Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
A jednak ja nie wątpię – bo się pora zbliża, Że się to wielkie światło na niebie zapali, I Polski Ty, o Boże, nie odepniesz z krzyża, Aż będziesz wiedział, że się jako trup nie zwali. (Juliusz Słowacki)

Czytałem kilka lat temu w jednym z katolickich tygodników o prześladowaniach chrześcijan na świecie. Pomyślałem sobie, jak to dobrze, że nam to nie grozi, żyjemy przecież w Europie. Wzmiankowany tekst mówił bowiem o różnych formach represji wobec katolików, w szczególności istniejących gdzieś tam w Afryce, Azji czy w Ameryce Południowej. Nie przyszło mi do głowy, że na Starym Kontynencie, szczycącym się swoją demokracją, może też, w imię bardzo przewrotnie rozumianej tolerancji, rozpocząć się walka z religią.
Dlaczego z nas szydzą?

W Polsce zawsze szczyciliśmy się swoim przywiązaniem do tradycji, historii i wiary. W okresie pontyfikatu Jana Pawła II rzadko zdarzało się u nas, by ktoś otwarcie atakował Kościół i jego symbole. Ale już w czasie trwania żałoby po Ojcu Świętym, ktoś zaczął rozpowszechniać koszulki z haniebnym napisem „nie płakałem po papieżu”. Z laickiej Europy zaczęły zaś dochodzić coraz to nowe instrukcje o tym, gdzie jest miejsce katolików – najlepiej usunąć ich z przestrzeni publicznej, w której co rusz można urazić jakąś mniejszość. Do czasu można to wszystko było traktować w kategoriach wybryku czy chęci zaistnienia publicznego, jak w przypadku tej młodej „artystki” umieszczającej krzyż na męskim przyrodzeniu czy ostatnio innej – tej obnażającej „wdzięki” na krzyżu.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Sondaż robiony przez google na poparcie polityczne. Ciekawostka jest taka ze PiS ma 50% poparcia, a PO tylko 12%. Obiektywność sondażu zostawiam wszystkim do indywidualnej oceny.

Pierwszy Wolny Sondaż Wyborczy

Tutaj możesz głosować codziennie, nie musisz czekać na upływ kadencji.
Statystyki partii politycznych Zaproś znajomych do głosowania

W wyborach masz tylko jeden głos nie zmarnuj go ...

Pamiętaj, jak jest różnica pomiędzy obietnicami, a ich realizacją,
czym się różni wartość obiecanych pieniędzy od wartości danych pieniędzy.

... oddano 13653 ważnych głosów.

Głosowanie

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Paweł Rybicki – Polski rząd w światowym spisku? Ocenzurują cały Internet!? Niewykluczone, iż próba ocenzurowania polskiego Internetu jest częścią szerszej akcji rządów współpracujących z wielkimi korporacjami. Jak wiemy, rząd Donalda Tuska ma zamiar wprowadzić rejestr stron zakazanych na terenie Polski. Pozornie jest to pomysł na ukrócenie internetowego hazardu oraz nielegalnej pornografii. Jednakże eksperci wskazują na fakt, iż umożliwienie urzędnikom blokowanie witryn bez zgody sądu może doprowadzić do poważnych konsekwencji. Na to, co się może wydarzyć, wskazują teksty znanego specjalisty od zagadnień prawnych w Internecie – Piotra VaGli Waglowskiego. VaGla opisuje praktycznie pomijaną przez polskie media sprawę układu ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) – międzynarodowego dokumentu dotyczącego oficjalnie obrony praw autorskich w Internecie, a de facto wprowadzającego powszechną cenzurę Sieci. Co najbardziej szokujące, niedozwolone będzie nawet szyfrowanie własnych maili – bo przecież można by w nich przesyłać jakieś nielegalne materiały. Przeraża sposób wprowadzania ACTA w życie . Przez wiele miesięcy spotkania urzędników i pracowników korporacji z całego świata odbywały się w absolutnej tajemnicy. Dopiero gdy w maju 2008 roku zapisy dokumentu opublikował serwis Wikileak, rządy przestały ukrywać swoje konszachty z korporacjami.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

…wiem, wiem…Po przeczytaniu tytułu niniejszego wpisu, część internautów bez wątpienia będzie zbulwersowana, część pomyśli, że mam totalitarne inklinacje, a zapewne znajdą się i tacy, którzy będą się zastanawiać czy nie należałoby zainteresować prokuratury moim wpisem. Jednakże przesłanie tegoż wpisu jest właśnie antytotalitarne i co więcej, pełne wiary w zdrowy rozsądek ludzi żyjących w naszym kraju.

Otóż w naszym kraju jest zakaz propagowania nazizmu i symboli związanych z nazizmem, ale tenże zakaz nie obejmuje już tak restrykcyjnie symboli komunistycznych. I tak na ulicach naszych miast niejednokrotnie widzimy ludzi z symbolami sierpa i młota, z T-Shirtami z wizerunkiem Che Guevary, czy napisem „CCCP”. Ba! Zdarza się, że wizerunek ikony komunistycznej rewolucji Che Guevary w swoich kampaniach reklamowych wykorzystują wielkie kapitalistyczne (o ironio losu!) korporacje.

Tak więc jest duża niekonsekwencja w tych zakazach, bo gdyby przyszło matematycznie podchodzić do tego zagadnienia, to komunizm jako ideologia ma o wiele więcej ofiar na koncie niż nazizm, a jednak symbole tej zbrodniczej ideologii jaką był komunizm bezkarnie funkcjonują w przestrzeni informacyjnej.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
“Instytucjonalne ramy” torują drogę dla międzynarodowej biurokracji nie posiadającej demokratycznej legitymacji

Na tle doniesień politycznie poprawnych mediów na temat rozmów na szczycie w Kopenhadze, rzekomo nieudanych i “kuśtykających” ku końcowi, jedynie lord Christopher Moncton w swoim sprawozdaniu stwierdził, źe jedynym celem konferencji było przyjęcie dokumentu ramowego i podstaw prawnych finansowania rządu światowego, który to cel – jak uważa Moncton – został osiągnięty.

“To jest jedna rzecz, jaką oni definitywnie zamierzają osiągnąć swoim działaniem tutaj i ogłoszą to jako samo w sobie zwycięstwo i będą mieli rację, ponieważ to jest jeden, jedyny cel tej całej konferencji na temat globalnego ocieplenia – ustanowienie mechanizmu, struktury, a nade wszystko funduszy dla rządu światowego” – powiedział wczoraj Alexowi Jonsowi na zasadach wyłączności brytyjski polityk, konsultant biznesu, doradca polityczny.

“Oni zamierzają uzyskać od państw zachodnich potrzebne do tego celu bardzo wielkie zasoby finansowe – powiedział Moncton, dodając, że “będą to maskować mówiąc, że ustanawiają fundusz w wysokości 100 mld USD w celu umożliwienia dostosowania do zmiany klimatu krajów Trzeciego Świata, ale ostatecznie pieniądze te zostaną niemal w całości przechwycone przez międzynarodową biurokrację.”

“Pierwszą rzeczą, jaką zrobią, i jedyną, jak sądzę, oni zawsze zamierzali osiągnąć, doprowadzając do tej konferencji, to postanowią stworzyć coś, co będzie eufemistycznie określone jako ‘ramy instytucjonalne’. Obecnie jest to kryptonim rządu światowego.”