Warto przeczytać
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 9613
Przypominamy 2007/15.02
Nasza walka przeciwko zniesławiaczom historii Polski zaczyna przynosić rezultaty. 24 marca w Oświęcimiu odbędzie się z inicjatywy Towarzystwa im. Zofii Kossak uroczysta sesja poświęcona dziełu słynnej pisarki katolickiej i obronie jej pamięci oczernianej przez oszczerców. Z kolei działające w Rzeszowie Stowarzyszenie Obrony i Rozwoju Polski zapowiedziało podjęcie stosownych kroków prawnych przeciw opisanym w "Naszym Dzienniku" zniesławiaczom polskości. W sprawie niegodnej publikacji MSZ, opisanej na łamach "Naszego Dziennika", wystąpiono w ostatnich dniach m.in. na łamach "Naszej Polski" i "Najwyższego Czasu", przygotowana została interpelacja poselska i oświadczenie grupy senatorów. Tylko MSZ ciągle milczy...
Jak widać, tamtejsi bonzowie liczą, że cała ta sprawa szkodliwej, iście dywersyjnej publikacji MSZ w końcu rozejdzie się po kościach i powoli się o niej zapomni. Mam nadzieje, że się srogo przeliczą i dojdzie do ukarania wszystkich winnych tej godzącej w Polskę publikacji, a przede wszystkim Macieja Kozłowskiego, b. ambasadora RP w Izraelu, a dzisiaj pełnomocnika MSZ do spraw kontaktów z żydowską diasporą.
Najważniejszym wnioskiem, jaki trzeba wyciągnąć z opisywanych w "Naszym Dzienniku" antypolskich patologii w MSZ, na łamach "Słowa Żydowskiego" i "Midrasz", jest uznanie konieczności natychmiastowego przeciwdziałania rozzuchwaleniu rzeczników krajowego antypolonizmu. Czas najwyższy, aby rozpocząć wielostronną społeczną i medialną kontrofensywę przeciw oczerniaczom polskości i Kościoła. Potrzebne byłoby jak najszybsze zwołanie konferencji z udziałem osób najbardziej zaangażowanych w obronę polskości i wspólne przedyskutowanie metod skończenia z bezkarnością rozzuchwalonych anty-Polaków.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 11140
Aby zrozumieć moje stanowisko przed i podczas drugiej wojny światowej, konieczna jest znajomość moich politycznych tez powstałych w czasie pierwszej wojny światowej i rozwiniętych później. Przytoczę je tutaj:
l. Polska ze swymi Kresami Wschodnimi - stałym punktem spornym między Rosją a Polską - będzie musiała się przeciwstawić Rosji i dążyć do porozumienia z Niemcami.
2. Polska ze swoimi Ziemiami Zachodnimi będzie zagrożona przez Niemcy i musi dążyć do przymierza z mocarstwami zachodnimi.
3. Polska ze swymi Kresami Wschodnimi i Ziemiami Zachodnimi będzie zagrożona rozbiorami.
4. Pozbawiona terenów wschodnich i zachodnich, a przez to bardzo osłabiona, Polska nie może istnieć jako państwo.
Czytaj więcej: Władysław Studnicki - W PRZEDEDNIU DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6608

Wszyscy jesteśmy pod wrażeniem tragedii smoleńskiej. Na jej tle jedni zabiegają o możliwość ułożenia co najmniej poprawnych stosunków z Rosją, w związku z falą sympatii władz i społeczeństwa rosyjskiego do Polski i Polaków po katastrofie. Inni, niejednokrotnie z tytułami naukowymi, szerzą podejrzenia o rzekomym udziale Rosjan w tej katastrofie. Jak Pani Profesor, będąca znawcą Rosji i jej kultury, skomentowałaby te dwie tendencje?
- Zastanówmy się najpierw nad tym czy jest to odpowiedni moment do pojednania. Należy przede wszystkim odróżnić układanie relacji politycznych polsko-rosyjskich i rosyjsko-polskich od pojednania. Pojednanie odbywa się w innej przestrzeni – religijno-aksjologicznej. Wprawdzie styka się ono ze sferą polityczną, ale jego cechą charakterystyczną jest to, że dokonuje się ono zawsze na gruncie najwyższych wartości uniwersalnych: religijnych i etycznych – w tym przypadku chrześcijańskich. Toteż pojednanie domaga się kontekstu, musi się dokonywać w prawdzie, sprawiedliwości, uznaniu win i zadośćuczynieniu i na koniec wzajemnym przebaczeniu. Nie można tych pojęć używać jako wytrychów, bo za nimi musi kryć się świadomość zawartych w nich wysokich sensów. wartości najwyższych. Dobrze by było, aby te wartości rzutowały na świat polityki, ale polityka posługuje się innym językiem. Drugim czynnikiem pojednania jest to, aby realizowali je ludzie otwarci – Polacy na Rosję, a Rosjanie na Polskę. Z tego wynika, że fundamentem naszych wzajemnych relacji powinno być pojednanie, bo wtedy i polityka mogłaby być inna.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 12400
Moskwa ukrywa dane o katastrofie samolotu Prezydenta Polski, tak samo jak 50 lat temu negowała swoją odpowiedzialność za zagładę tysięcy polskich oficerów.
