Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Czy Tuska („KAT-a”) wsypie Putin, czy CIA?

 [a może pisze się: wysypie ?. Nie znam wystarczająco języka mafiozów i morderców MD]

Zdaje się, że wiedza o prawdziwym filmie z amerykańskiego satelity szpiegowskiego, na którym wprost widać, jak potężny wybuch wprost rozrywa kadłub polskiego Tu-154M na strzępy (jest to seria zdjęć, a nie pojedyncza klatka), jak i o tym, że film ten jest już w Warszawie – zatacza coraz szersze kręgi…

Gene Poteat

Czy wiedzą Państwo Czytelnicy, kto to jest Gene Poteat? Gene, zwany Dżinem lub Ziemniakiem – to był i jest nie byle kto. I nadal pełni nie byle jaką funkcję – jest prezesem Zrzeszenia Byłych Oficerów Wywiadu. Oczywiście, amerykańskiego wywiadu – wywiadu USA. Nadto jest Dyrektorem Grupy Badań Strategicznych Zrzeszenia Wojny Elektronicznej. A to ważna organizacja… A kim był? Naprawdę nie byle kim. Był wieloletnim wysokim oficerem CIA. Doszedł do funkcji zastępcy dyrektora CIA do spraw nowych technologii. Był Dyrektorem wykonawczym Rady ds. Badania i Rozwoju Wywiadu, zarządzał globalną siecią tzw. czytników rozpoznawczych CIA. Z jego nazwiskiem wiąże się też prace konstrukcyjne i wprowadzenie do służby ultranowoczesnych bezzałogowych samolotów szpiegowskich typu U-2 i SR-71. I tak dalej…

Jednym słowem – Gene Poteat to prawdziwa “ szycha” wywiadu USA – i w do datku top-klasy ekspert techniczny. I jak to bywa w tym zawodzie, oficjalnie na emeryturze. A faktycznie nadal należy do osób zdolnych wywierać znaczący wpływ na wiele spraw. Gene Poteat należy też do najwyższej klasy ekspertów światowych, którzy oficjalnie wypowiedzieli się na temat „katastrofy” Tu- 154M Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego. To zacne i wybitne grono. Z tegoż grona ekspertów wspomnijmy choćby profesora Marka Strasenburg-Kleciaka, profesora Uniwersytetu Bundeswehry w Monachium, czy doktora Hansa Kogel’a. Ci ostatni, obaj niemieccy supereksperci od nawigacji satelitarnej – jednoznacznie stwierdzili, że samolot Lecha Kaczyńskiego podchodził do lądowania sterowany przez pilota automatycznego, który jednakże działał w oparciu o sfałszowane dane z satelity nawigacyjnego, sfałszowane przy pomocy urządzenia zwanego MEACON (Mekon – w polskim skrócie). Jak stwierdzili ci eksperci – nauka nie zna innego wytłumaczenia, dlaczego samolot leci torem prawidłowego tunelu powietrznego dochodzenia do pasa startowego – tylko 30 metrów niżej niż powinien…

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Z takimi hasłami pojawili się w nocy 09.08.2010 na ul. Krakowskie Przedmieście w Warszawie przed pałacem prezydenckim manifestanci żądający usunięcia krzyża upamiętniającego ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu. Z tego hasła wynika jednak, że nie chodzi tylko o ten jeden krzyż, chodzi o wszystkie krzyże – chodzi o naszą wiarę katolicką. Batalia przeciw krzyżowi nie jest naszą polską specyfiką – walka z katolicyzmem toczy się dziś na całym Zachodzie.
I tak oto historia zatoczyła koło. Niecałe 100 lat temu, również na ul. Krakowskie Przedmieście w Warszawie, szowinistyczni żydzi urządzali manifestacje z podobnymi hasłami. Można o tym przeczytać w trudno dziś dostępnych i od 1926 r. nie polecanych „Kronikach warszawskich” B. Prusa. „Precz z białą gęsią” – chodzi o polskie godło państwowe, „precz z krzyżem” wrzeszczeli rozwydrzeni żydzi na warszawskiej, polskiej ulicy.

Czy coś, zatem zmieniło się w żydowskim stosunku do katolików, do Polaków, do Słowian, do białej rasy?

