Polaków dobrych i złych w aspekcie ich zdolności, doskonałości, przydatności, funkcjonalności i szczęśliwości, czyli wszyscy są właściwie jednakowo dobrzy. Może to także oznaczać, że wszyscy Polacy są tacy sami pod względem moralnym, czyli nie ma przestępców, zdrajców, degeneratów, złodziei mienia narodowego, społecznych niszczycieli Polski.
Można także przez to rozumieć, że nie ma Polaków ani dobrych, ani złych, bo po prostu odrzuca się - za liberalizmem - kategorię dobra i zła w ogóle. Czyli nie byli ani dobrzy, ani źli: Tadeusz Kościuszko, Adam Poniński, więzień obozu i volksdeutsch, rotmistrz Witold Pilecki i jego kaci, bł. ks. Jerzy Popiełuszko i jego zabójcy, dobroczyńcy społeczni i złodzieje mienia Polski.
Weźmy jeszcze drugi zwrot z kontekstu wyborów: "Nie ma wojny polsko-polskiej". Co on z kolei może oznaczać? Albo że cele, programy i postępowanie wszystkich Polaków, przede wszystkim partii, są jednakowo dobre, pozytywne, nie ma niebezpiecznych, niszczących, prowadzących do ruiny, a więc nie ma o co walczyć. Albo że konflikty polityczne odnoszą się jedynie do spraw osobistych, kto komu zawinił, a nie chodzi o sprawy ogólnospołeczne. Lub wreszcie, że nie ma o co walczyć, bo nie ma wartości obiektywnych i przeciwstawnych, np. wolność i niewola to sprawy czysto subiektywne, indywidualne i relatywne.
Trzeba pewnej bystrości, żeby się zorientować, jakie jest drugie dno tych sformułowań. W gruncie rzeczy chodzi o to, żeby zaniechać stosowania pojęć: Polska, naród, ojczyzna, państwo, jedność społeczna, a także "starego", nieliberalistycznego kodeksu etyczno-moralnego.
Stosującym te słowne podstępy zależy na tym, by wyrzucić kategorie: Polacy i nie-Polacy, czyli obywatele pochodzenia polskiego i obywatele pochodzenia innego, zwłaszcza żydowskiego. Polacy są przeważnie dla liberałów nazistami, ksenofobami, antysemitami i nie zniosą władzy innych nad sobą.
Pod takim ostrzałem Polacy mają się wyzbyć dumnej, wyniosłej i sarmackiej polskości. Niestety, nasze władze po 1989 r. przeważnie sprzyjają takim i podobnym zarzutom, które skądinąd są nie tylko nieprawdziwe, ale i bardzo bolesne. Weźmy choćby jeden wymowny przykład z dziejów Polski przytoczony przez angielskiego historyka prof. Normana Daviesa. Oto pewien kanonik krakowski z XVII wieku przedstawił się w sposób następujący: natione polonus (narodowości polskiej), gente Lithuanus (rodem Litwin), origine judaeus (z pochodzenia Żyd), religione catholicus (wyznania katolickiego).
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5923
Jednym z elementów przewrotu ideologicznego jest doprowadzenie do zniszczenia wszelkich norm panujących w atakowanym państwie. Jednym z obszarów, jaki stanowi cel ataku są normy witalne.
Jednym z elementów przewrotu ideologicznego, czyli zbioru mechanizmów dążących do bezkrwawego (militarnego) zniszczenia wrogiego państwa jest doprowadzenie do zniszczenia wszelkich norm w nim panujących. Powoduje to rozkład instytucji oraz struktury społecznej, umożliwiając wprowadzenie w ich miejsce ideologii i norm agresora.
Jednym z obszarów, jakie stanowią cel ataku są normy witalne. Na nich chciałbym się skupią w tej krótkiej i nieudolnej analizie. Normy witalne związane są ze stanem zdrowia społeczeństwa. Generalnie dotyczą aktywności społecznej związanej z zachowaniem bytu członków społeczeństwa. Determinują one co jest zdrowe i niezdrowe, szkodliwe i nieszkodliwe dla ludzi z punktu widzenia ich kondycji psychofizycznej i fizjologicznej. Precyzują metody ochrony zdrowia, zachowania bezpieczeństwa, warunków reprodukcji i przetrwania. Regulują one działanie służby zdrowia, służb bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego (siły zbrojne).
Normy witalne wpływają na pozostałe normy, ponieważ efektywność pozostałych norm jest nierozerwalnie związana ze stanem psycho-fizycznym wynikającym z norm witalnych. Głównym czynnikiem jest tu sprawne działanie służby zdrowia. Jak widać i na tym polu nasz rząd dał się poznać przez wiele lat jako genialny "majster popsuj". Nie mówiąc już o blokowaniu możliwości rezygnacji z haraczu i możliwości ubezpieczenia się gdzie indziej niż w NFZ...
Strona 209 z 437
RadioMaryja.pl
04 maj 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Pilnujmy niepodległości i suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej!
- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Ewangelia na III Niedzielę Wielkanocną
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Komenda Główna Policji: od początku majówki zatrzymano 950 nietrzeźwych kierowców
- IMGW ostrzega przed burzą w 14 województwach. RCB wydało alerty
- Ukraina nie godzi się na propozycję Władimira Putina dotyczącą trzydniowego rozejmu
- Informacje Dnia 03.05.2025 [21.20]
- Ks. abp W. Depo na Jasnej Górze: Zło nie może być normą człowieczeństwa
- Konstytucja 3 Maja – pierwsza konstytucja w Europie i druga na świecie
- W kraju i za granicą odbyły się obchody święta Konstytucji 3 Maja
- Myśląc Ojczyzna – prof. Mieczysław Ryba
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller