Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Z ks. Kazimierzem F. Papciakiem SSCC rozmawia Bożena Rojek

Prywatny przedsiębiorca, prowadząc działalność gospodarczą, korzysta z różnych form marketingowych. Jedną z nich jest współpraca z zewnętrznymi pośrednikami, którzy są wynagradzani w formie prowizyjnej. Ma również prawo obdarowywania swoich kontrahentów i partnerów w biznesie upominkami i gadżetami, będącymi wyrazem wdzięczności lub dobrej woli. Z podobnych pobudek uczeń na zakończenie nauki może wręczyć nauczycielce kwiaty, a pacjent po wyjściu ze szpitala lekarzowi bombonierkę. I nie ma w tym nic niestosownego. Takie gesty i praktyki świadczą tylko o klasie i kulturze osobistej tych ludzi. Ale czy zawsze tak jest? Czy tego typu zachowania nie przeradzają się czasem w sposób na swoiste „pozyskiwanie względów” osób bardziej wpływowych i wyżej stojących w hierarchii społecznej bądź zawodowej? Jak wyznaczyć jasną granicę, gdzie kończy się etyczne postępowanie, a zaczyna coś nagannego?
Granicę, czy postępowanie jest etycznie dobre wyznacza moment przekazania prezentu lub gratyfikacji i intencja, jaka temu przyświeca. Drobne, umowne podarunki takie, jak: kwiaty, bombonierka, pióro wręczone z wdzięcznością po jakimś zdarzeniu, w ramach docenienia fachowości czy jako wyraz podziękowania za współpracę, świadczą istotnie o wysokiej kulturze i dobrej woli osoby obdarowującej. Jednakże ten gest musi pojawić się post factum, a nie wcześniej, i nie może mieć absolutnie wpływu na podejmowane decyzje.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Niewypłacalność banków europejskich w wyniku strat poniesionych przez bankierów spekulantów na derywatach jest niespotykana w dziejach świata. Nie usprawiedliwia to jednak polityków, że w obliczu takiej tragedii podejmują działania nieoptymalne. Nie stanowi usprawiedliwienia brak wiedzy ekonomicznej wykraczający poza transakcje handlowe alkoholem w sejmowych spelunkach. Nie stanowi usprawiedliwienia nieznajomość zasad działania systemu bankowego. Nie stanowi usprawiedliwienia kompletny brak wiedzy o instrumentach pochodnych – derywatach. Politycy w całej Europie od rządzących po opozycję zawiedli zaufanie narodów. W takiej sytuacji powinni swój los złożyć w ręce narodów i powstrzymać się od podejmowania drastycznych kroków.

Dzieje się jednak inaczej. Politycy zatajają wielkość i przyczyny strat bankierów. Postanowili próbować ratować przyjaciół spekulantów dokapitalizowując niewypłacalne banki pieniędzmi podatników. Sądzili, że wpompowanie miliardów euro rozwiąże sprawę. Ku ich przerażeniu okazuje się, że straty przekraczają biliony euro, że w całości pochłonęły wypracowany przez pokolenia majątek akcjonariuszy. Pompowanie bilionów nie jest takie proste. Nawet dla państwa takie kwoty są astronomiczne. I zaczęli kombinować, szukać jakiegoś geszefciku, który umożliwiłby zgromadzenie funduszy ratunkowych.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
"Obecnie spotyka się Polaków z wyższym wykształceniem, którzy sądzą, że w 1919 i 1920 roku Polska zaatakowała bolszewicką Rosję i nie znają przyczyn, dlaczego inwazja sowiecka Polski była rozpoczęta właśnie w dniu 17 września, 1939 roku."

Wyrażenia używane w polskiej pamięci narodowej, która musi być kultywowana dla dobra narodu polskiego jak i świadomości narodowej Polaków, mają podstawowe znaczenie. Możemy obserwować inne narody dobrze nam znane, takie jak Żydzi i Anglicy, dla których kutywowanie ciągłości pamięci narodowej jest podstawową mądrością polityczną.
Dla przykładu Magna Carta Libertatum z 1215 roku w historii brytyjskiej nigdy nie jest nazywana „przywilejem.” W polskiej terminologii określa się jako przywilej akt wydany w Cieni w 1228 roku przez Władysława III zobowiązujący go do przestrzegania „sprawiedliwych i szlachetnych praw za zgodą rady biskupów i baronów” w zamian za jego następstwo na tron w Krakowie. Natomiast Jan Bez Ziemi z rodu Andegawenów ratował się od skutków straty przez niego Normandii.