Oczywiście trudno o bezpośredni zarzut wobec żydów o ich sprawstwo manifestacji przed pałacem prezydenckim. Istnieją jednak mocne dowody pośrednie, że inicjatorów tej bezczelnej i karygodnej manifestacji należy szukać wśród intelektualnych bandziorów judeomasonerii, w środowiskach od zawsze antypolskiego i antykatolickiego żydostwa, wśród żydowskich elementów władz państwa i stolicy kraju i wśród takich samych elementów dysponujących powszechnymi mediami.
Sam krzyż – symbol katolickiej wiary, polski symbol jest tu traktowany i wykorzystywany czysto instrumentalnie zarówno przez rządzących (PO), jak i przez tzw. opozycję (PiS), bo jedni i drudzy to elementy antypolskie i w rzeczywistości, mimo deklarowanego katolicyzmu, antykatolickie.

D. Tusk  jako kandydat na urząd prezydenta RP, żeby przypodobać się Polakom, zawarł ślub kościelny tuż przed rozpoczęciem swojej kampanii wyborczej. Nieżyjący prezydent L. Kaczyński uroczyście potwierdził reaktywowanie judeomasońskiej loży B’nei B’rith. Celem B'nei B'rith było i jest utrzymanie wspólnoty żydowskiej, jej solidarności ponadklasowej i ponad terytorialnej, wspieranie Izraela oraz walka z antysemityzmem – to oficjalnie, a nieoficjalnie także walka z katolicyzmem. Tacy to katolicy rządzą dziś ogłupionym przez wszystkie siły, w tym i przez Kościół katolicki, Polakami.
Według żydowskiej rozgłośni TOK FM (własność żydowskiej GW, żydowskiego tygodnika Polityka, żydowskiej fundacji S. Batorego), w której występują wyłącznie filosemickie kundle i antypolscy Ż(ż)ydzi, krzyż to symbol miłości, symbol umiłowania nieprzyjaciół. Skoro, więc budzi on tyle nienawiści, to należy go usunąć, najpierw z przed pałacu, a potem z całej przestrzeni publicznej - iście szatańska, a przecież żydowska, to dialektyka.

Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Profesor Piotr Jaroszyński - OCALIĆ POLSKOŚĆ
Piotr Jaroszyński Profesor, Wydawnictwo Instytut Edukacji Narodowej, Lublin 2OO1.

Wprowadzenie

W dzisiejszych czasach dominuje kulturowo nad Europą pragnienie budowy jednolitego społeczeństwa globalnego. Możliwość błyskawicznej komunikacji pomiędzy ludźmi, gdzie znikają praktycznie bariery odległości, dostępności komputerów i internetu, powszechności mediów - prowadzi do dominacji obrazu i ruchu nad myśleniem i kontemplacją. Wciąż powtarzane, zwielokrotnione te same wzorce, sprzyjaj ą upadkowi i negacji zasad moralnych, a przez swą powszechność stwarzają pozorne wrażenie poprawności i normalności, co usypia sumienie i gasi przenikliwość myśli. To wszystko wywołuje nowe nieznane dotąd problemy cywilizacyjne. Jednak pokusy totalitarne rodzą się te same co niegdyś, lecz obecnie zyskują większy rozmach, opierają się bowiem na dużych możliwościach nowoczesnej techniki. Taka sytuacja powoduje, iż zarówno sterowanie psychologiczne, jak i manipulacje wielkimi grupami ludzi poprzez środki masowego przekazu są wygodnym narzędziem władzy.

U progu trzeciego tysiąclecia mogliśmy poznać i doświadczyć trzech największych ideologii XX wieku: nazizmu, komunizmu i liberalizmu. Ostatnia z nich na naszych oczach przeobraża się właśnie w globalizm, który ogarnia swym wpływem wszystkie dziedziny kultury, powodując rozbicie narodowej tożsamości. A czyni to w taki sposób, że wielu ludzi wcale nie dostrzega nadchodzącego zagrożenia. Globalizm, opierając się na ideale powszechnej równości, prowadzi do jednego zasadniczego wniosku, że suwerenność państw i narodów nie może już być odniesieniem działań politycznych. Celem głównym jest jedno wszechświatowe społeczeństwo obywatelskie.

Prezentowany zbiór esejów profesora Piotra Jaroszyńskiego, który stanowi kontynuację pracy sprzed dwóch lat Polska i Europa, pokazuje dalsze etapy przemian społecznych i kulturowych na tle światowej tendencji do wymazania z ludzkiej świadomości fundamentów narodowych. Dlatego już w samym tytule książki zawarte jest szczególnego rodzaju wezwanie, mające stanowić na dziś motyw naszego działania na rzecz budowania dobra wspólnego w Ojczyźnie. Ocalić polskość - to rozszerzać i niejako rzeźbić własnym wysiłkiem oblicze narodowej kultury. Tym bardziej naglące to zadanie dzisiaj - bowiem jak wskazuje Autor - dziejący się na naszych oczach zamach na kulturę Polski, obejmuje wszelkie dziedziny życia społecznego. Rozważając, na tle suwerenności naszego narodu, tak fundamentalne dla kultury zagadnienia, jak: nauka, edukacja czy religia, musimy pamiętać, że to od nas zależy ich powodzenie. Nie wolno poddawać się zewsząd ogarniającej bezsilności, ta bowiem rozbija człowieka, a za nim cały naród.