W ostatnich latach Kreml przypominał światu, że zbliżają się uroczystości 65. rocznicy „wyzwolenia Europy z hitlerowskiej niewoli” w stolicy najważniejszych wyzwolicieli Starego kontynentu – Moskwie. Zaś cztery tygodnie po tragicznej śmierci Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego oraz towarzyszących mu kilkudziesięciu polskich liderów wojskowych, politycznych i duchowych w katastrofie samolotu w Rosji, pod Smoleńskiem – minęły prawie niepostrzeżenie. 9 maja po bruku Placu Czerwonego w Moskwie będą maszerować nie tylko żołnierze rosyjscy i żołnierze z republik posowieckich, lecz także inny sojusznicy koalicji antyhitlerowskiej z lat czterdziestych XX wieku – gwardziści pułku księcia walijskiego, francuscy lotnicy wojskowi, amerykańska piechota morska, i nawet polska kompania honorowa. 10 maja w kościołach w Polsce będą powściągliwie celebrowane msze święte za dusze Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii oraz pozostałych 94 Polaków poległych straszną śmiercią w Rosji w przededniu święta Miłosierdzia Bożego, śpiewane psalmy i odmawiane Tajemnice Różańca Świętego. O zwycięstwach, klęskach, zmowach, zdradach, katach, ofiarach, bohaterskich czynach i zbrodniach dziś wiadomo prawie wszystko, natomiast nieoczekiwany, niewyobrażalny koniec kariery politycznej i życia Prezydenta Polski L. Kaczyńskiego rosyjska prokuratura generalna nadal kategorycznie nazywa „nieszczęśliwym wypadkiem”, choć niezależni eksperci przedstawiają dziesiątki dowodów, że to była, mówiąc terminami sowieckiego KGB, „fizyczna likwidacja wojskowo-politycznego kierownictwa wrogiego państwa”.
Czytaj więcej: PRAWDA O "DRUGIM KATYNIU" WYWOŁAŁABY TRZECIĄ WOJNĘ ŚWIATOWĄ
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 5674
Socjotechnika jest umiejętnością naukowego sterowania społeczeństwem. Oddaje ona szczególne usługi w państwach demokratycznych, w których zewnętrzny przymus, tak charakterystyczny dla państw jawnie totalitarnych, jest zredukowany do minimum. Jednak miejsce tego zewnętrznego przymusu nie jest puste, pojawia się w nim swoisty przymus wewnętrzny z zachowaniem pozorów dobrowolności. Ten przymus wewnętrzny porównać można do nałogu: palacz jest niby wolny, nikt nie każe mu palić, ale jest mało prawdopodobne, aby się opanował i nie zapalił, widząc przed sobą paczkę papierosów i czując zapach dymu.
Okazuje się, że takie nałogowe odruchy przy pomocy bardzo skutecznych technik zaszczepiane są w najrozmaitsze sfery naszego życia, zarówno uczuciowego, jak i wyobrażeniowego, a także wolitywnego i intelektualnego. Chodzi o to, żeby tak na człowieka oddziaływać, aby bez wywierania przymusu z zewnątrz wybierał to, co zostało dla niego zaprogramowane. Dziedzinami, w których socjotechnika oddaje największe usługi, są handel i polityka. Wystarczy przejść się ulicami naszych miast, aby zobaczyć, jak opanowywana jest przez reklamy przestrzeń wzrokowa. Praktycznie każde miejsce, w którym ruch jest większy, zajęte jest przez reklamy. I co charakterystyczne, reklamy umieszczane są nie gdziekolwiek, ale w takich punktach, po których wzrok musi się prześliznąć.
Czytaj więcej: Piotr Jaroszyński - Socjotechnika i demokracja
Strona 262 z 438
RadioMaryja.pl
13 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- BBN: w czwartek prezydent Karol Nawrocki wręczy nominacje generalskie
- Polski Punkt Widzenia: Waldemar Buda (12.08.2025)
- Tzw. ustawa wiatrakowa – pułapka na nowego prezydenta
- Pielgrzymi z Torunia dotarli na Jasną Górę
- Wypłaty z KPO wstrzymane w związku z aferą
- PKP Cargo rozpoczyna masowe zwolnienia – niemal 800 osób straci pracę tylko do końca września
- Zbliża się koniec wojny na Ukrainie? Już w najbliższy piątek Donald Trump spotka się z Władimirem Putinem
- Prezydent K. Nawrocki: Symbole banderowskie w Polsce są nie do zaakceptowania. To byli mordercy, zwyrodnialcy, którzy odpowiadają za śmierć około 120 tysięcy naszych współobywateli, naszych przodków
- Prezydent Karol Nawrocki zdecyduje się na odtajnienie aneksu do raportu o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych?
- Informacje Dnia 12.08.2025 [20.00]