Polacy i Polonia amerykańska ponoszą skutki z tego powodu, że przed Rewolucją Francuską, Polska nie istnieje w amerykańskich podręcznikach jak również w amerykańskiej wyobraźni. Niestety, ostatnio dzięki intrygom wrogów Polski w amerkańskich podręcznikach historii usunięto nawet nazwiska Tadeusza Kościuszki i Kazimierza Pułaskiego!
 Trzeba pamiętać, że tak w nauce historii Polski jak i w historii rozwoju rządów reprezentatywnych w ogóle, samorodny polski proces demokratyczny i jego rozwój zasługuje ma specjalne miejsce w perspekywie rozwoju rządów reprezentatywnych w historii świata. Ciekawy jest fakt, że sejmiki polskie uzyskały pierwsze prawomocne potwierdzenie zasady „zgody podatników na płacone przez nich podatki.” Tak więc masy szlachty polskiej miały uprawnienie znane w wersji amerykańskiej jako: "no taxation without representation." Ta polska zasada stała się prawem w Polsce już w 1374 roku, czyli czterysta lat wcześniej, nim zasada ta stała się ona głównym hasłem rewolucji amerykańskiej w 1789 roku.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
z prof. Normanem G. Finkelsteinem, autorem głośnej książki  "The Holocaust Industry", rozmawia Jan M. Fijor
- Panie profesorze, jakie zwiazki łącza Pana z Polską?
- Moi przodkowie byli polskimi Żydami, w Polsce urodzili się moi rodzice, mieszkali w Warszawie, ich ostatnim miejscem zamieszkania do 1943 roku, czyli do czasu przymusowego przeniesienia do getta, był ich własny dom przy ulicy Miłej, pod dziewiętnastym. Moja mama była absolwentką wydziału matematycznego Uniwersytetu Warszawskiego, ojciec zajmował sie interesami. Posiadali w Polsce jakieś sklepy, manufakture, nieruchomości... W czasie wojny wszystko to stracili. Holokaust przeżyli, lecz z Polski wyemigrowali, ja już urodziłem się w Stanach Zjednoczonych... Nigdy jeszcze w Polsce nie byłem.
- Czy Pan, Pańska rodzina, rościcie sobie pretensje do majatku pozostawionego w Polsce?
- Absolutnie nie...
- Dlaczego? Przecież to był wasz legalny majątek, Pan byłby jego spadkobiercą... Nieruchomośc w centrum Warszawy to dzisiaj duże pieniądze.
- Takie roszczenia nie mają sensu. Większość majątku należącego niegdyś do mojej rodziny uległa w czasie wojny zniszczeniu. Wprawdzie po wojnie został on częściowo odtworzony, lecz myśmy w tej restauracji nie brali udziału. Trudno więc ocenić nasz rzeczywisty w nim udział. Nie płaciliśmy podatków, nie konserwowaliśmy tego majątku... Sprawa uległa przedawnieniu...

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

 "Podobnie jak wówczas, także i obecnie, podstawą oskarżeń Obozu Narodowego są selektywnie dobrane archiwalne materiały prasowe. W moim referacie zamierzam wykazać, że nie jest prawdą, jakoby publikacje podziemia narodowego w okresie wojny miały wyłącznie nastawienie antysemickie."

Antysemityzm – antyspołeczne uprzedzenie i dyskryminacja Żydów oraz osób pochodzenia żydowskiego, postrzeganych jako grupa religijna, etniczna lub rasowa. Ekstremalny antysemityzm głosiła ideologia niemieckiego nazizmu, doprowadzając do próby wyniszczenia narodu żydowskiego w okupowanej Europie.

"Wbrew nazwie, która mogłaby wskazywać uprzedzenie do wszystkich ludzi pochodzenia semickiego, antysemityzm używany jest wyłącznie jako określenie wrogości do Żydów. Jako pierwszy nazwy "antysemityzm" użył niemiecki dziennikarz Wilhelm Marr w 1879 r. W XIX i 1 poł. XX wieku miało charakter pozytywny lub neutralny, nierzadko funkcjonowało jako samookreślenie osób i środowisk o poglądach antysemickich. Po doświadczeniach holocaustu, którego przyczyną był radykalny antysemityzm hitleryzmu określenie to nabrało pejoratywnego charakteru. Współcześnie niewiele osób przyznaje się do poglądów antysemickich, a określenie to uważane jest za obraźliwe.

Za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Antysemityzm
 
Antysemityzm, postawa niechęci bądź wrogości wobec Żydów lub osób pochodzenia żydowskiego, ich prześladowanie i dyskryminacja, poglądy uzasadniające takie działania.

Do XIX w. antysemityzm miał charakter głównie religijny (oskarżanie Żydów o zamordowanie Jezusa Chrystusa oraz dokonywanie rytualnych mordów religijnych) i przejawiał się w dyskryminujących przepisach prawnych, rzadziej w pogromach, przymusowej chrystianizacji (Hiszpania 1492), czy wypędzaniu ludności żydowskiej z poszczególnych krajów (z Anglii 1290, z Francji 1306 i 1394, z Hiszpanii i Portugalii 1492–1497; w Rosji zakaz osiedlania się Żydów obowiązywał od XV w. do 1772).