Ze szczególną uwagą podkreśla Autor rolę nauki i edukacji jako tych obszarów, które są podstawą kształtowania się w człowieku rozumienia świata. Upada dziś ideał wiedzy dążącej do prawdy, pielęgnowany przez ponad 2500 lat, począwszy od starożytnej Grecji. Dzisiejsze rozumienie nauki to produkt nieskrępowanych badań, których wyniki są jedynie prowizoryczne. W konsekwencji prowadzi to do anarchii w badaniach naukowych i postulatu wolności bez granic, co widać także w życiu społecznym. Ujawnia się to z całą mocą w systemie edukacji, w którym nie liczy się kształcenie i wychowanie, rozumiane jako doskonalenie osoby poprzez wysiłek nabywania cnót, lecz socjalizacja, czyli takie urabianie ucznia, by w przyszłości był przydatny do celów politycznych, gospodarczych, a więc uległy, dyspozycyjny, nie przywiązany do tradycyjnej katolickiej moralności. Socjalizacja przywołuje uniwersalny system wartości i postępowanie zgodnie z przyjętymi normami, lecz milczy o tym, że źródła tego systemu i tych norm nie są obiektywne, lecz opierają się na doraźnych celach i decyzjach.

Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Pierwszy raz przeczytałem ją jeszcze w 2000 roku. Mam na myśli książkę autorstwa docenta Józefa Kosseckiego „Wpływ totalnej wojny informacyjnej na dzieje PRL”. Jest to pełny i kompleksowy opis historii PRL ukazany na szerszym tle zmagań sił i grup interesów na globalnej szachownicy świata. Nie ukrywam, że jeszcze na studiach korzystałem z tej książki ku uciesze niektórych moich wykładowców oraz egzaminatorów i ku utrapieniu (a momentami wściekłości) innych, bowiem „Wpływ totalnej wojny informacyjnej na dzieje PRL” przełamuje wiele stereotypów dotyczących najnowszej historii Polski.

W swojej książce doc. Kossecki ukazał tworzenie podwalin pod PRL, jej początki oraz walkę informacyjną praktycznie na każdej płaszczyźnie: politycznej, militarnej, gospodarczej i naukowej. „Wpływ totalnej wojny informacyjnej na dzieje PRL” zawiera opis operacji „Splinter factor”, w której polskie podziemie niepodległościowe po 1944 r. było niczym innym tylko mięsem armatnim dla zachodnich aliantów w celu uwiarygodnienia amerykańskiej i brytyjskiej agentury w szeregach najwyższych władz stalinowskiego reżimu. Przypuszczam, że m.in. dlatego ta książka jest przemilczana i skazana na naukową banicję, bo przełamuje mit sensu ofiary „dzielnych chłopców z lasu”. Otóż w świetle informacji o operacji „Splinter factor” ofiara tych „chłopców z lasu” była bez sensu i kolejną daniną krwi złożoną na ołtarzu globalnych gier i gierek służb wywiadowczych USA i ZSRR. Polska z tego nic, literalnie nic nie miała.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Poniżej publikuje wywiad pochodzący z pewnego chrześcijańskiego portalu internetowego, dlatego jest on miejscami zabarwiony treściami religijnymi (uwaga !!!).  Wywiad zawiera bardzo ciekawe informacje na temat kreacji pieniądza i planów światowych elit na przyszłość.

Wywiad przeprowadził jeden z naszych przedstawicieli w Stanach Zjednoczonych, Yves Jacques. Ostatnio rozmawiał on z Francois de Siebenthalem, który dawniej pracował jako bankier w Szwajcarii, na temat kryzysu w świecie finansowym dzisiaj, i o tym, jakie rozwiązania zaproponowałby udzielający wywiadu, aby skorygować ten nieporządek.

Yves Jacques: Francois, pochodzi Pan ze Szwajcarii, posiada Pan wykształcenie w dziedzinie bankowości i ekonomii, czy tak?

Francois de Siebenthal: Tak jest.

YJ: A jak długo pracuje Pan jako ekonomista?

FS: Ponad dwadzieścia pięć lat.

YJ: Niektóre podręczniki i inne źródła wprowadzają ludzi w błąd podając, że banki pożyczają pieniądze pochodzące z depozytów swoich klientów. Czy może Pan nam powiedzieć, jak jest naprawdę?